Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • dirk
    15.02.2020 15:06
    Pan Andrzej Duda mimo młodego wieku był w chwili obejmowania urzędu politykiem już doświadczonym, o wyrazistych poglądach i zdecydowaniu, na którego brak liczyła arogancka i totalna świeżo upieczona opozycja. Nie dał się zjeść w kaszy, przyjął prowokacyjne zagranie z trybunałem i udało mu się zastawioną i jak się niektórym zdawało nieusuwalną minę na drodze dobrej zmiany rozbroić. Dalsze kroki można oceniać różnie, jeśli tak doświadczony polityk liczył że jakimikolwiek ustępstwami wobec tego rodzaju opozycji cokolwiek osiągnie, to była to lekcja wprawdzie pouczająca, ale od początku, parząc z boku zaznaczam, niepotrzebna. Tym razem wszyscy już wiemy, czego się trzymać. Na jakiekolwiek pozyskiwanie elektoratu total-opozycji, nawet tej która zaprzecza że nią jest, ale głosuje zawsze dokładnie tak jak ona, nikt już liczyć nie może, ustępstwami można tylko stracić własny. A każdy głos będzie na wagę być albo nie być dalszych pozytywnych zmian i naprawy Polski. Bo ich zablokowanie na długie lata będzie oznaczać zwycięstwo jakiegokolwiek innego kandydata, spośród niczego sobą nie reprezentujących figurantów, mających jedynie rozpraszać głosy w pierwszej turze, a skupić na jednym z nich całą desperacko zmobilizowaną klientelę "anty-pisu". Zabiegi takie okazały się niepokojąco skuteczne w poprzednich dwóch wyborach, dając opozycji fatalnie dla kraju liczną reprezentację w Brukseli, a przejęcie senatu w kraju. W niczym nie przeszkodziła demonstracyjna nijakość, a często wszystkim dobrze znana niechlubna działalność i odpychająca osobowość wielu kandydatów. Zadziałały tylko umiejętnie wykorzystywane mechanizmy wyborcze i psychologiczne również, wspierane przez masową i hałaśliwą propagandę obcych, choć polskojęzycznych mediów. Tym razem żenująca i demonstracyjna miałkość opozycyjnych figur na szachownicy ma zapewne uśpić czujność wyborców, sprawić by pozostali w domu, nie chcąc brać udziału w tak absurdalnej farsie, a jednocześnie będąc przekonani, że jedyny sensowny kandydat i tak nie ma żadnej konkurencji i wygrana jest zwykłą formalnością. To BŁĄD! Dekoncentracja i demobilizacja przeciwnika to jedyna strategia na jaką może liczyć gracz nie mający żadnych rzeczywistych atutów, niestety w wielu przypadkach całkiem skuteczna. Lekceważenie przeciwnika może się tym razem zemścić prawdziwą klęską i pogrzebaniem szans na dobre zmiany, idiotycznym szewskim matem w trzecim posunięciu dla Polski po prostu. Na to nas w żadnym wypadku nie stać i nie wolno nam się na tak prymitywną sztuczkę po raz kolejny nabrać. Tym razem taki błąd nie ujdzie względnie bezkarnie, jak dwa dotychczasowe. To gra o wszystko i o mowy żadnej dekoncentracji i odpuszczeniu sobie wyborów, pomimo nawet silnego niesmaku, być w niej nie może.
    • Anonim (konto usunięte)
      15.02.2020 15:30
      Drogi DIRK, gdyby nie metoda liczenia głosów, to PIS pewnie nie miałby większości także w Sejmie. A co do samych wyborów, to liczę, że w końcu Polacy wybiorą kogoś spoza układu POPIS i ze w końcu skończy się ta bratobójcza walka i dzielenie celowe Polaków.
