Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • OJ TAM OJ TAM
    04.06.2019 10:41
    To jeden z obszarów tj. współpraca, niestety, ze służbami komunistycznymi PRL (niezależnie od pedofilii i homoseksualizmu) który w Kościele instytucjonalnym wymaga wyczyszczenia poprzez ujawnienie całej prawdy i nie ma że boli. archidiecezja krakowska (i nie tylko) było mocno uwikłana we współpracę z komuchami. "Prawda was wyzwoli". I nie ma już od tego ucieczki na co pokazują przykłady "księży" pedofilii niemal wszyscy współpracownicy bezpieki.
    doceń 19
  • Spoko
    04.06.2019 11:05
    "Czy te informacje są dla ks. Tischnera obciążające?" Niestety ale TAK.
    doceń 23
    • DREM0R
      04.06.2019 13:07
      DREM0R
      W jaki sposób?
      • POKÓJ SYRII
        04.06.2019 14:14
        Zawsze się zastanawiam, dlaczego dremor, któremu tak los Kościoła Katolickiego i chrześcijan leży "głęboko w sercu" nie jest aktywny w postach o mordowaniu chrześcijan w Burkina Faso, w Sudanie Południowym, na Sri Lance, Syrii, Iraku, w krajach "upadłego" zachodu, palonych kościołach przez lewactwo i muslimów, niszczonych krzyżach itd itd? Na pewno, w cichości "modli się" za naszych Braci i Siostry. Dremor jaki przekaz ma dominować u michnika po przegranych wyborach do eurokołchozu? Ty masz info z pierwszej ręki :)
        doceń 22
        0
      • baba
        04.06.2019 14:48
        A co DREMOR może zdziałać dla sytuacji w Syrii? Możemy sobie komentować - wpływu nie mamy żadnego. A że DREMOR lubi robić burzę w szklance wody to i dobrze, czasem zmusza to do myślenia a nie tylko okopywania się na pozycjach.
        doceń 7
        0
      • Co może dremor ?
        04.06.2019 16:07
        Może gdyby nie jego (i Twoje) przekonanie bliskie myśli Urbana ("wszyscy jesteśmy świniami", więc wszyscy mamy za świńskimi uszami) to może wpłaciłby na konto pomocy okrągłą sumkę albo ruszył z Bożym Słowem do ciepłego kraju.
        doceń 12
        0
      • DREM0R
        04.06.2019 20:18
        DREM0R
        Akurat w temacie pomocy uchodźcom robię wiele, zarówno słowem, czynem, jak i wsparciem finansowym.
        doceń 6
        0
      • Takich dobrodziejów
        04.06.2019 21:18

        promujących w necie swoją rzekome przymioty ducha jest więcej. Samochwalipięctwo na forach to dla nich miłe hobby, którym uzupełniają niedostatki pozainternetowego życia.
        doceń 7
        0
      • DREM0R
        05.06.2019 08:54
        DREM0R
        Nie mam potrzeby przechwalać się czymkolwiek. Odpowiadam tylko na zarzuty, że ponoć nic nie robię w tej kwestii.
        doceń 1
        0
      • No właśnie widać
        05.06.2019 10:57
        że zrobiłeś kolejny dobry uczynek w internecie.
        doceń 4
        0
      • DREM0R
        05.06.2019 17:50
        DREM0R
        Dobra, zapytam w takim razie co Ty zrobiłeś? Przyjąłeś jakiegoś uchodźcę pod swój dach? Wsparłeś jakąś akcję humanitarną? Zrobiłeś cokolwiek, poza wyszydzaniem tych, którzy coś w tej kwestii robią?
        doceń 3
        0
      • Jako przedsiębiorca
        05.06.2019 19:23
        zatrudniający ok. 8600 pracowników m.in. w USA i Europie Zachodniej, dałem pracę 500 przybyszom z Afryki i Ameryki Łacińskiej. Zbudowałem też dla nich eleganckie domki klikurodzinne bez opłat przez okres 5 lat. W ub.r. wsparłem kwotą 25 tys. euro budowę studni w Afryce a w tym przeznaczę 30 tys. dolarów na pomoc potrzebującym w Brazylii.
