Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • Maluczki
    04.10.2016 11:07
    Pani też wkłada swój mały udział w ten zbrodniczy proceder! Ten mały udział, to stosowanie zakłamanego słowa "aborcja" w odniesieniu do najohydniejszej zbrodni tego świata. Stosowanie zakłamanych słów w odniesieniu do czynów zbrodniczych, złodziejskich, cudzołożnych i głoszenia nieprawdy, to branie udziału w tych czynach. Poza tym nikt nie mówi, że mordowanie dzieci w łonach matek jest następstwem łamania Szóstego Przykazania Bożego. Proszę sobie przeczytać Quo vadis i zwrócić uwagę na opis miłości pomiędzy Markiem i Ligią i zastanowić się, czy oni byliby w stanie zamordować owoc swojej miłości. Sienkiewicz przeżył swoją miłość do Marysi i dlatego jego opis tej miłości jest świadectwem.
    doceń 4
  • Magegnac
    04.10.2016 11:09
    Nigdy dość pochwał za artykuły PT Agaty. Ale ten, tak celny, przebija wszystkie inne! I, jak zawsze, bez cienia agresji!
    doceń 11
  • matka65
    04.10.2016 11:14
    Zgadzam się za Autorką całkowicie. Tym, którzy uważają, że kompromis aborcyjny był dobry tłumaczę, że utrwalał w nas postawę "letnią", a Pan Jezus chciał od nas wyraźnej deklaracji "bądź gorący albo zimny". To już najwyższa pora, by całkowicie i zdecydowanie opowiedzieć się za zakazem zabijania. Przecież za chwilę być może badania genetyczne będą mogły nam wskazać o wiele więcej chorób, które są wpisane w nasze geny, np. choroby nowotworowe. I co wtedy? W imię ratowania matek przed ewentualną traumą związaną z chorobą dziecka będziemy również te dzieci zabijać? Trzeba nazywać rzeczy po imieniu, a wtedy unikamy pułapek Złego.
    doceń 18
  • Anita
    04.10.2016 11:18
    W samo sedno! Podziwiam, Pani Redaktor, że ma Pani wrażliwości na tyle, żeby zakładać, że nie wszystkie panie uczestniczące w "czarnym czwartku" walczą zwyczajnie o swoje prawo do zabijania - na pewno tak nie jest i takie stawianie sprawy tylko zamyka na jakąkolwiek rozmowę. Ja też wierzę, że ogrom z nich po prostu uwierzyła w kłamstwo, że lepiej zabić, niż pozwolić dziecku cierpieć upośledzenie i odrzucenie. Że "nie narodzić się" oznacza "nie cierpieć". Drogie Panie o dobrej woli, uczestniczące w "czarnym proteście", naprawdę wierzycie, że zostać zabitym z "wyboru" własnej mamy, to ulga dla chorego dziecka? Czy jednak ulga tylko dla mamy (i społeczeństwa) - kosztem czyjegoś życia?
    doceń 17
  • Gość
    04.10.2016 11:50
    A moim zdaniem niesłusznie wrzuca Pani wszystkich do jednego worka. Owszem, nie mam wątpliwości, że jest grupa osób, które uważają, że "kaleki i bękarty" w ogóle nie powinny się rodzić. To jest jednak niewielki procent. Większość kobiet obawia się raczej negatywnych konsekwencji tej ustawy w przypadku zagrożenia życia matki, ewentualnie są za aborcja bardzo poważnych wad genetycznych, uniemożliwiających samodzielne życie. To nieprawda, że jest jakieś zbiorowe ciśnienie aby zabijać plody. Zaklamujecie rzeczywistosc tak samo jak tzw..media lewicowe, albo i gorzej. Jestem wśród ludzi, rozmawiam i nie widzę żeby kobiety w okol mnie (o różnych poglądach) marzyly o usunięciu ciąży.
    doceń 13
  • Gość
    04.10.2016 12:09
    Z tego co mi wiadomo, czarne marsze łączą najróżniejszych ludzi, którzy zgadzają się tylko w jednym: nie podoba im się projekt ustawy Ordo Iuris (wiem: może być jeszcze gorszy). Nie zrozumiałam, o jakiej dyskusji o aborcjach eugenicznych Pani pisze. W GN?

