Ha. Informacja jest niejasna. Cały tekst wskazuje, że chodzi o przemoc w rodzinie. Natomiast pierwsze zdania, że pytano o przemoc w ogóle. Ja na przykład żadnej przemocy w rodzinie nie doświadczyłem. Za to od starszych "kolegów" tudzież od jednej z wychowawczyń w szkole - całą masę. Poza tym warto pamiętać, że przemocy doświadcza i ten, który sam znęcając się nad innymi w końcu spotyka się ze zdecydowana reakcja innych, którzy już nie mogą na to obojętnie patrzyć.

Tak sie zastanawiam: czy starszy kolega, który kiedyś zupełnie bez powodu rozbił mi nos (zawołał, podszedłem spytać o co chodzi, a on mi wtedy bez słowa przyłożył z pięści) też uważa, że doświadczył przemocy, bo inni moi koledzy nie puścili mu tego płazem...

Przemoc – stosowanie siły wobec kogoś wbrew jego woli
Agresja – naruszanie czyichś praw wbrew jego woli

Przemoc w 1939 r. stosowało wojsko polskie wbrew ludziom służącym w Wehrmachcie. Przemoc stosowali koledzy Bezimiennego, gdy w ramach obrony koniecznej „nastukali” napastnikowi. Przemoc stosuje państwo wobec przestępców. Przemoc stosują rodzice wobec dziecka biegnącego w stronę ruchliwej drogi.
Nie uważam, aby przemoc była problemem, chyba, że jednocześnie jest agresją.