Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • seitz
    11.01.2020 16:35
    Widzę trochę niespodziewanego dobra przebijającego się od tygodnia wśród tych tragicznych wydarzeń.
    Trump po zabiciu Sulejmaniego otwarcie uznaje, że jesteśmy rozliczeni i nie dążymy do wojny z Iranem.
    Iran przypuszcza honorowy atak na bazę USA, w którym nikt nie ginie.
    Trump nie jest małostkowy i nie robi problemu z zastanych zniszczeń.
    Po wypadku samolotu pasażerskiego Iran się wypiera, a Trump z wielkodusznością usprawiedliwia Iran, że zestrzelony samolot to mógł być błąd obrony lotniczej Iranu, a nie celowy atak.
    Iran mięknie chcąc oddać czarne skrzynki producentowi samolotu, a wcześniej się zarzekał.
    Iran przyznaje się do zestrzelenia samolotu pasażerskiego "Wolałbym sam umrzeć widząc taki wypadek". (przykładowo Rosjanie nigdy się nie przyznali do zestrzelenia w 2014 roku samolotu pasażerskiego nad Ukrainą)

    Wyszła tutaj mądrość Trumpa, jakaś tam mądrość Iranu i wielkość być może wspólnego Boga Jedynego, który nad wierzącymi czuwał.
    doceń 4
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama