A tymczasem, oprócz haniebnego wyroku wymuszającego odszkodowanie od zakonu, a nie sprawcy przestępstwa seksualnego, kolejny szturm lewackich wymuszeń w Polsce: http://forsal.pl/artykuly/1297555,precedensowy-wyrok-nsa-ojcem-i-matka-w-dokumentach-moga-byc-dwie-kobiety.html "Dobra zmiana" jednak śpi i nie widać końca tego lewackiego horroru, a Kościół instytucjonalny w Polsce milczy na temat tego, co się u nas zaczyna wyprawiać. Stop przekształcaniu społeczeństwa w bezkształtną masę pomylonych z poplątanymi!
Dwie kobiety nie staną się "matką i ojcem" tylko dlatego, że sąd pozwolił na wypełnienie formularza inaczej, niż rubryki nakazują. Zwykła kwestia administracyjna. A dziennikarz może pisać, że wyrok jest "precedensowy", tyle, że u nas nie ma prawa precedensowego, zaś w orzecznictwie zawsze trzeba kierować się dobrem dziecka. Sam fakt, że formularz czegoś nie przewiduje nie może być podstawą do odmówienia świadczeń. Kiedyś była podobna kwestia, gdzie w formularzu trzeba było wpisać kolor oczu i nie można było wpisać "brak", co uniemożliwiało rejestrację formularza przez osobę bez oczu. Też sąd wtedy orzekł podobnie, że kwestie administracyjne nie mogą być przeszkodą w uzyskaniu świadczenia.
Mam nadzieję że w tej sprawie zapadnie sprawiedliwy wyrok tak jak w przypadku zakonu, którego "członek" gwałcił bezbronne dziecko. Nie można obrażać ludzi na lewo i prawo pod płaszczykiem pobożności - Jezus gardził faryzeuszami. "Brzydzę się waszymi świętami. Idź precz ode Mnie ze zgiełkiem twoich pieśni. Niech sprawiedliwość wyleje się jak woda i miłość jak potok nigdy nie wysychający (por. Am 5, 21.23-24)."
I tak jak w przypadku Związku Nauczycielstwa Polskiego, których członek - wuefista - podglądał dziewczynki w szatni! I tak jak w przypadku Naczelnej Izby Lekarskiej, której członek.... Weź pan, daj pan spokój...
Po czym poznajesz zawodowy obrońco LGTB, że homozboczeńcy są w komentarzach dyskryminowani? Po tym, że ktoś pisze o zboczeniu, że to jest zboczenie? Dyskryminacją byłoby przekonywanie, że przy zboczeńcu chodzi o zdrowego człowieka.
Katechizm mówi: "Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji."
Nazywanie kogoś "homozboczeńcem" raczej nie jest wyrazem szacunku, współczucia, czy delikatności.
DREEMOR "Nazywanie kogoś "homozboczeńcem" raczej nie jest wyrazem szacunku, współczucia, czy delikatności. " A czy nazywanie pedofila pedofilem to też nie jest raczej wyrazem szacunku? Czy nazywanie złodzieja złodziejem to też nie jest raczej wyrazem szacunku?
Mylisz się, zboczeniec to od zboczyć (ze słusznej drogi). Jest to określenie stanu faktycznego i zarazem wezwanie do powrotu na drogę słuszną. Można zaprzestać zbaczania. Trzeba tylko chcieć. 99% po prostu nie chce, ale to jest ich problem, bo odrzucają Boskie nakazy i normy.
Dremorze, nazywanie kogoś "homozboczeńcem" nie jest również oznaką NIESŁUSZNEJ dyskryminacji. Jak się czepiasz definicji, to się czepiaj uczciwie i całościowo.
Określenie "homozboczeniec" jest określeniem wartościującym negatywnie osobę, która powinna w tym wypadku zostać nazwana "homoseksualistą". To tak, jakby nazwać osobę niepełnosprawną umysłowo "idiotą". Samo używanie słów wartościujących nie jest dyskryminacją, nieważne, czy słuszną, czy nie. Za dyskryminację uważa się czyny, nie słowa.
Co do "powrotu na drogę słuszną", sam Katechizm nie określa, czy homoseksualista może zostać "uleczony". Nauka rozróżnia kilka typów homoseksualizmu o podłożu psychologicznym, który może zostać "odwrócony" rzez terapię konwersyjną, ale w przypadku homoseksualizmu o podłożu biologicznym jest to niemożliwe. To nie jest kwestia "chcenia".
Zastanawiam sie. Wypowiedz pani Godek, to chamstwo. Nie z powodu tresci, ale z powodu formy. Tylko, ze chamstwo moze sie miescic w granicach wolnosci slowa.
