Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Bartek
    02.09.2015 09:04
    Jedyny racjonalny głos w dyskusji na ten temat. Brawo dla autora. Daleko mi do PIS-u, ale Panie Redaktorze na pewno nie nazwałbym Pana ( po tym tekście ) osobą na usługach PIS-u. Takiego spojrzenia nam brakuje. Brawo !!!
    doceń 17
  • Bartek
    02.09.2015 09:04
    Jedyny racjonalny głos w dyskusji na ten temat. Brawo dla autora. Daleko mi do PIS-u, ale Panie Redaktorze na pewno nie nazwałbym Pana ( po tym tekście ) osobą na usługach PIS-u. Takiego spojrzenia nam brakuje. Brawo !!!
    doceń 0
  • Anna
    02.09.2015 09:15
    Zgadzam się w 100%. Dziękuję za ten materiał.
    doceń 14
  • adas
    02.09.2015 09:36
    Doceniam wysiłek Pana Redaktora!
    Określenie "Andrzej Duda niezdecydowany" opisujacy sytuacje na Westerplatte przejdzie zapewne do annałów polskiej żurnalistyki - jako świadectwo odważnego niezaprzeczania, że zobaczyło się coś, czego chciałoby się nie widzieć...
    Andrzej Duda nie jest niezdecydowany - Andrzej Duda jest niedorosły do roli Prezydenta Polski.
    Na premiera mogę się obrazić ja, może Pan, Panie Redaktorze - może każdy Kowalski.
    Ale nie Prezydent, najwyższy urzędnik kraju. My Mu nie płacimy za fumy.
    A już tym bardziej taki Prezydent, który zaczyna urzędowanie od apelu do rządu, by ten wypełnił Jego obietnice wyborcze (500 zł na dziecko).
    doceń 10
  • myśliwy
    02.09.2015 09:40
    Właśnie tak - to brutalna "przykrywka" dla "ciemnego ludu". Zamiast spraw naprawdę istotnych i uczciwej, rzetelnej debaty, karmi się "elektorat" prymitywnym podszczypywaniem.
    Proszę o tym pamiętać, pisząc kolejny tekst o polskim klepisku politycznym. Gość Niedzielny powinien pokazywać w tych sprawach klasę intelektualną i moralną, a nie ścigać się w obrzucaniu błotem z resztą sfory. Zróbcie Państwo audyt wewnętrzny, to zobaczycie.
    doceń 4
  • Tadeusz
    02.09.2015 09:41
    Spostrzeżenia trafne, ale nie do końca. Polecam dokładne obejrzenie filmu z tego wydarzenia. Nie znam się na protokole. Nie zgadzam się jednak z zarzutem autora, że prezydent zachował się niezdecydowanie. Widząc sytuację po prostu skinął głową i odszedł. Sposób zachowania Kopacz był ewidentnie jednoznaczny. Ale też i do tej pani nie miałbym pretensji (choć wiele mam wobec niej zarzutów, przede wszystkim za kłamstwa mówione bez mrugnięcia okiem), poranna pora ("wczorajsza" twarz pani premier - jak w piosence "Piąta rano" zespołu "Pod Budą" ), trochę się zagubiła jak w Berlinie na dywanie. Ogólna sytuacja wyszła niezręcznie, ale nie robiłbym z tego tragedii. Któż czasem nie przeżywa takich małych wpadek.
    doceń 5
  • Porfiry
    02.09.2015 09:46
    O, super. Ma Pan rację panie Rożek. ALe że ma Pan rację, to ja już nie ma nic ciekawego do dopowiedzenia :)
    doceń 4
  • Trembicki
    02.09.2015 10:03
    A jeśli była ,,ustawka" i ktoś zastąpił mu drogę?
    doceń 2
  • Krzysiek
    02.09.2015 11:20
    Co za brednie ... Pan prezydent A.Duda "zachował się jak osoba niezdecydowana" ...
    Pan prezydent zachował się jak osoba zaskoczona brakiem kindersztuby Pani Premier.
    1/ Pani premier nie zaczęła swych powitań od powitania GŁOWY PAŃSTWA - zaczęła ściskać rączki osobom pełniącym podrzędne funkcje w państwie.
    2/ Pan prezydent po zamieszaniu spowodowanym przez wojewodę (sam podszedł do prezydenta by się z nim przywitać) nie odszedł od razu, lecz wcześniej sprawdził czy Pani premier jest już chętna do powitania (nadal była zajęta swymi urzędnikami).

    Jak długo Prezydent miał oczekiwać na "łaskawość" Pani Premier ??

    A tak w ogóle - ta sprawa to dopiero przedsmak tego co Platformiano-lubne media będą wyczyniać !
    Z igły - widły !!
    doceń 12
    • adas
      02.09.2015 13:00
      @Krzysiek
      Uważaj,bo w swoich dążeniach do ubóstwienia "głowy państwa" przekraczasz granice dobrego smaku.

