Dziennikarz działu „Polska”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.
Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej
Marku przed wyborami do Sejmu zabiegałeś o głosy m.in. reklamując się w lędzińskim Caritas, w którym pracowałam. Zabiegałeś o głosy osób niepełnosprawnych (do których należysz)oraz ich rodziców (także dzieci z Zespołem Downa). Nie wstyd Ci głosować za odrzuceniem ich prawa do życia?
W którym paragrafie Konstytucji RP mowa jest o zagwarantowanym prawie i wolności do ZABIJANIA?
Czy czytamy tę samą Konstytucję?
Żartuję. Niech dożyje stu lat i każdego dnia myśli jak w piątek 27.IX.2013 zagłosował.
Żeby się upewnić zerknęłam na listę posłów kto jak głosował. Jest jak owieczka_ napisała
@kochana może masz rację, ale z drugiej strony pan Marek Plura ma większe szanse przeżyć niż zwykli niepełnosprawni. Przynajmniej dopóki głosuje jak partia chce, dopóki jest użyteczny chociaż w ten sposób.
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/agent.xsp?symbol=klubglos&IdGlosowania=39850&KodKlubu=PO
na początku uważałem, że powinna być bezwzględnie zakazana,
ale im więcej czytam na ten temat i rozmawiam z kobietami to już nie jestem taki pewien,
ostatnio moja znajoma lekarka powiedziała mi, że nielogicznym jest "odrywanie kobiety" od ciąży i twierdzenie że dziecko w jej brzuchu jest odrębnym człowiekiem i kobieta nie powinna o nim decydować bo do ok. 20-22 tygodnia ciąży to dziecko nie jest w stanie w żadnym wypadku przeżyć poza ciałem tej określonej kobiety, tj. ani medycyna, ani żadna inna kobieta nie jest w stanie doprowadzić do przeżycia tego dziecka, zatem twierdzenie, że do pewnego okresu ciąża jest de facto częścią ciała określonej kobiety nie wydaje się być pozbawione podstaw.
myślę, że trzeba działać bardziej u podstaw - tworzyć lepszą politykę społeczną, pomagać takim mamom, edukować ojców, żeby byli odpowiedzialni i nie porzucali kobiet w ciąży, etc.
a sam już nie jestem przekonany czy powinno być jakieś zmuszanie do donoszenia każdej ciąży
poza tym jak przyglądam się debatom to często wypowiadają się osoby, których taka sytuacja nie będzie dotyczyć, tj. mężczyźni, kobiety które już raczej nie będą rodziły (starsze babcie, prof. Pawłowicz, kobiety, które już mają dzieci)
Skoro nadal można się spotkać z taką ignorancją, to się nie dziwmy, że trafiają się ludzie nie rozumiejący czym jest aborcja. Wniosek taki - upowszechnianie wiedzy!
W szkołach powinno nauczać się jak przebiegają etapy rozwojowe człowieka, że jest to pewien ciągły proces.
Może znikną teorie, jak ta powyżej, że kobieta w ciąży ma dwa serca, a często również jądra?
Wyjaśnijmy przy okazji, że "ciąża" to stan organizmu kobiety wynikający z wpływu na jej organizm organizmu dziecka, które nosi i którego jest matką.
A tak z ciekawości zapytaj @janek swoją znajomą lekarkę:
Kiedy zaczyna się życie człowieka?
Na to, że Bóg/matka natura/Allah/Jahwe/czajniczek (wybór należy do Ciebie) tak "skonstruował" kobietę, że tylko w niej może "zakiełkować" życie i tylko ona jest wstanie te życie "obronić" - to na to ani medycyna, ani prawo nic nie pocznie. Tak po prostu jest. I można się poskarżyć tylko nie bardzo wiem do kogo, do Pana Boga/matki natury/... itd.
Lecz przez sam fakt bycia kobietą nie dostaje się od Boga/matki natury/... władzy nad "nowym życiem". Kobieta tego "nowego życia" nie daje lecz jest jego powiernikiem i obrońcą.
Czy to jest heroizm/bohaterstwo? Raczej wymuszone przez okoliczność, że kobieta nie wybierała swojej płci i roli jaką odgrywa w zamyśle Boga/matki natury/...
Czy można zdezerterować? Można lecz wtedy konsekwencją jest nazwanie po imieniu tej dezercji - zabójstwem.