        doceń 5
        0
  • opinia
    04.06.2019 11:14
    Autorytety padają jeden po drugim...smutno i straszno
    doceń 17
  • DREM0R
    04.06.2019 12:12
    DREM0R
    Jak to, "nie były znane"? O tym, że Tischner był zarejestrowany jako KO było wiadomo przynajmniej od 2007 roku, kiedy pierwszy raz IPN ujawnił akta. Sam fakt rejestracji nie jest obciążający, KO była na przykład Maria Kaczyńska. Sam Tischner wiedział, że próbujący go werbować oficer to agent SB. Agent udawał doktora teologii, Tischner udawał, że nie wie, że to agent, a agent udawał, że nie wie, że Tischner wie. "Zabawa w kotka i myszkę" trwała od 1983. Jako, że nie udało się go zwerbować jako TW, to w 1988 zarejestrowano jako KO. Jest anegdota z tamtego okresu, gdy w rozmowie Tischner mając jakąś uwagę do agenta powiedział o nim per "wy". Oburzony agent zarzucił Tishnerowi antysemityzm, na co ksiądz odparł, widząc semickie rysy rozmówcy, że nie miał na myśli "was", jako Żydów, tylko mówił "wy" o funkcjonariuszach SB. Zapadła po tym niezręczna cisza. Tishner przez lata wodził SB za nos.
    doceń 10
    • Zdzisio
      04.06.2019 14:53
      Jak zwykle mącisz, Dremor. "Nie były znane" - dotyczy konsultacji udzielanych SB przez Księdza a nie zarejestrowania jako KO. Pewno chcąc wykonać dzisiejszą normę wpisów nie "zauważyłeś" tego, ale nie poskąpiłeś za to anegdotki, żeby zatkać watą sedno sprawy. A tak nawiasem mówiąc, czekają na Ciebie wierni czytelnicy na wątku pod artykułem " Negatywna kampania przegrała wybory ".
      doceń 16
      • DREM0R
        04.06.2019 18:20
        DREM0R
        Już wtedy było wiadomo o rzekomych "konsultacjach", łącznie z ich treścią. Anegdota pokazuje jak wyglądały te konsultacje. A co do artykułu, o którym mówisz, to zgłoś się do moderacji, która usunęła moje wpisy z tego wątku.
        doceń 5
        0
      • ks. Tischner, Dremorze,
        04.06.2019 19:33
        wspólnie z Gazetą Wyborczą był przeciwnikiem lustracji , zbyt mocno zaangażowanym politycznie. A gdy ich wybraniec Mazowiecki w I turze wyborów prezydenckich przegrał z Tymińskim , Ksiądz rozgniewany niczym dzisiejsi przegrani, "ochrzcił" wówczas w TVP - krnąbrny, nie dość jeszcze wychowany lud mianem "homo sovieticus". Dziś by się załamał, gdyby zobaczył kogo wynieśli pod brukselskie niebiosa obrońcy słodkiego "żeby było jak było".
        doceń 15
        0
      • DREM0R
        04.06.2019 23:16
        DREM0R
        I to ma być dowód na współpracę? Żeby nie było, też za Tishnerem nie przepadam, ale z zupełnie innych względów, co nie znaczy, że jak kogoś nie lubię, to będę na siłę szukać "dowodów", że był donosicielem.
        doceń 3
        0
      • to dowód na współpracę?
        05.06.2019 08:57
        Nie. A Twoje wpisy dot. Profesora to dowód na jego niewinność ? Krótkie dane o Księdzu, powyżej, to ważny przypisek do jego postaci i mentalnego podobieństwa do dzisiejszych postępowców, nie mogących ścierpieć przegranej i lżących lud.
        doceń 6
        0
      • DREM0R
        05.06.2019 09:21
        DREM0R
        Jak pewnie wiesz dla mnie podobieństwo do "postępowców" to żaden zarzut.
        doceń 1
        0
      • Wiem, wiem, od dawna,
        05.06.2019 11:15
        że nie masz nic przeciwko tęsknotom demokratów za polskim Hamasem i Majdanem w Warszawie ani przeciw nieludzkiemu traktowaniu pisowskiego ludu przez postępowych nadludzi. Że miłośćią bliźniego wolisz obdarzać w internecie kogoś innego, najwygodniej - z kraju dalekiego. Ale ja pytałem o coś innego.
