Przywrócić pojedynki. Mogą być na baty albo cepy, albo na "liście". W przedwojennym wojsku dwóch pokłóconych żołnierzy ich dowódca postawił naprzeciwko siebie i kazał im na przemian lać się po gębie, aż któryś ucieknie. Zawsze to jakieś rozwiązanie.
Uważam, że się da,Panie prezydencie. Jedno krótkie słowo - ZŁO. A każdy z nas ma coś takiego w środku jak sumienie. Sędzia też je ma. Pozdrawiam serdecznie
YNKAO, "okupacja cudzych myśli to świnienie swego JA", ścigaj myślozbrodnię u siebie, otoczenie zostaw w spokoju. Jest pojęcie groźby karalnej i wszystko co ponad to będzie cenzurą i totalitaryzmem służącym do kneblowania krytyki.
W polskim systemie prawa nie ma źródła prawa pod nazwą "opracowania prawne", zaś Rekomendacje Komitetu Ministrów Rady Europy nie są prawnie wiążącym źródłem ani prawa europejskiego, ani prawa międzynarodowego.
To, że nie są wiążące nie oznacza, że w opracowaniach, czy wspomnianej rekomendacji nie udało się doprecyzować czym jest "mowa nienawiści", co Prezydent próbuje negować, mówiąc, że jest to niemożliwe.
"Jak zwykle jest w błędzie" - takie sformułowanie wyraża negatywne nastawienie jednej osoby do drugiej, wyraża negatywne emocje, nieżyczliwość, jest osądzeniem drugiej osoby. Podobnie jak zwroty: "ty zawsze", "ty nigdy". Właśnie takie słowa są"mową nienawiści" -bardzo modnym obecnie zwrotem, jaki rozpropagowały środowiska LGBT. Wyżej zamieszczony post : "Prezydent Duda jak zwykle jest w błędzie, ponieważ wystarczy znać słownik języka polskiego i go konsekwentnie stosować. " można sformułować neutralnie, bez negatywnych emocji i osądzenia np. następująco: " Nie zgadzam się z wypowiedzią Pana Prezydenta "..." ( tu konkretnie podajemy z jaką ) na temat "..." ponieważ moim zdaniem , w słowniku języka polskiego jest wystarczająco precyzyjna definicja tego, co nazywamy "językiem nienawiści"." Przy okazji warto zwrócić uwagę na ciekawe zjawisko: z pojeciem" mowa nienawiści" są ścisle powiązane pojęcia "poprawności politycznej", "poprawności społecznej" . Widać to na przykładzie: kiedy jedna -"poprawna" ( politycznie, społecznie) strona wyraża swoją myśl -to jest to właśnie wyrażanie swojego zdania, ocena rzeczywistości, nikt tego nie krytykuje i nie nazywa "mową nienawiści". A kiedy druga strona tak samo , w taki sam sposób się wyraża -wówczas to jest nazwane "mową nienawiści". Widzimy tu swojego rodzaju cenzurę , dyktatur, narzucanie społeczeństwu zdania, o kim można mowić żle, a o kim nie. Tymczasem zasada "dobrej mowy" odnosi się do wszystkich. Także krytyka jest potrzebna, bo pokazuje to co może nie jest dobre, i mozna by to zmienić. Oczywiście krytyka życzliwa, neutralna, bez złośliwości. I tu jest problem: bo dla jednej osoby dane zdanie bedzie zrozumiane neutralnie, nie bedzie wzbudzać negatywnych emocji, a druga osoba to samo zdanie odczyta jak agresję, atak na swoją osobę.
Czyżby pan prezydent nie znał art. 257 Kodeksu karnego? "Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3." Wystarczyłoby tylko zawarty w tym przepisie katalog nieco poszerzyć, np. o przynależność partyjną, poglądy polityczne, światopogląd czy wreszcie orientację seksualną.
"Psychiatra skazany za mowę nienawiści. Sądu nie przekonały tłumaczenia, że tylko żartował" - dzisiejsza wiadomość podana na portalu tokfm.pl. I co, Panie Prezydencie? Można?
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.