    "podziwiamy i współczujemy. Ale to twój heroizm, biedna kobieto"
    Twój heroizm, twoja odpowiedzialność Matko, obojętnie jakiego dziecka dotyczy: zdrowego czy niepełnosprawnego. A biedna, ponieważ w Polsce mało myśli się o niepełnosprawnych ludziach, obojętnie w jakim wieku. W Polsce wiele lat temu odbyła się międzynarodowa konferencja osób niepełnosprawnych. Na piętrze. Bez windy. Ci goście z zagranicy powiedzieli, że dopiero w Polsce poczuli się niepełnosprawni.
    Teraz windy są, braille (oznaczenia) na korytarzach instytucji itd. itp. Ale kiedyś wspomniałam, że to dzięki wymogom UE. Ponieważ UE to dla katolika samo zło, nie dosłownie, ale prawie zostałam wyśmiana. Ja się zastanawiam, czy chodzi o to, że "trzeba dźwigać swój krzyż" i w niczym sobie/innym nie ułatwiać życia - np. windą.
    Są w GN informacje np. o pizzernii prowadzonej przez ludzi z ZD, ale gdzie? We Włoszech. Jest w GN informacja o super mieszkaniu dla seniora, odpowiednio wyposażonym dla jego potrzeb. Wyposażenie jest oczywiście drogie, a co się na to składa? A jakieś elementy sprowadzane z zagranicy. Bo u nas się ich nie produkuje. Itd. itp. Teraz widzę dość często ludzi niesprawnych na ulicach, ale kiedyś widziałam ich na ulicach właściwie za granicą. I to nie jest wina uczestników czarnych marszy.
    Przy okazji dodam, że na zdjęciach z jakiegoś czarnego marszu był widoczny uczestnik na wózku inwalidzkim, mężczyzna (chyba nie walczący o "swoją macicę"), natomiast na tych białych pikietach nigdy nie widziałam osoby niepełnosprawnej. Może przeoczyłam, może nie została sfotografowana - ale dlaczego nie ma tam WIELU niesprawnych osób?
    doceń 10
    • Gość
      04.10.2016 15:04
      "... I to nie jest wina uczestników czarnych marszy...." oczywiście, że nie ich wina, bo czarni uczestnicy mają mnóstwo "empatii" w sobie i takim ludziom po prostu nie pozwolą się urodzić. Co za pokrętna logika ...
      doceń 1
    • Gość
      04.10.2016 21:31
      A byłeś na jakimkolwiek marszu dla życia i rodziny? Chcesz sie licytować? To żenujące! Ta wspaniała unia chciałaby zamknąć okna życia, a aborcję uważa za prawo człowieka. Nie ośmieszaj się. ...
      • Gość
        05.10.2016 07:24
        @Gość 04.10.2016 21:31
        iOtóż właśnie pełny głos katolicki na moim ekranie: najważniejszy człowiek to ten w życiu płodowym. Maszerujmy! Jak człowiek przyjdzie na świat i będzie niepełnosprawny, niech siedzi w domu i nie zawracajcie głowy toaletami i windami!
        doceń 0
        0
    • Ajja
      05.10.2016 09:48
      "czarne marsze łączą najróżniejszych ludzi, którzy zgadzają się tylko w jednym: nie podoba im się projekt ustawy Ordo Iuris" - chyba nie chodzi im o ten projekt, bo hasła na sztandarach sugerują, że tego projektu nie przeczytali.
      doceń 0
  • Gość
    04.10.2016 13:14
    W Polsce jest dyskryminacja osób niepełnosprawnych.Niby jesteśmy katolikami,ale takich ludzi traktuje się gorzej.Wiem co piszę,bo sama tego doświadczyłam.Chcę żyć,kocham życie.Słowa pani Bakuły są dla mnie obrażliwe.Z drugiej jednak strony słów w podobnej tonacji usłyszałam wiele,bo słuch mam akurat dobry,serce też...Traktujcie Nas normalnie,nie rańcie głupimi komentarzami.
    doceń 13
  • Scott
    04.10.2016 13:14
    Mi to przypomina moment z Biblii, kiedy Piłat i Herod zostali przyjaciółmi. W momencie kiedy Jezus miał być skazany na śmierć. Obecnie ludzie, którzy wcześniej wydaje się mieli zupełnie inne poglądy, nagle idą ręka w rękę. Kiedy dochodzi do walki o zabijanie nienarodzonych. Nie wcześniej, nie później. Ale właśnie wtedy.
    doceń 13
  • mularczyk
    04.10.2016 13:51
    Za jedno muszę pochwalić protestujących. Za dobór koloru swoich szat i odzienia w wyrażaniu swoich myśli i przekonań. Podobny kolor obowiązuje w krainie potępionych. Tam panuje jeszcze ponad to wieczna udręka. W tego typu przypadkach dla pocieszenia czytam rozdział 20 z Apokalipsy. Z Bogiem. O. Marek Mularczyk - Wrocław
    doceń 12
    • Gość
      04.10.2016 23:38
      Ojciec na zdjęciu i pewnie w rzeczywistości też nosi czarną szatę. Proponuję ostrożniej ciskać kule bo wracają i strzela ojciec sam do siebie :)
      • Magda
        05.10.2016 09:47
        Powszechnie wiadomo, że do barw przypisana jest pewna symbolika. Często przyjęcie danego koloru ma odmienne i bardzo odległe znaczenie. Teologia uznała czerń za barwę grzechu i braku wiary. Równocześnie jednak przypisano jej znaczenia przeciwne – pokorę i wyrzeczenie (dlatego sutanny mają czarny kolor). A zatem interpretacja symboliki koloru zależy od wielu czynników, w tym od tego kto i z jakiej motywacji go nosi. Można nosić czerń... i czerń. Wszak tęcza (ku memu wielkiemu smutkowi) ma aktualnie również inną symbolikę niż ta pierwotna, biblijna:o(
        doceń 1
        0
      • mularczyk
        06.10.2016 16:58
        Akurat synku noszę białą sutannę ... pracowałem na misjach z Matką Teresą z Kalkuty ... są w internecie moje zdjęcia ... akurat biała sutanna ...
        doceń 1
        0
  • Gość
    04.10.2016 13:54
    "Zabić", "Wojna", "Bękarty i kaleki" -szokujące tytuły, górnolotne słowa, frazesy oraz cytaty z Biblii. Ale kto z was przygarnął choć jedno opuszczone niepełnosprawne dziecko ? kto pomógł kobiecie katowanej przez męża pijaka ? kto chociaż przepuścił ciężarną kobietę z dziećmi w kolejce do kasy ? kto ?
    doceń 10
    • Gość
      04.10.2016 14:52
      Ja i wielu innych.
      • Gość
        04.10.2016 23:42
        Strasznie się wobec tego ukrywacie, bo domy dziecka przepełnione, liczba katowanych kobiet w statystykach policyjnych jest zatrważająca, informacje o księżach pedofilach przerażające, a domy pomocy społecznej są pełne ludzi niepełnosprawnych i starych marzących choćby o tym, aby ktoś ich odwiedził by porozmawiać. Obłuda, obłuda, obłuda :(
        doceń 1
        0
      • RaBi
        05.10.2016 09:10
        RaBi
        Droga @Gość z 04.10.2016 23:42

        Powiedz droga "siostro" ile ośrodów ratujących życie dzieci (np. tj. okna życia) prowadzą organizacje związane ze środowiskiem feministek?
        Ile prowadzą hospicjów perinatalnych - pomoagającym kobietom (rodzinom), u których w trakcie ciąży wykryto wadę letalną płodu?
        Ile prowadzicie domów samotnych matek?
        Czy naprawdę chcecie drogie "siostry" licytować się na miłosierdzie?

        Wszystkie granty i pieniądze, które otrzymujecie od UE, firm farmaceutycznych związanych z "przemysłemaborcyjnym", fundacji zagranicznych promujących aborcję jako metodę "świadomego" rozrodu, wydajecie na PROMOCJĘ ZABIJANIA

        Dla was drogie "siostry" wychowanie seksualne zaczyna się i kończy na samymakcie płciowym oraz "skutrcznych metodach ZAPOBIEGANIA KONSEKWENCJI zbilżenia pułciowego.
        Hasło SEKS BEZ ZOBOWIĄZAŃ jest dla was jak mantra. Tylko w rzeczywistości prowadzi dodarmatów młodych ludzi.
        Bo wmawia im się, "uświadamia", że poczęcie dziecka, które jest KONSEKWENCJĄ aktu seksualnego to ŻADNE ZOBOWIĄZANIE, można się GO pozbyć.