      Jest coś takiego jak protokół. To jest kodeks postępowania w określonych sytuacjach. Pupil jeszcze nie zdążył opanować całości - i tyle.
      W tejże bowiem sytuacji Prezydent (najwyższy urzędnik Państwa) był Gospodarzem i jako taki winien pożegnać Gości, niezaleznie czy ich lubi, czy nie.
      Tego nie zmienisz. Tak po prostu jest.

      Miłego dnia (mimo wszystko).
      doceń 6
  • Scott
    02.09.2015 11:42
    To niektóre media, będą roztrząsać miesiącami, albo i latami... Czy Duda powinien mieć buty sznurowane czy wkładane, krawat niebieski czy granatowy, garnitur szary czy antracytowy... Nie jest żadnym zaskoczeniem, w ten sposób spycha się na bok sprawy najważniejsze. Doskonale znamy to z czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Wszak wszędzie na świecie, gdzie rządzą liberałowie ludzie są ogłupiani.

    Pytania które wymienił pan Rozenek są bardzo ważne. Kto się nimi zajmuje... To jak będzie z emigrantami? Myślicie że będą im odpowiadać np. śmieciówki? Gdzie ich przyjmiemy? Co z rosnącym długiem kraju, ciągle nie zamkniętymi sprawami ogromnych afer? Kto odpowiada za aferę taśmową?

    Teraz pytanie czy Polacy, dadzą się nabrać i to co dla nich istotne, uznają lub nie, za temat 20 rzędu.
    doceń 5
  • Buba
    02.09.2015 12:05
    Na pytanie czy jest Pan naiwny, odpowiem tak i to bardzo naiwny !!!

    Śledziłam całe zajscie nie tylko na filmiku, ale niedługo po tym w informacjach tv.Ordynarna ustawka Ewy Kopacz biła po oczach, pytania dziennikarzy jak na zamowienie o podanie ręki, Pani Premier z miną zwycieżcy i z ironią odpowiadała "nie zauważyłam".

    Niestety nie potrafiła ukryc zadowolenia, że znów udało się Jej poniżyć Prezydenta.

    Myślę, że nie tylko ja mam dosyć tej plugawej nagonki na Prezydenta !!!
    doceń 15
  • adas
    02.09.2015 14:18

    Może warto dla objaśnienia, bo to są kwestie regulowane sztywno:
    "Ustala to zasada precedencji, a więc protokolarny porządek pierwszeństwa. I tak premier jest czwartą osobą, marszałek Senatu i Sejmu kolejno trzecią i drugą, a prezydent - pierwszą osobą w państwie. - Na uroczystości państwowe po ministrach przybywa premier, po premierze marszałkowie, a jako ostatni przybywa prezydent. I w związku z tym prezydent wita się z zaproszonymi dostojnikami państwowymi - wyjaśnia Sibora.

    Dotyczy to również pożegnań. - Prezydent - i tak jest na całym świecie - podaje dłoń kolejno, zgodnie z hierarchią tym osobom, z którymi brał udział w ceremonii - zauważa ekspert i dodaje: - To, że premierem jest kobieta, nie ma znaczenia."

    • gr3
      05.09.2015 12:30
      gr3
      Tak, Prezydent podaje dłoń, ale to do niego podchodzą osoby z którymi ma się witać. Podchodzą, a nie odwracają się plecami.
      doceń 0
  • GieZ
    02.09.2015 14:46
    To oczywista ustawka PEK i Miśka. Ustawka, która miała na celu właśnie taką medialną awanturę. Dokładnie widać (ok. 4 sekundy filmu), że po spojrzeniu na zegarek PEK wydaje skinięciem głowy partyjne polecenie Adamowiczowi (prezydentowi Gdańska), aby to on podszedł pierwszy do PAD. Stwarzając alibi dla PEK, że jakoby dopiero wtedy odwróciła się od PAD i zaczęła żegnać z innymi. Miało to na celu skonfundowanie i upokorzenie PAD czekaniem na Jego kolej.
    • Terka
      02.09.2015 16:32
      Też tak to widzę. Jest skiniecie głową, zaczyna się żegnać z tymi najgłębiej stojącymi, ci bliżsi odwracają się plecami do Prezydenta.
      Naprawdę podziwiam - jak On to znosi?!
      Niech się Pan trzyma - Panie Prezydencie, zwyciężymy!
      doceń 6
  • Verdi
    02.09.2015 16:36
    No to się pani Kopacz udało na całego, bo nawet zwolennicy prezydenta są po jej stronie oraz jej kobiecej czci.
    Załatwiła prezydenta, jak to kobieta potrafi, przymilając się do wszystkich i wybiegając przed szereg, byle być pierwszą. W takiej sytuacji trudno, żeby Głowa Państwa stała pokornie i czekała na szarym końcu, być może nie doczekując się tej "łaski".
    Pytam się - ile razy ktoś wystawił Was "do wiatru" udając przeoczenie... poniżając przed najbliższymi czy wrogami...? Ktoś, kto przemyślał strategie poniżenia, a potem tryumfował...
    Znam to, widziałem wiele razy.
    Nie bądźmy głupsi od wilka, co podszywa się pod owieczką. Wszak tak owieczka nosi okulary i nie wiedzieć czemu ma takie wielkie oczy...?
    doceń 2
  • mirek
    02.09.2015 17:08
    Niestety mylą sie ci co zarzucają prezydentowi nieznajomości protokołu - tak , prezydent jako wyższy rangą pierwszy wyciąga dłoń ale premier jako niższy rangą podchodzi do prezydenta . Ustawka Kopacz polegała na tym ze wokół siebie ustawiła wianuszek przydupasów i z nimi zaczęła sie żegnać a w pierwszej kolejności powinna z prezydentem jako osobą najważniejszą w państwie . Rzygać mi sie chce jak czytam bojówkarzy PO że Duda czy tamto a Duda zachował sie prawidłowo a Kopacz jak zwykle po chamsku . Pozdrawiam .
    doceń 8
  • Paolcia
    03.09.2015 11:24
    zasady protokołu są jednoznaczne i prezydent zachował się jak trzeba - to PEK nie chciała się z Nim przywitać, warto przeczytać:

