Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Gość
    20.05.2017 19:53
    Dzięki różańcowi udało mi się wystać w kolejce w głębokim PRL-u pralkę. Potem kafelki do łazienki :)
    • JAWA25
      22.05.2017 14:04
      ani śmieszne ani mądre
      • Gość
        22.05.2017 18:15
        Raczej śmieszne. Jak ten artykuł. Czyli parodia.
        doceń 5
        0
  • JAWA25
    20.05.2017 20:03
    Sowieci opuścili Austrię w 1955 lecz musieli to zrobić też zachodni alianci. Austria została zneutralizowana, a przez sąsiedztwo ze Szwajcarią rozdziela siły NATO w Niemczech i Włoszech, ustępstwo Sowietów było mniejsze, gdyż w ich systemie nie czyniło wyłomu.
    doceń 21
    • Gość
      21.05.2017 06:39
      A Sowieci są przecież znani że postępowali racjonalnie.. Przecież po pakcie Ribbentrop-Mołotow nie mieli dostarczać Niemcom zaopatrzenia bo ich gospodarka była w ruinie - tak oceniali ówcześni zachodni eksperci. A popatrz że jednak Stalin wypełniał kosztem swego narodu zobowiązania wobec Hitlera...
      JAWA25 oglądał "Teraz i w godzinę śmierci" czy tak sobie komentuje?
      • JAWA25
        22.05.2017 14:02
        co twoja wypowiedź wnosi do tematu?
        doceń 14
        0
  • Linz
    21.05.2017 09:52
    Zanim ZSRR oddało niepodległej Austrii strefę NiederOstereich, Stalin rozpoczął w 1953 rokowania z USA na temat odejścia wszystkich sil okupacyjnych z Niemiec. Warunkiem była neutralność Niemiec. USA było przeciwne takiemu zjednoczeniu Niemiec a poparł ich sam Adenauer któremu do dziś historycy zarzucają zablokowanie zjednoczenia Niemiec o kilkadziesiąt lat
    • JAWA25
      22.05.2017 14:01
      wojna w Korei była zapowiedzią tego co planował Stalin w Niemczech
      doceń 16
  • Eugeniusz_Pomorze_
    21.05.2017 15:30
    Osobiście doświadczyłem siły Koronki do Miłosierdzie Bożego, Różańca świętego a czterokrotnie wręcz samego aktu strzelistego jakim było wypowiedzenie trzech słów: "Jezu, ufam Tobie." - To ostatnie spowodowało w wigilię święta Wniebowzięcia NMP w 2010 r. ...powrót ściany domu w którym wówczas mieszkałem na swoje miejsce w czasie, gdy na zewnątrz zaszalała trąba powietrzna, jaka wówczas nagle pojawiła się na Pomorzu, przeszła także i przez moje osiedle. Nie został zniszczony żaden dom, za to drzewa padały, jak... zapałki. W maju jednak corocznie każdego dnia przed krzyżem odprawiane były Nabożeństwa Majowe, tj. właśnie Różaniec i Litania Loretańska. Różaniec zgodnie z tym chociażby, co mówiła Matka Boża w Fatimie ma moc naprawy świata. W 1955 Austria została wyrwania Rosji, a później (W 50 lat po rozpoczęciu II Wojny Światowej Rosja zaczęła tracić zagrabione przez siebie kraje Europy Wschodniej! I jeżeli teraz Rosja znowu zaczyna być groźna, to dlatego tylko, że coraz więcej z nas korzysta z daru odzyskanej wolności w niewłaściwy sposób tj. z pominięciem Boga i Jego pełnej miłosierdzia woli... Panie Edwardzie bardzo dziękuję za ten artykuł.
    • Gość
      21.05.2017 16:27
      Gienek, a u nas to piorun w kapliczkę z Maryją walnął co przy niej zawsze jest robiona stacja drogi krzyżowej. To co mam o tym myśleć?
      doceń 12
      • Eugeniusz_Pomorze_
        22.05.2017 22:13
        Gość/Gościu, piszesz, że o uderzeniu pioruna w kapliczkę w której umieszczona została figurka Matki Bożej, nadto, że ta kapliczka jest stałym miejscem nabożeństw Drogi Krzyżowej. Pytasz też co masz o tym myśleć. Nie znam szczegółów tej sprawy, ale generalnie tak jak w przypadku pożarów kościołów, prób (udanych i nieudanych) profanacji, kradzieży itd., tak i w przypadku o którym napisałeś doszło do zwykłego przypadku działania praw fizyki. W opisanym przez Ciebie zdarzeniu Pan Bóg nie interweniował bezpośrednio więc doszło po prostu do zniszczenia kapliczki. Powodów interwencji i NIEINTERWENCJI Boga jest wiele, ale najważniejszym jest ZAWSZE DOBRO Człowieka. Zauważ więc, że ani u Ciebie, ani u mnie NIKT nie zginął, ALE... jednocześnie i u Ciebie doszło do szkody materialnej(zniszczona-jak sądzę-kapliczka) i u mnie również(połamanych 100-200 drzew). Nie chcę tu się zagłębiać w szczegóły, ale moim zdaniem nie ma "przypadków", wszystko jest "po coś", czyli dla nawrócenia się, dla impulsu do wejścia na drogę wiary. - I wierz mi lub nie, ale ja tego doświadczyłem, że Bóg JEST i tego, że jest MIŁOŚCIĄ. Pozdrawiam.
        doceń 0
        0
  • Gość
    21.05.2017 22:20
    Właściwie to Sowieci opuścili Austrię po zakończeniu wojny koreańskiej i odwilży po śmierci Stalina, która doprowadziła do wielu zmian na politycznej mapie świata, ale można wierzyć w gusła. Zapewniam, że wkład lóż masońskich, konszachtów żydowskich z arabami w sprawie zysków z ropy oraz tajne seanse satanistyczne miały nie mniejsze znaczenie dla ruchów wojsk sowieckich i wycofania ich za Dunaj.
    doceń 16
    • Gość
      24.05.2017 15:28
      Masz rację ale niektórym i leczenie psychiatryczne nie pomoże. Wiedzą lepiej i twierdzą czasem, że wiedzą to bo Bóg im to mówił....
      doceń 10
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Dziennikarz działu „Kultura”

W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.

Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza

Zobacz także