        Pozdrawiam samodzielnie (świadomie) myślących
        RaBi

        "Na ziemi od miliona lat
        Dobro walczy ze złem
        mimo wysiłku obu stron
        wciąż remis jest

        Ty czujny bądź
        i swoje miejsce w bitwie znajdź
        lecz nie żyj tak jak matoł
        co nie wie kto w co gra

        Zawsz byś w czasi sam się opamiętał
        z życia swego sprawę zdał
        tak byś w chwili własnej śmierci
        jasność miał - godność miał"
        doceń 4
        0
    • Barbara
      04.10.2016 14:55
      Ja ...i co w związku z tym?
      doceń 5
    • Gość
      04.10.2016 16:28
      Ta pani, co nie chciała przyjść do pracy w czarny poniedziałek.
      doceń 1
  • zbyszek wariat
    04.10.2016 14:09
    Prolajferzy nie rozumieją że jak teraz przedobrzą (w dobrej wierze oczywiście) i wprowadza zakaz aborcji to w na fali protestu ludzie w nastepnych wyborach wybiorą tzw. libetalów ktorzy wszelkie zakazy zniosą! Zostawcie teraz kompromis w spokoju inaczej za 3 lata stracicie waszystko coscie wywalczyli. Polityka to gra ,pora to zrozumieć
    • krut00
      05.10.2016 16:54
      @zbyszek wariat. Dobro i zło nie są zależne od tego kogo ludzie poprą w następnych wyborach, a rząd PiS oczywiście zrobi co zechce. Ma do rozwiązania jednak nie lada problem - z jednej strony można przypodobać się liberałom licząc na ich głosy, z drugiej swoim zdeklarowanym wyborcom. Piszesz że stracicie wszystko... - nie wszystko, czyste sumienie i ręce pozostaną. Chcemy podobać się Panu, a nie budować PiS czy PO...
      doceń 0
  • XUDRR
    04.10.2016 14:39
    Jest w dobrym katolickim tonie mówić o misji , którą ma do spełnienia katolicyzm ,z której nie może być zwolniony , upominania błądzących. Nie może katolicyzm zaakceptować błądzenia innych ludzi ,którzy swoim błądzeniem unieszczęśliwiają siebie samych bo przecież nie katolików , którzy są bezpieczni w swojej niezagrożonej wędrówce do katolickiego nieba . Ale gdyby jednak nie udało się wpłynąć na nie-katolików i nakłonić ich do zmiany postepowania to wtedy katolicyzm pociągnie do nieba cały świat tzn. wszyscy pójdą na dno .
    • Gość
      04.10.2016 15:50
      O ile wiem, na dnie raczej znajduje się piekło, to raczej uczestnicy marszu do niego zmierzają ;)
      doceń 3
  • mee...
    04.10.2016 15:00
    Wolna wola nie idaca w parze z przestrzeganiem prawa doprowadzi wielu do zycia wiecznego w wiecznym ogniu...moje cialo wydzieraja sie -macice- a jezeli moje, to znaczy, ze dane ( zadna Nie krzyczy j a cialo )...czy tak ciezko jest pojac, ze nic mojego...nawet tak malego co zmiescilbym w garsci gdy z tej pierwszej ziemi, ktora przeminie odejde...I przyjdzie mi stanac przez Panem moim Stworca
    doceń 3
  • Gość
    04.10.2016 15:13
    Bóg dał wolny wybór, co dał Bóg, człowiek niech nie zabiera. To takie trudne dla zrozumienia? Ochroną zdrowia i życia powinna być otoczona przede wszystkim KOBIETA. To KOBIETA ma prawo decydować kogo powoła do życia. NIKT inny a TYLKO i wyłącznie KOBIETA. Póki tego nie zrozumiecie to nie pojmiecie po co tyle tysięcy ludzi wyszło na ulicę. Co więcej: totalnym zakazem aborcji obecny rząd utonie a wraz z nim wpływy KK w PL.
    • obserwatorka
      04.10.2016 15:46
      Ok, zostaw do dyspozycji dziecka niebezpieczne narzędzie którymi może zrobić sobie krzywdę, bo przecież ma wolny wybór. To nic, że to jeszcze dziecko. Logicznym jest, że za wolnym wyborem w sprawie aborcji postulują osoby, które skorzystałyby z niej w razie konieczności, nie oszukujmy się że to projekt dla dobra innych kobiet, to projekt dla siebie, żeby mieć furtkę awaryjną w razie czego i tak jak Spartanie, pozbyć się problemu w postaci dziecka niespełniającego standardów.
      • Gość
        04.10.2016 16:32
        Pudło, proszę Pani.
        Ze swojej strony podejrzewam, że niektórzy podpisujący 'stop-aborcji' są przeciw aborcji do czasu dokonania aborcji, a potem są przeciw.
        doceń 1
        0
    • Gość
      04.10.2016 16:24
      Twoja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiej osoby.
      doceń 10
  • CBWEB
    04.10.2016 15:19
    Katolicyzm od setek lat woła "Ratujcie nas!!! Przed naszym katolicyzmem i przed nami samymi !!! Przy okazji uratujecie samych siebie !!!"
    doceń 1
  • gregg84
    04.10.2016 15:47
    Zatwardziali katolicy, niesłusznie oburzacie się na aborcję! Każdemu "dziecku", które zostanie pozbawione życia na skutek aborcji, wasz dobry Bóg daje wszak zbawienie (skończyło się u was gadanie o "limbo", otchłani do której miałoby trafiać dziecko zmarłe bez chrztu). Ileż z tych "dzieci" - gdyby dane im było się rozwinąć i żyć - obrałoby drogę, która sprowadzi na nie wieczne potępienie? Istoty te powinny błogosławić swoim matkom, że wybawiły je one od trudów życia i groźby nieskończonych męczarni piekielnych. Czymże bowiem jest strata życia przez kilka-kilkadziesiąt lat w porównaniu z zagwarantowaną wieczną szczęśliwością? Niczym! Katolicy, skoro tak zależy wam na tym, by jak najwięcej ludzi było zbawionych, powinniście raczej starać się o jak najwięcej aborcji i zabijania zarodków przy in vitro. I mówię to całkiem poważnie - wasze doktryny same prowadzą do tego wniosku!
    • Gość
      04.10.2016 15:57
      Zatwardziały katolik to oksymoron, ktoś o zatwardziałym sercu prawdziwym katolikiem być nie może. Dzieci zabite owszem idą do nieba, ale nie tam, gdzie mogłyby trafić gdyby dane było im żyć. Nie masz zielonego pojęcia o doktrynach wiary katolickiej. Pycha to pierwszy grzech prowadzący do zguby, zabawa w Boga by decydować o życiu to pycha w najgorszej postaci. To nie jest "nasz" dobry Bóg, ale twój również gdyż żyjesz na stworzonym przez niego świecie. Lucyfer również nie chciał uznać Boga i skończył jak skończył.
      • gregg84
        04.10.2016 16:16
        @gość. To wyświadcz mi, "znawco doktryn", przysługę i napisz, do jakiego to nieba idą zabite dzieci i dlaczego Bóg miałby różnicować (dyskryminować?) zbawionych. A potem zrób sobie kalkulację, czy przynajmniej dla tych, którzy jako starcy idą do piekła nie jest lepiej, by jako dzieci poszli do "gorszego" nieba.
        doceń 3
        0
      • JAWA25
        04.10.2016 23:26
