Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • Gość
    29.05.2017 17:28
    Gdybyśmy przez ostatnie lata zajmowali się prawdą a nie zamachami, parówkami, bombami termocośtam... i innymi bzdurami skrojonymi pod publiczkę to za pewne już dawno osądzilibysmy winnuch ewentualnych zaniedbań a tak zajmujemy sie w kółko tylko polityką
    doceń 7
  • gut
    29.05.2017 18:25
    To jest na pewno bardzo przykra sprawa, może znajdzie się Ktoś, komu uda się tej Sprawie to wszystko; uporządkować, zmiarkować, aby to już ⊑ nie raniło. ⊒ ⊏ Autor nieznany ⊐ ⇌⇌⇌ ⊏ Nic tak nie rani, jak odłamki wspomnień. ⊐
  • JAWA25
    29.05.2017 18:38
    "z polską wrażliwością względem ciał" co to znaczy?
    doceń 6
  • Gość
    29.05.2017 20:29
    Jaka “polska racja stanu“? Czy naprawde trzeba wyciagac zwloki ofiar wszystkich katastrof, zeby precyzyjnie sprawdzic, czy kazdy palec i kazde jelito bylo czysto posegregowane? Nawet jesli rodzina sobie tego nie zyczy, bo wie, ze i tak wszyscy sie “w proch obrocimy“? A jezeli nie wszystkich, to dlaczego akurat tej? I dlaczego badac wszystkie kawalki cial, co przeciez, badzmy szczerzy, tanie nie jest? Bo sa takie mozliwosci? Wie Pani ile by to zajelo czasu i zablokowalo badania naprawde potrzebne? Kiedy by mogly odbywac sie pogrzeby? Pamieta Pani moze atmosfere tamtych dni?
    doceń 16
    • Gość
      29.05.2017 20:58
      jeżeli rodzina wie, że i tak wszyscy się w proch obrócimy i w sumie to wszystko jedno gdzie kto leży i jak bardzo jest po świecie rozrzucone jego ciało, to po co pogrzeb organizowała?...
      doceń 1
    • Gość
      29.05.2017 23:17
      Ja osobiście wolałabym mieć pewność że bliska mi osoba leży w swoim grobie. Nikt nie każe sprawdzać czy " kazdy palec i kazde jelito bylo czysto posegregowane" jak to Pan/Pani sugeruje. Natomiast jak słyszy się o kilku dłoniach w jednej trumnie - to przepraszam jest skandal. Równie dobrze można było by wszystkie zwłoki pochować w jednym wspólnym grobie - przecież "w proch się obrocimy" . I jak to się ma do słów o przekopywaniu ziemi na metr i najwyższej dokładności w segregacji zwłok? Tak badania i ekshumacje nie są tanie, ale ci ludzie zginęli na służbie Państwu polskiemu. I twierdzenie że "państwo zdało egzamin" jest kłamstwem w żywe oczy. Nasza kultura i wiara nakazuję nam odnosić się z szacunkiem i godnością do naszych zmarłych. O jakim szacunku można mówić w tej sytuacji? O jakiej godności?
      doceń 9
    • Gość
      30.05.2017 21:04
      Czy Pani pamięta atmosferę tamtych dni? - w punkt. Wtedy inaczej się postrzegało to wydarzenie. Teraz to temat przemyślany i przeorany we wszystkie strony - łatwo dyskutować. W sporcie to cios poniżej pasa a w tym przypadku jak to nazwać?
      doceń 6
  • Gość
    29.05.2017 23:15
    Myślę, że wielu bohaterów wojennych leży w pomieszanych grobach i czy ich pamięć jest przez to mniej godna? Przecież dla każdego człowieka, wierzącego czy nie, spieranie się o ciało to bzdura, liczy się pamięć o zmarłym. Czy ci, których zmarli z jakiegoś powodu grobu nie mają, są gorsi od tych, którzy leżą w całości w trumnie? Rozumiem, że ciało zmarłego należy traktować z szacunkiem, rozumiem że można było o to lepiej zadbać. Ale wykopywanie zwłok i spieranie się o każdą tkankę jest niegodne i nieludzkie.
    doceń 15
  • Gość
    30.05.2017 08:37
    Jeśli rodzina nie życzy sobie ekshumacji to niemoralnym jest ją przeprowadzać wbrew jej woli. Koniec, kropka.
    doceń 17
    • Gość
      30.05.2017 09:23
      Jeżeli toczy się śledztwo i prokuratura ma przesłanki - to nie potrzebuje zgody rodziny żeby przeprowadzić ekshumacje. Niezgoda na ekshumację jest utrudnianiem śledztwa.
      • Gość
        30.05.2017 13:06
        Człowiek własnością prokuratury. Gratuluję mentalności.
        doceń 9
        0
  • krystian.k
    30.05.2017 09:23
    Szczątki ofiar katastrofy zostały pogrzebane.I to z chrześcijańskiego punktu widzenia jest najważniejsze.Cała reszta jest mniej ważna.Pani redaktor przywiązuje zbyt dużą wagę do pochówku i jeszcze ubiera to w szaty chrześcijaństwa.Sam Pan Jezus przestrzegał przed nadmiernym zajmowaniem się zmarłymi: "Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych". Ale widzę że niektórzy przez ciągłe grzebanie w zwłokach uważaj za swój moralny obowiązek..
    doceń 16
  • GośćA-Z
    30.05.2017 11:50
    A co jeśli część,większa część rodzin tych,którzy zginęli pod Smoleńskiem życzy sobie wyjaśnienia sprawy niewłaściwego pochówku? Życzą sobie aby ich zmarli w"całości" i tylko ich ciała były złożone do trumny? W takim wypadku ekshumacji muszą być poddane wczystkie ciała. Także powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności osoby, które miały tej sprawy dopilnować tam na miejscu.
    • Maluczki
      31.05.2017 11:00
      Do odpowiedzialności, to znaczy do pokrycia wszelkich kosztów związanych z ekshumacjami !
      doceń 0
  • Gość
    30.05.2017 14:15
    Pisze Autorka o argumentach. To na chłodno:
    1. Badania genetyczne i czas pochówku. Szczątki ofiar katastrof lotniczych rzadko są w stanie umożliwiającym szybką i jednoznaczną identyfikację. Pewność dają dopiero badania genetyczne. Przeciętny czas oczekiwania wynosi od 3-5 dni do nawet miesiąca. Zakładając, że należało wykonać takie badania wobec wszystkich znalezionych szczątków, to kto określić miał czas oczekiwania na pochówek? Doskonała selekcja szczątków - ich rozdzielenie, identyfikacja, umieszczenie we właściwych trumnach - jest gigantycznym przedsięwzięciem. Oczywiście, możliwym do zrealizowania. Pytanie: czy wiadomo, dlaczego tak się nie stało? [chodzi o precyzyjną odpowiedź, a nie pyskówki polityków].
    2. Żałoba indywidualna - upamiętnienie zbiorowe. Czy pochówek we wspólnej mogile i symboliczne groby rodzinne byłyby lepszym rozwiązaniem? Szacunek okazywany osobno każdej z ofiar wypadku sprzyja - paradoksalnie - błędom. Ich liczba jest nie mała. Dlaczego? [jak wyżej - szczegółowo, jakie procedury zostały naruszone?]
    3. Kto odpowiadał, kto zdecydował, kto zgodził się na takie, a nie inne procedury? [współpraca, nadzór, decyzja o nieotwieraniu trumien itd.] To wszystko łatwo zidentyfikować, bo na każdą czynność jest mnóstwo papierów z podpisami. Odpowiedzialność "polityczna", to co innego, niż cywilno-prawna, czy wręcz karna. Gierki medialno-salonowe nic do tego nie mają.
    4. Ekshumacje - w jakim celu? Jeżeli jedynym celem ekshumacji jest drobiazgowe ustalenie prawidłowości pochówku, to - pomijając szacunek dla zmarłych i względy sentymentalne - jedynym możliwym skutkiem tych działań jest wzburzenie społeczne. Udowodniono zatem nieprawidłowe umieszczenie szczątków. I co teraz? Czy prokuratura na tej podstawie postawi komuś zarzuty? Cel "polityczny" (Pognębienie przeciwnika, odwet) w uczciwej argumentacji odrzucam, jako nieetyczny.
    5. Problem polaryzacji założeń. Żadne ze skrajnych założeń: a) "państwo stanęło na wysokości zadania + uczyniono wszystko, co możliwe", ani b) "dokonano celowego fałszerstwa" nie jest poprawne. Jak zwykle, materiał dowodowy ukazuje ogromną złożoność okoliczności. Ex post łatwo ferować wyroki o tym, co należało, a czego nie. Post factum pytań i wątpliwości zwykle przybywa, nawet jeśli niektóre odpowiedzi wydają się wyczerpujące.

