chcą.(Rządzą co się rzadko zdarza-bez koalicji). To nie mogą się dogadać WCZEŚNIEJ? To jakaś szopka.. Z naszych pieniędzy oni pracują, obradują, ustalają pytania, terminy, ludzie się ekscytują, dziennikarze piszą i na marne..
Jeżeli opozycja nie zgadza się na referendum - nieważne na jakie - to znaczy, że nic sobie nie robi z głosu obywateli i sama chce "wiedzieć lepiej". A więc opozycja do wymiany.
Jeżeli to nie jest ustawka, to jeszcze dzisiaj Andrzej Duda przekona się na własnej skórze, że w państwie PiS nawet wybrany w bezpośrednich wyborach prezydent Państwa musi znać swoje miejsce w szeregu - tj. że nie jest od tego, by kreować się na lidera obozu rządzącego, tylko spełniać funkcję, którą mu wyznaczył lider rzeczywisty (w tym przypadku funkcję Wielkiego Długopisu).
Nie w "państwie PiS", tylko w państwie, w którym obowiązuje tak dziadowska konstytucja, jak nasza z 1997 roku. To ona powoduje, że człowiek mający najsilniejszy mandat demokratyczny (8 630 627 głosów) musi prosić o zgodę na rozpisanie referendum ludzi, których poparło kilkadziesiąt-stokilkanaście tysięcy osób.
Jeśli obywatele zechcą zmian w konstytucji, po prostu za rok dadzą Sejmowi większość konstytucyjną. Jak nie, to nie. Z postępowania Prezydenta wyciągam 2 wnioski. Po pierwsze chęć "wyjścia z twarzą" z sytuacji gdzie mógłby ponieść totalną klęskę frekwencyjną. Po drugie - sygnał że nie jest zainteresowany następną kadencją i wszyscy musimy już od zaraz szukać nowego kandydata.
A co, jeśli ktoś - jak ja - nie chce zmian w konstytucji, lecz chcą zmiany konstytucji? I na pewno w przyszłym roku nie zagłosuję już na żadnego z posłów obecnej Zjednoczonej Prawicy, bo okazali się totalnymi nieumiałkami.
Krótka, do 100 artykułów. System prezydencki z ministrami podlegającymi tylko jemu (władza ustawodawcza nie może odwołać ani powołać ministra), okręgi jednomandatowe, jednoizbowy Parlament z ilością senatorów skorelowanych z ilością powiatów (z ewentualnym poprawkami dla największych miast), referenda bez progu frekwencyjnego z obligatoryjnością. Większość urzędów (łącznie z władzą sądowniczą i policyjną) wybierana demokratycznie. Zakaz uchwalania budżetu z deficytem, duża autonomia jednostek samorządu. Trybunał Konstytucyjny z 15-ma członkami, wybieranymi demokratycznie (lub mianowanymi przez prezydenta) na dożywotnią kadencję, mogący odrzucić zaskarżoną ustawę jedynie większością 4/5.
Pewnie jeszcze sporo by się znalazło, ale myślę, że Ci wystarczy.
Przede wszystkim zapewnienie praw obywatelskich. Zakaz mieszania religii z polityką, w obecnej niby jest i widać jak przestrzegany https://www.gosc.pl/doc/3802358.Sejm-przyjal-uchwale-ws-uczczenia-100-rocznicy-objawien "władza ustawodawcza nie może odwołać ani powołać ministra" czy impeachment zapewniony ? Pomysł wybierania sędziów (może z wyjątkiem sędziów pokoju) zdaje mi się chybiony, o czym piszę w https://www.gosc.pl/komentarze/dodaj/975300 ale mniejsza o to. Policjanci też mają być wybierani?
Trybunał Konstytucyjny czemu dożywotnio? Powinno być przechodzenie w stan spoczynku po przekroczeniu wieku emerytalnego albo/oraz obowiązkowe badania lekarskie - wtedy możliwość przedłużenia, ale najdłużej do granicy określonej w konstytucji (np. o 5 lat).
"odrzucić zaskarżoną ustawę jedynie większością 4/5" jakieś kworum oczywiście przydatne a roztrzygać powinna zgodność z Konstytucją
1) Jakie prawa obywatelskie masz na myśli? 2) Nie widzę powodu wpisywania "zakazu mieszania religii z polityką" - w kraju demokratycznym ludzie mogą mieszać lub nie mieszać, ich sprawa. 3) Impeachment zapewniony - napisałem wyraźnie "ministra", impeachment dotyczy prezydenta, a nie ministrów. 4) Tak, komendant miasta, gminy, powiatu, województwa powinien być wybierany. 5) Temu dożywotnio, żeby nierobom (tzn. "sędzia w stanie spoczynku") nie płacić pensji. 6) Kworum takie wysokie, żeby nie było jak dzisiaj - ustawę może przegłosować 460 posłów wybranych przez Naród, a trzech leśnych dziadków z TK, bez żadnego mandatu demokratycznego, wywala ustawę do kosza. Jeśli ustawa jest niezgodna z konstytucją, to jest to oczywiste i wówczas nie ma problemu z zebraniem podpisu 12 sędziów TK.
