Dziennikarz działu „Polska”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.
Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej
Choć już to iks razy pisałem, napiszę jeszcze raz:
Św. Henryk de Osso powiedział i ma całkowitą rację:
"Świat zawsze był takim, jakim uczyniły go kobiety."
Jeżeli mamusie będą brały swoje pociechy i zamiast sadzania je przed telewizorem lub komputerem, z nimi wykonywały prace domowe, a nie szus szus i bęc przed telewizor, to dzieciątka będą inaczej widziały ten świat, a nie przez pryzmat "lajków".
Poza tym trzeba koniecznie pamiętać, że nie da się inaczej wychować dzieci, niż wg środowiska w jakim żyjemy. Jeżeli chcemy zmienić wychowanie naszych dzieci, musimy zmienić środowisko w jakim żyjemy.
Jeden taki Syn Boży nawet dobrowolnie poszedł na męczeńską śmierć i pokazał nam swoje Zmartwychwstanie, aby nas przekonać co do wyboru tego środowiska. Tym środowiskiem jest środowisko utworzone na fundamencie Dekalogu. Wtedy "lajki" będą we właściwym miejscu, a świat zmieni się w przedsionek Nieba.
Czytanie z Księgi Rodzaju
Gdy Adam zjadł owoc z drzewa zakazanego, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: «Gdzie jesteś?»
On odpowiedział: «Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się».
Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?»
Mężczyzna odpowiedział: «Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa, i zjadłem».
Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: «Dlaczego to uczyniłaś?»
Niewiasta odpowiedziała: «Wąż mnie zwiódł i zjadłam».
Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: «Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę».
Oto Słowo Boże.
Poruszyła Pani okraszanie kapusty i chyba nie zdawała sobie Pani sprawy z jakiej głębokości to wypływa.
Dzisiejsze pierwsze czytanie o tym mówi.
To o czym Pani pisze, jest ułamkiem na powierzchni tego procesu miażdżenia głowy szatanowi. Klucz do tego miażdżenia jest w rękach kobiet. To jedynie kobiety są w stanie wydać na świat pokolenie, które dokona tego zmiażdżenia.
Najpierw dorosłe kobiety muszą poznać na czym polega małżeństwo, potem muszą przygotować swoje dzieci do życia w małżeństwie, czyli przekazać wszystkie informacje na ten temat i przygotować do samodzielnego życia. Dopiero dzieci tych dzieci będą mogły zdobyć zdolność do miłości oblubieńczej i zawierać prawdziwe małżeństwa, które będą miały dzieci żyjące wg Dekalogu i miażdżące diabłu łeb.
Aby tak się stało, ludzie, a kobiety w szczególności muszą posiąść pełną wiedzę na temat religii chrześcijańskiej, oraz mieć ogląd całokształtu życia ludzi na ziemi. Informacje z jakich komórek składa się glizda, można sobie odpuścić.
Głównym zadaniem rodziców, Kościoła, szkoły, jest przygotowanie dzieci do życia w prawdzie, sprawiedliwości i miłosierdziu, a przede wszystkim do małżeństwa.
Małżeństwo jest to kobieta i mężczyzna złączeni miłością małżeńską, która jest czysta, czyli pierwsza i jedyna. Nic innego małżeństwem nie jest.
Miłość małżeńska nie jest aktem woli, tylko jest darem Boga dla ludzi Mu oddanych.
Miłość małżeńska jest małym fragmencikiem miłości panującej w Niebie pomiędzy Niebianami, danym małżonkom, aby ich dzieci mogły być jej owocem.
Świadome tego matki powinne założyć jakieś stowarzyszenie i rozpocząć ten proces.
Pani Agato! Do dzieła!
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.