Pomijam fakt, że mężczyzna ma rolę wspierającą kobietę aby ona czuła, że nie jest osamotniona i rodzicielstwo, wychowanie, opieka ect. nie spada tylko na jej barki. Ale to jest inny temat, nie mniej wrażliwy i godny podkreślania o "odpowiedzialnym ojcostwie".
Pozdrawiam
Czekajże, janek - kilka pytań:
1. kiedy (dzięki nieuchronnemu postępowi medycyny) będzie można uratować przedwcześnie narodzonemu dziecku życie już w... powiedzmy... 16 tygodniu ciąży to z automatu będziesz przesuwał tę datę od kiedy (według CIebie) nienarodzony człowiek jest częścią innego człowieka?
2. Jeśli człowiek po wypadku jest podłączony do aparatury podtrzymującej jego życie to zasługuje, czy też nie zasługuje na zaszczytne miano "odrębnego człowieka"?
3. Masz w swoich jelitach circa 100 bilionów (jedynka i czternaście zer) komórek bakterii. Żyją w Twoich jelitach, dostarczasz im pożywienia, ale chyba nie uważasz ich za część twojego ciała? W końcu ich komórki różnią się od Twoich troszeczku... a nawet gdyby były nieodróżnialne pod mikroskopem to odróżniałby Cię od nich Twój unikalny kod genetyczny. A teraz pytanie zasadnicze: Kiedy rozwijający się w ciele kobiety człowiek otrzymuje swój własny, niepowtarzalny kod genetyczny (czytaj: staje się odrębnym organizmem)?
To są skutki powszechnego prawa wyborczego. A już zwłaszcza w dużym kraju i po kilkudziesięciu latach socjalistycznego prania mózgów.
Ludzie, którzy mówią prawdę, są uczciwi, mają moralny kręgosłup nie mają czego szukać w tym systemie sprawiedliwości społecznej.
Jedyna normalna demokracja (rozumiana szerzej niż system wybierania władzy) to ta rynkowa.
Poseł Plura zasłynął również postulatem zastąpienia w kanonie lektur utworów Mickiewicza dziełami jakiegoś szerzej nie znanego poety niemieckiego. Powiedział wręcz, że cieszy się, że jego syn nie będzie czytał przestarzałych, nic nie wartych tekstów Mickiewicza.
Na tego posła ze Śląska na pewno oddało głos wielu katolików. Hańba! Przed kolejnymi wyborami znów będzie zabiegał o ich głosy. Czy instytucje kościelne na Śląsku znów otworzą mu szeroko drzwi?
- Pełnomocnika Komitetu
Inicjatywy Ustawodawczej Stop Aborcji.
http://tinyurl.com/p5euyxd
http://vod.gazetapolska.pl/5225-wystapienie-kai-godek-pelnomocnika-komitetu-inicjatywy-ustawodawczej-stop-aborcji
Kompromis jaki wypracowano w sprawie aborcji jest wystarczający. Mamy dobre prawo i nie sądzę, żeby było ono w tym temacie nadużywane. Przecież nie jesteśmy krajem, gdzie aborcje wykonuje się legalnie z mało znaczących powodów! Żyjemy za to w kraju, w którym dzieci się zabija, zgodzę się, ale katują ja śmierć własne matki, głodzą, znęcają się fizycznie, upychają do beczek, topią. Żyjemy w kraju, w którym dzieci zasilają sierocińce. I właśnie tym trzeba się zająć!
Zgadzam się, że żyjemy w kraju w którym dzieci zasilają sierocińce. Może Cię zaskoczę, ale dzieci zasilają sierocińce w każdym kraju na świecie. Tylko rozwiązywanie tego problemu przez uśmiercanie ich przed urodzeniem uważam za podejście od cokolwiek niewłaściwej strony.
W tej sprawie powinny się wypowiadać kobiety, a niestety najwięcej do powiedzenia mają właśnie meżczyźni.
Ale co to ma do rzeczy? Pewnie, że należy się zająć niekochanymi, porzuconymi i maltretowanymi dziećmi. Tylko jaki to ma związek z możliwością abortowania chorego człowieka? W jaki sposób "zajęcie się" jedną sprawą automatycznie spycha tę drugą na dalszy plan?
Dalej - piszesz że "kobieta ma prawo zdecydować (o uśmierceniu nienarodzonego człowieka) bo później zostaje z dzieckiem i jest za nie odpowiedzialna".