"Jakie prawa obywatelskie" takie by władza zajmowała się tym, co do niej należy, a nie "objawieniami". "w kraju demokratycznym ludzie mogą mieszać lub nie mieszać, ich sprawa" nie "ludzie" tylko by władza państwowa tego nie robiła. "impeachment dotyczy prezydenta, a nie ministrów" dlaczego? dożywotnio - to jak sędzia będzie slaby na umyśle ze starości też nie można go usunąć?
1) To nie są żadne prawa obywatelskie! Doczytaj. 2) W kraju prawdziwie demokratycznym posłowie są przedłużeniem ręki obywatela. 3) Impeachment z definicji dotyczy tylko osób powołanych na urząd z wyboru demokratycznego. Ministrowie takimi osobami nie są. 4) Tak, nie będzie można go usunąć. Będzie mógł zrezygnować, ale wtedy przechodzi na emeryturę według zasad ogólnych.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
I na pewno w przyszłym roku nie zagłosuję już na żadnego z posłów obecnej Zjednoczonej Prawicy, bo okazali się totalnymi nieumiałkami.
System prezydencki z ministrami podlegającymi tylko jemu (władza ustawodawcza nie może odwołać ani powołać ministra), okręgi jednomandatowe, jednoizbowy Parlament z ilością senatorów skorelowanych z ilością powiatów (z ewentualnym poprawkami dla największych miast), referenda bez progu frekwencyjnego z obligatoryjnością. Większość urzędów (łącznie z władzą sądowniczą i policyjną) wybierana demokratycznie. Zakaz uchwalania budżetu z deficytem, duża autonomia jednostek samorządu. Trybunał Konstytucyjny z 15-ma członkami, wybieranymi demokratycznie (lub mianowanymi przez prezydenta) na dożywotnią kadencję, mogący odrzucić zaskarżoną ustawę jedynie większością 4/5.
Pewnie jeszcze sporo by się znalazło, ale myślę, że Ci wystarczy.
Zakaz mieszania religii z polityką, w obecnej niby jest i widać jak przestrzegany
https://www.gosc.pl/doc/3802358.Sejm-przyjal-uchwale-ws-uczczenia-100-rocznicy-objawien
"władza ustawodawcza nie może odwołać ani powołać ministra"
czy impeachment zapewniony ?
Pomysł wybierania sędziów (może z wyjątkiem sędziów pokoju) zdaje mi się chybiony, o czym piszę w https://www.gosc.pl/komentarze/dodaj/975300 ale mniejsza o to.
Policjanci też mają być wybierani?
Trybunał Konstytucyjny czemu dożywotnio? Powinno być przechodzenie w stan spoczynku po przekroczeniu wieku emerytalnego albo/oraz obowiązkowe badania lekarskie - wtedy możliwość przedłużenia, ale najdłużej do granicy określonej w konstytucji (np. o 5 lat).
"odrzucić zaskarżoną ustawę jedynie większością 4/5" jakieś kworum oczywiście przydatne a roztrzygać powinna zgodność z Konstytucją
2) Nie widzę powodu wpisywania "zakazu mieszania religii z polityką" - w kraju demokratycznym ludzie mogą mieszać lub nie mieszać, ich sprawa.
3) Impeachment zapewniony - napisałem wyraźnie "ministra", impeachment dotyczy prezydenta, a nie ministrów.
4) Tak, komendant miasta, gminy, powiatu, województwa powinien być wybierany.
5) Temu dożywotnio, żeby nierobom (tzn. "sędzia w stanie spoczynku") nie płacić pensji.
6) Kworum takie wysokie, żeby nie było jak dzisiaj - ustawę może przegłosować 460 posłów wybranych przez Naród, a trzech leśnych dziadków z TK, bez żadnego mandatu demokratycznego, wywala ustawę do kosza. Jeśli ustawa jest niezgodna z konstytucją, to jest to oczywiste i wówczas nie ma problemu z zebraniem podpisu 12 sędziów TK.
2) W kraju prawdziwie demokratycznym posłowie są przedłużeniem ręki obywatela.
3) Impeachment z definicji dotyczy tylko osób powołanych na urząd z wyboru demokratycznego. Ministrowie takimi osobami nie są.
4) Tak, nie będzie można go usunąć. Będzie mógł zrezygnować, ale wtedy przechodzi na emeryturę według zasad ogólnych.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.