        doceń 6
        0
      • DREM0R
        05.06.2019 17:52
        DREM0R
        Jak na razie nie przekazałeś niczego wartościowego, poza przypisywaniem mi swoich własnych wyobrażeń, więc jedyne co mogę zrobić, to zignorować powyższy wpis, do czasu aż zaczniesz dyskutować w sposób kulturalny.
        doceń 2
        0
      • jeszcze raz pytam
        05.06.2019 19:33
        kulturalnie i uprzejmie : gdzie i kiedy wyraziłeś na forum GN sprzeciw wobec działań demokratów (postępowców) nawołujących do najgorszego i nieludzko odnoszących się do pisowskiego ludu ? Ciekawe jaką wymówkę znajdziesz teraz.
        doceń 3
        0
      • gość
        07.06.2019 08:25
        Skończyły się argumenty, ale racji nie przyzna on.
        doceń 0
        0
    • zdzisio
      04.06.2019 20:54
      Mnie też usuwają niektóre posty, ale jak mi zależy na odpowiedzi to "przeredaguję" wpis i pomaga. Trzeba tylko chcieć a nie majstrować wymówkę i gnać dalej jak najęty z wpisami, żeby Broń Boże nie pominąć żadnej okazji do wypowiedzi. ------A kto stwierdził, że były to "rzekome kosultacje" i komu to "już wtedy było wiadome"? - Żródła, linki ew. tytuły tekstów na ten temat.
      doceń 6
  • Anna Panna
    04.06.2019 13:00
    Same legendy: ks. Jankowski, ks. Tischner, no i oczywiście nasz wielki bohater przywódca "Solidarności" i obrońca uciśnionych... Wszyscy się nawzajem wspierali i lansowali. Nie mówiąc już o tym, że uwiarygadniał ich konsekwentnie nasz święty JP II. Ale to dlatego, że NIC nie wiedział.
    doceń 13
  • szymon
    04.06.2019 13:27
    Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.
    doceń 24
  • SGGW
    04.06.2019 13:48
    Z artykułu wynika prawie, że te informacje dodają księdzu splendoru.
    doceń 19
  • 07
    04.06.2019 13:55
    Hierarchia kościelna, a i niektórzy wierni, odnosili się do ks. Tischnera z delikatnie mówiąc rezerwą. I jednak mogli mieć rację. Na pewno ktoś nieco odbiegający od kościelnej "normy" jest zawsze atrakcyjny dla służb. Potrafią na tym grać. Czy można zagrać z nimi? Może się komuś wydawać że gra i wygrywa, ale nie bierze pod uwagę że oni dysponują informacjami z wielu źródeł, porównują je, analizują i weryfikują. Nawet pozornie nieistotny element może im się zawsze do ich układanki przydać. Z pewnością wiedzieli że on wie, i o czym myśli że oni nie wiedzą. Nie tylko to się liczy co się mówi, ale i to o czym się im nie mówi. To nie jest gra którą warto samotnie podejmować.
    doceń 19
  • podaj nick
    04.06.2019 15:13
    a SB-ek co tym całym cyrkiem dowodził się śmieje, zaś jego progenitura uczy nas dziś porządku i sprawiedliwości Tischner chociaż napisał parę dobrych książek, nie to co niektórzy co szli na księdza z chłopskiej chałupy żeby bieda nie ubodła z wątpliwym powołaniem i predyspozycjami
    doceń 5
  • czloax
    04.06.2019 18:35
    Skoro nie wiadomo czy współpracował czy nie, po co ta publikacja?
    • DREM0R
      04.06.2019 20:26
      DREM0R
      Dlatego, że niektórzy nie rozumieją różnicy między KO a TW i sam fakt rejestracji uznają za współpracę.
      • A którzy to "niektórzy"?