    http://www.proto.pl/aktualnosci/prezydent-nie-podal-reki-ewie-kopacz-raczej-media-popelnily-faux-pas
    doceń 2
  • Elka
    03.09.2015 17:19
    Nie znam się na protokołach , dyplomacji,nie należę do żadnej partii ale jako zwykła 50 letnia Polka nie mogę sobie wyobrazić żeby nowy prezydent nie spotkał się z rządem już w pierwszych dniach. Wszak ponoć chodzi o jedną Polskę i dobro jej obywateli !
    doceń 2
  • Ela
    03.09.2015 20:59
    Nierzetelny artykuł, znów czytam, że dwie osoby nie potrafią sie przywitać, podczas gdy chodziło o POŻEGNANIE. Przywitanie natomiast było, pan prezydent podszedł i powedział dzień dobry pani premier. Dodam, że ta sama pani premier podczas przemówienia tego dnia obraziła pana prezydenta niepoważnymi zaczepkami.
    doceń 1
  • Scott
    04.09.2015 07:12
    No i okazuje się że nie chodziło o powitanie, bo przy nim prezydent powiedział "Dzień dobry" i skinął głową. Ten cały przeogromny pośpiech (a pośpiech jest pogański) i mówienie jakichś bardzo ostrych i niesprawiedliwych jak się n-ty raz okazało opinii... To kolejny nieprawdziwy atak, na prezydenta własnego kraju.
    doceń 1
  • c-a
    04.09.2015 22:27

    Panie redaktorze , dlaczego Pan przygotowując artykuł , nie zapoznał się z zasadami obowiązującego protokołu ? Szkoda , że od młodości idzie Pan na ,, skróty " . Bardzo łatwo płynąć z głównym nurtem , gorzej jak trzeba włączyć myślenie !!!
    Doprawdy , niech Pan zmieni gazetę bo to już nie pierwszy raz , jak Pan gra nie w tej orkiestrze .

    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Tomasz Rożek

Kierownik działu „Nauka”

Doktor fizyki, dziennikarz naukowy. Nad doktoratem pracował w instytucie Forschungszentrum w Jülich. Uznany za najlepszego popularyzatora nauki wśród dziennikarzy w 2008 roku (przez PAP i Ministerstwo Nauki). Autor naukowych felietonów radiowych, a także koncepcji i scenariusza programu „Kawiarnia Naukowa” w TVP Kultura oraz jego prowadzący. Założyciel Stowarzyszenia Śląska Kawiarnia Naukowa. Współpracował z dziennikami, tygodnikami i miesięcznikami ogólnopolskimi, jak „Focus”, „Wiedza i Życie”, „National National Geographic”, „Wprost”, „Przekrój”, „Gazeta Wyborcza”, „Życie”, „Dziennik Zachodni”, „Rzeczpospolita”. Od marca 2016 do grudnia 2018 prowadził telewizyjny program „Sonda 2”. Jest autorem książek popularno-naukowych: „Nauka − po prostu. Wywiady z wybitnymi”, „Nauka – to lubię. Od ziarnka piasku do gwiazd”, „Kosmos”, „Człowiek”. Prowadzi również popularno-naukowego vbloga „Nauka. To lubię”. Jego obszar specjalizacji to nauki ścisłe (szczególnie fizyka, w tym fizyka jądrowa), nowoczesne technologie, zmiany klimatyczne.

Kontakt:
tomasz.rozek@gosc.pl
Więcej artykułów Tomasza Rożka

 

Zobacz także