Polska jest dla unii zbyt cennym kąskiem by się nas chciała pozbyć, dla tego zrobią wszystko aby tacy jak ty pożyteczni idioci chcieli pozbyć się PiS-u.
Polska w Unii jest partnerem, a nie "kąskiem". Narracja o Polsce wyłącznie jako rynku zbytu dla Niemiec nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Prawda jest taka, że to Niemcy są dla nas rynkiem zbytu w większym stopniu, niż my dla nich. Bilans handlowy między Polską a Niemcami jest dodatni, wynosi 120%. Pomijając wszelkie dotacje, fundusze, a patrząc jedynie na bilans ekonomiczny, to Polska więcej zyskuje na Unii, niż Unia na Polsce. Ale pożyteczni idioci będą mówić kocopoły, że Unia zła i tylko tracimy.
Z tym dodatnim bilansem jest tak samo jak z wysokim PKP za rządów PO, niby był wysoki ale nikt poza paroma oligarchami z tego nie miał złamanego grosza. Może wiesz ile jest w Niemczech polskich supermarketów a ile niemieckich a Polsce i jakie konkretnie zyski ma z tego szary Kowalski? Przoszę o konkretne liczby.
Ciekawe czy gdyby PO wywalałby sędziów z PISU, co pewnie nastąpi za 50 lat, to też by UNIA tak ich broiła hehe;-) I jak się wam żyje w dzikim kraju, dyktatury bez praworządności;-) ps. teraz już czemu sędziowie w USA pracują prawie dożywotnio;-)
Podejrzewam, że tak. W końcu Unia występuje przeciwko łamaniu praworządności na Węgrzech, a partia Orbana jest przecież w tej samej frakcji, co PO. Różnica tylko taka, że Orban potrafi negocjować z Unią i idzie na ustępstwa, zamiast bezmyślnie machać szabelką.
do treści ps. - kiedyś sędziowie Sądu Najwyższego byli kadencyjni (za PRL) i to było najgorsze możliwe rozwiązanie... Ale mieszanie każdej kolejnej władzy politycznej w sądownictwie, które ma być niezależne od jakiejkolwiek partii, to jest równie nieciekawy pomysł. I wcale nie tyle bije w sędziów, ile w tych, co w sądach sprawy mają... Wystarczy zobaczyć, jak rosną zaległości...
Mt 8,21-22 Ktoś inny spośród uczniów rzekł do Niego: «Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca». Lecz Jezus mu odpowiedział: «Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych!»
Wreszcie. Koniec tolerancji dla nierządów w Polsce. Polska niech wraca na Wschód, jak zasady praworządności zachodniej i elementarnej przyzwoitości jej nie pasują.
Czyli co, Komisja Europejska nie ma pojęcia jaka jest rzeczywistość i rozpoczyna procedurę wobec Polski na podstawie wymyślonych zarzutów? A może KE czyta Wyborczą?
To, że w Polsce dochodzi do naruszenia praworządności stwierdziły wszystkie organy kontrolne, od Komisji Weneckiej działającej w ramach Rady Europy (nie mylić z Unią Europejską, bo to zupełnie inny organ), poprzez Europarlament i Komisję Europejską. Czyli albo mamy do czynienia z niesamowitym spiskiem, który doprowadził do tego, że wszyscy dali się zwieść propagandzie "Wyborczej", albo jest na odwrót, to PiS żyje we własnym świecie kłamstw, którymi próbuje karmić Polaków.
Coś podobnego! Pół roku temu, gdy nastąpiła nieoczekiwana zmiana miejsc, najlepszą możliwą panią premier zastąpił znienacka bankier, na którego nikt nie głosował. Zdezorientowani wyborcy dowiedzieli się, że teraz oto mamy premiera, który będzie mile widziany, bo zna języki, jest obyty w świecie, ma KONTAKTY w środowiskach finansowych i biznesowych i będzie nas należycie reprezentował w Brukseli. Następnie nowy pan premier udał się tamże, a wyborcy usłyszeli, że doskonale sobie radzi, jest z szacunkiem przyjmowany, prowadzi stosowne rozmowy, etc. Upłynęło parę miesięcy - a tu Unia uruchamia przeciwko Polsce artykuł 7! Zatem nasz obyty i przez wszystkich szanowany pan premier znowu prowadzi rozmowy, negocjuje i UMACNIA pozycję Polski w UE. I TRACH! Odbywa się wysłuchanie, jakiemu nie został jeszcze poddany żaden kraj unijny. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby nie nasz pan premier.
Rząd zaczyna być przewidywalny. Dziś min. Czaputowicz powiedział dziennikarzom, że "NA RAZIE stoimy na stanowisku, że mamy rację i że spór z Komisją Europejską rozstrzygniemy na naszą korzyść" (http://www.rp.pl/Unia-Europejska/180709872-Czaputowicz-Na-razie-stoimy-na-stanowisku-ze-mamy-racje.html). Czyli, mówiąc wprost, poczekamy co się dalej wydarzy i co nam się będzie bardziej opłacało, a jeśli będzie trzeba, to nim kur zapieje już w Dzienniku Ustaw będzie taka nowelizacja, że sam Timmermans się z zachwytu zakrztusi poranną kawą. Komisja odetchnie z ulgą, a my ogłosimy kolejny - po ustawie o IPN - dyplomatyczny sukces.
Należałoby zastanowić się na przyszłość gdy wróci normalność jak rozliczyć wszystkich, którzy naruszali Konstytucję oraz jakie wprowadzić mechanizmy aby to co się dzieje nie powtórzyło się.
Dobrym "mechanizmem" był kiedyś stan wojenny, dziś ci sami co "bronią demokracji" utrwalali kiedyś władzę ludową i zdobycze stanu wojennego, dziś również im się marzy podobne "demokratyczne" rozwiązanie.
Paru sędziów idzie na wysoko płatną emeryturę to KE wszczyna procedury, a jak tysiące ludzi było wyrzucanych na bruk w wyniku dzikiej reprywatyzacji kamienic to procedur nie było! Wszystko w obronie "najwyższej kasty", nic dla zwykłego człowieka.
Jeśli ktoś myśli ze tu nie chodzi o politykę a o praworządnośc to gratuluję:) W UE mamy do czynienia z dyktatura liberalno-lewacko-socjalistyczna. Każdy spoza tego grona będzie miał problemy. Bo oni boją się utraty swojego dyktatu. Gdyby ktoś inny wzial się za sądy to byłoby to nazwane reformą:) trzeba przeczekać do nowych wyborów do europarlamentu.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Pomijając wszelkie dotacje, fundusze, a patrząc jedynie na bilans ekonomiczny, to Polska więcej zyskuje na Unii, niż Unia na Polsce.
Ale pożyteczni idioci będą mówić kocopoły, że Unia zła i tylko tracimy.
To, że w Polsce dochodzi do naruszenia praworządności stwierdziły wszystkie organy kontrolne, od Komisji Weneckiej działającej w ramach Rady Europy (nie mylić z Unią Europejską, bo to zupełnie inny organ), poprzez Europarlament i Komisję Europejską. Czyli albo mamy do czynienia z niesamowitym spiskiem, który doprowadził do tego, że wszyscy dali się zwieść propagandzie "Wyborczej", albo jest na odwrót, to PiS żyje we własnym świecie kłamstw, którymi próbuje karmić Polaków.
Nie tyle czyta co współdziała w jednym froncie przeciw Polsce.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.