Nikt nie przymusza kobiety, żeby po porodzie "została z dzieckiem". Może np. zrzec się praw rodzicielskich. Nie twierdzę, że to dobre rozwiązanie, ale na pewno lepsze niż jego uśmiercanie. A że może jej być trochę wstyd? I słusznie.
I jeszcze jedno: Próbujesz nieładnie (dyskryminacja ze względu na płeć?) zamknąć usta części społeczeństwa. Aborcja dotyczy nienarodzonych ludzi bez względu na ich płeć, mają więc takie samo prawo do wypowiadania się w tej sprawie. Co prawda muszą najpierw się urodzić i dorosnąć, a to niełatwe...
Jestem niepełnosprawna od poczęcia czy ty uważasz że nie zasługuję na życie?
Dzieci w domu dziecka żyją,a mnie chciałabyś pozbawić tej możliwości.Znam przypadek matki niepełnosprawnej {niedowidząca},mieszkająca na drugim piętrze z wspólną ubikacją na półpiętrze.Opiekowała się tym dzieckiem przez 7 lat dostawała rodzinne +153 zł dodatku pielęgnacyjnego.Gmina nie dała jej mieszkania na parterze z łazienką o co prosiła.
Nie dała rady po śmierci męża oddała do Domu Opieki.Wzięła go rodzinna zastepcza i nagle dla nich znalazły się pieniądze dziecko jest rech.ma kontakt z matką.To na temat oddawania dzieci,dodam jeszcze że dzieci w naszym kraju również zdrowe od zdrowych rodziców zabiera się do placówek bo rodzice nie mają pracy i jest bieda.Dajmy im połowę tych pieniędzy i zostaną w domach z rodzicami.
Niestety, zupełnie mnie nie rozumiesz. Nie mówię, że mężczyzna nie powinien się wypowiadać w kwestii aborcji, ale nie powinien mówić o tej sprawie tak, jakby był w stanie zrozumieć matkę, która przez dziewięć miesięcy nosi dziecko pod sercem i która musi podjąć decyzję o życiu tego dziecka i jakby chciał mieć w tej sprawie decydujący głos. Twoje niezrozumienie najlepiej pokazuje fakt, jak wyrażasz się o matkach zrzekających sie praw rodzicielskich. Powinno jej być wstyd? Niektórym z pewnością. Ale dopóki nie znamy poszczególnego człowieka i jego sytuacji, ani ja, ani Ty, nie mamy prawa go osądzać. I tu właśnie trafiamy na problem, dlaczego to głównie kobiety powinny miec decydujący głos w tej sprawie- to właśnie kobieta zostawia dziecko w szpitalu, to ona może zmierzyć się z potępieniem społecznym. Ojciec dziecka może być już wtedy daleko i mieć to w głębokim poważaniu. Zarówno Tobie jak i mnie łatwiej jest mówić o sprawie, w której bezpośrednio nie uczestniczymy. Jeśli Ty, lub twoja rodzina musiała stanąć kiedyś przed taką decyzją, jeśli wychowujesz chore dziecko, zwracam honor. Ale nawet wtedy to był właśnie Twój wybór i nikt Cię do niczego nie zmuszał. Każdy ma swoje sumienie i każdy będzie kiedyś z niego rozliczony, a jaki będzie wynik, tego nik z nas nie jest w stanie przewidzieć.
Kochana,
Nie odbieram Ci prawa do życia. Nie wiem, z jaką niepełnosprawnością się borykasz, ale podziwiam Cię za to, że walczysz i podziwiam Twoich rodziców, że mieli siłę walczyć o Ciebie. Ale nie każdy ma tyle siły i takie możliwości.
To co piszesz o systemie opieki socjalnej w naszym kraju, jest jak najbardziej prawdziwe. Sama znam takie sytuacje z autopsji. I to faktycznie trzeba zmieniać. Na pierwszym miejscu, właśnie to.
I wszyscy parlamentarzyści zostali zobowiązani mandatem do uszanowania tego symbolu , symbolu uosabijającego majestat Rzeczypospolitej...
i właśnie przed tym majestatem powinni się ukorzyć i ze spokojem , przy zachowaniu pewnego poziomu kultury wysłuchać cierpliwie słów występujących przed nimi osób , w tym też Pani Godek...
Pozdrawiam serdecznie. +
Niestety, tych posłów wybrali Polacy.
