Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • velario
    11.06.2018 18:12
    Konserwatyzm Pana Jakiego też jest taki "warszawski" - w wywiadzie dla TVN24 pod koniec kwietnia zapewnił, że wyraziłby zgodę na Paradę Równości (choć sam w niej by nie uczestniczył) oraz poparł procedurę in vitro.
    doceń 20
    • Bob
      12.06.2018 22:23
      Zgode by wyrazil bo nie ma wyjscia. Takie jest prawo. In vitro by nie poparl, pewnie znowu tvn naklamal, jak zawsze.
      doceń 1
  • Contral
    11.06.2018 18:39
    Contral
    Wygrana Pana Biedronia w Słupsku nie miała nic wspólnego z homoideologią. Mieszkańcy mieli dość poprzedniego prezydenta i dlatego wybrali zadeklarowanego homoseksualistę. Tym bardziej, że nie mieli innego kandydata pod ręką. Poza tym nie ma znaczenia czy prezydent miasta jest lewicowy czy prawicowy tylko jakim jest gospodarzem. Można być prezydentem lewicowym i dobrym gospodarzem i można być prezydentem prawicowym ale złym gospodarzem.
    doceń 29
    • Gość
      12.06.2018 20:49
      Ma wszystko wspólne z homoideologią. Głosując na danego kandydata głosuję też na jego poglądy. A jeśli jest zadeklarowanym grzesznikiem jak p. Biedroń to zaciągam też grzech ciężki na swoją duszę!
      Więc proszę nie opowiadać bajek. Katolik NIGDY nie może zagłosować na człowieka który popiera lub sam szerzy grzech!
      • Gość
        13.06.2018 08:06
        A na poboznego na pokaz, ktory zmienia zdanie i lamie obietnice w istotnych sprawach, moze? Czy wrecz powinien?
        doceń 7
        0
      • jola1954
        13.06.2018 10:28
        Ale "prawdziwemu" katolikowi ksiądz w parafii homoseksualista, czy pedofil nie przeszkadza.Bo to inni go kusili.
        doceń 2
        0
  • Dd
    11.06.2018 18:41
    Jaki mówił kiedyś, że maratony to zmora miasta, potem sam pobiegł w maratonie. O paradzie równości mówił kiedyś, że nie będzie zgody na robienie Sodomy i Gomory ze stolicy, a teraz mówi, że pozwoli, jedynie nie obejmie patronatem. Obiecywał, że zrezygnuje z kierowania komisją weryfikacyjną, jeśli będzie kandydować. Widać obietnicy nie dotrzymał. O tęczy na Placu Zbawiciela mówił zawsze, że dobrze, że spłonęła i będzie zawsze płonąć, bo nie ma zgody na propagowanie dewiacji. Teraz mówi, że to nie jest sprawa samorządu i jako prezydent nie będzie wchodzić w spory ideologiczne. Podobnie było z in vitro, czy nawet w takich sprawach jak kibicowanie drużynom piłkarskim, Jaki, wierny kibic Odry Opole teraz chodzi w szaliku Legii, bo liczy na głosy kibiców. Co do Platformy i Trzaskowskiego, redaktor chyba nie wie czym jest Platforma Obywatelska. Przecież ta partia od samego początku była środowiskiem dla szerokiego grona odbiorców. Znalazło się tam miejsce zarówno dla ludzi z prawej, jak i lewej strony. Zachowanie kandydata PO nie powinno dziwić, postępuje tak, jak powinien postąpić kandydat tej partii. Tym bardziej, że parada równości to nie jest wyłącznie promowanie homoseksualizmu, ale równość, niezależnie od rasy, pochodzenia, koloru skóry, wyznania, niepełnosprawności, czy w końcu orientacji seksualnej. Udział Trzaskowskiego wcale nie dziwi, wręcz przeciwnie.
    doceń 24
    • Gość
      12.06.2018 20:50
      Bla, bla, bla. Typowe dla zwolennika Platformy rozmywanie rzeczywistości.
      doceń 2
    • Bob
      12.06.2018 22:27
      Witamy na forum dzialaczy komitetu wyborczego pani grondkiewicz... tfu, pan trzaskiwskiego oczywiscie.
      doceń 1
  • matka
    11.06.2018 19:32
    Panie redaktorze na paradzie zauważyłam też dwu księży z parafii na Pradze - jeden z Południowej a drugi z Północnej - mimo że dosyć starannie się przebrali. Jednak ks. Andrzeja syn, uczeń 4 klasy mi pokazał. I jak pan to skomentuje - o ile ma pan taką odwagę.
