Redaktor serwisu gosc.pl
Ekonomista, doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach specjalizujący się w tematyce historii gospodarczej i polityki ekonomicznej państwa. Współpracował z Instytutem Globalizacji i portalem fronda.pl. Zaangażowany w działalność międzynarodową, szczególnie w obszarze integracji europejskiej i współpracy z krajami Europy Wschodniej. Zainteresowania: ekonomia, stosunki międzynarodowe, fantastyka naukowa, podróże. Jego obszar specjalizacji to gospodarka, Unia Europejska, stosunki międzynarodowe.
Kontakt:
bartosz.bartczak@gosc.pl
Więcej artykułów Bartosza Bartczaka
Cała sprawa w USA rozgrzewana jest przez ekstrema. "Lewacy" kłócą się z "prawakami". Jedni nie chcą Kavanaugha jako sędziego, bo boją się "teokracji", drudzy uważają jego nominacje za swój moralny triumf, bo udało się dokopać przeciwnikom i udowodnić, że ofiarami akcji meetoo są wyłącznie biali chłopcy z dobrych domów masowo oskarżani o gwałty, których nie popełnili. Natomiast zwykli obywatele, z prawej i lewej strony są zwyczajnie zażenowani. Sędzią Sądu Najwyższego został człowiek oskarżany o gwałt, a skarżącą zaszczuto, nie pozwolono na rzetelne śledztwo i dopchnięto kolanem kandydata.
Tak jakby prawda w tym temacie miała dla coraz bardziej populistycznych Republikanów jakiekolwiek znaczenie...
Parodia śledztwa w wykonaniu FBI i ostateczne przeforsowanie Kavanaugh pokazały tylko to, że wyjaśnienie sprawy oskarżenia o próbę gwałtu jest dla populistów amerykańskich rzeczą nie wartą funta kłaków, kiedy w grę wchodzi interes ideologiczny.
Czy to nie Demokratyczny TVN filmował gościa potrąconego przez PiS-owski samochód, który postanowił się położyć jeszcze przed przejechaniem samochodu?
Czy to nie Demokraci mają prawdę totalnie w nosie? Ale Ciebie nie przekonam, bo Ty oglądasz tylko Demokratyczną telewizję, a tam mówią, że Republikanie to ci źli.
Taka większość może w końcu doprowadzić do impeachmentu Trumpa, czego sobie i Amerykanom życzę.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.