Wolność słowa obejmuje także mówienie ewidentnych bzdur i Pani Godek jak najbardziej może z tej wolności - w taki właśnie sposób - korzystać. Zastanawiam się tylko, na jakiej planecie ta Pani się wychowała, skoro fakt, że człowiek może być homoseksualny i jednocześnie pełnić urząd premiera obcego państwa, jest dla niej "dziwny". Co w tym dziwnego?
Wypowiedź pani Godek (co za wspaniała dzielna kobieta!) jest wyraźnym sprzeciwem wobec CHAMSTWA WMAWIANIA ludziom, że homozboczeniec nie jest homozboczeńcem.
Na ogół nie dyskutuję o homoseksualizmie jednak postępek pani Godek jest jak najbardziej naganny. Za poniżanie ludzi należy jej się wyrok bez zawieszenia KILKU LAT za kratami.
Ja jedynie widzę, że bezczelnie poniżana jest wspaniała pani Godek, która nie pozwala się zakneblować "polityczną poprawnością". Idę zrobić przekaz pieniężny na jej akcję przeciw mordowaniu nienarodzonych.
Ludzie źli oddani diabłu wykorzystują sądownictwo w Polsce obsadzone jeszcze przez ruskiego okupanta do walki w wszelką uczciwością i sprawiedliwością. Wydawane wyroki jasno świadczą o tym, że dla obecnych sędziów sprawiedliwość to jest jakaś skrajna abstrakcja. Z takim sądownictwem niemożliwe jest istnienie normalnego państwa, tylko jak powiedział mądry papież Benedykt XVI, istnienie magnum latrocinum.
1. Jest też możliwość, że pozew został złożony, ale sąd go Pani Godek nie doręczył, gdyż a) pozew ma braki formalne, które muszą zostać najpierw usunięte, b) strona powodowa złożyła wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych, który najpierw musi zostać rozpoznany, c) sędzia zarządził doręczenie pozwu, ale w sekretariacie nie ma komu tego zarządzenia wykonać (w Warszawie to ostatnio norma, bo za płacę niższą niż pensja kasjerki w Biedronce nikt nie chce w sekretariatach sądowych pracować). 2. kiedy Pani Godek mówi o homoseksualistach "zboczeńcy", to jest w porządku, ale kiedy homoseksualiści reagują pozwem i informacja o tym do niej dociera - to już jest "terror". Ktoś to rozumie?
@TadeuszOgorek: prześladowanie kogoś może przybrać postać terroryzmu. Ale pozwanie kogoś przed sąd, gdzie będzie mógł na równych prawach z drugą stroną przedstawić swoje racje i argumenty nie ma z terroryzmem nic wspólnego.
Kiedy za mówienie prawdy jakaś zboczona klika ciąga porządnych ludzi po sądach, to jest to wyraźny znak, że szatan zdobywa nowe przyczółki. A z drugiej strony jest to znak, że te przekupne sądy należy NATYCHMIAST zreorganizować, wyrzucając na zbity pysk połowę przekupnych sędziów.
Pełna zgoda z Panią Godek. Zboczenie zgodnie z PWN to «zaspokajanie popędu płciowego w sposób odbiegający od normy». Co w tym obraźliwego? Taka jest po prostu definicja wyrazu, czy się to lewakom podoba czy nie. Ich pozew to raczej kolejny dowód na próbę wprowadzania totalitaryzmu liberalno-lewicowego o którym kilka dni temu wspominał apb Gądecki.
Wyraz jest zgodny z jego znaczeniem, ale uważany jest za obraźliwy. To tak jak nazwać mężczyznę odczuwającego pociąg do innych mężczyzn "homoseksualistą", albo "ciotą". Oba słowa mają to samo słownikowe znaczenie, ale różny ładunek emocjonalny.
Ah, czyli teraz lewakom nie podoba się "ładunek emocjonalny" wyrazu. Czekam kiedy przestanie się im podobać mój kolor włosów, albo np mój nick. A usłużny kastowy sąd skaże mnie za to na kilka lat więzienia. Totalitaryzmy zawsze są takie same, niezależnie czy to totalitaryzm komunistyczny czy neomarksistowski.
Różnica jak między stwierdzeniem "osoba niepełnosprawna umysłowo" a "idiota". Pierwsze nie niesie ładunku emocjonalnego, drugie jest wyrażeniem obraźliwym, mimo, że oba oznaczają to samo.
Dremor, proszę w takim razie o podanie takiego wyrazu w języku polskim, który nie będzie, według Ciebie, posiadał negatywnego ładunku emocjonalnego, a odda w pełni istotę tego, co wyraziła Pani Godek, iz homoseksualizm jest zboczeniem. Z gory dziękuję
Uwaga. Lobby homoseksualne oraz ateistyczne zaśmieca forum. Dremor, nigdy nie przyznał, że Jezus jest jego jedynym Panem i Zbawicielem, więc co robi na forum katolickiego pisma? Lobbuje, manipuluje, sieje niepokój.