    doceń 21
    • Gość
      11.06.2018 20:06
      redaktor zawsze wie lepiej
      doceń 19
    • FK
      12.06.2018 08:20
      Szanowna Pani, skoro ci rzekomi księża się ukrywali, to po co szli na paradę? Po to, żeby się ukrywać? To po pierwsze. Po drugie jeśli byli przebrani, i to starannie, to chyba nie było ich łatwo rozpoznać, a to znaczy, że łatwo było pomylić ich z kimś innym. Może Pani z czystym sumieniem stwierdzić, że to na pewno byli oni? Po trzecie wreszcie - wiadomo, że są księża z defektem homoseksualnym, co oznacza, że nieuczciwie przyjęli święcenia (bo Kościół nie zezwala na święcenie osób z tą skłonnością). Teoretycznie więc tacy księża mogli wziąć udział w takiej manifestacji, ale byłoby to - z powodów wyżej przedstawionych - mało logiczne. Oczywiście ludzie robią też nielogiczne rzeczy, dlatego całkowicie wykluczyć tego nie mogę. Nie rozumiem tylko, dlaczego zmierzenie się z taką kwestią miałoby wymagać mojej odwagi?
      doceń 11
      • Odpowiem fk
        12.06.2018 17:24
        Po pierwsze - jestem stałą czytelniczką Gościa Niedzielnego i o odwadze napisałam gdyż często zwracający się do pana później znikają na forum. Po drugie - ks. Andrzej przygotowywał w ubiegłym roku syna do I komunii więc wszyscy w rodzinie go znamy - jednak nie z tej strony. I najważniejsze - mnie osobiście, mężowi także nie przeszkadzają osoby homoseksualne, baa, znając takiego pana z pracy myślę że często są bardziej wartościowi od innych np. pana Kaczyńskiego. To tyle w odpowiedzi i aż tyle.
        doceń 11
        0
      • Stefan1
        12.06.2018 18:58
        Ciekawie pisze " FK" tylko czy prawdę? Bo jakoś czytałem rożne pisma i księgi nie wszystkim znane oprócz kapłanów i zaufanych. I jakoś tam nie było nigdzie o " defekcie homoseksualnym" jak pisze "FK". A wręcz można było wyczytać coś co się zwie dzisiaj TOLERANCJĄ by nie iść dalej w tekst.
        doceń 5
        0
      • Do stefan 1
        12.06.2018 22:32
        Biblia wyraznie pisze o czynach homoseksualnych. Obrzydliwisc to jedno z delikatnieszych tam okreslen. Jesli nie czytales to poczytaj w wolnej chwili.
        doceń 4
        0
      • Darek
        14.06.2018 13:43
        Biblia mówi też tak samo o cudzołustwie, a Jednocześnie Jezus mówi do pobożnych "cudzołoznicy wchodzą do Królestwa Bożego przed wami". Wszyscy jesteśmy grzeszni, ale wywyższanie się ponad innych z racji ich grzechu jest większym grzechem, niż ich czyny.
        doceń 2
        0
    • Gość
      12.06.2018 21:05
      To że są upadli księża to żadna nowina ale szczycić się jak Pani że zna ich Pani i jest Pani dumna z ich występku to tylko źle świadczy o Pani! Kiedyś staniemy przed Panem i On będzie nas sądził wg naszych czynów! I to mówię ja - gej który ślubował Bogu życie w czystości do końca aż stanę przed Nim. Jemu cześć i chwała za to że wspiera mnie niegodnego grzesznika na tej drodze! Precz z grzechem i propagandą grzechu!!!
      doceń 2
  • mam tego dość!
    11.06.2018 20:21
    PiS też głosowało za życiem.... jak byli w opozycji. Teraz to inna historia. Nawet podobno chcą się przyłączyć do EPL w Parlamencie Unii (!). Poszedł Jaki na marsz, bo może PiS liczy na pozytywne komentarze w katolickim świecie? Samo pójście na marsz nic nie zmienia, bo Polska i tak stacza się w lewacką otchłań. Powoli, ale stabilnie. Dobranoc
    doceń 5
  • kuba
    11.06.2018 20:51
    Teza, że w Paradzie Równości poszli sami geje, lesbijki, homodziałacze i zdeklarowani przyjaciele homodzialaczy jest równa tezie, że w Marszu Niepodległości poszli sami nacjonaliści, ksenofobii i ich przyjaciele.
    doceń 27
    • Gość
      12.06.2018 20:53
      Bajki to umiecie opowiadać towarzysze! Tylko grzech to grzech i żadna bajka o tolerancji tego nie zmieni!