        gdzie Pismo mówi o Lucyferze?
        doceń 11
        0
    • Mara
      04.10.2016 16:26
      Limbus dotyczy dzieci zmarłych bez chrztu św, m.in. dzieci poronionych. Dzieci abortowane, mali męczennicy, mają chrzest krwi i do nieba trafiają od razu. Tu nie chodzi tylko o te dzieci - im naprawdę po śmierci będzie dobrze. Ale o ich matki, ich ojców, babcie, dziadków i innych "przyjaciół" do aborcji namawiających oraz o lekarzy. Szkoda, że nikt nie mówi, jak bardzo cierpi kobieta po usunięciu ciąży - psychicznie, fizycznie, duchowo. Szkoda, że nikt nie mówi, ile związków po aborcjach się rozpada. Jak fatalne stają się relacje rodzinne. Jak wiele osób stacza się w alkoholizm, narkotyki, kobiety - w seksoholizm, ile dotyka depresja, ile podejmuje próby samobójcze - i ilu się udaje. O to w tym wszystkim chodzi. Tego bólu nie da się zagłuszyć, choć będzie się bardzo głośno wrzeszczeć.
      • gregg84
        04.10.2016 16:57
        @Mara. A czemuż to "dzieci" i dzieci poronione miałyby u Boga mieć mniej łaski niż "dzieci" i dzieci abortowane? I jak to się ma do oświadczenia watykańskiej MKT z 20 kwietnia 2007 r. negującej pojęcie "limba"? Co zaś się tyczy dorosłych przyczyniających się do aborcji, to skąd wiesz, że WSZYSCY albo WIĘKSZOŚĆ z nich cierpi z tego powodu "psychicznie, fizycznie, duchowo"? Potwierdzają to jakieś demograficzne badania, czy też (jak podejrzewam) tak po prostu wynika ci z doktryny katolickiej oraz CZĘŚCI, MNIEJSZOŚCI przypadków, na których ze względów ideologicznych się skupiasz i rozciągasz na resztę? Powtarzam: matki-katoliczki, które dopuściły się aborcji, mogą znaleźć pocieszenie w tym, że BYĆ MOŻE ocaliły swoje dziecko od potępienia, które by na siebie sprowadziło, za całkiem małą stratę dla tego dziecka (kilkadziesiąt lat wobec wieczności). Każdy katolik, który doprowadzi do wielu aborcji, może poszczycić się wielu duszami, które uratował od piekła. Co prawda, sam może w ten sposób narazić się na wieczne potępienie - ale przecież to jest czysty prometeizm! Jezus (ponoć) oddał za innych "tylko" swoje doczesne życie; świadomy aborcjonista-katolik oddaje za innych nawet swoje życie wieczne!
        doceń 7
        0
      • JAWA25
        04.10.2016 23:16
        Maro skąd to wiesz? z prywatnego objawienia?
        doceń 13
        0
      • JAWA25
        06.10.2016 14:27
        i czemu jakiekolwiek dzieci miały by być "wyłączone ze zbawienia"? Pismo mówi "jeśli nie będziecie jako dzieci nie wejdziecie do Królestwa" (Mt 18) Jeden z greckich Ojców Kościoła Grzegorz z Nyssy nauczał "Przedwczesna śmierć dzieci co tylko narodzonych nie stanowi powodu do założenia, że będą cierpieć udręki lub będą w takim samym stanie jak ci, którzy w tym życiu zostali oczyszczeni dzięki wszystkim cnotom" http://www.vatican.va/roman_curia/congregations/cfaith/cti_documents/rc_con_cfaith_doc_20070419_un-baptised-infants_pl.pdf "Dla Ojców greckich, w wyniku grzechu Adama, ludzie odziedziczyli zepsucie, pobudliwość i śmiertelność, z których mogą być wybawieni dzięki procesowi przebóstwienia umożliwionemu przez odkupieńcze dzieło Chrystusa. Pojęcie dziedziczenia grzechu lub winy, powszechne w tradycji zachodniej, było obce takiej perspektywie, ponieważ według nich grzech mógł być tylko aktem wolnym i osobistym" (tamże) Skład Apostolski milczy o "grzechu pierworodnym", pierwsi chrześcijanie nie znali tego pojęcia (Joachim Gnilka "Pierwsi chrześcijanie")
        doceń 11
        0
    • Gość
      04.10.2016 18:22
      Sam wynik czynu go nie usprawiedliwia. Podaje Pan wnioskowanie w myśl cel uświęca środki. W myśl takiego rozumowania, winni byśmy byli być wdzięczni za prześladowców chrześcijan, bo "dzięki nim" są święci męczennicy. Mam nadzieję, że błąd w usprawiedliwianiu czynu jego wynikiem widać tu również gołym okiem.
      doceń 3
    • Mara
      04.10.2016 18:22
      @Gregg84 Nie wiem, czemu piszesz dzieci i dzieci w cudzysłowie? Interesujące. Wytłumaczysz? // Nad limbusem zastanawiam się od 17 listopada 2011 roku, kiedy dowiedziałam się, że mojemu synkowi przestało być serce. Oświadczenie Watykanu daje nam - rodzicom poronionych dzieci, większą nadzieję niż wcześniejszy limbus. Wcześniej mówiono, że dzieci trwają w limbusie, ponieważ nie zostały ochrzczone, a tylko chrzest jest drogą do zbawienia. Ciekawe, jak jest - pewnie jeszcze inaczej, bo Bóg ma ciekawe pomysły. Mam nadzieję, że kiedyś trafię do miejsca, gdzie spotkam syna i poznam odpowiedzi na te pytania. // O abortowanych dzieciach napisałam powyżej - chrzest krwi. // Nie podejrzewaj :) - możesz się mylić. Nie napisałam ani o wszystkich, ani o większości. Skupiam się na tych przypadkach w mojej pracy, kiedy staje przede mną kobieta niedająca sobie rady z życiem, sobą, relacjami i po wielu godzinach rozmów o mozliwych przyczynach tego stabu wyznaje, że abortowała dziecko. Badania naukowe na ten też są, polecam ich lekturę. Doktryna katolicka pomaga mi w pracy z tymi kobietami, tak zranionymi i zagmatwanymi. Dzięki niej mam siłę patrzeć na nie z miłością bliźniego i nie osądzać, a jeżeli w jakikolwiek sposób podejmują tematy duchowe - poprowadzić je również w tą stronę. Matki - aborterki nie znajdują pocieszenia, przynajmniej w początkowej fazie - w wizji swojego dziecka po lepszej stronie. Ich pociechą jest fakt, że mogą o tym powiedzieć komuś, kto je przyjmie razem z tym bagażem i wysłucha bez osądzania. Kto ich nie zaleje krytyką, pogardą, dobrymi radami. Dopiero potem jest miejsce na pracę nad przebaczeniem (sobie i innym), poczuciem własnej wartości, sprawami duchowymi (jeżeli osoba jest tym w ogóle zainteresowana). // Piszesz potem o szczyceniu się duszami uratowanymi od piekła. Zgrabny demagogiczny wywód. Weź więc pod uwagę, że jesteśmy stworzeni do wiecznej radości, po co zatem skazywać się na dobrowolne piekło, skoro mamy tyle innych możliwości ratowania dusz przed piekłem?
      doceń 4
    • gregg84
      04.10.2016 19:47