        04.06.2019 21:23
        Szurnij nazwiskami .
        doceń 7
        0
      • niektórzy natomiast
        05.06.2019 09:11
        Dremorze, rozumieją, ale już po raz drugi na tym wątku próbują pominąć kwestię konsultacji udzielanych SB przez ks. Tischnera . A to już bardziej niepokojąca kwestia dla fanów Księdza i nie da się ona zbyć dykteryjkami itp. zagadywaniem.
        doceń 5
        0
      • DREM0R
        05.06.2019 09:24
        DREM0R
        "Konsultacje" polegały na dyskusjach o teologii. Z resztą SBek udawał teologa.
        doceń 1
        0
      • zdzisio
        05.06.2019 10:26
        Nie mogę się doczekać żródeł. linków i ew. tytułow tekstów o "rzekomych konsultacjach" ks. Tischnera, które "już wtedy były wiadome" ...
        doceń 5
        0
      • DREM0R
        05.06.2019 17:53
        DREM0R
        Ja też się nie mogę doczekać, aż Gość Niedzielny pozwoli na wklejanie linków w komentarzach.
        doceń 1
        0
      • Zdzisio
        05.06.2019 19:56
        Masz sporo pomysłów na wymówki, rzekomo uniemożliwiające Ci odpowiedż, tyle że są to pomysły dość liche, nastawione na kogoś innego niż ja. Wejdź na forum pod "Rzeczpospolita Obojga Wrogów" i znajdź wpis -- andy
        30.05.2019 12:27 --- Tam jest "instrukcja" dla takich nieboraków jak Ty, pozwalająca zastąpić z powodzeniem linki.
        doceń 2
        0
      • gość
        07.06.2019 08:25
        To jest stary i nieprawdziwy argument Dremora. Wiele osób wkleja tu linki bo da się. Tylko Dremor gdy mu się skończą argumenty to zaczyna podawać fikcyjne cytaty, których nie chce linkować.
        doceń 0
        0
  • Tomasz Skrzypczak
    04.06.2019 21:16
    Oczywiście, że Go to nie obciąża. Tylko ktoś, kto nie znał księdza profesora Tischnera może mieć wątpliwości.
    doceń 7
  • pamiętający
    04.06.2019 21:17
    Fałszywe autorytety padają dzisiaj jak muchy. Naprawdę warto było dożyć tego czasu - tej chwili prawdy!

    Nigdy nie ufałem temu człowiekowi. Obracał się w kręgach TP, Więzi, Znaku, kręgach modernistów. Jego mętnych artykułów i książek nie dawało się po prostu czytać, jego "filozofia" była po prostu niestrawna, a jedna był na piedestale. Teraz okazuje się dlaczego tak było.

    Tischner zaczął współpracować z SB w 1983 roku, a wtedy komunizm upadał i nikt już nawet ze względów ideowych nie podejmował współpracy. Także, jak by nie było blisko Tischnerowi do komunizmu i SB, to musieli go szantażować, a pewnie to były tzw. "sprawy obyczajowe", czyli ... katalog grzechów, które dzisiaj bulwersują katolików. Pytanie jest tylko: co to było dokładnie?
    doceń 12
    • E.
      05.06.2019 14:42
      "nie dawało się po prostu czytać" - dlaczego takie uogólnienie? Ja tam potrafię. I moi uczniowie też całkiem dobrze (choć raczej fragmenty).
      doceń 2
  • Obcy
    04.06.2019 22:44
    Ciekawe, na czym te konsultacje polegaly. Podejrzewam, ze ks. profesor tlumaczyl bezpieczniakom, naczym polega fenomenologia.
    • ob
      05.06.2019 08:08
      Co za niemądre pytanie. UB/SB były zainteresowane jednym: zniszczeniem Kościoła i do tego dążyli. A najłatwiej jest niszczyć od środka. Potrzebowali więc agentów, którzy pomogą rozpracować środowisko, dostarczą informacji personalnych, kompromitujących materiałów, wezmą udział w nagonce i mieszczeniu ludzi wiernych Kościołowi, itp.
      doceń 6
  • Antoni Kupiec
    05.06.2019 09:32
    Znając inteligencje polskich służb specjalnych w latach 80 tych jak i dzisiaj można ze spokojem napisać że każdy kto był jako taki intelektualnie zgarnięty wyciągnął więcej informacji od tych służb niż te służby dostały. Może IPN zainteresował by się tym z jakich środowisk ci oficerowie pochodzili by stwierdzić że te służby dorównywały wtedy poziomem jaki reprezentuje dzisiaj BOR.
