Panowie Sędziowie, źle Wy się bawicie. Wam chodzi o swoje koślawe ego, nam o Państwa życie. Żadne Państwo na świecie nie może nie reagować na próby jego anarchizowania i instytucjonalnej dezorganizacji. Jeśli to Państwo ma dalej istnieć. Niektórym kastom trójpodział władzy pomylił się z trójwładzą, a lepiej z dwuwładzą, najlepiej zaś z dyktaturą we własnym wykonaniu. Mamy zatem regularną próbę przewrotu i przejęcia władzy w państwie przez samozwańców. Reakcja Państwa nie może rebeliantów dziwić, liczą tylko na jego słabość i niezdecydowanie. Nie tym razem, zrobili o jeden krok za daleko. Dla przypomnienia, teoria trójpodziału pewnego Francuza z dawnych czasów, odnosiła się do oświeconej monarchii, gdzie Król zawsze miał prawo i obowiązek rozwiązywać tego typu kompetencyjne wątpliwości na katowskim pieńku. Ostrożnie zatem z demagogicznym szermowaniem tym hasłem. Bieganie po pomoc do obcych dworów karane było i słusznie w ten sam sposób, więc nie polecam.
Z opinią tantkiewicza nie zgadzam się o tyle, że nie mieszałbym w to wszystko Bożych planów. Przynajmniej nie tak jednoznacznie. Za to pod opinią dirka podpisuję się obiema rękami. Zwłaszcza z tym, co napisał w ostatnim zdaniu: załatwianie naszych spraw przez latanie na obce dwory jest zdradą. Oczywiście nie zamierzam nawoływać do karania tego typu działań śmiercią, ale to jest zdrada. I trzeba to jasno mówić.
Jeśli to zdrada,to pierwsi latali skarżyć się europosłowie PIS.Dzisiejsze media przypominają skargi na wybory samorządowe,"tuszowanie zamachu smoleńskiego","dyskryminację Rydzyka",a ja pamiętam jeszcze oskarżanie Gronkiewicz-Walz o remont miejskiego stadionu Legii.
@ URSZULA1983 ---------------------------------- 1) Chyba pierwszym donosicielem do zagranicznych mediów i parlamentu europejskiego był Geremek zmarły w 2008 r., niewiele ustępował mu Bartoszewski i Wałęsa (jeszcze przed Smoleńskiem) czy Michnik. 2) Gdyby nawet pierwszymi zdrajcami okazali się pisowcy i środowiska z nimi związane to ilość (częstotliwość) ich donosicielstwa porównać można do kilkuminutowej mżawki w porównaniu z niemal nieustającą ulewą donosów ze strony tzw. obrońców demokracji.
Jest zasadnicza, i to jakościowa a nie ilościowa różnica, kiedy do swojego możnego protektora zwraca się kolaborant o obronę przed rozliczeniem go przez tubylców z eksploatowanej przezeń kolonii, a kiedy do ciał zagranicznych zwraca się ktoś kto się takiej eksploatacji przeciwstawia, bez żadnych szans na wysłuchanie przez tych, którym interesy robione kosztem swego kraju psuje, a zatem jedynie w celu obnażenia ciał tych hipokryzji, stronniczości i uprawianego tam bezprawia. I jest też różnica pomiędzy używaniem jako argumentów faktów a nie fake-niusów, zmyśleń i oszczerstw pod adresem własnego kraju, za pomocą których celowo niszczy się jego wizerunek i wiarygodność, manipulując w ten sposób i posługując się eurosłami którzy na temat naszego kraju nie wiedzą naprawdę nic.
A mnie zainteresował ten fragment "o grupach, które próbują rozwiązania siłowego". Sędziowie z bagnetami na karabinach? Grudzień i znowu pucz? Nawet szeregowy poseł tego nie zauważył. A na poważnie, żenujące są wypowiedzi tego, który ma stać na straży konstytucji.
"Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!"
Jest niezbędna, ma rację Prezydent. Weźmy pierwszy przykład z brzegu. Tylko jedna osoba zostałą skazana w sprawie afery reprywatyacyjnej w Warszawie gdzie w imieniu zmarłych 140 letnich mieszkańców kupowano całe kamienice za 50zł i wyrzucano wszystkich mieszkańców. Tą osobą jest Jan Śpiewak - obrońca pokrzywdzonych mieszkańców.
Jan Śpiewak nie jest skazany w sprawie afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. Jan Śpiewak został skazany za zniesławienie. Gdyby Jan Śpiewak zechciał odwołać swoje kłamliwe tezy, to procesu by nie było.
Wątpliwości nie mają ci co nie mieli do czynienia z polskimi sądami, albo są zamieszani w ten mafijny układ. Nieprzekonanym polecam zobaczyć film na któym sędzina wykluczyła obrońcę Janusza Wojciechowskiego, bo być może miała do tego... gorszy dzień. https://www.youtube.com/watch?v=jyM7_1MmRqk&feature=related
8 minut ale warto. Po nim jest też druga część tego filmu.
Rozumiem motywacje Pana Prezydenta. Po tym wszystkim co zrobił przejęcie przez PiS pełnej kontroli nad wyrokami sądowymi to być może dla niego jedyna szansa uniknięcia konsekwencji swoich czynów.
@ Janek32 ---------------- A jakżesz "to wszystko co zrobił prezydent " zaszkodziło(by) Tobie osobiście i Twoim najbliższym? Nawet (praktycznie niemożliwe) sprawdzanie przez PiS każdego wyroku sądowego , gdyby się jakimś cudem ziściło, nie musiałoby przynieść jeno krzywdę szarym obywatelom...
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
2) Gdyby nawet pierwszymi zdrajcami okazali się pisowcy i środowiska z nimi związane to ilość (częstotliwość) ich donosicielstwa porównać można do kilkuminutowej mżawki w porównaniu z niemal nieustającą ulewą donosów ze strony tzw. obrońców demokracji.
Tylko jedna osoba zostałą skazana w sprawie afery reprywatyacyjnej w Warszawie gdzie w imieniu zmarłych 140 letnich mieszkańców kupowano całe kamienice za 50zł i wyrzucano wszystkich mieszkańców.
Tą osobą jest Jan Śpiewak - obrońca pokrzywdzonych mieszkańców.
Nieprzekonanym polecam zobaczyć film na któym sędzina wykluczyła obrońcę Janusza Wojciechowskiego, bo być może miała do tego... gorszy dzień.
https://www.youtube.com/watch?v=jyM7_1MmRqk&feature=related
8 minut ale warto. Po nim jest też druga część tego filmu.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.