Dotychczas spotkałem jednego, który przyznał się do oddania głosu na RP.
W trosce o niego, poradziłem mu niezwłoczne leczenie u dobrego psychiatry.
Nie zrażajmy się tym co się stało, wyciągnijmy wnioski i działajmy dalej.
- Przecież Bóg jest z nami !!!
http://www.youtube.com/watch?v=Gnaqo99WFs4
Ja również dziękuję Pani Kai, jestem pełna podziwu dla jej opanowania. Wygramy. Wierzę w to.
Skoro po raz kolejny obecna władza odrzuca projekt obywatelski to może już czas aby obywatele wyciągnęli wnioski i odrzucili taką władzę.
Przyglądając się temu co się dzieje widzę, że jest nas więcej niż ktokolwiek przypuszczał. Rządzący chcą społeczeństwa obywatelskiego, ale czy aby są pewni, że tego chcą? Ją widzę z ich czynów, że raczej się tego boją.
Zajrzałam do Konstytucji. Zgodnie z art. 47
Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego
imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.
O swoim życiu osobisty, kobiety, matki i żony decyduję głównie ja.
Pani Puścikowska skupiła się na awanturach w Sejmie, i zachwalała posłankę, że była merytoryczna w swojej argumentacji, bo sama ma dziecko z Downem. To nie jest argument, bowiem jej suwerenną decyzją było urodzenie dziecka z wadą. Posłanka bezustannie mówiła o zabijaniu dziecka, co stawało się nudne, to pojęcie jest wytrychem ideologicznym, aby uzasadnić swoje racje.
Przypominam p. Agacie, tu chodzi o wczesne stadium ciąży, gdzie płód nie jeszcze ukształtowany, nie może mieć ochrony prawnej.
Autorka artykułu musi przynajmniej przyjąć do wiadomości, że nie wszystkie kobiety muszą się godzić się na poświęcanie się, bo tak chcą inni - wierzący. I to trzeba uszanować.
Chwała Pani Godek za to, że tak dzielnie opiekuje się swoim chorym na Zespół Downa dzieckiem, tak jak i chwała wszystkim rodzicom, którzy zmagają się z chorobami swoim dzieci na co dzień, bez względu na to czy ich dzieci urodziły się chore czy zachorowały później.
Jestem jednak przekonana, że nikt Pani Godek nie zmuszał do aborcji, o tym że urodzi zadecydowała sama z mężem.
Chcecie zmuszać kobiety do rodzenia dzieci, nawet jeśli te są tak chore, że przyjście na świat przysporzy im tylko ogrom bólu? Znam rodziców dziecka chorującego na dystroficzne, pęcherzowe oddzielanie się naskórka. Znam to dziecko. Ból jaki przeżywa każdego dnia jest niewyobrażalny dla każdego zdrowego człowieka. Dorosły człowiek patrząc na to maleństwo nie jest sobie w stanie psychicznie z tym poradzić. Jego rodzice heroicznie walczą z tą chorobą każdego dnia, ale są na straconej pozycji. Ale walczą.
Teoretyzując jednak, co by było gdyby chcieli poddać się aborcji, wiedząc, że nie podołają, ale nie mogliby bo tacy ludzie jak Wy by im tego zabronili. Zapewne prędzej czy później opuściliby swoje dziecko i co by z nim wtedy się stało? Kto z Was by się nim zajął? I nie liczcie na pomoc państwa bo takiej nie otrzymacie.
Decydować za kogoś jest łatwo, ale ponosić konsekwencje już nie ma komu.
Oczywiście, że masz prawo do decyzji ale po to są zewnętrzne głosy aby pomogły wybrać >życie.< To dziecko w brzuchu ma prawo też do wyboru: >Chcę żyć.<
Tak decyzja do urodzenia lub zabicia należy wyłącznie do ciebie. Nikt cię nie zmusza do do urodzenia dziecka ! Ale ty decydujesz nie tylko o swoim życiu osobistym ale przede wszystkim o życiu drugiego człowieka czyli swojego dziecka. Ona też ma w konstytucji zagwarantowaną obrone życia od poczęcia. Twoje dziecka od chwili poczęcia jest nową i oddzielną istotą ludzką -nie jest częścią ciebie!- Ono ma inny kod DNO, inne geny, nieraz inną płeć, grupę krwi. Jest osobnym bytem , który ty żądasz zabić gdy jest chory!