    • podaj nick
      05.06.2019 09:59
      głupota i prymityw może narobić więcej szkód niż celowe zło, ludzie z ciężkich patologii podobni SB-kom tworzyli od lat 80-tych służby mundurowe, skarbowe, resortowe i jakie tam jeszcze, potem się ludzie szokowali historiami podobnymi do historii pana Kluski, których było masę, większość nie była w stanie uwierzyć że to się dzieje w Polsce, oni obecnie mają POsadki w samorządach więc jak w twoim mieście jest wiele dziwnych zdarzeń, bezsensownych inwestycji i niejasnych na pierwszy oraz drugi rzut oka inicjatyw to już wiesz skąd
      doceń 5
    • Y?
      05.06.2019 10:38
      "Rżnąć głupa" to jedna z metod pracy operacyjnej. Błędem było i jest tych ludzi nie doceniać. Do swojego grona starali się pozyskiwać "elity", zdolnych absolwentów uczelni, wybranych ludzi z milicji i wojska, a ci z kolei mogli być przekonywani na różne sposoby, nawet że tak najlepiej służą Polsce, jako ci mądrzejsi i świadomi w odróżnieniu od całej reszty. Wielu to do dziś zostało. Były też werbunki pod obcą flagą, itd. Niezwykle sprawnym funkcjonariuszem i dowódcą służb okazał się choćby gen. Kiszczak, któremu pomimo przeciętnego wykształcenia wielu przypisuje wrodzone zdolności w tym kierunku. I faktycznie okazał się rzeczywistym architektem III RP, w której styropianuchom ukradziono rewolucję, urządzono swoich, i do dziś układ jest nie do ruszenia. To kto tu był i jest frajerem?
      • podaj nick
        10.06.2019 09:43
        by się zgadzało Kiszczak kopnął w kalendarz i nagle Lechowi zabrakło języka w buzi, nie wiedział już kogo udawać ma
        doceń 0
        0
  • gorolaz
    05.06.2019 22:29
    Cóż jeszcze zostało do odkrycia? Ano już tylko to.
    doceń 2
  • gorolaz
    05.06.2019 22:40
    Cóż jeszcze zostało do odkrycia? Ano już tylko tyle, że Karol Wojtyła też był TW, KO(nsultantem) lub coś tam jeszcze, a może materiałem do kolejnego filmu Siekielskiego? Rada dla wszystkich tropicieli: " UTOPCIE W WIŚLE CAŁY NARÓD" (ks. Józef Tischner).
    doceń 5
  • ha-ha
    06.06.2019 12:58
    A może zastanówmy się, KOMU służy topienie kolejnych autorytetów.
    doceń 10
    • Anna Panna
      06.06.2019 21:38
      A może zastanówmy się, dlaczego autorytety się same zatapiają...
      doceń 7
  • ekonomia zbawienia
    07.06.2019 09:47
    Tak właśnie upada "kościół soborowy" ze swoimi filarami i piewcami typu Tischner, Życiński, McCarric, Bernardin, Baum, ... - lista jest bardzo długa. Kościół Katolicki musi zostać oczyszczony z herezji, heretyków i ludzi wyrządzających zło. Będzie to proces bardzo bolesny, jednak nie ze względu na upadek pseudo-autorytetów, ale ze względu na cierpienia, prześladowania, które muszą przyjść dla pełnego oczyszczenia.
    doceń 7
  • POL
    11.02.2020 08:38
    Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę, że pracownicy SB kreowali dokumentację dla własnych indywidualnych potrzeb. Wezwanie na przesłuchanie i rozmowa była już podstawą do zarejestrowania. A przesłuchiwany nawet pojęcia o tym nie miał. Pracownicy SB robili to po to, żeby osiągać lepsze wyniki pracy (statystyki, ocena, budowanie opinii o społeczeństwie- wszystko w "kolorowych" sprawozdaniach). Jeżeli nie ma konkretnych informacji, stałego kontaktu i potwierdzonych faktów, to cała sprawa jest po prostu mistyfikacją- bardzo podobną i bliską w działaniach całego aparatu komunistycznego.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Andrzej Grajewski

Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”

Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.

Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego

Zobacz także