Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Gość
    01.12.2016 06:52
    Tak jak oczywistą oczywistością jest handel przykościelny w niedziele i święta (patrz klasztor w Czernej)
    • Gość
      01.12.2016 15:43
      kupienie różańca bardziej skłania do myślenia o Panu Bogu niż kupienie szalika i czipsów, nie sądzisz?
      • inhibitor_catolica
        03.12.2016 13:09
        a cóż to za Bóg, do którego bardziej zbliżamy się kupując jakieś plastikowe paciorki albo figurki niż kupując np. chleb?
        doceń 1
        0
  • gut
    01.12.2016 23:44
    Fajnie napisane. ✒ :-) Ta okładka nowego numeru GN jest - znakomita!!! :-) 🎅
    doceń 1
  • paulus
    02.12.2016 12:09
    podziwiam autora ,za cierpliwosc i dobra wole.Ja wiem napewno ,ze to sa lobbysci,bo napewno nie pracownicy (szczegolnie pracownice) supermarkietow.Nie od dzis jest wiadoma sprawa ,ze "wysokie zarobki" w Polsce -przecietna gospodyni -wyda nawet jesli sklepy beda otwarte jeden dzien w tygodniu. Szczesc Boze.
    doceń 0
  • inhibitor_catolica
    03.12.2016 13:06
    Bardzo "rzetelny" arykuł. Poparty wnikliwymi ekonomicznymi wyliczeniami, statystyką i wskaźnikami. Z całą pewnością handel internetowy przyklaśnie zamknięciu hipermarketów i galerii handlowych w niedziele. Czyżby był Pan lobbystą np. allegro? Przy pewnej skali działalności - a przy dużych sklepach skala jest duża, wpływ takiego czynnika jak zamknięcie w najbardziej dochodowy dzień oznacza bezwzględnie zwolnienie części pracowników, zwiększenie marży i większą intensywność pracy w ciągu tygodnia (czyli np. więcej hipermarketów czynnych 24h). Porównywanie pracy architekta do kasjerki w hipermarkecie to absurd. Z resztą - wielu architektów, projektantów, informatyków, twórców takich czy innych jak najbardziej w weekendy PRACUJE - nawet jeżeli ich firmy, biura są w tym czasie nieczynne. Nie podaje Pan żadnych argumentów ZA poza tym, że ponoć nasze życie będzie się toczyło na mniejszych obrotach. Pozwolę sobie z tym niestety nie zgodzić - wystarczy zobaczyć co się dzieje w hipermarketach, gdy z powodu jakiegoś święta mają być nieczynne dzień, lub, o zgrozo, dwa - irracjonalny szał zakupów i gromadzenia 'zapasów na święta' zaczyna się już na 3 dni przed planowaną "przerwą". Czy tak ma wyglądać to spowolnienie tempa życia, że ludzie, którzy do tej pory planowali spokojne zakupy w weekend teraz będą masowo szturmować hipermarkety już od czwartku?
    • krut00
      06.12.2016 16:57
      @Inhibitor_catolica Argumenty, które pan przytacza świadczą raczej za zamknięciem sklepów w niedzielę. Sam pan pisze że ludzie przed świętami kompletnie głupieją i kupują na zapas - tak więc całkowita ilość sprzedanego towaru jednak nie ulegnie zmianie jeśli sklep zamknie się ten jeden dzień w tygodniu. Na Allegro nie kupi pan świeżego chleba czy marchewki, po za tym nie każdy lubi kupować przez internet, gdzie towaru nie można dotknąć czy powąchać, a po zapłacie należy jeszcze poczekać na przesyłkę. Wielkie i małe firmy już od dawna sprzedają swoje produkty przez sieć internetową, łącznie z hipermarketami... Co zaś się tyczy ludzi, którzy planowali zakupy w weekend, to... zmienią plan. Pójdą wreszcie do parku na spacer, spędzą czas z własną rodzinką na sankach albo kawie, a co niektórzy może trafią do kościoła i dowiedzą się dlaczego żyją. Pozdrawiam.
      doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy