Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • B.
    22.07.2018 19:47
    Pzrykre jest to, że w Gościu Niedzielnym podaje się nieprawdziwe informacje. To kłamstwo, ze wyświęcenie biskupów przez abp. Lefebvre'a wywołało schizmę. Proszę sprawdzić czym jest schizma! Było to nieposłuszeństwo wobec papieża, ale nieposłuszeństwo nie oznacza schizmy! Ponadto, w tym artykule jest informacja o liście Jana Pawła II do Abp. A dlaczego nie ma informacji o tym, że Abp. prosił Watykan o wyświęcenie biskupów, ale niestety Watykan ciągle wysuwał trudności i przesuwał ten termin. Abp. był przekonany, że działa w stanie wyższej konieczności, bo potrzeba biskupów, by Tradycja przetrwała. A to sprawia, ze nawet nie powinno się mówić o ekskomunice.
    doceń 16
    • Batrahe
      04.08.2018 11:18
      Marcin Luter być może też "był przekonany", że ma rację. Abp. Lefebvre zaciągnął na siebie ekskomunikę, takie są fakty.
      • B.
        16.08.2018 15:07
        Z tym, że Luter odszedł od Kościoła, a abp Lefebvre pozostał mu wierny.
        doceń 15
        0
      • Do Batrahe
        18.08.2018 12:54
        Batrahe, nie krytykuj Lutra. Jego pomnik stoi w Watykanie. Czy to Ci się nie podoba?? Oburza mnie Twoja niedialogiczna postawa.
        doceń 5
        0
    • Gość
      18.08.2018 09:24
      B - to Ty nie mówisz prawdy. Biskupa mianuje papież - od wieków tak jest w Kościele i SVII tego nie zmienił ani nie wprowadził. Kiedy biskup sam decyduje się na wyświęcenie innego biskupa - zaciąga na siebie ekskomunikę. Nie ma mowy o "wyższej konieczności", a zasada ta wynika wprost z Tradycji, której tak dzielnie chciał bronić Lefebvre.
      • B.
        19.08.2018 18:59
        Proszę poczytać sobie KPK o stanie wyższej konieczności.
        doceń 4
        0
  • Waldek
    31.07.2018 12:28
    A ja pytam, dlaczego autor, który wyraźnie kieruje się uprzedzeniami dolewa oliwy do ognie. Przecież sam pisze, że Franciszek stawia się wyciągnąć rękę w kierunku Bractwa Piusa X, a sam pisze tekst mający na celu przedstawienie ich w złym świetle. Poje pytanie jest w jakimś m właściwie celu napisał Pan ten tekst? Z jaką intencją?
    doceń 11
    • Gość
      18.08.2018 09:27
      Może dlatego, że do tanga trzeba dwojga? Bractwo bardzo wyraźnie odrzuca wszystkie gesty papieża, nie chcąc ani o milimetr ustąpić. Wydaje im się, że jak papież zrobi jeden czy drugi przyjazny gest, to oni go sobie owiną wokół palca - ale to tak nie działa. Kompromis też ma swoje granice. Redaktor nie przedstawia Bractwa w złym świetle - to Bractwo przedstawia się w złym świetle nie ustępując ani o krok.

      Redaktorowi dziękuję za rzetelny i pozbawiony negatywnych emocji tekst.
      • Gość Marek
        19.08.2018 12:18
        Uwaga ogólna: czy katolik może pójść na kompromis w każdej sprawie?
        doceń 7
        0
      • Gość Marek
        19.08.2018 12:50
        Oczywiście, nie możemy iść na kompromis z grzechem. Czasami to bardzo trudne i jak pisze św. Paweł i św.Ludwik, trzeba zadawać sobie gwałt, by nie ulec grzechowi. Łatwo się to pisze, ale trudniej zachowuje. W sprawach wiary i moralności też to obowiązuje, co nie znaczy, że jest łatwe.
        doceń 5
        0
      • kd
        19.08.2018 13:19
        Oczywiście, że katolik może i powinien iść na kompromis w każdej sprawie. To się nazywa dialog, a dialog jest najważniejszy. Gdyby św.Jak Chrzciciel postawił na kompromis i zamiast powiedzieć "nie wolno ci mieć żony twojego brata" powiedział "w sumie to możesz dla ważnych przyczyn, na przyklad wychowania dziecka Herodiady", byłby to piękny przykład dialogu i kompromisu.
        doceń 3
        0
      • Waldek
        19.08.2018 14:17
        Z szacunkiem, lecz aby mówić o rzetelnym tekście, to musielibyście już pierwsze zdanie tego tekstu skorygować. Ostatnia schizma miała miejsce nie 30 lat temu, lecz 500. Tą 500 letnią schizmę świętowali międzyinnymi Prymas Polski i nasz obecny Papież. Aby mówić o schiźmie, to trzeba najpierw znać prawidłową jej definicję. Jednym z 3 warunków, aby mówić o zaistniałej schiźmie, to powstanie całkiem nowej religii. Tak miało miejsce w przypadku Lutra. Bractwo Piusa X natomiast, nie czyni nic innego, jak to co ZAWSZE czynił Kościół Katolicki przez prawie 2000 lat. Autor zanim wypowie się na jakiś temat, powinien posiąść odpowiednią wiedzę . Historia Bractra Piusa X najwyraźniej znana jest mu tylko bardzo ogólnie i dalej sądzę, że bardzo jednostronnie. Niestety nie odpowiedziano na moje pytanie. W JAKIM CELU I JAKĄ INTENCJĘ MIAŁ AUTOR< PISZĄC TEN ARTYKÓŁ ? Jeśli chciał wprowadzić ludzi nie znających tematu w błąd? To mu się doskonale udało.
        doceń 6
        0
      • Waldek
        19.08.2018 14:25
        Jeszcze jedno: zamiast dolewać oliwy do ognia i w Bractwie Piusa X widzieć wroga Kościoła, proponuję w ramach rzetelnej pracy dziennikarskiej zająć się słynnym ojcem jezuitą Grzegorzem Kramerem. Ten nowoczesny duchowny w dniu 16 sierpnia 2018 podczas porannej Mszy Świętej wswojej parafii w Opolu , wezwał podczas modlitwy wiernych o wstawiennictwo brata Rogera, twórcy wspólnoty Taize, protestanta..... Mówi o tym sam na swoim profilu FB w dniu 16.08.2018. Można sprawdzić. To tak do informacji i porównania z działaniami nowoczesnych księży z działaniami "schizmatyków" z Bractwa Piusa X. Tępić nadużycia należy tam, gdzie one rzeczywiście są.
        doceń 7
        0
      • B.
        19.08.2018 19:00
        Niestety, tekst nie jest rzetelny. Tak jak pisałam m. in. w oskarżeniu Bractwa o schizmę, co jest niepraewdą.
        doceń 6
        0
      • kj
        20.08.2018 09:29
        Niestety, Watykan uważa inaczej. Abp. Marcel Lefebvre, współkonsekrator i czterech neobiskupów zostało ekskomunikowanych za akt schizmatycki. Mam zacytować odnośny dokument?
        doceń 3
        0
    • Amid
      19.08.2018 11:19
      Doczytał trochę więcej na rożnych stronach w internecie i "spłodził" to coś. To nie jest pierwsze takie coś. Choćby wymienić takie wcześniejsze: "Trydent w Watykanie" i bodajże ostatni w tym temacie: ''Przeciąg w Kościele''.
      doceń 7
  • Católico
    18.08.2018 19:47
    W artykule aż się roi od półprawd i fałszów. Zacznijmy od słowa schizma, które zostało użyte wobec działań abpa Lefebvre'a. Schizma to jest odrzucenie, brak podporządkowania się, władzy papieskiej. Akt nieposłuszeństwa papieżowi oczywiście schizmą nie jest. Schizmą było odrzucenie władzy papieskiej przez prawosławnych. W przypadku wyświęcenia biskupów przez abpa Lefebvre'a można co najwyżej się zastanawiać, czy był to akt nieposłuszeństwa. Jednak nawet to wcale nie jest pewne, bo papież nie jest władcą absolutnym i sam podlega prawu Bożemu wyrażonemu w Tradycji, a papieże soborowi popełnili mnóstwo wykroczeń przeciwko Tradycji Kościoła, która mieli chronić.

