Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • Cudawianki
    28.10.2019 09:52
    "Błogosławieni, którzy się smucą. Albowuem oni będą pocieszeni"
    doceń 26
  • Anonim (konto usunięte)
    28.10.2019 12:38
    Ponoć w przyrodzie jest tyle różnorodności, że można uzasadnić każdą dowolną teorię. Od kreacjonizmu po ewolucję.
    A czegóż to się nie da uzasadnić cytatami z Biblii? Tu człowiek jest jeszcze bardziej pomysłowy. A im bardziej "zaangażowany" tym bardziej pomysłowy.
    doceń 20
  • tomaszz
    29.10.2019 08:12
    Zamartwianie się o losy Kościoła świadczy o niedowiarstwu słowom Chrystusa. Przecież to jest Jego Kościół a nie nasz. Przecież to On zapewnił, że bramy piekła go nie przemogą. Zamartwianie się o Kościół blokuje Jezusowi możliwość działania. Bo świadczy o niedowiarstwu. Tak jak mieszkańcom Jego rodzinnego Nazaretu, gdzie nie mógł dokonać wielu cudów, ponieważ powątpiewali o Nim. Pokora polega na wykonywaniu tego co polecił Pan. A nam Pan nie polecił zamartwiania się o Kościół. Powiedział nawet, żeby nie martwić się o to co będziemy jeść i pić, nie martwić się także o pokarm duchowy, bo Bóg przecież wie że nam jest potrzebny i da go nam, bo jesteśmy ważni i cenni. Polecił za to głosić Ewangelię aż po krańce Ziemi. Tak jak Jezus, który potafił rozmawiać także z Grekami, ograniczyć przekaz do tego co mogli zrozumieć, aby ich stopniowo prowadzić do poznawiania coraz większych prawd. Przecież gdyby od razu mówił im o Bogu jakiego znali Żydzi, nikt z Greków by go nie zrozumiał. Tak samo i dziś Kościół nie może się zamknąć we własnych murach i czekać aż ktoś się będzie chciał dopasować i wtedy będzie mógł do Kościoła dołączyć. Taki kościół umrze. Kościół musi wychodzić szukając ciągle form przekazu zrozumiałych dla ludzi przemierzających świat, aby im przekazwać prawdę Ewangelii, w sposób zrozumiały dla nich. Taki Kościół będzie trwał i bramy piekła go nie przemogą, bo tak powiedział Jezus.
    • Anonim (konto usunięte)
      29.10.2019 11:04
      Zamykacie nam usta.
      Nawet płakać nam nie pozwalacie nad rozwalaną świątynią?
      Mamy z wami się cieszyć?
      Będziemy opłakiwać Naszą Matkę Kościół.
      doceń 10
      • tomaszz
        29.10.2019 13:19
        Proszę, nie sugeruj, że mówię to, czego nie mówię, lub że robię to, czego nie robię. Wchodzę w dialog, polemizuję, nie zamykam niczyich ust. Proszę opłakuj Kościół jesli jest rozwalany. Nie zabraniam Ci tego. Nie cieszę się jeśli Kościół jest rozwalany, tego też nie możesz powiedzieć. I nie chcę żebyś się ze zmną cieszył z rozwalania Kościoła. Ja nie mam z tego żadnej radości. To Jezus buduje Kościół i Jemu ufam.
        Po prostu te same fakty interpretuję inaczej.
        I uważam, że nie jest to powód by się dzielić, ale by wspólnie trwać przy Chrystusie, w jedności, która jest możliwa, bo mamy świadomość, że nie do końca jest nam dane rozumieć toczące się sprawy boże. Są one na razie jeszcze częściowo zakryte, a objawi nam je Bóg we właściwym czasie. I doprowadzi nas do wzajemnego zrozumienia i pojednania.
        doceń 1
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        29.10.2019 14:50
        Oczywiście, że zamykacie nam usta. Dziwię się, że mój komentarz został opublikowany. Kompletnie nie mogę wyłożyć swych racji, bo są one cenzurowane jako nieprawomyślne.
        Winnica w Europie została spustoszona, a teraz dzieło zniszczenia idzie na cały Kościół. Dżuma.
        doceń 10
        0
      • Dremor_
        29.10.2019 15:17
        Dremor_
        Kościół w Europie Zachodniej w wielu miejscach ma się lepiej, niż gdzie indziej. Fakt, może mniej osób praktykuje, ale ci, co zostali są prawdziwie zaangażowani. Porównaj sobie proszę niemieckich katolików, którzy po mszy sami z siebie organizują spotkania biblijne i teologiczne, z tłumami w Polsce, gdzie idzie się na mszę, by odstać swoje (bo co sąsiedzi powiedzą), a po mszy wszyscy tłumnie walą do jedynego otwartego sklepu w okolicy.

        Serio, straszenie "zgniłym Zachodem" działa jedynie na ludzi, co nosa poza własne podwórko nie wystawili.
        doceń 3
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        29.10.2019 16:51
        Serio, ja kogoś straszę? Przedstawiam swoją opinię. Może te łzy przybitych, ich ciche modlitwy ocalą Kościół? Będzie dalej co psuć.
        doceń 8
        0
    • Dremor_
      29.10.2019 15:23
      Dremor_
      TomaszZ, Jezus nie rozmawiał z Grekami, sam wręcz zabraniał Apostołom chodzenia do pogan. Z drugiej strony chrześcijaństwo nie było dla Greków czymś nowym, bo opierało się na helleńskiej wersji judaizmu faryzejskiego, związanego z Septuagintą. Obraz Boga, głoszonego przez Jezusa miał więcej wspólnego z grecką filozofią, niż ze Starym Testamentem.