Ten sam artykuł, jako człowiekowi, służy do obrony temu dziecku, które Ty chcesz zabić, żeby Ci się wygodniej żyło...
Zaraz, zaraz... już to kiedyś słyszeliśmy! Faszyści, chcąc wygodniej żyć szukali przestrzeni życiowej dla siebie, najpierw odczłowieczając Słowian, Cyganów, Życów, itp, by potem ich zabijać jak zwierzęta.
Hitler byłby z Ciebie dumny Kora.
Głupoty typu Hitler, czy Stalin byłby z ciebie dumny mozesz wypisywac, bo one świadczą głównie o tobie. Mnie to ani ziębi, a grzeje. Fundamentalizm, który prezentujesz, jest religią narodową w Iranie lub Arabii Saudyjskiej. Jeżeli prawo w Polsce ci nie odpowiada, to możesz je zmienić. Póki co, to ja decyduję o urodzeniu cięzko upośledzonego dziecka. I mam nadzieję, że tak zostanie do końca świata i jeden dzien dłużej.
Ty zaś możesz sobie pobiadolić, co niektórzy faceci często robią, gdy im sie każe używac rozumu.
Decydowanie o życiu osobistym nie oznacza możliwości zabicia kogoś, kto nam w tym życiu przeszkadza. To absurd.
I również dziękuję pani Kai za wystąpienie!
Pani Puścikowska skupiła się na awanturach w Sejmie, i zachwalała posłankę, że była merytoryczna w swojej argumentacji, bo sama ma dziecko z Downem. To nie jest argument, bowiem jej suwerenną decyzją było urodzenie dziecka z wadą. Posłanka bezustannie mówiła o zabijaniu dziecka, co stawało się nudne, to pojęcie jest wytrychem ideologicznym, aby uzasadnić swoje racje.
Przypominam p. Agacie, tu chodzi o wczesne stadium ciąży, gdzie płód nie jeszcze ukształtowany, nie może mieć ochrony prawnej.
Autorka artykułu musi przynajmniej przyjąć do wiadomości, że nie wszystkie kobiety muszą się godzić się na poświęcanie się, bo tak chcą inni - wierzący. I to trzeba uszanować.
od chwili, kiedy poczęło się w Pani nowe życie, to jest Pani odpowiedzialna także za to maleństwo, bo ono też ma prawo do życia, "prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego
imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym"... Także Pani dziecko ma prawo do tego wszystkiego i nikt nie może mu tego prawa odebrać, nawet Pani! nawet jeśli dziecko jest bardzo chore!
@kowalska_kora
A czy w Konstytucji jest zapis, który mówi:
"Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym - zabijając innego członka rodziny."
Rozumiem, że traktująć "paczworkowo" Konstytucję będę mógł swobodnie zabić teściową, bo uwłacza "mojej czci i dobrego imienia" wymawiając mi "zbałamucenie" jej córki?
Trudno sie dyskutuje z bzdetami i głupotami, typu "zabić teściową za wmawianie przez nią zbałamucenia jej córki"
A tak poważne, to konstytucja nie zawiera wprost ochrony zycia poczetego. A skoro ustawa z 1993 dotycząca aborcji zawiera 3 wyjątki, kiedy zgodnie z prawem może byc przerwana ciąża, to ja i mój mąż decydujemy o tym, ile będziemy mieli dzieci i czy będą one zdrowe, czy głęboko upośledzone od poczęcia.
Taka decyzja zgodna z prawem nie może być zabiciem kogokolwiek. I raz jeszcze podkreślę, że twoja żona może rodzić dziecko upośledzione kiedy chce, ale decyzja o urodzeniu mojego dziecka będzie należała do mnie. Ty nie zaprzątaj sobie głowy nie swoimi sprawami.
"Taka decyzja zgodna z prawem nie może być zabiciem kogokolwiek."
jeśli założysz sobie karton na głowę i z tego powodu zaczniesz twierdzić, ze właśnie w tej chwili zgasło słońce to wiesz...no kurcze ono nadal świeci
wg Twojej interpretacji wystarczy wpisać na listę dopuszczonych do aborcji odpowiednie przypadki - i już! hop siup nie ma zabijania
błagam, trochę logiki
apelujesz o logikę, a sama masz z nią problem. Należy chyba rozróżnić zabicie drugiego człowieka, które stanowi przestepstwo, od przerwania ciąży, w przypadku zgodnego z prawem. Różnice chyba widzisz, bo jest zauważalna gołym okiem, pomimo, że w obu przypadkach przerwane jest życie.