    Absurdem jest tez pisanie o "ekskomunice" z mocy samego prawa. Takiego sformułowania użył co prawda JP2, ale wykazał się tu niezrozumieniem iem prawa kanonicznego, które sam promulgował. KPK z 1983 roku mówi, że biskup nie może wyświęcać innych biskupów bez zgody papieskiej, CHYBA ŻE działa w sytuacji wyższej konieczności. Jest też napisane, że biskup NIE PODLEGA KAŻE, nawet poczucie wyższej konieczności było TYLKO czysto subiektywne. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie zaprzeczy, że abp Lefebvre przynajmniej subiektywnie odczytywał zaistniałą sytuację jako konieczność. Zatem, z mocy KPK winy nie ponosi, choćby obiektywnie konieczności nie było, chociaż oczywiście była.

    Absurdem jest też pisanie, że jakoby wyświęcenie biskupów bez zgody papieża było aktem schizmatyckim - KPK traktuje to zupełnie inaczej, jak to opisaliśmy.

    "Jaki ekumenizm?"

    Ten tytuł zakłamuje sytuację, bo sam Benedykt XVIty przyznał, że dialog z Bractwem jest dialogiem WEWNĄTRZ Kościelnym, a nie dialogiem ekumenicznym. Także autor oskarża o schizmę zupełnie bezprawnie, bo stanowisko Hierarchii Kościelnej jest zupełnie inne.

    Jeśli chodzi o "dramatyczny" list JP2, to trzeba napisać, że on sam mimo swoich obietnic, parokrotnie nie dotrzymał słowa odnośnie wyświęcenia biskupów bractwa ciągle ten termin odsuwając. Dopiero śmiertelna choroba abpa Lefebvre'a spowodowała, że nie mógł wcześniej czekać. Zresztą JP2 w niezliczonych wypowiedziach, pismach, ale i posunięciach podważał Tradycję, którą właśnie papież ma pieczołowicie chronić, bo ona zawiera nauczanie Chrystusowe.

    Napiszmy też wprost, że SW2 odważył w bardzo wielu miejscach nauczanie Kościoła i to w sprawach absolutnie fundamentalnych, np. jak cel stworzenia człowieka. GS pisze, że jakoby człowiek został stworzony dla samego siebie, co jest nieprawdą, bo jak wiemy, człowiek został stworzony, żeby wielbić Boga i służyć Mu. Tak samo został zafałszowany główny cel małżeństwa, jakim jest prokreacja i wychowanie potomstwa. O wprowadzeniu protestanckiego rytu mszy świętej i niekończących się nadużychciach z tym związanych długo by pisać. Podobnie długo by pisać o straszliwej dewastacji życia kapłańskiego i zakonnego po SW2, o blisko 100 000 księzy, którzy porzucili kapłaństwo. Trzeba by wspomnieć też, o przedefiniowaniu pojęcia Kościoła. O masowej schizmie w krajach zachodu, gdzie ponad połowa katolików opuściła Kościół, i Ameryki łacińskiej, gdzie Kościół opuściła blisko połowa wiernych odchodząc do sekt protestanckich, z którymi biskupi i niestety papieże prowadzili "dialog ekumeniczny". O skandalach pedofilskich i sodomii nawet pisać nie będę, bo sprawa nie przycicha.

    Dzisiaj, jak chyba nigdy wcześniej, widać, że Kościół musi powrócić do Tradycji, do odwiecznego Nauczania, do katolickiego rytu mszy świętej, do katolickiej moralności. Właściwe, co by nie ruszyć, to okazuje się, że abp Lefebvre miał rację. Kiedyś pewnie zostanie z tego powodu ogłoszony świętym, a za to wielu posoborowych "świętych" zostanie wykreślonych z kalendarza liturgicznego.
    doceń 16
    • Gość Marek
      19.08.2018 12:15
      Bardzo dziękuję za ten komentarz. Co do wolności religijnej, to w czasie prac komisji przygotowawczej przed soborem, kard. Ottaviani mówił: "wolność religijna da do ręki broń protestantom, dzięki czemu będą mogli podbić Amerykę Łacińską." Niestety, te słowa sprawdzają się teraz i zielonoświątkowcy podbijają Amerykę Południową. Z tego, co wiem, przed soborem państwa Ameryki były katolickie i wspierały wiarę katolicką. Wiem konkretnie o Kolumbii, która była zmuszona zmienić konkordat w 1973 roku, aby był zgodny z nową doktryną wolności religijnej.
      doceń 10
  • DariuszPawluk
    18.08.2018 21:27
    Nazwa lefebryści jest obraźliwa powinno się mówić piusowcy lub lefabrianie. Ekumenizm nie zajmuje się sprawami bractwa boj jak powiedział Kard. Cassidy jest to sprawa wewnątrzkościeln, wspomniane bractwo uznaje papieża Którego imię wymienia w kanonie Mszy oraz Którego portrety posiada w zakrystiach. Abp. Lefebvre'owi obiecano biskupa, ale odwlekano wyznaczenie terminu sakry w nieskończoność, aż abp stwierdził, że władze rzymskie chcą sprawę przeciągnąć aż sędziwy arcybiskup umrze, a wtedy problem sam się rozwiąże. Święcenia biskupie zostały udzielone bez mandatu papieskiego, ale nowy Kodeks Prawa Kanonicznego mówi, że nie zaciąga kary ten, kto działa przekonany o wyższej konieczności(nawet, gdyby się mylił). Abp Lefebvre i wyświęceni biskupi są co do istnienia stanu wyższej konieczności przekonani. Zresztą, dekret o ekskomunice został zniesiony przez Ojca Świętego Benedykta XVI a papież Franciszek zezwolił na śluby i spowiedź u bractwa. Dlaczego tak negatywnie mówi się o bractwie jako o schizmatykach podczas gdy będący w faktycznej schiźmie prawosławni to Kościół siostrzany zaś protestanci to bracia odłączeni?
    doceń 14
    • kj
      20.08.2018 13:05
      Dlaczego, Twoim zdaniem, "nazwa lefebryści jest obraźliwa"?
      doceń 2
  • pytam
    19.08.2018 08:28
    Jeśli zważyć na sytuację Kościoła po SW2, na owoce tego soboru, to historia przyznaje rację arcybiskupowi Lefebvre'owi:

    - zupełne zniekształcenie doktryny Katolickiej, włącznie z powstaniem homoherezji, ten rodzaj herezji to rzecz niesłychana w dziejach Kościoła, choć trapiły go najróżniejsze, włącznie z modernizmem nazwanym przez św. Piusa Xgo ściekiem wszystkich herezji

    - dewastacja Katolickiej liturgii i pobożności, w tym wprowadzenie sprotestantyzowanej liturgii mszy świętej otwartej na wszelkie nadużycia, tańce "liturgiczne" jak w kultach pogańskich, bębny, gitary, harmonijki, kobiety ministrantki, ...

    - przeinaczenie znaczenia sakramentów, szczególnie chrztu świętego i wiatyku

    - zupełny rozkład dyscypliny życia zakonnego i kapłańskiego, niezliczone i wciąż narastające skandale, masowe odejścia od życia duchownego

    - masowa apostazja obejmująca całe kraje i kontynenty

    . . .

