Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • snakeinweb
    27.08.2019 12:58
    Od jutra będę chodził do lasu z ostrym patykiem i kamieniem, by upolować dzika i spożyć go na surowo. Tę ważną umiejętność też straciliśmy wskutek rozwoju cywilizacyjnego.
    doceń 23
  • snakeinweb
    27.08.2019 13:40
    Góral może mieć niezłe wyczucie niuansów pogodowych w górach. Ale jak się go wsadzi w Gdyni na statek rybacki, to może zwymiotuje (choroba morska) i nie będzie miał najmniejszego pojęcia o zasadach nawigacji i zjawisk pogodowych obowiązujących na morzach. Po górach chodzą w 95% turyści z różnorakich regionów kraju, którzy nie muszą mieć doświadczeń i intuicji miejscowych górali. I muszą zdawać się na ostrzeżenia i widzę miejscowych oraz stacji meteorologicznych.
    doceń 26
    • Anonim (konto usunięte)
      27.08.2019 13:50
      Czytałem dziś wywiad z przewodnikami tatrzańskimi i włosy mi się zjeżyły na głowie jak reagowali turyści na prośby o zawrócenie z drogi na Giewont.
      Pomijam, ze zawsze było wiadomo jakie jest niebezpieczeństwo w drodze na Giewont i ja, człowiek znad morza o tym wiem.
      W drugą stronę, to najprostsze z możliwych zasad panujące nad morzem czyli kapanie się na plaży strzeżonej i nie wchodzenie do wody, gdy wisi czerwona flaga wydają się być osiągalne mentalnie dla każdego, kto umie rozróżniać kolory.
      doceń 12
      • snakeinweb
        27.08.2019 14:09
        Ja wczoraj czytałem, że Ziemia jest płaska i że istnieje 58 płci. I co z tego. Fakty są takie, że nie było oficjalnego ostrzeżenia metrologicznego i zamknięcia szlaków. Na tej linii "górale" zawiedli, bo sami pewnie zostali zaskoczeni, a nawet 100 krotnie większa wiedza miejscowa nie daje 100 procentowych gwarancji kontroli zjawisk przyrodniczych. I to nie dotyczy tylko górali z Tatr lecz wszystkich ludzi na całym świecie.
        doceń 22
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        27.08.2019 14:25
        Normalny człowiek czy to górach, czy w lesie, czy w mieście szuka schronienia przed burzą gdy pojawiają się pierwsze pomruki. Nikt z powodu burzy nie zamyka lasów, nie zamyka ulic w mieście, choć wiadomo z fizyki uczonej w szkole podstawowej, ze pioruny potrafią zabić człowieka.
        Dziś dla przykładu w mieście w którym mieszkam jest ostrzeżenie II stopnia przed upałami, ale zapewne plaże są pełne ludzi, także tych, którym słońce zaszkodzi.

        Co do zamykania - piękny obrazek gdy ludzie, w tym rodzice z dziećmi się kąpią a czerwona flaga wisi.
        I drugi już niezbyt piękny obrazek który widziałem osobiście, gdy panowie w czarnych garniturach przyjechali zabrać ciało topielca, młodego chłopaka, drugiego który tego dnia się utopił.
        doceń 9
        0
      • Drem00r
        27.08.2019 14:41
        Drem00r
        W powszechnej świadomości turystów istniał (do niedawna) mit, że na Giewoncie w czasie burzy jest bezpiecznie, bo metalowy krzyż działa jak piorunochron i nie ma możliwości, żeby trafił w człowieka, bo zawsze będzie walił w najwyższy punkt. Więc i tak nie pomogłyby komunikaty, alerty, czy próby zawracania ze szlaku.