Ale racje chyba maja ci, którzy twierdzą, że my katolicy mamy na tym punkcie obsesję.
Ostatnio w tej sprawie wypowiadał się sam Papież Franciszek.
oczywiście
dziś zgodne z prawem jest zabicie dziecka z trisomią 21 , jutro - a czemużby nie? - dopiszemy do tej listy dzieci ciemnowłose określimy wiek - powiedzmy 24 miesiące - i już,
wszystko będzie zgodnie z prawem
do bólu logiczne
to, że jedno morderstwo jest - w obecnym stanie prawa polskiego - obłożone sankcjami a inne nie, nie zmienia faktu, że się zabija człowieka - zupełnie przypadkowego rękami szaleńca, albo starannie wyselekcjonowanego - dość małego i z odpowiednimi wadami - rękami aborcjonisty
powtórzę - to, że masz karton na głowie nie oznacza, że słońce przestało świecić
sama sobie zaprzeczasz - w jednym miejscu piszesz ze "taka decyzja zgodna z prawem nie może być zabiciem kogokolwiek" a w drugim przyznajesz że - "w obu przypadkach przerwane jest życie"
tak, jest przerwane życie
Trudno się dyskutuje z osobą z tak pokrętną logiką jak Twoja.
Piszesz, że ustawy dają Ci prawo zabić "Twoje dziecko" i nic nikomu do tego. Przecież w majestacie ustawy i Konstytucji mogę zabić!
Tak, możesz i owszem.
Tak samo dziwili się oskarżeni hitlerowcy i zbrodniarze z obozów koncentracyjnych.
Przecież ich "działalność" sankcjonowały "ustawy i prawo III Rzeszy".
Z etyką na bakier i z logiką na bakier.
Z takimi osobami faktycznie się ciężko dyskutuje, ale warto bo liczę na to, że jeszcze masz odrobinę rozumu i pomyślisz trzy razy nim jednak "skorzystasz z prawa".
Pozdrawiam
PS.
Przekoloryzowanie Twoich wpisów jest typowym zabiegiem retorycznym, który ma na celu uświadomić Tobie jakie bzdety wypisujesz. Taki prztyczek w nos, aby rozum się obudził.
Możesz z moją logiką i etyką się nie zgadzać. Mamy demokracje i zgodnie z konstytucją jesteśmy obywatelami mającymi równe prawa. Ale oboje musimy tego prawa przestrzegać, bo dura lex sed lex - twarde prawo, ale prawo.
Zatem zgodnie z prawem mogę przerwać ciążę jeżeli z badań wynika ciężkie uszkodzenie płodu. Mając już jedno takie dziecko wiem o czym piszę i co bym zrobiła, w odróżnieniu od ciebie. Możesz to nazywać jak chcesz, mnie to ani ziębi, ani grzeje. Jedno jest pewne, że nic ci do tego, co zrobię, bo to moje prawo, z którego mogę skorzystać lub nie. To mój osobisty wybór i nie ty na szczęście będzie mi dyktował warunki mojego życia.
To taki prztyczek w nos, aby ci się rozum obudził.
@kowalska_kora
No cóż dziś prawo daje Tobie możliwość zabicia, mam wrażenie po przeczytaniu Twoich postów, że nawet jeżeli zmieniłobysię prawo to i tak nic i nikt by Ciebie niepowstrzymał. Tak też czasem bywa.
Cieszę się, że nasze prawo i konstytucja nie daje prawa do zbijania ułomnych, bezdomnych lub rzebraków - bo wtedy też byś korzystała ze swoich praw tak ochoczo?
Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy.
Wersecik z Ryśka Riedla - to tak do przemyśleń w ciszy.
Pozdrawiam
Ja również oglądałem transmisje z Sejmu. Brawa dla pani Kai jej wystąpienie było tak mądre, że zagłusza to skandaliczne zachowanie się >lewej strony.< Ale muszę to, że postawa lewicy wobec pani Kai była obrzydliwa, >politykierska swołocz.< Ten pełen nienawiści atak, presja, zjadliwość po prostu - dno! A zwłaszcza zachowanie się pewnego polityka, który powiedział, że >>ona może sobie rodzić upośledzone dzieci.<< - potwór tak mówi. A pani z SLD, który tyle mówiła o katolicyzmie - ona normalnie wypowiadała się jak Jan Paweł III, chodząca 'mądrość', ta pani powinna się w tym momencie wstydzić za taką hipokryzję. A pan minister zdrowia winień klękać przed panią Kają a nie jeszcze jej dołować, zachował się jak NIE dżentelmen.