    Zapytajmy może inaczej:

    - Czy jest choć jedna rzecz, w której abp Lefebvre nie miał racji?

    - Czy jest choć jeden dobry owoc SW2?
    doceń 19
  • Ilo
    19.08.2018 10:56
    Artykuł mocno stronniczy. Wiedza autora nagannie niska, bo skoro autor bierze się już za temat tak trudny to należy się przygotować merytorycznie.
    doceń 12
    • kj
      19.08.2018 12:51
      Szczerze powiedziawszy, nie znalazłem żadnego merytorycznego błędu w artykule. Możesz je wymienić?
      • ja
        19.08.2018 19:03
        Proszę poczytać wcześniejsze komentarze. Tam są wymienione błędy autora.
        doceń 7
        0
      • kj
        19.08.2018 21:02
        W żadnym z poprzednich komentarzy nie znalazłem wykazania błędu autora. Więc nadal czekam na listę merytorycznych błędów w artykule.
        doceń 2
        0
      • ja
        20.08.2018 19:06
        Do KJ: z poprzednich komentarzy: "W artykule aż się roi od półprawd i fałszów. Zacznijmy od słowa schizma, które zostało użyte wobec działań abpa Lefebvre'a. Schizma to jest odrzucenie, brak podporządkowania się, władzy papieskiej. Akt nieposłuszeństwa papieżowi oczywiście schizmą nie jest. Schizmą było odrzucenie władzy papieskiej przez prawosławnych. W przypadku wyświęcenia biskupów przez abpa Lefebvre'a można co najwyżej się zastanawiać, czy był to akt nieposłuszeństwa. Jednak nawet to wcale nie jest pewne, bo papież nie jest władcą absolutnym i sam podlega prawu Bożemu wyrażonemu w Tradycji, a papieże soborowi popełnili mnóstwo wykroczeń przeciwko Tradycji Kościoła, która mieli chronić.

        Absurdem jest tez pisanie o "ekskomunice" z mocy samego prawa. Takiego sformułowania użył co prawda JP2, ale wykazał się tu niezrozumieniem iem prawa kanonicznego, które sam promulgował. KPK z 1983 roku mówi, że biskup nie może wyświęcać innych biskupów bez zgody papieskiej, CHYBA ŻE działa w sytuacji wyższej konieczności. Jest też napisane, że biskup NIE PODLEGA KAŻE, nawet poczucie wyższej konieczności było TYLKO czysto subiektywne. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie zaprzeczy, że abp Lefebvre przynajmniej subiektywnie odczytywał zaistniałą sytuację jako konieczność. Zatem, z mocy KPK winy nie ponosi, choćby obiektywnie konieczności nie było, chociaż oczywiście była.

        Absurdem jest też pisanie, że jakoby wyświęcenie biskupów bez zgody papieża było aktem schizmatyckim - KPK traktuje to zupełnie inaczej, jak to opisaliśmy.

        "Jaki ekumenizm?"

        Ten tytuł zakłamuje sytuację, bo sam Benedykt XVIty przyznał, że dialog z Bractwem jest dialogiem WEWNĄTRZ Kościelnym, a nie dialogiem ekumenicznym. Także autor oskarża o schizmę zupełnie bezprawnie, bo stanowisko Hierarchii Kościelnej jest zupełnie inne.

        Jeśli chodzi o "dramatyczny" list JP2, to trzeba napisać, że on sam mimo swoich obietnic, parokrotnie nie dotrzymał słowa odnośnie wyświęcenia biskupów bractwa ciągle ten termin odsuwając. Dopiero śmiertelna choroba abpa Lefebvre'a spowodowała, że nie mógł wcześniej czekać. Zresztą JP2 w niezliczonych wypowiedziach, pismach, ale i posunięciach podważał Tradycję, którą właśnie papież ma pieczołowicie chronić, bo ona zawiera nauczanie Chrystusowe." Tu jest napisane o błędach autora
        doceń 2
        0
      • kj
        20.08.2018 21:29
        Twoja definicja schizmy nie jest poprawna. Kościół schizmę definiuje następująco: "odmowa uznania zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego lub utrzymywania wspólnoty z członkami Kościoła, uznającymi to zwierzchnictwo" (CIC 751). I to jest dokładnie przedmiot aktu abp Lefebvra z 30-go czerwca 1988 roku.