      @Mara. 1. Piszę <<"dzieci" i dzieci>>, gdyż wcale nie jestem przekonany, że o zbiorze niezróżnicowanych mnożących się komórek ludzkich należy już mówić "dziecko" albo "człowiek" (bez cudzysłowiu). 2. Co do Pani rozważań o "limbusie" lub innym "ciekawym pomyśle" Boga to generalnie problem rysuje się tak, jak to Pani ilustruje swoim przykładem - nie wiecie z jakąkolwiek dozą pewności na ten temat NIC (tak jak na każdy inny temat z transcendencji), a zachowujecie się wobec świata tak, jakbyście wiedzieli nie tylko cokolwiek, ale wręcz WSZYSTKO. 3. Przykro mi, że nie spotkała się Pani nigdy ze swym synem. Życzę Pani, aby było to kiedyś możliwe (choć w to wątpię...). Czy pomyślała Pani jednak, że może właśnie DLATEGO Bóg nie dał mu się urodzić (bo to sprawka Boga, jak rozumiem?), gdyż wiedział - jako istota wszechwiedząca - iż w przeciwnym wypadku Pani syn swoimi działaniami "skaże się" na wieczne potępienie? 4. "Nie napisałam ani o wszystkich, ani o większości" - pisze Pani. Niestety prawda jest taka, że gromadzone przez katolików przypadki (niewątpliwe) traumy poaborcyjnej są przez nich permanentnie rozciągane na większość lub na wszystkich aborcjonistów, podczas gdy przypadki przeciwne są stale pomijane. Nadal twierdzę, że tę samą manipulację zastosowała Pani w swoim pierwszym komentarzu. 5. "Demagogiczność" mojego wywodu polega chyba tylko na tym, że przyprawia on katolików o zakłopotanie i dysonans poznawczy przy pomocy ich własnej religii. Jeśli wziąć na poważnie katolicką doktrynę, to nie ma skuteczniejszej (100-procentowa skuteczność) i bardziej ekonomicznej (po szybkim "zajęciu się" jednym przypadkiem można od razu przejść do następnego) metody doprowadzenia nieochrzczonego płodu/dziecka lub ochrzczonego dziecka do zbawienia niż zabijanie tych istot, gdy są jeszcze bezgrzeszne (względnie: zaraz po szczerej spowiedzi). Zresztą, stosowanie tej metody nie musi zawsze oznaczać potępienia stosującego ją człowieka - może się przecież zdążyć wyspowiadać przed śmiercią. Tylko jak wzbudzić w sobie żal z powodu zła, które przyniosło tyle dobra dla tylu dusz?...
      • Mara
        04.10.2016 20:38
        @Gregg 1. OK. Ja uważam ich za ludzi od momentu poczęcia. 2. My czyli kto? Odpowiadam Panu jako ja :). Tego nikt nie wie - poza Bogiem. Ja mam nadzieję. 3. Proszę poczytać o możliwych przyczynach poronień i nie mieszać w to Boga. Zakładanie, że Bóg uśmierca dzieci, aby ich nie narazić na potępienie jest negowaniem tego, że dał nam wolną wolę, a wraz z nią możliwość pójścia za Nim lub nie. 4. Bardzo chce mnie Pan wpasować w swoje ramki. Przepraszam, nie pasuję. Stwierdza Pan swoją prawdę o katolikach i szuka Pan moich manipulacji tam, gdzie ich nie ma. Szkoda, bo dyskusja z Panem zapowiadała się ciekawie. 5. I znowu - katolików. Mnie osobiście Pan nie przyprawił o zakłopotanie ani dysonans :). Traktuje Pan doktrynę katolicką bardzo wybiórczo i dopasowuje do swoich mniemań. A jeszcze jedno pytanie: czemu ma służyć masowa produkcja dusz? Dziś już znikam, ale jeśli Pan jeszcze napiszę, to jutro tu zajrzę. Życzę Panu wszystkiego dobrego, z modlitwą, Mara.
        doceń 0
        0
      • gregg84
        04.10.2016 21:24
        @Mara. 1. Jak OK, to OK. 2. W porządku, niech Pani będzie na wierzchu. Dodam tylko ogólnie, że dobrze byłoby, gdyby, mając zaledwie nadzieję i zero pewnej wiedzy, katolicy - także ci, którzy piszą artykuły do "Gościa Niedzielnego" - zachowywali więcej pokory i wysuwali mniej agresywnych żądań wobec świata zewnętrznego względem ich religii... 3. Czy kiedy ktoś umiera "ze starości", tj. z powodu niewydolności jednego czy wielu narządów, to nie jest przypadkiem tak, że to jednocześnie Bóg doprowadza do jego śmierci? Czyż nie twierdzi Pani - jako katoliczka, chrześcijanka - że to Bóg DAJE człowiekowi taki a nie inny czas życia (o ile nie zabija go inny człowiek)? Dlaczego zatem nie miałbym "mieszać" Boga także w kwestię "naturalnych" poronień? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w Pani ideologii obecna jest dana przez Boga wolna wola. Ale przecież ja nie odzieram tej ideologii z pojęcia wolnej woli! Poronienie z "ręki" Boga lub aborcja z ręki człowieka nie odbierają wolnej woli zabitym, lecz jedynie udaremniają jej wykorzystanie PRZECIWKO Bogu. 4. Będzie Pani zatem łaskawa na przyszłość doprecyzowywać, że w żadnym wypadku nie uważa swojego tak bogatego, ale jednocześnie tak marginalnego, doświadczenia z kobietami po aborcji za odnoszące się do całego problemu. 5. O nic Pani nie przyprawiłem, ale jednocześnie nie przedstawia Pani nic konkretnego poza ogólnikami o mojej wybiórczości :) Chętnie poczytam jutro, na czym polega moja wybiórczość. A czemu ma służyć masowa produkcja dusz? Dalibóg - nie wiem. To chrześcijanie, a nie ja, twierdzą, że należy się mnożyć, gdyż każdy nowy człowiek zwiększa ogólną ilość dobra, a Bóg cieszy się z każdej kolejnej zbawionej duszy... Również pozdrawiam.
        doceń 0
        0
    • gregg84
      04.10.2016 20:23
      @Gość. Pogańscy Rzymianie zapewne doprowadzili do zbawienia wielu chrześcijan, który przy dłuższym żywocie odeszliby na drugą stronę bez łaski (choć pewnie nie przesadnie wielu, biorąc pod uwagę to, że nie tak znowu dużo chrześcijan zginęło w prześladowaniach, jak chciałby to widzieć KK). Ale to nie jest dobra analogia, gdyż również musiało być sporo tych męczenników, którzy odeszli bez łaski, PONIEWAŻ zostali zabici przedwcześnie na arenach (tylko jak mieli powrócić na "Bożą drogę", kiedy najpewniej nie było wówczas jeszcze indywidualnej spowiedzi?...), podczas gdy moja propozycja dla katolików daje gwarancję zbawienia wszystkim zabitym. To prawda, że być może przed Bogiem ów znakomity wynik nie usprawiedliwia przedsięwziętych środków, ale zapewne usprawiedliwia je przed tymi wszystkimi, którzy DZIĘKI tym środkom nie musieliby męczyć się całe życie ku zbawieniu, a już na pewno przed tymi, którzy BEZ tych środków nie osiągnęliby w ogóle zbawienia. Mogę podać siebie jako przykład. Całe moje doświadczenie, wiedza i uczciwe przemyślenia skłaniają mnie do wniosku, że katolicyzm i ogólnie chrześcijaństwo i teizm to... lepiej nie będę pisał "co", bo może to nie przejść przez cenzurę...:) W każdym razie, gdyby jakimś cudem miało się okazać, że katolicy mają rację, to całowałbym po rękach i stopach człowieka, który pozbawiłby mnie życia ZANIM zszedłem na "zgubną drogę".
      doceń 0
  • ITSWV
    04.10.2016 16:10