      • Brodaty Sokrates
        14.06.2018 14:40
        Zgadza się,"grzech to grzech". Ale je kmdno wiem na pewno.Hetero czy homo, każdy z nas jest dzieckiem Bożym.Za każdego z nas Jezus umarł na krzyżu.Jezus umarł na krzyżu za każdego z nas.Za każdego grzesznika.
        doceń 1
        0
    • Bob
      12.06.2018 22:34
      Nie tylko. Masz racje. Byl jeszcze kod o towarzysze z po.
      doceń 2
    • Przemek
      14.06.2018 11:19
      Tak, na pewno ta teza jest nie słuszna i na paradzie byli też normalni, czyli heteroseksualni, a co się tyczy Marszu Niepodległości to propaganda PO usiłowała Polakom wmawiać to co piszesz o marszu.
      doceń 0
  • EM
    11.06.2018 22:08
    Trzeba rozpocząć szturm modlitewny do nieba w intencji Warszawy i Polski. To lepsze niż "przerzucanie" się komentarzami.
    doceń 19
    • Gabe
      12.06.2018 08:13
      Używanie modlitwy jako narzędzia "szturmu" jest niegodziwe z punktu widzenia teologii. Wiele osób używa tego sformułowania, ale modlitwy nie wolno wykorzystywać "w ataku", jedynie w obronie. Bóg nikogo nie potępia, modlitwa może natomiast chronić przez złem.
      doceń 10
      • Gość
        12.06.2018 20:54
        Bóg nie potępia człowieka ale potępia grzech a ta parada reklamuje grzech jako coś dobrego. Więc proszę nie pisać bajek!
        doceń 2
        0
      • Gabe
        14.06.2018 13:37
        Nie mówię o paradzie, czy o grzechu, tylko o "szturmie modlitewnym". Jest to niegodziwe wykorzystywanie modlitwy.
        doceń 0
        0
  • t
    12.06.2018 09:09
    No jakby Pan Panie Franciszku poszedł do normalnej pracy i zobaczył co myślą przeciętni 30-latkowie z dużych miast to by Panu się trochę optymizm zmniejszył.
    doceń 18
    • Gość
      12.06.2018 20:45
      Jak ci przeciętni 30-latkowie z dużych miast staną kiedyś przed Bogiem to będą inaczej mówić ale będzie już za późno. Oby wcześniej odrzucili grzech i popieranie go!
      • jola1954
        13.06.2018 13:29
        A skąd wiesz,co się Bogu spodoba?A może Bóg będzie karał tych pysznych,uważających się za "asystentów" Boga na ziemi.
        doceń 2
        0
  • Brodaty Sokrates
    12.06.2018 11:58
    ”Kandydat się określa". Kiedyś, dawno dawno temu, pewien "kandydat" też miał się określić.Był to kandydat na miejscowego proroka,uzdrowiciela i przewodnika moralnego. Przyprowadzili do niego osobę moralnie naganną.Ta osoba propagowała rozwiązły tryb życia,współżyła seksualnie z różnymi partnerami.Pieniądze znaczyły dla niej wiecej niż moralność.Mało tego.Swoim życiem powodowała zgorszenie pośród prawych obywateli. Stanowiła zagrożenie dla porządku moralnego oraz przekreślała święte wartości rodziny.Nawet dziś, ja uważam tak samo,jak wtedy faryzeusze i obrońcy religi i praw Bożych.Ale Jezus myśli inaczej.Mówi: "Spójrz na własne serce i swoje grzechy". Takie słowa powiedział dwa tysiące lat temu jako "kandydat który ma się określić".
    • passenger
      12.06.2018 18:17
      Dokładnie! Chrystus też był przyjacielem nierządnic, celników, generalnie wszystkich wykluczonych. Zastanawiam się czy gdyby dzisiaj przyszedł do nas Chrystus to czy pierwsze słowa krytyki nie pojawiły by się właśnie ze strony takich środowisk jak GN, ponieważ nie jest wystarczająco anty-lewacki, zbyt mało pro-life, no i jeszcze nie brata się z ojcem dyrektorem i jego przyjaciólmi. Na dodatek zamiast krytykować Wyborczą wytykałby np. brak wiary u niektórych księży.
      • Gość
        12.06.2018 20:56
        Oj usłyszycie w swoim czasie - idźcie precz przeklęci, nigdy was nie znałem! Nawróćcie się więc zwolennicy grzechu póki czas!
        doceń 3
        0
      • Bob
        12.06.2018 22:40
        Chrystus zawsze popieral ludzi. Ale zawsze tez pietnowal grzech. A ze grzech jest przez lewactwo promowany a nie pietnowany, to blizej im do faryzeuszy niz do uczniow Chrystusa.
        doceń 3
        0
      • paulus
        13.06.2018 10:18
        ...owszem Chrystus przytulil by sie do nich , ze slowami … a teraz idz i nie grzesz wiecej...wiencej jeszcze jestem pewien ,ze juz to uczynil … ale milosierdze Boze nie dziala bez uznania swej winy … to co umiesz sie ukorzyc i zapszestac afiszowac sie swym grzechem...dobrze pasc baranki moje.Szczesc Boze
        doceń 0
        0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka

Zobacz także