        Jeśli chcesz podważać kompetencje papieża jako najwyższego prawodawcę w Kościele - Twoje prawo. Dla mnie jego ocena prawnokanoniczna jest decydująca: Lefebvre i pozostała piątka zaciągnęli na siebie ekskomunikę latae sententiae. Potwierdził to nawet papież. Dla mnie to zamyka dyskusję.

        O jeszcze jakieś rzekome błędy oskarżasz autora artykułu?
        doceń 2
        0
      • ja
        25.08.2018 18:48
        Do KJ: Oczywiscie, że taka jest definicja schizmy. Tylko że abp Lefebfre nie odmówił zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego. Cały czas uznawał go za prawdziwego papieża. Można co najwyżej powiedzieć, że dokonane przez niego konsekracje były aktem nieposłuszeństwa, ale nie schizmy.
        doceń 0
        0
  • Gość Marek
    19.08.2018 12:32
    Pomijając kwestię wyświęcenia biskupów, pojawia się pytanie: co było i jest złego w zachowywaniu "przedsoborowej" nauki Kościoła i sprawowaniu liturgii, która na mocy bulli "Quo Primum" nigdy nie może być zabroniona? Jeżeli w ogóle rozpatrujemy kwestię czegoś "przedsoborowego" i "posoborowego", to znaczy, że są między nimi sprzeczności. Przykładem jest wolność religijna i ekumenizm. Ciekawe, czy ktoś wykazał błędy w tradycyjnym podejściu do tych spraw. Uwaga, niektóre stwierdzenia są "ex cathedra", np. o możliwości zbawienia tylko w Kościele (czy to też można obejść rozszerzając pojęcie Kościoła?). W każdym razie, gdybyśmy przyjęli, że np. w kwestii wolności religijnej myliło się 6 kolejnych papieży (w tym jeden święty i jeden błogosławiony), to dlaczego nie mogą mylić się współcześni papieże? Przecież żaden dokument SW II nie ma rangi nauczania uroczystego.
    doceń 19
  • Gość Marek
    19.08.2018 12:43
    >> co Duch Święty powiedział Kościołowi i przez wydarzenie Soboru Watykańskiego II, i przez całe nauczanie ostatnich papieży (chodzi zwłaszcza o ekumenizm, dialog międzyreligijny, wolność religijną, stosunek do Żydów i reformę liturgii).

    Nie wiem, co Duch Święty powiedział. Być może, wysyłając na Ziemię Matkę Bożą w Fatimie, która poleciła ujawnienie 3. Tajemnicy w roku 1960, chciał ostrzec Kościół przed tym soborem i tą reformą. O tym mówił śp. ks. Ingo Dollinger, który usłyszał to od swojego przyjaciela. kard. Ratzingera. Nie bał się tego rozpowszechniać w swoim otoczeniu (był profesorem w seminarium duchownym), chociaż Watykan wydał anonimowe dementi "w imieniu" papieża-emeryta w 2015 roku. Czy jednak nie zastanawia przychylność i determinacja Benedykta XVI w stosunku do Mszy Trydenckiej?
    doceń 11
  • Batrahe
    20.08.2018 08:06
    Bardzo trafny artykuł, podziwiam Franciszka za cierpliwość.
    doceń 0
  • Binambik
    20.08.2018 12:37
    Na wstępie już jednostronna ocena postawy założyciela bractwa i kwestii legalność ekskomunik. Myślę, że warto spojrzeć na Bractwo znacznie przychylniej zwłaszcza przez pryzmat tego co się dzieje w kościele: udzielanie komunii cudzołożnikom, protestantom czy niekiedy łaskawe patrzenie w stronę środowisk LGBT. Obecny następca Św Piotra nie zajmuje stanowczego stanowiska. Miłość pomylił z miłosierdziem a to niestety poważny błąd. Miłosierdzie wypływa z miłości a nie na odwrót. W postępowaniu Watykanu widać wielką niespójność. Pod tym (i nie tylko tym) względem Bractwo stanowi potrzebny głos w dyskusji i przypomnienie jakie zadania ma KK i jaką ma tożsamość.
    • kj
      20.08.2018 13:21
      To są dwie różne kwestie: stan Kościoła i akt z 1988 roku.

      Redaktor - czy się to komuś podoba czy nie - przedstawił sytuację z 1988 roku z perspektywy katolickiej: Kościół uznał Lefebvra i pozostałych pięciu biskupów za ekskomunikowanych latae sententiae.
      • nick
        20.08.2018 14:06
        Papież Benedykt zdjął ekskomunikę z biskupów bez żadnych warunków. To świadczy, że była nałożona co najmniej niezasadnie. Niestety tacy, jak Ty , zdążyli uwierzyć fałszywym oskarżeniom szkalującym dobre imię abp. Lefebvre'a,.
        doceń 1
        0
      • kj
        20.08.2018 14:22
        Mam taką wadę, że wierzę faktom.

        Fakt jest taki, że papież (wówczas był nim Jan Paweł II) uznał, że Lefebvre i pięciu pozostałych biskupów popadło w automatyczną ekskomunikę na podstawie kanonu 1382.

        Faktem jest, iż papież (wówczas był nim Benedykt XVI) zdjął ekskomunikę (czyli musieli być ekskomunikowaniu - nie da się usunąć tego, czego nie ma) z czterech pozostałych przy życiu ekskomunikowanych biskupów na podstawie ich prośby, by to uczynił. A zatem nie "bez żadnych warunków", lecz bez żadnych dalszych - poza ich szczerą prośbą o to - warunków.
        doceń 3
        0
      • nick
        20.08.2018 15:55
        Fakty są takie, że ekskomunika była nałożona bezzasadnie. Nie było żadnej schizmy, ale co nawyżej nieposłuszeństwo abp. Lefebvra. Mówisz, że wierzysz faktom, ale ich w tej sprawie nie znasz. Fakty są takie, że dekret z 1-07-1988 o ekskomunice na abp. Lefebvra nie powołuje się na kanon 1382, ale na kanon 1384 mówiący o schizmie, której nie było w akcie konsekracji biskupów. Pozbądź się uprzedzeń do Bractwa św.PiusaX, a dojdziesz do prawdy.
        doceń 1
        0
      • kj
        20.08.2018 21:34
        Mam gdzieś uprzedzenia i nie znam kategorii "bezzasadnie" w kontekście prawnokanonicznym. Co więcej, ekskomunika z kanonu 1382 jest latae sententiae, więc nikt jej nie nakłada, a papież ją jedynie stwierdził.

        Podważ powyższe fakty, to porozmawiamy. Póki co, posługujesz się wyłącznie swoimi subiektywnymi opiniami i opiniami krążącymi wśród FSSPX. Ja się odwołuję do aktów i dokumentów Stolicy Apostolskiej, która w kwestiach kanonicznych jest decydująca.
        doceń 3
        0
      • nick
        21.08.2018 21:07
        Nie ma sensu dyskutować z osobami, które przeinaczają fakty i posługują się uprzedzeniami.
        doceń 0
        0
      • kj
        21.08.2018 21:21
        Każdy ma prawo do swojej opinii. I nie dziwię się Twojej rejteradzie.
        doceń 1
        0
      • ja
        25.08.2018 18:50
        Nie ma ekskomuniki z kanonu 1382, bo abp Lefebvre był przekonany o stanie wyższej konieczności. A to sprawia, ze nie ma ekskomuniki
        doceń 1
        0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny

 

Zobacz także