      Piszę dla ścisłości, nie polemicznie, bo ogólnie z postawioną tezą się zgadzam.
      • hondadriver567
        29.10.2019 20:39
        Tak, tak Panie Dremor, ci zachodni "katolicy" ("" Bo oni z katolicyzmem mają już tyle wspólnego co ja np.z jakimś animizmem-Oczywiście, nie wszyscy!) są już tak daleko że u nich nawet nie ma już spowiedzi.
        doceń 4
        0
      • hondadriver567
        29.10.2019 20:39
        To dopiero postemp!!Prawda!?
        doceń 2
        0
      • hondadriver567
        29.10.2019 20:41

        "Kościół w Europie Zachodniej w wielu miejscach ma się lepiej, niż gdzie indziej."Zachodnia Europa to śmierć katolicyzmu!!
        doceń 3
        0
      • Dremor_
        29.10.2019 20:54
        Dremor_
        Jeżeli chcesz postrzegać katolicyzm z punktu widzenia lefebrystów, to już Twój problem, że wizja wiary katolickiej nie pasuje do Twojego prywatnego wyobrażenia.
        doceń 20
        0
  • Abdiel
    29.10.2019 18:33
    Trudno być wesołym, gdy widzimy, że zbliżamy się do tego, co zapowiedziano w Akita.
    • Dremor_
      29.10.2019 19:13
      Dremor_
      Objawienia, także te z Akita mają to do siebie, że można je "dopasować" praktycznie do każdego okresu w dziejach Kościoła.
      doceń 20
      • Anonim (konto usunięte)
        29.10.2019 19:18
        Opinie Dremora mają to do siebie, że zawsze wyjaśniają wszystko dogłębnie i niezbicie. GN powinno je systematycznie kolekcjonować i w formie papierowej wysłać na następny synod jako gotowy instrumentatis laborem, czy jak to tam się inaczej nazywa.
        doceń 9
        0
      • Dremor_
        29.10.2019 19:34
        Dremor_
        Nie musisz być złośliwy, chyba, że na tradycyjnej niechęci do mnie chcesz zdobyć poklask tu na forum.

        Moja opinia jest moją opinią, nie roszczę sobie jakiegoś przywileju nieomylności. A co do samych objawień w Akita, to nie różnią się one wiele od innych objawień z poprzednich wieków.
        doceń 17
        0
      • Abdiel
        29.10.2019 22:39
        Nie wiem, jaki masz cel Dremor w bagatelizowaniu objawień. Jeśli nie jesteś chrześcijaninem, mogę to jakoś zrozumieć. W końcu twoja nazwa Dremor odwołuje się do magii i czarów. Św. Paweł w 1Tes,20 pisze "proroctwa nie lekceważcie!". Objawienia maryjne z ostatnich wieków były potwierdzane przez następujące po nich wydarzenia. Dlatego myślę, że to co zostało zapowiedziane w Akita może zostać odwołane nawróceniem i pokutą ludzi a nie komentarzem Dremora.
        doceń 4
        0
      • Dremor_
        30.10.2019 07:12
        Dremor_

        Dla mnie jako chrześcijanina objawienia prywatne mogą, ale nie muszą nic znaczyć, dlatego mogę je w całości odrzucić. Co do samych objawień, to nie zostały one potwierdzone. Dla przykładu trzecia tajemnica fatimska, która dotyczyła zniszczenia Watykanu i zabicia papieża w czasie kampanii włoskiej II Wojny Światowej nie spełniła się zupełnie, stąd późniejsze "naciąganie" treści objawienia pod zamach, mimo, że treść objawienia wyraźnie mówi o działaniach wojennych, a nie o samym tylko papieżu. Co do Akita, obecne podziały w Kościele w niczym nie przypominają tych z XV-XVI wieku, gdy kardynałowie toczyli ze sobą otwarte wojny. Jakoś wtedy Matka Boska nie straszyła "ogniem z nieba".
        doceń 21
        0
  • Lucjan_Biel
    29.10.2019 20:12
    Lucjan_Biel
    Sądzę, że pan redaktor jednak nie posiada wiedzy, czy "przybici" wydają zły owoc. Może też być tak, jak w jednym z powyższych komentarzy można przeczytać, że ich cierpienia i modlitwy utrzymują ten świat przed obliczem Boga. Że Jemu chce się jeszcze nań patrzeć. Jeszcze nie odwraca Swej twarzy od nas wszystkich?
    Przybici też czytają Biblię. Zapewne też wiedzą, jak rozpromienioną twarz miał Mojżesz po zejściu z Synaju. Wszyscy Izraelici byli tego świadkami naocznymi. I co tam dalej w tej historii pisze? Odlali sobie cielca? Urządzili pijatykę? Uprawiali nierząd sakralny?
    Sądzę, że przybici też mają nadzieję. Nie są tak radośni i fajni. Nie grają na gitarach. Ich mityng uwielbienia jest codziennie o 6 lub 7 rano. Na palcach jednej ręki można ich policzyć przed ołtarzem, gdy klęczą lub stoją.
    doceń 9
  • Anonim (konto usunięte)
    29.10.2019 20:15
    Każdy dźwiga swój krzyż. Jeden lepiej, drugi gorzej.
    doceń 3
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Marcin Jakimowicz

Dziennikarz działu „Kościół”

Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.

Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza


Zobacz także