    Dobrem , które wniósł na świat Jezus Chrystus i dał je wszystkim ludziom jest zwycięstwo . Zwycięska zmiana myślenia , która uzbraja wczłowieka w moc i inteligencję skutecznie odpierające ataki wymierzone w umysł człowieka przybierające postać oskarżycielskich narracji , myśli , emocji , wyobrażeń , interpretacji ukazujących człowieka jako godnego pogardy , pożałowania , odrażajacego złoczyńcę , oskarżajacych człowieka obojętnie czy on takim rzeczywiście jest czy wcale takim nie jest. Streszczając , w skrócie można to samo powiedzieć tak "Chrzanię wszystko i wszystkich ." Niniejszy tekścik jest autora tekściku osobistym wykładem prawd Ewangelicznych .
    doceń 1
  • Gość
    04.10.2016 16:34
    Szanowni państwo tak Bóg dał ludziom wolny wybór,ale nie zawsze ten wybór jest dobry.To Bóg Nasz Kochany daje nam życie i nam je odbiera.Nie wolno nam wykraczać przeciw 5 przykazaniu Nie Zabijaj!!! Jeżeli rodzi się chore dziecko to tylko dlatego ,że Bóg ma wobec nas jakiś plan i daje nam to po coś. Boże zmiłuj się nad wszystkimi, którzy nie mają wiary w Ciebie , nie wiedzą co czynią.Jezu ufam Tobie wiem,że dobro zwycięży!
    • gregg84
      04.10.2016 17:13
      @gość "Jeżeli rodzi się chore dziecko to tylko dlatego ,że Bóg ma wobec nas jakiś plan i daje nam to po coś". Czyli analogicznie, jeśli w wyniku zastosowania procedury in vitro powstaje zarodek - przyszły chory lub zdrowy człowiek - to tylko dlatego, że Bóg ma wobec nas jakiś plan i daje nam to po coś.
      • Gość
        04.10.2016 18:27
        Nie, to nie tak. Bóg jest Miłością i nie daje nam niczego złego. Sami sobie to zło przygarniamy, wolną wolą operując, jak chcemy. Bóg dopuszcza to do nas. Ale też z każdego zła potrafi wyprowadzić jakieś dobro.
        doceń 0
        0
      • gregg84
        04.10.2016 20:48
        @Gość. Innymi słowy, podczas gdy człowiek chce i próbuje z połączenia plemnika i komórki w probówce stworzyć nowego człowieka, Bóg ponoć wie, że takie próby są złe, i że człowiek nie powinien tego robić. Co zatem robi Bóg? Czy udaremnia całe przedsięwzięcie? Ano nie, robi co innego. Żeby ze złego zamiaru stworzenia człowieka w probówce "wyprowadzić jakieś dobro" Bóg WSPÓŁDZIAŁA w tworzeniu człowieka w probówce, w realizacji tego złego zamiaru człowieka (bo wszak to Bóg podobno jest dawcą każdego życia)... Czujesz teraz niedorzeczność swoich słów? Czy zgwałcone kobiety także zachodzą czasami w ciążę (ku swej rozpaczy) dlatego, że i tym razem Bóg postanowił "wyprowadzić jakieś dobro"?
        doceń 0
        0
  • Granty naukowe
    04.10.2016 17:31
    Istnieje pilna potrzeba kierowania pieniędzy na badania naukowe w dziedzinie leczenia chorób prenatalnych, w tym zespołu Downa. Pozwólmy nauce się rozwijać, kierujmy pieniądze na ten cel. Chore i zabijane w łonach matek dzieci czekają! Uświadomienie społeczeństwu, że trzeba leczyć chorych, a nie zabijać ich!
    doceń 6
  • gut
    04.10.2016 18:04
    Dobrze Pani napisała. 【Valeriu Butulescu】 <<<o>>> 【Uszy zazdroszczą oczom. Mają powieki.】
    doceń 0
  • tantkiewicz
    04.10.2016 19:38
    Czarny marsz, szatański marsz, marsz upodlenia kobiet... Tak, to był moim zdaniem szatański marsz upodlenia kobiet... Ządanie prawa do bezgranicznego mordowania jeszcze nie narodzonych dzieci... Mamy jeszcze dobrze w pamięci sceny z II wojny światowej, kiedy to Niemcy wyrywali nienarodzone dzieci z łona matki i je rozdzierali, rozbijali o inne przedmioty... Czy aborcja nie tym samych? Wyrywaniem nienarodzonych dzieci z łon matek?
    doceń 8
  • Gość
    04.10.2016 20:43
    Nie rozumiem jak ludzie potrafią manipulować wszelkimi informacjami ukazując je według własnej interpretacji. CZARNY PROTEST jest protestem przeciwko ingerowaniu w wolną wolę kobiet i ich własne ciała.. widzicie tylko "zabijanie dzieci", ale czy ktokolwiek z was wie że istota żywa posiada serce które powstaje dopiero około 6-7 tygodnia ciąży?? Poza tym chyba każda kobieta ma własne sumienie i to nie ludziom sądzić czy aborcja w przypadku gwałtu lub ciężkiej choroby matki czy dziecka jest zła decyzja czy też dobrą. Dziecko z gwałtu, dziecko chore lub możliwość straty własnego życia podczas porodu moim zdaniem powinny uprawiać do wykonywania takich zabiegów, ponieważ zwróćmy uwagę na to iż nie każdy jest w stanie podołać tak ciężkim zadaniom jak miłość do dziecka pochodzącego z gwałtu czy też opieka nad ciężko chorym dzieckiem do końca jego życia.. tak więc lepiej pozbyć się zarodka zanim zacznie czuć , czy skazywać go na życie bez miłości bez opieki w domu dziecka czy pod mostem??
    • Gość
      04.10.2016 21:49
      Twój relatywizm jest oburzający! Ta Twoja nieszczera troska o te biedne dzieci... i Twoje genialne rozwiązanie, zabić by żyło sie lepiej! Tylko komu? Tobie!
      doceń 1
    • gama
      04.10.2016 22:44
      Nie "tylko zabijanie dzieci", ale AŻ zabijanie dzieci.
      Powszechnie wiadomy jest naukowy fakt, że nowy organizm (z odrębnym, unikatowym kodem genetycznym) powstaje w momencie połączenia się gamet żeńskiej i męskiej. To już nie jest ciało kobiety. Jej wolność kończy się tak, gdzie zaczyna się prawo do życia innego człowieka.
      Jeśli wg Ciebie wyznacznikiem człowieczeństwa jest bijące serce, to czy człowiek podłączony do maszyny - zewnętrznego płuco-serca - w momencie, gdy jego serce nie bije - przestaje być człowiekiem?
      Poza tym jest dokładnie tak jak napisałaś - dyskryminacja ze względu na chorobę oraz pochodzenie. Nienawiść. Brak miłości.
      Czytałaś w ogóle projekt nowej ustawy, czy opierasz się na "pewnych" źródłach, takich jak GW? W przypadku ratowania życia kobiety - nie ma zakazu przerwania ciąży. "Nowością" jest to, że lekarz ma podmiotowo spojrzeć na nienarodzone dziecko - jako pacjenta i zrobić wszystko, by uratować oba życia. Wiem, że nie zawsze to jest możliwe.
      Ustawa chyba jako pierwsza nakłada na państwo obowiązek objęcia opieką, również materialną, matkę i dziecko po porodzie.
      Jeśli matka naprawdę nie chce dziecka - nie wiem, czy wiesz, ale oczekiwanie rodziny chętnej do adopcji dzieci to parę lat.
      • Gość
        05.10.2016 11:04
        "Ustawa chyba jako pierwsza nakłada na państwo obowiązek objęcia opieką, również materialną, matkę i dziecko po porodzie."

