Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Gość2
    07.11.2017 11:54
    Proszę pana.... ingres jest wydarzeniem dla kościoła lokalnego... łódzkiego.
    Wypowiedź znanego biskupa padła w mediach ogólnopolskich głównego nurtu - skierowana była do wszystkich - wierzących i niewierzących. Nic dziwnego, że szokujące słowa bpa Pieronka odbiły się szerokim echem. A skoro wy tutaj w medium katolickim tak mało czasu poświęcacie poszczególnym słowom i programowi abp Rysia, to może powinniście się uderzyć we własne piersi, a nie narzekać, że inni o tym mało mówią. Mnie jakoś niespecjalnie poruszyły słowa abp Rysia, nie dowiedziałam się niczego nowego, nie rozumiem tych tekstów, że kościół to nie układy i nie doraźna ciasna sprawiedliwość - jakoś nikt do tego się nie odnosi - co też abp miał na myśli właściwie i dlaczego użył takich słów. Chyba po coś, prawda? No to słucham, może redaktor Dziedzina wyjaśni mi o jakie układy chodziło i dlaczego ziemska sprawiedliwość jest ciasna i doraźna. To może mamy z niej zrezygnować tak całkiem, bo zawsze będzie dla kogoś za ciasna? A jeśli nie, to po co o tym mowa?
    doceń 14
  • gość
    07.11.2017 11:57
    "wymagające słowa biskupa z wizją żywego Kościoła" - czy na pewno słuchaliśmy tego samego kazania biskupa Rysia? Co tam było wymagającego? Według mnie sam populizm i emocje.
    doceń 12
  • Yanosh
    07.11.2017 12:01
    "Łatwiej przez tydzień pastwić się nad nieroztropnością jednego biskupa niż „wziąć na klatę” słowa, które wymagają nawrócenia od całego Kościoła". Te słowa odnoszę także do oświadczenia KEP: chciałbym aby biskupi polscy odnieśli się bardziej do słów swego współpasterza z kazania z Łodzi, niż ... zajmowali się słowami bpa Pieronka, który miał okazję zamilknąć, ale potraktowany został instrumentalnie "przez szkło tv", w którym wystąpił, bo nawet redaktorka prowadząca z nim rozmowę, zdała sobie w pewnej chwili sprawę, że zapomniał o czym miał powiedzieć i wyręczała go, bo sama znała odpowiedź biskupa. To było żenujące.
    doceń 1
  • Gość2
    07.11.2017 12:17
    PS. A propos szukania ciągle nowych form dotarcia do tych, którzy omijają kościół z daleka... czy Chrystus aż tak bardzo szukał formy, czy raczej skupiał się na treści? Jego przekaz był prosty - kto kocha Mnie, ten wypełnia moje przykazania. Jeśli ktoś odrzuca was, odrzuca Mnie. Mówił też wyraźnie o tym, że przychodzi czas, kiedy trzeba strząsnąć proch z nóg, na świadectwo. Jeśli ktoś odrzuca fundamenty i sam Kościół takim jakim on jest, to co mamy robić? Nie wolno nam "nawracać", bo Kościół nam tego zakazuje (dotyczy to stosunku innych wyznań np.), to skoro tacy są mądrzy nasi biskupi i pasterze, niech wskażą tę drogę swoim własnym przykładem, bo póki co to raczej wiążą nam ręce i kneblują usta. Pozostaje nam tylko modlitwa.
    doceń 8
  • Zaniepokojony
    07.11.2017 12:54
    No dobrze, "weźmy na klatę" te "wymagające słowa" bpa Rysia, jak proponuje pan redaktor Dziedzina.

    Bp Ryś jest lansowany w mediach na wszelkie sposoby, wbrew temu, co pisze gość2. Żadnemu innemu tyle czasu się nie poświęca. Po ilości notek w samym GN, można odnieść wrażenie, że w Polsce jest zasadniczo jeden biskup, albo nawet hiper-biskup, i nazywa się Ryś. Mnie przemówienie na ingresie bpa Rysia, zaniepokoiło: https://www.youtube.com/watch?v=qif3ugm9Vm0 .

    Na ingresie biskup przedstawia swój program. Zaraz na początku zaczął witać gości, a byli to przede wszystkim protestanci i sekciarze: ewangelicy, zielonoświątkowcy, nawet przedstawiciel mariawitów został pozdrowiony.

    Powstanie sekty mariawitów to wyjątkowo nieprzyjemna historia datująca się od rozbiorów Polski. Sekta powstała pod wpływem fałszywych objawień "mateńki" Kozłowskiej, w tamtym czasie zakonnicy. Kozłowska miała magnetyczny wpływ na księży i robiła z siebie mistyczkę, do tego weszła w relację przynajmniej częściowo natury seksualnej z jednym z księży. Kiedy Watykan potępił tamte rzekome objawienia, sekta odłączyła się od Kościoła. W sprawę była zresztą zamieszana carska Ochrana, która próbowała w ten sposób osłabić Kościół w Polsce. Dzisiaj ta sekta wyświęca kobiety na "kapłanów" i małpuje mszę świętą. Jest to wciąż ropiejąca rana na ciele Kościoła w Polsce.

    Potem bp. Ryś mówił dłużej o "eucharystii", że to uczta itp. Jednak niestety mówił tak, że nie powiedział najważniejszego, że "eucharystia" jest Najświętszą Ofiarą, że jest bezkrwawym uobecnieniem Ofiary krzyżowej Chrystusa. Wszystko to dostosowane do uszu protestantów, którzy akceptują ucztę, ale nie Ofiarę.

    A więc czego możemy oczekiwać po tym ingresie? Ano, idąc za kazaniem, możemy oczekiwać, że bp. Ryś zredukuje prawdy wiary do postaci akceptowalnej dla protestantów, do tzw kerygmatu, a pominie prawdy katolickie. Możemy oczekiwać, że będzie się zajmował protestantami i sektami, a pominie katolików. To by wynikało z jego kazania.
    doceń 15
    • Gość 2 do Zaniepokojony
      07.11.2017 13:13
      chodziło mi o to, że mało analizowano myśli bp Rysia, także i na łamach GN. To że często o nim się tu pisze i trąbi także gdzie indziej, nie znaczy wcale, że dużo uwagi poświęca się analizie, tego o czym on mówi i co to właściwie znaczy. To jest zdecydowanie za trudne dla redakcji....
      doceń 7
    • radosny
      07.11.2017 15:53
      Zaniepokojony, twoje słowa świadczą tylko o uprzedzeniu względem bp. Rysia. I co by nie powiedział to byłoby źle. Ja nie wiem co kieruje pewną grupą ludzi, którzy w wielu wypowiedzi bp. Rysia, papieża i im podobnych dopatrują się zamachu na wiarę katolicką. Moim zdaniem to zła wola, ale mogę się mylić. Ale jak można twierdzić, ze bp. Ryś będzie zajmował się protestantami i pominie katolików? Śmiechu warte wnioski wynikające jedynie z uprzedzeń i złej woli odczytania tego kazania, które nie pasuje do czyiś poglądów. Polecam św. Ignacego z Loyoli, który mówił, że chrześcijanin powinien najpierw lepiej zrozumieć i bronić zdania bliźniego, a nie doszukiwać się w nich złego. Wszelkiego błogosławieństwa i światła Bożego życzę.
      doceń 2
  • Fidel Castro
    07.11.2017 13:00
    Panie Jacku,dobrze napisane.Katolik powinien widzieć dobre rzeczy i powinien umieć się z nich cieszyć.Ale o wiele więcej frajdy sprawia przywołanie kogoś do porządku lub wyrażenie swojego "świętego oburzenia".Ile satysfakcji w tym iż można komuś wytknąć błąd.Jak mało chęci,aby zauważyć i docenić dobro wokół nas.
    • Gość2
      07.11.2017 13:11
      Fidel, zrelaksuj się. Nikt nie czerpie satysfakcji z tego, że mówi o sprawach bulwersujących i dotyczących spraw Kościoła. No i wiesz, tak się składa, że cały problem w tym, że bp Pieronek, ani Piotr S. jakoś nie chcą/nie chcieli widzieć tego dobra wcale. Wszystko u nich na "nie" i skutki opłakane. A jak ktoś widzi dobro w tym co jest niezmienne od wieków i chce tego bronić, i w tym co zmienia się na plus w politycznej rzeczystości, a wyraża zaniepokojenie w sprawach problematycznych, to dostaje tylko za to po uszach od przemądrzałych biskupów, redaktorów i co poniektórych komentujących... Także nie przypisuj może innym złych intencji i czerpania satysfakcji, skoro tu raczej nie ma o czymś takim mowy.
