Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • thorgi
    11.10.2018 11:45
    Skrajnie 'optymistycznie' podejście. Wg mnie największe oszustwo złego to uwierzyliśmy, że go nie ma i nas nie zwodzi. Podał Pan same pozytywne przykłady, a przecież wiemy, że nie zawsze tak się kończy.
    doceń 18
  • Smutna28
    11.10.2018 13:51
    Co do Rybna, to Kościół rozeznał i zabronił rozpowszechnianej przez nie "spowiedzi furtkowej".
    Mieszanie Paelanowskiego i Blachnickiego do tej litanii to nadużycie, bo nie sądzę żeby któryś z nich poprierał jakiekolwiek związki z Toronto Blessing.
    doceń 22
  • miguel
    11.10.2018 14:00
    "Otaczało mnie pokolenie, które będzie sądziło mnie i moich rówieśników z tego, czy odpowiedzieliśmy na wezwanie Ducha Świętego"- sądzić Pana Redaktora będzie Bóg i tego bym się bardziej obawiał;)
    doceń 14
  • Gisc
    11.10.2018 21:54
    Tylko, że owieczki powinny czasami tych pasterzy słuchać.
    doceń 1
  • tadeuszogorek
    12.10.2018 08:41
    tadeuszogorek
    "Pamiętam, co działo się, gdy jako pierwszy dziennikarz (wysłany „w ciemno” przez sekretarza redakcji) trafiłem do Rybna. Ile warczących głosów słyszałem na temat mniszek w czerwonych welonach! Dziś w Kręgu Miłosierdzia modli się ponad 6 tysięcy ludzi, w tym 640 kapłanów."
    Po przeczytaniu artykułu Pana, nie mogłem sie opanować i sam wtedy pojechałem do Rybna. Piękne doświadczenie, piękne modlitwy!
    Dziekuję po tylu latach jeszcze raz za ten artykuł - to był wtedy prawdziwy Gość Niedzielny katolicki.
    Dzisiaj...
    doceń 2
  • asla73
    12.10.2018 10:28
    Do w/w zatroskanych: 1. z treści dla mnie jedno się wybija, czego może ktoś nie dostrzegł: Dajmy czas Kościołowi na rozeznanie. Spokojnie... 2. Czy z treści wynika choć odrobina przesłania, jakoby autor nawoływał do sprzeciwu Kościołowi (w jakiejkolwiek skali kompetencji i hierarchii) ??? Chodzi o sądy pojedynczych Braci w Chrystusie... którzy miast jak Maryja - rozważać i omadlać - POCHOPNIE SĄDZĄ - podobnie do tego co w Ewangelii na dziś (Łk 11, 15-26) - polecam sobie i wam rozważyć tę perykopę. Szczęść Boże.
    doceń 2
  • Gość Marek
    13.10.2018 11:12
    Nie mam czasu na dłuższy komentarz, jednak jestem przerażony stylem tej i podobnych wypowiedzi Pana Redaktora. Otóż domaga się on, używając zdawałoby się mocnej argumentacji, uznania przez czytelników promowanych przez niego działań za działania popierane prze Pana Boga. Czuję się pod jakąś psychiczną, czy może duchową presją, by w pełni zgodzić się z autorem, a niestety nie mogę takiej zgody wyrazić z różnych powodów, czasem też z niewiedzy. Na temat zjawisk "charyzmatycznych" i poszukiwania w nich dowodów działania, czy też podobania się Panu Bogu, wypowiadał się już św. Jan od Krzyża, że jest to bardzo niebezpieczne. Oaza z kolei nie stanowi bezpiecznej drogi wiary, gdyż opiera się na subiektywizmie i marginalizuje sakramenty, gdyż najważniejsze jest subiektywne "przyjęcie Jezusa". O. Rostworowski najwyraźniej pomylił się. Owszem, oaza być może uchroniła wielu ludzi od ateizmu, ale wprowadziła ich na drogę protestantyzmu, jeśli wziąć pod uwagę istotę rzeczy (właściwie "sola scriptura", niestety, na spotkaniach i inne błędy Lutra). Piszę z własnego doświadczenia, gdyż teraz muszę odtruwać się z takiego rozumienia wiary.
    • Anka
      14.10.2018 09:19
      Przeszłam całą formację oazy, dalej posługuję w Ruchu i nigdy nie spotkałam się z marginalizowaniem sakramentów. Formacja Ruchu Światło-Życie jest formacją deuterokatechumenalną, opiera się na dokumentach Kościoła, które zostały przygotowane z myślą o osobach nieochrzczonych pragnących przyjąć chrzest - już jako dorośli; a zatem formacja ta ma doprowadzić do głębszego rozumienia sakramentów, czyli przeżywania ich bardziej świadomie. Nie ma w tym żadnego subiektywizmu!
      doceń 3
  • zero
    13.10.2018 21:19
    Mnie od dłuższego czasu irytuje jedno. ilekroć się wejdzie na jakiś profil fb charyzmatyka ze świecznika,czy to kapłan czy to świecki, to w tych wszystkich ich komentarzach, artykułach Jezusa prawie się nie znajdzie. Ja szukam i nie znajduję. Tam tylko walka i walka, w sposób jawny, bądź ukryty, byle tylko odbić piłeczkę, a przecież liczy się tak naprawdę tylko Jezus i Jego miłość. Gonicie za charyzmatami tymi "najzwyklejszymi" a zapominacie o największym i najpotężniejszym jakim jest Miłość = JEZUS Ilu z was jest gotowych oddać te wszystkie dary?, których się tak kurczowo trzymacie, a zacząć posługiwać miłością Chrystusa? Czy wy w ogóle wiecie jak się posługuje Miłością i nie chodzi mi tu o dobre uczynki miłosierdzia pomoc samotnym, bezdomnym, chorym, starszym etc. tylko o Miłość na gruncie ewangelizacyjnym wśród młodzieży, na halach, rekolekcjach.... Myśleć, mówić, czuć, oddychać Jezusem.Mówicie tylko o charyzmatach, ale nie płoniecie obecnością miłością Jezusa. Przyjedziecie trzy, cztery razy w jedno miejsce, a z każdym kolejnym przyjazdem ludzi chętnych by was słuchać jest coraz mniej. Uświęcając się mamy dążyć do najgłębszego zjednoczenia z Bogiem przez Miłość. Czy dzięki waszej posłudze młodzi i młodsi zaczynają płonąć miłością do Jezusa? Czy prawdziwie oddają swoje życie Jezusowi? Czy to nie Polska jest iskrą, która ma zapalić cały świat? świat poznał już Miłosierdzie Boże, zanim nadejdzie czas sprawiedliwości przyszedł czas Miłości.
    doceń 2
  • Jozjasz
    17.10.2018 09:42
    Artykuł jest dla tych co wiedzą o co chodzi, mają doświadczenie żywej wiary, wspólnoty i znają dokumenty Soboru Wat. II. Ci "eksperci" co zabierają głos "w sprawie" przeważnie nie wiedzą o czym mówią i niestety często ich wypowiedzi brzmią jak "hejty". To prztyczek do tych tu komentujących - niektórych. Poziom takich wypowiedzi świadczy wyłącznie o ich świadomości eklezjalnej. Zamiast pisać tu bzdury zapraszam do lektury dokumentów soborowych.
    doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Marcin Jakimowicz

Dziennikarz działu „Kościół”

Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.

Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza


Zobacz także