        Ale jeżeli ta ustawa nie wejdzie, to możemy mieć w nosie matkę i dziecko? Obowiązek ochrony spłynie tylko pod warunkiem, że ustawę przyjmiemy?
        doceń 0
        0
  • Gość
    04.10.2016 21:08
    szatański czarny taniec potępieńców.
    doceń 1
  • Gość
    04.10.2016 22:26
    A Jan Paweł II mógłby się nie urodzić gdyby jego mama myślała jak kobiety z czarnego marszu. Wbrew radom lekarza urodziła Karolka. Kobiety z czarnych marszów nie myście tak czarno. Karol nie skończył pod mostem a jego życie budzi mój zachwyt.
    • Gość
      05.10.2016 08:29
      Tylko mama Karola miała wybór i każdy ma prawo go mieć
      doceń 1
  • Gość
    04.10.2016 22:58
    Wystarczy spojrzeć na te zdjęcia, na te autorytety... obrzydliwe gęby wykrzywione diabelskim grymasem. Nie widziałem tam ani jednej pięknej kobiety, takiej naprawdę kobiecej. Same okropne raszple, jak ktoś napisał - wiedźmy. Teraz się wszystko klaruje, teraz cała potęga piekieł budzi się do walki, by jeszcze trochę dusz na manowce sprowadzić. I do tego sprowadzić chcą życie ludzkie, chory, stary, niezdolny do roboty - do gazu, dla jego dobra. Bo jedyny sposób na życie to robota w korporacji i konsumpcja, w imię bożka mamony i PKB.
    • Gość
      05.10.2016 07:17
      To ciekawe co piszesz, bo felietonistka z redakcji mówiła wprost przeciwnie: "piękne panie", eleganckie, ładne.
      doceń 0
    • Gość
      05.10.2016 08:29
      bardzo merytorycznie. naprawdę gratuluję czytelników.
      doceń 1
  • MariaPietrzak
    05.10.2016 01:41
    Ten czarny przemarsz polskich kobiet wyglądał nie inaczej jak własny kondukt pogrzebowy . Tylko płaczek bylo brak .
    Dokąd zmierza ?!
    • Gość
      05.10.2016 11:06
      na Zachód. tam, gdzie troska o dziecko i matkę nie kończy się w chwili narodzin.
      doceń 0
  • Gość
    05.10.2016 06:52
    Obecni wierni KK to ludzie wyzuci z jakiejkolwiek pokory mający się za Boga i chcący rezydować za wszystkich. Porównanie zachodu do Polski jest co najmniej głupie. Bo przecież wPolsce za najniższą krajową żyje się godnie. Rolę naczelnego oceniającego przyjmuje ksiądz którego zdjęcie z panienką mam do dziś. Banda obłudnych zakłamanych sekciarzy.
    doceń 3
  • Gość
    05.10.2016 08:18
    A gdzie są artykuły o księżach pedofilach z Zawiercia i Częstochowy? Nie warto o tym pisać, bo molestowani chłopcy nie zachodzą w ciążę? Pewnie dlatego biskup Hoser nie zabiera w tej sprawie głosu: nie ma zarodka - nie ma problemu, tak?
    • Ajja
      05.10.2016 09:56
      Przecież nie można pisać, że homoseksualiści kogokolwiek molestują, zaraz by lewacy podnieśli raban, że to homofobia.
      doceń 0
  • Gość
    05.10.2016 08:40
    Opadła maska pani Premier !
  • Gość
    05.10.2016 08:40
    co do samego artykułu to myślę że spora część demonstrujących kobiet obawia się prawa i możliwości wyboru. W katolickiej szkole do której uczęszczałem uczyli mnie aby za tych którym brak miłosierdzia modlić się, a nie piętnować jak zakałę społeczeństwa, a tym bardziej regulować to na drodze rygorystycznych prawnych regulacji. Są to kwestie indywidualne. kwestie sumienia, bo różne są pobudki dla zdecydowania się na aborcję. Nie wszyscy "brzydzą" się kalek. Większość protestujących nie planuje wykonywać aborcji, ale chce mieć do niej możliwość w trudnych sytuacjach, bo wielu ludzkich dramatów nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Nie życzę nikomu stawania przed tak trudną decyzją. Ale nie zmienia to faktu że to dalej osobisty wybór. Przeczytajcie jak wygląda sytuacja w Salwadorze po zaostrzeniu ustawy. Co się dzieje? i jak wzrostła liczba samobójstw wsród ciężarnych kobiet....bardzo smutne ale zmuszanie do porodu ofiary wielokrotnego gwałtu w wieku kilkunastu lat bądź ofiary kazirodztwa również nie jest moralne i pozycjonuje ustawodawcę w pozycji nadczłowieka.
    • Ajja
      05.10.2016 09:58
      To może zamiast abortować niewinne dzieci - zacząć pozbawiać gwałcicieli narzędzia zbrodni? ;-)
      doceń 0
  • Matka Polka w czerni
    05.10.2016 09:17
    Na ulicy wyszły te kobiety, które mogły wyjść, bo reszta albo opiekuje się kalekimi dziećmi (3 moje koleżanki ze zdrowych ciąż), albo starymi rodzicami, niektóre tęsknią za swoimi dorosłymi dziećmi, które są za granicą. To są problemy kobiet w Polsce - wszelka pomoc dobrze działa w teorii, z praktyki wiemy jak jest.
    doceń 2
  • Gość
    05.10.2016 10:54
    Wyobraźcie sobie dwie sytuacje:

