Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • SPQR
    06.03.2018 12:02
    Proponuję inny tytuł artykułu "Ziemniaki na K2"
    doceń 35
  • StASZEK
    06.03.2018 12:13
    Największym wygranym jest kierownik wyprawy Krzysztof Wielicki. Z jednej strony presja mediów, zmarnowanych pieniędzy, niepocieszonych być może sponsorów, nurtujące myśli "a może by jednak wbrew rozsądkowi spróbować" a z drugiej twarda, męska decyzja pełna pokory wobec majestatu gór. Ci co góry zdobywają się wielcy ale Ci co potrafią się w porę wycofać są jeszcze więksi.
    • Anna Panna
      06.03.2018 12:48
      Ja też się w porę wycofałam. Nie ruszyłam się z domu na K2.
      doceń 33
      • kj
        06.03.2018 16:31
        Anno, po gruntownym zastanowieniu się i rozważeniu wszystkich za i przeciw, biorąc pod uwagę duże zagrożenie lawinowe i porywy wiatru powyżej 100km na godzinę, postanowiłem wycofać się z atakowania K2 zimą na przełomie 2018 i 2019. Dołączysz do mnie? ;)
        doceń 10
        0
      • Anna Panna
        08.03.2018 01:22
        @KJ: KJ zamiast K2? :)))
        doceń 32
        0
      • kj
        08.03.2018 14:54
        Może być KJ2 ;)
        doceń 3
        0
      • Anna Panna
        10.03.2018 01:37
        ;)))
        doceń 12
        0
  • Berni
    06.03.2018 12:35
    Najgłupszy artykuł jaki ostatnio przeczytałem. AD 1: To jeżeli pójdę do domu publicznego, ale przy okazji znajde się w odpowiednim miejscu i czasie, by np. zadzwonić po pogotowie widząc kogoś leżącego na ulicy, to moja wyprawa była słuszna moralnie? AD2: Ok, to ja w ramach przekraczania własnych barier zamierzam przejechać autostradą A1 z średnią prędkością 250km/h. Proszę o kupno samochodu na ten cel z publicznych pieniędzy. A jeśli się rozbije, proszę nie ratować dzieci umierających w szpitalu, a pieniądze przeznaczyć na helikopter po mnie. Doprawdy, trudno dopatrzeć się czegokolwiek sensownego w tej wyprawie, tak samo jak w tym artykule.
    doceń 54
  • E
    06.03.2018 12:36
    Panie Redaktorze, niech Pan nie kpi. Nawet Himalaiści nie dorabiajà takiej ideologii do swojego hobby. Chodzà tam bo lubià I dla własnej sławy. Bo ich nazwisko będzie zapisane w historii itp.
    doceń 52
  • jurek
    06.03.2018 13:55
    A mnie interesuje czy w ogóle moralnie uzasadnione jest dawanie publicznych pieniędzy na przedsięwzięcia obarczone tak dużym ryzykiem utraty życia lub trwałym kalectwem? Czy w przypadku tragedii dający dotacje minister nie jest moralnie odpowiedzialny za takie skutki?
    doceń 49
    • spodlasu
      06.03.2018 14:24
      Do osoby o nicku Jurek - zadajmy sobie pytanie, czy moralnie uzasadnione było posłanie na świat Syna Bożego, obarczone tak dużym ryzykiem utraty życia? Czy w przypadku tragedii Bóg Ojciec nie jest moralnie odpowiedzialny za takie skutki? A może moralność to nie wszystko?
      • Jurek
        06.03.2018 20:55
        Nie wiem jak mozesz porownywac wyprawe w gory z misja Odkupienia?
        doceń 46
        0
    • Alex300
      07.03.2018 18:47
      to jest marnotrawienie publicznych pieniędzy. Nie ma na leki, nie ma na hospicja, nie ma na doposażenie służb ratowniczych, na godne pensje dla ratujących zdrowie (nie mówię o samych lekarzach). Ale są na takie coś.
      doceń 47
  • KRIS
    06.03.2018 14:07
