Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Anonim (konto usunięte)
    02.10.2019 15:43
    Nauczka dla "twórców" wszelakich - myślenie o skutkach swoich pomysłów jest jednak potrzebne. Nie pierwszy to kontrowersyjny pomysł, aczkolwiek ten jest doskonałym przykładem brak przywidywania skutków.
    A co do SORów, to może warto pomilczeć, bo to co się na nich dzieje przerasta ludzkie pojęcie. Bo tak działa nasza "doskonały" system ochrony zdrowia.
    Dziś w sumie nie żałuję, że trafiłem do szpital przez SOR, zamiast iść ścieżką via przychodnia i specjalista. Bo być może bym już tutaj nie pisał. Choć parę godzin spędzonych ostatnio na SOR potwierdziło moje odrzucanie partii socjalnych.
    doceń 5
  • jureaz
    02.10.2019 15:56
    Głosujmy na postępowców i liberałów. Oni nam jeszcze dołożą dołożą skrobankę, eutanazję itp.
    doceń 11
  • CSOG
    02.10.2019 16:19
    Oddajmy cesarzowi cesarskie.
    Nie bagatelizuję siły symbolu. Doceniam wartość mocy wizerunku firmy. Pozostaje kwestia jak owe marketingowe zabiegi przekładają się na jakość świadczonej usługi? Według mnie znaczna część działań ukierunkowana na poprawę stanu rzeczy warto skupić i skumulować na poprawieniu najistotniejszej składowej tej układanki. Na człowieku. Jeśli będziemy w stanie doprowadzić człowieka do punktu wyżyn jego człowieczeństwa to żadne loga, procedury i organizacje pracy nie przeszkodzą mu po ludzku potraktować drugiego człowieka i uratować a nie uprzykrzyć mu życie.
    • Anonim (konto usunięte)
      02.10.2019 16:26
      Parę godzin na SOR (i jako pacjent i jako rodzina pacjenta) nauczyły mnie wielkiego szacunku dla pracującego tam personelu. Ale też pokazały jak wielkim problemem jest roszczeniowość części rodaków.
      • CSOG
        02.10.2019 17:02
        Opisana sytuacja wydarzyła się naprawdę. Z tego powodu nie unikam koniecznych szczegółów opisanych anonimowo. Telefon od syna. Tato bardzo źle się czuję. Opisuje dolegliwości. Błyskawiczna analiza sytuacji i ocena czy zdołam być szybszy od pogotowia i czy pogotowie musi być w tej sytuacji zaangażowane. Wychodź, za 30 sekund będę.
        SOR Nr1 lekarz zbiera wywiad. Nie sprawia wrażenia zmęczonego. Jest godzina 20.00 a zatem jest na dyżurze zapewne od godziny. Sprawia wrażenie znudzonego. Syn nieopatrznie acz szczerze informuje, że kilka dni temu miał w pracy kontakt z kolegą, którego dzieci niedawno przechodziły tzw. "trzydniówkę". U lekarza pojawia się uśmiech> "Podejrzenie zakaźnej - Nie mogę pana przyjąć na oddział. Zabieram głos prosząc o badanie. Uśmiech lekarza mówiącego z wyraźnym wschodnim akcentem przybiera postać zwycięskiego. Pytanie do mnie: Pan przywiózł pacjenta?. Tak. Odpowiedź: To wy od razu jedźcie do zakaźnego. Droga zajmie ok 15 minut. Nie zgadzam się. Lekarz denerwuje się staje się opryskliwy.Wypisuje skierowanie. Wzywa karetkę.
        SOR nr 2 Przyjeżdżam kilka minut po synu. Wita mnie uśmiechnięta lekarka. Pan do tego pana? Tak. Kolega z S znowu pozbył się pacjenta? To nie pierwszy raz. Ale dobrze że Panowie do nas trafili. Syn jest dosyć poważnie chory. Wyniki nie kłamią. To prawdopodobnie nic zakaźnego. Przyjmuje kroplówkę i już czuje się lepiej. Wyjdzie z tego. Z usta lekarki nie znika uśmiech. Rozmawiam z synem. Czuje się lepiej, ale ważniejsze jest to że czuje się bezpiecznie i w dobrych rękach. Nie widziałem logo, nie wiem jakie zastosowano procedury. Widziałem ludzi. Różnych ludzi.
        doceń 4
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        02.10.2019 17:27
        Ale ja to też znam. I wiele mógłbym kiedyś napisać. Perspektywa mi się zmieniła, gdy kilka godzin leżenia na SOR pokazało jakiś minimalny wycinek tej pracy. Jak mnie przenoszono na oddział to już nawet miejsc leżących dla ciężej chorych na SOR brakowało.
        A spychologia lekarska to też nie jest domena tylko SORów.
        doceń 4
        0
  • Dremor_
    02.10.2019 23:07
    Dremor_
    Pomijając sam temat służby zdrowia, było w ostatnich latach jakiekolwiek udane logo, jakie udało się zrobić rządowi? W historii pamiętam chyba tylko jedno udane logo SOP, które zastąpiło logo BOR, zrobione chyba z darmowych sampli z internetu. Poza tym wszystkie loga wyglądają koszmarnie, mimo, że za ich wykonanie płaci się setki tysięcy złotych.
    • CSOG
      03.10.2019 11:47
      Brak kreatywności wyobraźni? Kwestia "działania" symbolu na zasadzie siły tkwiącej w "imieniu własnym" jest chyba bezdyskusyjna. Potwierdzona wieloma badaniami przez niektórych uznawanymi jako naukowe :) Sam zresztą tylko wyobrażam sobie co mogli czuć byli więźniowie obozów koncentracyjnych II WŚ na widok symboli określonych formacji woskowych okupanta. Któż z nas nie wzdryga się, nie odwraca od określonych kombinacji liter albo cyfr. Tym bardziej może tylko zastanawiać mnie fakt, dlaczego ktoś chce zohydzić mi tęczę? A to, że coraz drożej i coraz bardziej byle jak? To chyba "symbol naszych czasów" ... :)
      • Dremor_
        03.10.2019 11:53
        Dremor_
        Raczej nie, bo nasi rodzimi graficy za granicą, wcale nie za jakieś kosmicznie większe pieniądze potrafią robić całkiem fajne projekty. I są cenieni właśnie za wyobraźnię. Nie wiem, może wśród urzędników zatwierdzających projekty panuje jakaś moda na przaśność i bylejakość, że wygrywają koszmarne znaki graficzne?
        doceń 0
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        03.10.2019 11:58
        "Któż z nas nie wzdryga się, nie odwraca od określonych kombinacji liter albo cyfr. " - nie mam z tym problemu.

        "Sam zresztą tylko wyobrażam sobie co mogli czuć byli więźniowie obozów koncentracyjnych II WŚ na widok symboli określonych formacji woskowych okupanta. " - ostatnio w modzie są rożnego rodzaju rekonstrukcje. I jakoś nikogo to nie dziwi.

        "Tym bardziej może tylko zastanawiać mnie fakt, dlaczego ktoś chce zohydzić mi tęczę?" - bez przesady.
        doceń 0
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        03.10.2019 11:59
        @DREMOR_ - ten kto ma pieniądze, ten decyduje. I tutaj jest często większy problem, niż z ludźmi kreatywnymi. Kilka razy byłem pośrednikiem pomiędzy twórcą a zleceniodawcą, to się od obu stron nasłuchałem.
        doceń 0
        0
      • Dremor_
        03.10.2019 12:07
        Dremor_
        TomaszL, ja się może nie wzdrygam, ale z obrzydzeniem patrzę na pomazane w 18 i 88 mury. Kwestia świadomości znaku.

        Rekonstrukcje też potrafią budzić kontrowersje, ale to nie ta skala emocji. Sam kilkukrotnie widziałem reakcje starszych osób, które dostawały całkowitego paraliżu i paniki na widok funkcjonariusza Straży Granicznej na lotnisku z owczarkiem przy nodze. Bo tak się akurat składa, że krój i kolor munduru pogranicznika na pierwszy rzut oka przypomina mundur żołnierza SS.

        Co do pieniędzy i decyzji, to owszem, ale przecież oni dostają do ręki wiele ciekawych projektów. Czemu zawsze wygrywa najgorszy?
        doceń 0
        0
      • CSOG
        03.10.2019 12:11
        TOMASZL -
        "... nie mam z tym problemu ..." Ja też nie. Być może należysz do ludzi bezproblemowych, zostałeś bezproblemowo wychowany albo z wyboru przyjąłeś taką relację z rzeczywistością. Może dlatego, że podobnie jak ja, mimo wszystko raczej nie masz wspomnień i doświadczeń z obozu koncentracyjnego. Ja też nie. Na widok kombinacji liter SS czy swastyki odczuwam jednak pewien niesmak ( nawet jeśli ten drugi został wymyślony przez starożytnych rzymian).
        :)
        doceń 1
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        03.10.2019 12:39
        Każdy z nas ma jakieś symbole, jakieś słowa, klucze które powodują negatywne skojarzenia. Ale to jest nasz problem i raczej trudno wymagać, aby inni zaprzestali używać coś, co we mnie budzi skrajnie negatywne emocje wynikające z przeżytej traumy.

        "Co do pieniędzy i decyzji, to owszem, ale przecież oni dostają do ręki wiele ciekawych projektów. Czemu zawsze wygrywa najgorszy?" Wygrywa przeważnie gust zamawiającego. A o gustach się nie dyskutuje (niestety).
        Różniej np. w okolicy ma koszmarki nowych elewacji totalnie oderwanych od czegokolwiek, czy też ostatnio wszedłem na stronie internetową jednej z firm i ... odpadłem z wrażenia.
        doceń 0
        0
      • CSOG
        03.10.2019 12:57
        TOMASZL - Człowiekowi o postawie bezproblemowej, musi być chyba niełatwo pomyśleć: "to mój/nasz problem" :) Gdyby było trudno wymagać "aby inni zaprzestali używać coś, co we mnie budzi skrajnie negatywne emocje" nikt nie ukuł by zbitki wyrazowej "obraza uczuć religijnych". Nie istniał by też 196 kk i art.256kk §2 i §4 :)
        doceń 0
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        03.10.2019 13:09
        Obraza uczyć religijnych jest dyskusyjnym terminem, natomiast art 256 KK zawiera par. 3
        doceń 0
        0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Wojciech Teister

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.

Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera

Zobacz także