    I. W domu między mężem a żoną.
    1. Mąż warczy: "jeszcze nie umyłaś tej podłogi?!"
    2. Mąż: "kochanie, nie myśl o tej podłodze, wyjdźmy na spacer, jeśli będziesz później zmęczona, to ja umyję"

    Ta chyba powinna być zrozumiała dla pań?

    II. Kobieta w ciąży, dziecko ma pewne wady.
    Kobieta jest przerażona i miota się z myślami, myśli o aborcji, a czego nie wymyśli - źle.

    1. "Nawet nie myśl o aborcji, ty jawnogrzesznico, prawdziwa matka wie jak się zachować, zawsze kocha. Nawet myśli takich nie ma jak ty. Jak zrobisz aborcję, morderczyni, pójdziesz do więzienia, a później do piekła, zbrodniarko."

    2. "Kochanie, spokojnie. Zrobisz jak zdecydujesz. Ale masz takie wyjście... i takie.... i takie....
    A znam taka panią, ona urodziła dziecko z tą sama chorobą. Może ich poznamy?"

    Tak jakbyście oczywistych rzeczy nie ogarniali, że człowiek zawsze potrzebuje wyboru, a najbardziej wtedy, kiedy jest przerażony.

    Dlatego takie ważne jest zorganizowanie centrów pomocy kobiecie z umiejętnymi ludźmi pomoc prowadzącymi.
    I jak pomoc się rozszerzy i będzie naprawdę dostępna, nie trzeba będzie ustawy, żeby ilość aborcji wydatnie się zmniejszyła. Ale nie zniknie całkowicie, tak samo jak nie zniknie, kiedy wprowadzicie - dla własnej dumy chyba - tę ustawę. (Która to ustawa zniknie w pierwszym rzędzie, kiedy zmieni się rząd.)
    doceń 10
    • Greta
      06.10.2016 16:43
      pierwszy raz czytam tak mądry i wyważony komentarz. Brawo!!!!!
      doceń 4
  • Gość
    05.10.2016 12:07
    Tak mi przykro, gdy widzę nawet gimnazjalistki wmanipulowane w szatańskie igraszki. Bo jak to inaczej nazwać.
    doceń 6
  • Gość
    05.10.2016 12:42
    Ciągle o tym, że matka ma prawo, matka ma decydować. A co z ojcem? Może ojciec chce przygarnąć dziecko, które matka chce zabić i co wtedy?
    doceń 5
  • Gość
    05.10.2016 23:31
    „Czy naprawdę chcemy, czy do tego dążymy, by tak jak na Zachodzie w Polsce już wcale nie rodziły się dzieci z ZD?”
    „Syndrom, z którym ludzie żyją, rozwijają się, uczą. Na Zachodzie - jeśli są odpowiednio leczone i prowadzone - coraz częściej kończą studia wyższe”
    To jak to jest na tym Zachodzie?
    doceń 10
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Bękarty i kaleki

Agata Puścikowska DODANE 04.10.2016 AKTUALIZACJA 04.10.2016

Bękarty i kaleki

Agata Puścikowska

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.

Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej

Zobacz także