    Proszę zatem rozważyć czy ekshumacje mają być jedynym sposobem na okazanie (no, właśnie - czego: niezadowolenia, oburzenia, smutku?) z powodu nie oddanego wraku i wątpliwości związanych z wyjaśnianiem katastrofy?
    doceń 11
    • Gość
      30.05.2017 19:11
      Po co w ogóle chować ciała? W nowoczesnym i postępowym Sztokholmie niewiele osób chowa swoich bliskich zmarłych. Zwłokami pali się,żeby ogrzać budynki. Jaka myśl! Trudno się z tym nie zgodzić, prawda Gościu?
      • JAWA25
        31.05.2017 12:40
        Jaką wartość opałową mają zwłoki, żeby możliwe było palenie nimi? Ludzkie ciało w 2/3 złożone jest z wody.
        doceń 5
        0
    • TadeuszPa
      24.05.2018 10:56
      Bardzo szanuję i poważam Panią Agatę za jej artykuliki zamieszczane w Gościu N. jednak z tym konkretnym absolutnie się nie zgadzam. Nasza epoka poszła w kierunku nadmiernego czczenia szczątków zmarłych . W czym się to przejawia ? M.in. w budowaniu kosztownych grobowców, które chyba mają przetrwać tysiące lat (tylko kto będzie o nie dbał po kilku pokoleniach), jeżdżenia po całej Polsce aby odwiedzić groby najbliższych krewnych, pogańskim m.z. odwiedzaniu grobów w nasze 2 największe święta katolickie. Zapytuję, dlaczego JPII życzył sobie w testamencie aby pochować go w ziemi, dlaczego Kościół zezwala na kremacje (uważam, że słusznie). Gdzie są groby ludzi ubogich lub średnio zamożnych sprzed 100 lat ? A kto się opiekuje grobami osób, których najbliżsi rozjechali się po całym świecie ? Gdzie są szczątki żołnierzy zabitych (bywa rozszarpanych) w czasie walk ? Nie przesadzajmy z tym "kompletowaniem" ciał. A kto ma teraz ( kiedy nie wolno przed pochówkiem otwierać trumny) pewność, że ciała nie zostały zamienione ? Proszę i to rozważyć.
      doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Agata Puścikowska

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.

Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej

Zobacz także