      • Fidel Castro
        07.11.2017 14:28
        Do "Gość2". Ciężko mi się zrelaksować skoro ty używasz słów:" hańba, wstyd,zgorszenie,ohyda i spustoszenie",itd. Twój wpis 9:41 pod artykułem o bp.Pieronku. Przeczytaj swój komentarz jeszcze raz i zobacz czy sam jesteś "zrelaksowany".....
        doceń 0
        0
    • Gość2 do Fidela
      07.11.2017 15:00
      Słowami bpa Pieronka jestem zbulwersowana i dlatego w tamtym temacie - jego MEDIALNYCH wypowiedzi - uważam, że jest nad czym zapłakać, więc w jego temacie do relaksu zdecydowanie mi daleko, a w innych sprawach jestem raczej zrelaksowana, czego i tobie życzę.. bo bardzo się spinasz. Niszczące jest to, co on opowiada. To przecież chodzi o życie ludzkie i zbawienie dusz... o realnej i chłodnej ocenie rzeczywistości nie wspomnę...
      Nasza (bo nie tylko ja uważam to za hańbę i powód do wstydu raczej) krytyka tych słów nie jest niszcząca, ani nie przynosi nam "satysfakcji" ani nie jest żadnym założeniem klapek na oczy i widzenia tylko ZŁA w Kościele i wokół siebie. Tamten wpis dotyczył tylko i wyłącznie wątpliwych i gorszących wypowiedzi bpa, które nie licują z funkcją i szkodzą kościołowi. Ryba psuje się od głowy... także ten... lekutki apel o powściągliwość w medialnych enuncjacjach pasterzy...
      doceń 4
  • Snajper
    07.11.2017 13:43
    Autor artykułu lamentuje i ocenia innych, a może po prostu musiał coś napisać jako zapchaj-dziurę? Dostrzeganie rzeczy dobrych i złych naraz w ogóle się nie wyklucza. Bp Pieronek palnął co palnął, a bp Ryś mówi świetne kazania. I tyle.
    • Gość2@Snajper
      07.11.2017 15:14
      Dokładnie, dostrzeganie rzeczy dobrych, cieszenie się nimi, i dostrzeganie złych i ubolewanie nad nimi wcale ale to wcale się nie wyklucza. Dzięki za zdrowe podejście do sprawy, choć w ocenie kazań bp. Rysia akurat się różnimy - dla mnie są co najwyżej zwyczajne, a czasami dziwne i zagadkowe w niektórych momentach.
      • Snajper
        07.11.2017 17:57
        Słuchałem ich tylko kilku i niczego nie zauważyłem, ale dzięki - zgłębię temat.
        doceń 0
        0
  • mee...
    07.11.2017 15:10
    Usprawiedliwic da sie wszystkich w czym slynie ostatnio Rzym, arysea i Pisma sa interpretowane roznie...panuje ogolny zament za sprawa zlego. Jakt z tego zametu wybrnac? ...Nie bierz nawet plecaka ze soba i udaj sie w droge za Chrystusem, a to co uslyszysz ku twemu zdziwieniu okryjesz i w Bibli. Nie dajcie sie wciagac swiatu.
    doceń 3
  • Radość
    07.11.2017 15:31
    Radość w Duchu Świętym może być przyćmiona bardzo przez takie zdarzenia jak z bp. Pieronkiem. Dlatego dziękuję Autorowi, żeby wzmocnić swe siły w Duchu Świętym:)
    doceń 1
  • Megi
    07.11.2017 16:03
    A ja myślę, że te układy potępienie przez papieża i również przez abpa Rysia, to tzw. OTUMANIACZE.... sami w układy wchodzą co widać na ingresie ordynariusza łódzkiego, z radością antykatolików WITAJĄCEGO.... A nas pouczają,byśmy w UKŁADY nie wchodzili, tylko pytam z kim ???....
    doceń 1
  • Piotr_Adamczyk
    07.11.2017 16:49
    Słowa bp Pieronka o bohaterstwie samobójcy nie powinny były paść.
    Wszystkie inne słowa bp Pieronka, szczególnie te o partyjnym Kościele, są prawdziwe i potrzebne.
    doceń 3
  • Fryderyk
    07.11.2017 17:09
    Wierzących w pana Tadeusza Rydzyka nikt nie przekona. Obudzą się w Czyścu.
    • Gość2
      07.11.2017 17:13
      Kto wierzy w Tadeusza Rydzyka? Tu wszyscy wierzą w Chrystusa i jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół. Musiałeś pomylić fora, to nie Newsweek ani GazWyb
      • p2p
        07.11.2017 21:01
        Fryderyk tak niestety traktuję wiarę - wybiórczo dopasowując ją do swoich lewicowych ideałów. Dlatego myśli że inni tak samo myślą. Sam jestem zwolennikiem PIS, bardzo ceniłem bp Jędraszewskiego i mam wielkie nadzieje co do bp Rysia. Szanuję też o. Tadeusza Rydzyka. Dlaczego? Bo najważniejszy jest Chrystus a do wiary nie należy mieszać polityki. Nie ma i oby nigdy nie było Kościoła toruńskiego i Kościoła krakowskiego jak chciałaby lewica! Biskupi jak i księża mają własne, różne poglądy ale Kościół jest jeden - Chrystusowy!
        doceń 3
        0
  • batiar
    07.11.2017 17:30
    Najważniejsza jest prawda! Wielkie oburzenie na słowa bpa Pieronka a wcześniej na abpa Prymasa Polaka bo powiedzieli prawdę! "prawda was wyzwoli" jak powiedział pewien znany kardynał!
    • Gość
      07.11.2017 21:07
      Prawda to są fakty a nie czyjeś widzimisię! Bp Pieronek kiedyś odpowie za swój grzech nazwania samobójstwa bohaterstwem, Ty również. Bo samobójstwo jest grzechem a nie bohaterstwem. Tak mówią i piszą tylko głupcy! To że Pieronek jest biskupem to tym bardziej źle o nim świadczy - ...Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie... (Łk 12, 48)
      doceń 0
  • Władysław
    07.11.2017 17:40
    Czytając te przemiłe komentarze przypomniała mi się bajka I.Krasickiego ,której fragment zacytuję : Pytał głupi mądrego na co rozum zda się.....
    doceń 1
  • Paweł
    07.11.2017 18:18
    Bardzo ubolewam że nie było transmisji tv z ingres abp Rysia. Może jakaś refleksja na ten temat.
    doceń 8
  • gut
    07.11.2017 20:07
    Bardzo to proste.
    doceń 0
  • wwww
    07.11.2017 22:14
    Już nie przesadzajmy z tym pompowaniem abp. Rysia. Tak, jakby przed nim nie było nic i nagle objawiła się genialna wizja Kościoła. Czy naprawdę nie damy rady bez kultu jednostki? :) Dajcie chłopu trochę popracować w tej Łodzi... A bp Pieronek? No cóż. Widać, że jest to człowiek pełen wewnętrznego smutku. Trzeba się za niego bardzo modlić. Kto wie, jakie jeszcze dobro mógłby dla Kościoła uczynić...
    doceń 10
  • rzymianin
    07.11.2017 23:00
    Tak, chciałbym wiedzieć dlaczego nie było transmisji ani w Radio ani w TV Trwam. Na pewno TV Trwam chciała tej transmisji bo zawsze to czyni umożliwiając całej Polsce uczestnictwo w takich ważnych wydarzeniach, jak święcenia biskupie czy ingresy. Bo to wydarzenia religijne i ważne dla całego Kościoła. A tu nic. Jeśli to było życzenie bpa Rysia, to jak się to ma do zaproszenia do otwartości wobec każdej rzeczywistości, nawet tej, której nie akceptuję (wywiady w GW i TP, a nie w TV Trwam czy Radiu Maryja). Więc to ciekawe. A porównanie czy odniesienie do słów bp Pieronka jest nieadekwatna. To są dwie różne sprawy. I trudno się dziwić reakcji ludzi. Media o tym mówią, a transmisji nie było i wielu ludzi nie wie co bp Ryś mówił, co mówili inni.
    doceń 4
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny

 

Zobacz także