Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • Marek
    06.09.2017 07:15
    Goebbels to pikuś.
    doceń 7
  • Gość
    06.09.2017 08:10
    Brawo, może absolwenci będą trochę mądrzejsi, wiedza dzisiejszych abiturientów woła o pomstę do nieba
    doceń 1
  • Czytelnik
    06.09.2017 08:33
    Głównym celem systemu edukacji jest przygotowanie następnych pokoleń do życia i pracy - czyli ich wykształcenie i wychowanie, a nie zapewnienie miejsc pracy dla nauczycieli.
    Na przeprowadzanie reform w tym obszarze problem niedoboru etatów nauczycieli nie powinno mieć żadnego wpływu. Tym zajmuje się Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
    • Gość
      06.09.2017 14:57
      Prawda - choć trudna prawda. Tym trudniejsza, że przeciętny Polak to pazerny egocentryk skupiony wyłącznie na własnej doczesnej korzyści, ale za to wmawiający sobie każdą najlepszą cechę charakteru. Takiego egocentryka zawsze będzie bolało, że sąsiad ma lepszy telewizor, że niepotrzebni nauczyciele są zwalniani, że ktoś nie ma pracy a ktoś zarabia 15 tysięcy za siedzenie przy biurku, że ktoś ma Passata, a on ma Seicento...

      Prawda wygrywa - co czwarty nauczyciel już dawno albo nie jest w szkole potrzebny, albo powinien zostać zastąpiony kimś młodszym i lepiej przygotowanym do pracy ze współczesną młodzieżą.
      doceń 0
    • Gość
      06.09.2017 15:02
      Było tak już w czasach, kiedy kończyłem szkołę średnią (czyli nieco ponad 10 lat temu) - co najmniej kilku nauczycieli już wtedy nie powinno uczyć, bo byli albo zbyt wiekowi, albo kompletnie psychicznie zmęczeni i sfrustrowani. Ale już wtedy blokowali na siłę miejsce młodszym, bo musieli "dożyć do emerytury", albo sobie na niej dorobić - przy czym moja licealna nauczycielka biologii zaczęła sobie dorabiać do emerytury gdzieś w okolicy mojej podstawówki, a dekadę później wciąż dzielnie trwała na stanowisku. Jak łatwo się domyślić, z licealnej biologii nie pamiętam kompletnie nic.
      doceń 0
  • Scott
    06.09.2017 08:52
    Sytuacja demograficzna w Polsce za czasów rządu PO-PSL wspomaganego w zgodzie przez Bronia była katastrofalna jak w Japonii. Tylko że Japonia ma tego świadomość, u nas udało się wmówić niektórym że jest jakaś zielona wyspa i nie ma się czym martwić bo mamy fajnie. Propaganda niesamowita, ba niektórzy do dziś wierzą że było lepiej.
    doceń 0
  • Gość
    06.09.2017 10:26
    Min. Zalewska powiedziała, że nauczyciele nie stracą pracy z tym, że kiedy to mówiła to nie wiedziała, że jest niż. Teraz już wie. Ona była przekonana, że niżu nie będzie. Tak po prawdzie, to jak ten niż mógł się pojawić - zgroza.
    doceń 9
  • Gość
    06.09.2017 11:39
    Do pewnego stopnia rozwiązaniem problemu - i to korzystnym dla uczniów - może być zmniejszanie ilości uczniów w klasie (przy okazji powstaje "bufor" na wypadek pojawienia się wyżu). W mniejszej klasie daje się rzeczywiście nawiązać osobową relację z uczniami podczas lekcji, zaangażować ich personalnie do współpracy, stworzyć grupę - co jest niemożliwe w klasach licznych.
    • Gość
      06.09.2017 13:07
      To doskonały pomysł! Tylko skąd na to pieniądze, bo subwencja większa nie jest.
      doceń 0
    • Gość
      06.09.2017 15:04
      a po drugie - przy obecnym niżu zmniejszenie liczebności klasy sięgnęłoby w niektórych rejonach liczby jednocyfrowej, a to chyba też nie o to chodzi. Ja sam uczyłem się w klasach 36-osobowych i było to faktycznie przegięcie ostre, ale złoty środek chyba sam się obecnie klaruje bez dodatkowych działań.
      doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama

Najnowsze