      • dirk
        15.02.2020 19:44
        Taak, a gdyby nie całkowicie egzotyczne i "od czapy" koalicje albo żywcem do jakichś partii wcielenia, robione nie w ukryciu ale wprost "na rympał", to żadni niby to poza-systemowcy progu by nie przekroczyli i nigdzie się nie dostali. No i faktycznie w ławach zasiedli, tyle że płacąc za całą akcję utratą twarzy, jeśli jakąś mieli, a przynajmniej wiarygodności, co już powinno politykowi przeszkadzać. No ale czy mówimy tu o politykach w ogóle? Dziękuję Drogi TomaszNL za włączenie się do dyskusji, ufam że jeśli czas pozwoli, a mam go niewiele, i sen nas nie zmorzy, wspólnie zaprezentujemy poglądowo i wyjaśnimy Czytelnikom, jak krowie na rowie, wszystkie po kolei sztuczki i manipulacje, którym są bez przerwy poddawani. No więc już mamy pierwszą, mit o rzekomym istnieniu jakichś ciał antysystemowych, spoza "układu", który żadnym układem nie jest, to kolejna manipulacja by zrównać jednych z drugimi i tym samym błotem obrzucić wszystkich. Sztuczki polegały też na tworzeniu nowych "bytów", które miały być całkiem inne, a co najmniej "lepszą wersją" dotychczasowych, w których obrzydzeni tymi ostatnimi mieli znaleźć "dla każdego coś miłego". Okazało się to absolutną ściemą, te lepsze niby to przystawki zostały skonsumowane przez stare mastodonty, albo wzięte przez nie na arkan, a podstępnie zwabieni na drobną przynętę wyborcy, wpierw wykorzystani do odebrania głosów przeciwnikom, w końcu zmuszeni do głosowania na tych, od których myśleli, że udało im się we własnym sumieniu uciec. Nic z tych rzeczy, jeśli poważnie odmiany chcieli, to muszą mieć teraz potężnego kaca. Odegrali rolę znanych przecież w polityce, Pożytecznych Idiotów... A teraz, nic mi nie wiadomo o jakichś kandydatach "alternatywnych", a jeśli nawet są, to tylko taką rolę mogą biedacy odegrać. I na pewno nie jest nikim takim facet, który zapewnia że totalną opozycją nie jest, w maju chyba obściskiwał się z tęczową awangardą w jednym szeregu, a we wrześniu na dożynkach wzruszająco do łez zapewniał ciemny lud o swoim przywiązaniu do tradycji i wartości i umiłowaniu wsi polskiej nade wszystko. Albo Pani, co to z czarodziejskim promiennym uśmiechem bratała się i dziękowała ludziom, używających przez megafony w miejscu publicznym słów ściśle wulgarnych, których żaden kulturalny człowiek pod czyimkolwiek adresem kierować nie ma prawa. A inny kulturalny człowiek się w takim towarzystwie pokazywać, o umizgiwaniu się i podawaniu ręki nie wspominając. Ale gdzie jest powiedziane, że Polacy mieliby tylko na kulturalnych czy wiarygodnych kandydatów głosować, nieprawdaż? Kto frajerowi zabroni... No i jeszcze kolejna pozycja z żelaznego repertuaru politycznej hipokryzji - dzielenie ludzi... Na zasadzie, nie denerwuj Pana Chuligana, bo jak cię zacznie bić to się spoci i zmęczy, albo i rozchoruje i będziesz go miał na sumieniu... No, na dziś wystarczy
        doceń 4
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        15.02.2020 19:54
        Drogi Dirku - dziś mamy doskonały przykład jak pomysł POPIS zapewnił sobie wybieralność przez najbliższe lata betonując społeczeństwo w pozorowanym konflikcie.
        Oczywiście wokół tego politycznego bytu POPIS krążą przystawki - było ich wiele, a dziś przecież nie rządzi samodzielnie PIS, ale ZP składająca się z trzech głównych bytów.
        W dodatku wielu każdego kandydata spoza POPISu uważa ża kolejną odsłonę przystawki, ale np. ja nie mam żadnej pewności ze projekt Hołownia jest takim projektem jak np. satelity PISu.
        Ważniejszym jest natomiast koniecznosc zakonczenia tego POPISowego duopolu, bo czas jest na młodych, pozbawionych styropianowej przeszłości. I taka ma nadzieję, że może projekt Hołownia, ale oczywiście wielkich złudzeń nie ma. Bo przecież dla większości Polaków nie ma życia poza POPISem
        doceń 2
        0
      • jureaz
        16.02.2020 10:18
        ------- Niedrogi Tomaszu ----------------------- Gdyby babcia miała wąsy to byłaby dziadkiem. O bratobójczej walce kraczesz i celowym dzieleniu Polaków. No to wykonaj od czasu do czasu kilka przyjemnych treli o PiSie, zamiast tylko skrzeczeć. A że do Frontu Jedności Narodu ci tęskno, to się nie dziwię...
        doceń 8
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        16.02.2020 10:26
        Ale dziś jest jak najbardziej FJN - tylko zowie się POPIS.
        doceń 1
        0
      • jureaz
        16.02.2020 10:38
        "dla większości Polaków nie ma życia poza POPISem" - przeto wskaż nam uczony Mężu inną dróżkę a pójdziemy za Tobą...
        doceń 7
        0
    • AnnaEwa
      15.02.2020 17:19
      Panie Dirk, jakie wyraziste poglądy miał Andrzej Duda przed wyborami? Nawet moi znajomi sympatycy PIS nie wiedzieli nawet kto to jest. Wielu myliło go z Piotrem Dudą, liderem Solidarności. Jedyne, co dało się o nim powiedzieć, to że jest młody i jest z PIS. Braki w doświadczeniu widać niemal na każdym kroku, gdy Andrzej Duda robi rzeczy, których Prezydent robić nie powinien.
      doceń 7
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama