Redaktor serwisu internetowego gosc.pl
Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.
Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera
Uzależnić może wszystko. Równie ciemna stronę ma np. czekolada, napoje słodzone, telewizja (z serialami w roli głównej lub, transmisjami sportowymi).
Pojawiające się demonizowanie smartfonu wynika z braku wiedzy.
Natomiast w szkołach co i owszem trzeba uczyć nie tyle o zagrożeniach, ale o pożytkach. Trzeba pokazywać, co można zrobić wykorzystując smartfon.
A jeszcze jedno - prywatność to takie fajne określenie, ale dziś jej nie mamy. I to nie przez smartfony, ale choćby przez monitoring. Więc aby mieć poczucie prywatności trzeba wyłączyć cała elektronikę, wyjechać do jakiegoś głuchego lasu i go nie opuszczać. Bacząc przy tym na kamery monitoringu leśnego.
Nie twierdzę, że smartfon nie jest przydatny - wręcz przeciwnie. Czasem jest chyba nazbyt przydatny. Gdyby nie on, połowa z nas nie miałaby nadwagi z siedzenia na kanapie i zamawiania pizzy kciukiem zamiast uczciwego spaceru do marketu, druga połowa nie miałaby nerwicy natręctw z powodu stanu powietrza, trzecia połowa nie chodziłaby w klapeczkach po Tatrach, a czwarta połowa spędzałaby piątkowy wieczór z rodziną, a nie ze skrzynką mailową.
Chyba sami sobie jesteśmy winni...
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.