    Samo to, że trzeba się tak intelektualnie silić jak Pan redaktor pokazuje, że trudno tu znaleźć głębszy sens. Z tym drugim argumentem nasunęła mi się analogia do biblijnej wieży Babel - ustalania sobie i przekraczania kolejnych granic dla własnej sławy. A a propos argumentu pierwszego, równie dobrze mozna napisać, że gdyby zostali tam, gdzie byli w Polsce też na pewno pomogliby komuś (choćby swoim dzieciom w odrabianiu zadań domowych, nie każda pomoc jest spektakularna), więc skoro pojechali do tej pomocy nie doszło.
    doceń 49
  • zdziwko
    06.03.2018 16:50
    aleście pojechali po redaktorze.., no no
    doceń 2
  • Joa
    06.03.2018 16:57
    Super artykuł, a niektórzy jak widać nadal siedzą na swoich żałosnych kanapach komentatorskich i marudzą :).
    doceń 1
  • Dario NGD
    06.03.2018 18:59
    Drogi Autorze powyzszego tekstu, czy Ty sie slyszysz? Przeczytaj to sobie jeszxze raz na głos i może wtedy? Jeszcze nic? To juz nie ma ratunku...
    doceń 50
  • Stasek z Gór
    06.03.2018 22:17
    Panie Wojtku. Proszę mi wyjaśnić (miło byłoby wiedzieć że Autor czyta komentarze) jaki jest logiczny sens tego zdania: "dlatego nie można wykluczyć, że wyprawa na K2 nie mogła wnieść niczego nowego dla wspólnego dobra". Znaczy co to znaczy: nie można wykluczyć że nie mogła wnieść niczego nowego? Znaczy Pan rzeczywiście napisał to co Pan myślał?
    doceń 49
  • Piter
    07.03.2018 11:14
    Można dorabiać ideologię do tego typu wypraw, ale ja powiem tylko jedno: nie chciałbym być w skórze żon i dzieci tych himalaistów ... nie ma ich miesiącami w domu i codziennie drżą, czy ich mąz lub ojciec, "przekraczając samego siebie", wróci jeszcze do domu? A jeśli wróci, to czy nie będzie kaleką wymagającą opieki do końca życia?
    doceń 50
  • Piter
    07.03.2018 18:32
    Jeśli ci panowie chcą tak bardzo przekroczyć samych siebie, sprawdzić się... proszę bardzo... brakuje wolontariuszy w hospicjach, w domach opieki, domach dziecka... To jest bohaterstwo, to jest zdobywanie szczytów !
    doceń 53
  • jK
    07.03.2018 18:40
    Milion wydany z ministerialnych pieniędzy na wspinaczkę, która może skończyć się śmiercią? A w tym samym czasie ludzie zmagający się ze śmiertelnymi chorobami muszą żebrać w fundacjach o środki na leczenie. I Pan redaktor mówi , że to nie są pieniądze wyrzucone w błoto ??????!!!!!!!!!!!!!!!
    doceń 52
  • Przemek
    08.03.2018 13:46
    Redaktor reprezentuje pismo, mające pokazywać określone wartości. W ramach tych wartości jak zakładam, jest przede wszystkim niesienie ludziom pomocy i prowadzenie ich ku Bogu. Wątpię, aby dla Pana Jezusa ważna była wyprawa za milion złotych, w porównaniu do wydania takiej sumy na potrzebującą, wymagająca pomocy np. młodzież, dzieci... Pan redaktor lekko popłynął i w dodatku sam chyba, nie jest pewny tego co pisze. Ciekawe czy jak byłby Pan co 3 dni na oddziale onkologii, gdzie brakuje pieniędzy i odmówiono by Panu pomocy, to też by Pan bronił swojego zdania? Chyba nie. W Polsce wydaje się mnóstwo pieniędzy na wątpliwe cele, a tak wiele jest ludzi bardzo potrzebujących, chorych i przede wszystkim samotnych, którym w potrzebie nikt nie pomoże. Pisać, aby pisać takie opinie Panie redaktorze każdy potrafi. Jak Pan musi tam siedzieć, to niech pan przynajmniej pisze coś sensownego.
    doceń 34
  • GUT
    11.03.2018 13:55
    Nieźle. :-))
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Wojciech Teister

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.

Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera

Zobacz także