        Obecnie szlaki są zamknięte, a turyści i tak próbują włazić na Giewont, mimo zakazów. Głupota tego typu potrafi być dla nich często powodem do dumy, że wymienię z nazwiska redaktora Gościa, pana Rajfura, który chwalił się zdjęciami z gór, gdy szlaki były zamknięte z powodu zagrożenia lawinowego.
        doceń 5
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        27.08.2019 14:45
        Mnie górale uprzedzali, że Giewont nie jest bezpieczny, że choćby te łańcuchy są zagrożeniem w czasie burzy.
        doceń 4
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        27.08.2019 14:49
        A co do ostrzeżeń, to w moich okolicach jest słuszne (wąskie ulice, parkujące samochody, zieleń, dzieci, psy) ograniczenie prędkości do 30. I co najmniej raz dziennie słyszę pędzącego "kierowcę" i pisk opon.
        doceń 5
        0
      • snakeinweb
        27.08.2019 14:53
        Ludzie są wolni i mają prawo ryzykować swoim życiem. Szlaki były niezamknięte, przyszła burza i 5 osób straciło życie. Teraz szlaki są zamknięte, ludzie dalej na własne ryzyko wchodzą, burza szczęśliwie ich ominęła i jest zero ofiar. Tak to już jest w przyrodzie, której ludzie są częścią. Ryzyko jest w naturze człowieka, który jest częścią tej natury.
        doceń 21
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        27.08.2019 15:42
        Czyli tak, jak idzie burza, to zamykamy lasy, ulice czy inne niebezpieczne podczas burzy miejsca? Bo ktoś słyszy grzmoty, ale zamiast się zachować odpowiednio podczas burzy chowa się pod drzewo?
        A owszem, ryzykować każdy może, ale niech ponosi choćby koszty akcji ratowniczej gdy mimo ostrzeżeń spotka go coś złego.
        doceń 6
        0
      • snakeinweb
        28.08.2019 05:35
        Po co ta demagogia? Ogromna większość ludzi wie jak się zachować podczas burzy i nie wychodzi np. podczas burzy na spacer z domu. W górach, czy też na morzach, gdzie nie ma możliwości szybkiej ewakuacji czy schronienia się istotne są prognozy, które zawsze operują prawdopodobieństwem wystąpienia zdarzeń. Tam też ostrzeżenia i profilaktyczne "zamykanie szlaków" mają sens, a to też zawodzi, jak pokazała ostatnia tragedia. Pogaduszki przygodnych baców na ulicy nie mają tu najmniejszego znaczenia. Zwłaszcza po fakcie.
        doceń 22
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        28.08.2019 10:42
        Ogromna większość ludzi powinna rozumieć, ze jak grzmi to schodzi się gór, a nie idzie pod górę.
        Ogromna większość ludzi powinna rozumieć, że czerwona flaga oznacza zakaz kąpieli.
        Ogromna większość ludzi powinna znać i przestrzegać zasad ruchu drogowego.
        doceń 3
        0
      • snakeinweb
        28.08.2019 11:25
        Ogromna większość ludzi rozumie, ze jak grzmi to schodzi się gór, a nie idzie pod górę.
        Ogromna większość ludzi rozumie, że czerwona flaga oznacza zakaz kąpieli.
        Ogromna większość ludzi zna i przestrzega zasad ruchu drogowego.

        Pośrednim dowodem na to jest przedłużająca się średnia długość życia i zmniejszające się statystyki wypadków. A wyjątki są ty raczej klasycznym potwierdzeniem reguły.
        doceń 22
        0
  • snakeinweb
    27.08.2019 13:44
    Wyrażanie pretensji, że większość ludzi nie zna się na wszystkim jest w sumie projekcją własnej wady, zwanej ignorancją, która faktycznie pleni się jak zaraza w dobie wszechobecnej informacji.
    doceń 24
    • Anonim (konto usunięte)
      27.08.2019 13:51
      W drugą stronę - dziś wielu ludzi uważa się za specjalistów z każdego możliwego tematu.
      doceń 11
      • snakeinweb
        27.08.2019 14:10
        Mówiłem właśnie - ignorancja.
        doceń 22
        0
  • CSOG
    28.08.2019 10:28
    A może nie chodzi o morze? I nie o góry chodzi może. Może i ci co znają góry i ci co dobrze znają morze, winy raczej winni szukać w sobie, nie we wszystkich możliwych miejscach po za sobą. Ja wyczytuję w tekście redaktora myśl taką, że pokładając coraz większą ufność w sztuczną inteligencję, wydajemy się pozbywać swojej własnej. Z instynktów samozachowawczych gatunku zostało nam niewiele i tylko te bezwarunkowe: głód, pragnienie, popęd seksualny. Pycha fascynacji zdobyczami postępu cywilizacyjnego pcha nas w przepaść pełnego zaufania do IMGW, CZK, PSP, itp. Przestajemy spoglądać w lewo i w prawo przechodząc przez ulicę bo „przecież zapaliło się nam zielone światło”. Jako społeczeństwo i gatunek „ucywilizowany” zatracamy szacunek do przyrody, a wraz z nim naturalny lęk przed potęgą jej niebezpieczeństw. Instalacje odgromowe chronią nas przed piorunami, służby medyczne „uratują” w przypadku zranień i infekcji. Można by długo … więc do pointy: Zapatrzeni w ciekłokrystaliczne wyświetlacze „od wszystkiego”, przestajemy patrzeć pod stopy i w niebo. A potem jest wielkie zadziwienie.
    doceń 10
    • snakeinweb
      28.08.2019 11:35
      Największą plagą epoki informacji jest produkcja histeryków. W dawnych czasach ginęło 100 razy więcej ludzi wskutek chorób, przestępstw i nieszczęśliwych wypadków. Tyle, że o tym wiedziała tylko wieś, a w drastyczniejszych przypadkach kilka sąsiednich wsi. A dzisiaj włączysz jakieś wiadomości z psat lub tvn24 i widzisz 24 godziny na dobę "kronikę tragedii, morderstw i wypadków". A ludzie wpatrzeni w screeny informacyjnego chłamu popadają w histerię i wierzą, że to teraz ginie ludzi 1000 razy więcej.
      doceń 25
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Wojciech Teister

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.

Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera

Zobacz także