Uważasz, że skoro to "katolickie forum" to wszyscy powinni prezentować wszędzie i zawsze takie samo zdanie na każdy temat. Może wręcz spijac sobie z dzióbków mądrości objawione przez .... (no właśnie kogo???) jakiegoś polityka, któregos z redaktorów lub może innych działaczy społecznych (oczywiście tych "naszych")
Wiesz, jakoś nie przywykłem do tego, by na forum wznosić modlitwy i nie słyszałem, żeby wymagano tu od kogoś deklaracji wiary przed dokonaniem wpisu.
Moja obrona osób LGBT wynika jedynie z realizacji zaleceń Katechizmu, jeśli to dla Ciebie jest sianiem zamętu, to widocznie warto powtórzyć sobie doktrynę Kościoła w tym zakresie.
Gość, uważasz więc, że Katechizm traktuje tak samo homoseksualistów i pedofilów, czy kazirodców? Jeszcze raz w takim razie polecę zapoznać się z doktryną wiary, którą się wyznaje.
Musiałbym być homosiem, żeby iść do sądu za jakże obraźliwą opinię, że wszystkie chłopy to pijaki. Przecież jest to krzywdzący stereotyp, że aż mi się pić chce że smutku chociaż nigdy nie pije.
Człowiek homo ma takie same prawa jakie ma człowiek hetero seksualny. A więc słowa pani Godek są wysoce nie moralne i karalne co każdy sąd powinien potraktować kategorycznie. Kilka lat dla tej pani ostudziłoby jej głowę.
Miala byc dobra zmiana a jest coraz gorsza.Klamstwa,oszczerstwa pogardliwe epitety przemieszane modlitwami...Nie dosc,ze zakazu aborcji nie ma to jeszcze i doszla pogarda do najslabszych,uchodzcow,niepelnosprawnych czy tych z kolorowymi flagami albo co konstytucji bronia.Chyba sam diabel zaczal wami sterowac.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
http://forsal.pl/artykuly/1297555,precedensowy-wyrok-nsa-ojcem-i-matka-w-dokumentach-moga-byc-dwie-kobiety.html
"Dobra zmiana" jednak śpi i nie widać końca tego lewackiego horroru, a Kościół instytucjonalny w Polsce milczy na temat tego, co się u nas zaczyna wyprawiać. Stop przekształcaniu społeczeństwa w bezkształtną masę pomylonych z poplątanymi!
A dziennikarz może pisać, że wyrok jest "precedensowy", tyle, że u nas nie ma prawa precedensowego, zaś w orzecznictwie zawsze trzeba kierować się dobrem dziecka. Sam fakt, że formularz czegoś nie przewiduje nie może być podstawą do odmówienia świadczeń. Kiedyś była podobna kwestia, gdzie w formularzu trzeba było wpisać kolor oczu i nie można było wpisać "brak", co uniemożliwiało rejestrację formularza przez osobę bez oczu. Też sąd wtedy orzekł podobnie, że kwestie administracyjne nie mogą być przeszkodą w uzyskaniu świadczenia.
Weź pan, daj pan spokój...
Dyskryminacją byłoby przekonywanie, że przy zboczeńcu chodzi o zdrowego człowieka.
Nazywanie kogoś "homozboczeńcem" raczej nie jest wyrazem szacunku, współczucia, czy delikatności.
A czy nazywanie pedofila pedofilem to też nie jest raczej wyrazem szacunku?
Czy nazywanie złodzieja złodziejem to też nie jest raczej wyrazem szacunku?
Samo używanie słów wartościujących nie jest dyskryminacją, nieważne, czy słuszną, czy nie. Za dyskryminację uważa się czyny, nie słowa.
Co do "powrotu na drogę słuszną", sam Katechizm nie określa, czy homoseksualista może zostać "uleczony". Nauka rozróżnia kilka typów homoseksualizmu o podłożu psychologicznym, który może zostać "odwrócony" rzez terapię konwersyjną, ale w przypadku homoseksualizmu o podłożu biologicznym jest to niemożliwe. To nie jest kwestia "chcenia".
Idę zrobić przekaz pieniężny na jej akcję przeciw mordowaniu nienarodzonych.
Naturalnie, że w porządku. Czyż nie nalezy mówić PRAWDY?
A z drugiej strony jest to znak, że te przekupne sądy należy NATYCHMIAST zreorganizować, wyrzucając na zbity pysk połowę przekupnych sędziów.
Moja obrona osób LGBT wynika jedynie z realizacji zaleceń Katechizmu, jeśli to dla Ciebie jest sianiem zamętu, to widocznie warto powtórzyć sobie doktrynę Kościoła w tym zakresie.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.