Dostałem od taty jako mały brzdąc książkę "Lubie majsterkować".

Była bardzo intensywnie eksploatowana :). Panie Adamie dziękuje. Mam nadzieję, że konstruuję Pan teraz nowy tron dla Boga.

Który to już raz podaje się informację o jego śmierci?

Oglądałem, zwłaszcza te starsze odcinki, choć raczej nic z tego sam nie wykonałem. Zawsze brakowało czegoś pod ręką, szpulki od nici by się znalazły, ale szprychy rowerowe były tylko w rowerze. Tym nie mniej programy rozwijały wyobraźnię, uczyły samodzielności i kreatywności, a także podstawowego rzemiosła. To był jeden z bardziej wartościowych programów TV, później już tylko kultowa Sonda... Dziękuję Bogu za tych wspaniałych ludzi którzy je tworzyli, byli prawdziwymi Mistrzami w naszym warsztacie, zostawili w nas najlepszą cząstkę siebie. Niech Pan obdarzy Ich wiecznym życiem, radością i miłością w Niebie, a my zachowajmy we wdzięcznej pamięci, licząc na ponowne kiedyś Tam spotkanie.