>Lewa strona< - to >fałszywi nauczyciele fałszywej moralności<, takimi Bóg sobie świetnie radził,
Psalm 52 Sąd nad oszczercą
3 Dlaczego złością się chełpisz,
przemożny niegodziwcze?3
Przez cały dzień 4 zamyślasz zgubę,
twój język jest jak ostra brzytwa,
sprawco podstępu.
5 Miłujesz bardziej zło niż dobro,
bardziej kłamstwo niż mowę sprawiedliwą.
6 Miłujesz wszelkie zgubne mowy,
podstępny języku!
7 Dlatego zniszczy cię Bóg na wieki,
pochwyci cię i usunie z twego namiotu,
wyrwie cię z ziemi żyjących.
8 Ujrzą sprawiedliwi i ulękną się,
a będą śmiali się z niego:
9 «Oto człowiek, który nie uczynił
Boga swoją warownią4.
ale zaufał mnóstwu swych bogactw,
a w siłę wzrósł przez swoje zbrodnie».
Pani Agato, Pani Kaju :) trzeba mieć nadzieję, nadzieja nie jest >matką głupich< ponieważ >nadzieja trwa w Bogu< więc jest >wiecznie mądra.< Dla otuchy polecam utwór >hymn o nadziei.< Secret Garden - Hymn to Hope link: https://www.youtube.com/watch?v=7cFu9RfR6js
TO zachowanie się Ruchu Palikota - wyjście z sali udowadnia to o czym mówił ks. prof. Tadeusz Guz: >>>każda ideologia jest słaba wobec prawdy.<<<
Pozdrawiam serdecznie :)
- Pokazali kim są.
Człowiek, niewiele dla nich znaczy.
Dlatego tak bronią zwierząt.
jakaś obsesja??
szkoda gardła na odpisywanie na te wpisy. Taką obsesyjną postawą karmią nieustannie swoje sumienia. Papież mówi, żeby z umiarem, ale oni swoje.
Tyle w temacie.
Pani Kaju, zwyciężymy! Tak jak Pani zwyciężyła w tej debacie. Nie może być inaczej. To Sejm przegrał stając po stronie zła.
Pani redaktor, podpisuję się obiema rękami pod Pani tekstem. Wyraziła Pani moje zdanie w 120% Dawno Sejm się tak nie skompromitował jak w dniu tej dysksuji! Przykre to...
Tymczasem politycy nie pozwalają chorym dzieciom żyć! Stawają murem za mordercami zasługującymi na szubienicę albo ciężkie więzienie łagodząc dla nich kodeks karny, a zezwalają na eliminację "elementów nieporządanych" - chore dzieci, starców. To współczesna Sparta. Antyczna upadła. Z obecną stanie się dokładnie to samo.
plakalam:
* bylam wzruszona Jej postawa: szlachetnosc, skromnosc i madrosc
* lzy plynely z powodu zaslepienia poslow, ktorzy
z taka pogarda odnosili sie do Pani Kaji.
Mam przed oczami obraz Dawida walczacego z Goliatem.
Zakonczenie jest nam znane...
Pan Bog przychodzi z pomoca pokornym i ufajacym Jego mocy!
Zycie jednego czlowieka (chorego, leworecznego, chudego, grubego, rudego, starego, garbatego, homoseksualisty itp) nie moze zalezec od decyzji politycznej zadnego parlamentu!
Ludzie! Spoleczenstwo jest od tego, by w sytuacjach trudnych pomagac osobom, ktore tej pomocy potrzebuja. Pomoca nie jest zabijanie!
Zabijanie jest pojsciem na latwizne. Pozbyciem sie problemu w sposob niegodny czlowieka, ktory okresla sie jako humanitarny!
Matka nie moze decydowac, czy urodzic dziecko, czy nie. Ono juz jest! Juz zyje - i nikt nie ma prawa mu zycia odebrac w imie .... no wlasnie czego? swojej wygody?
Ja mam troje dzieci. Juz duzych. Ale z jednym ma troche problemow. Moze zamiast sie meczyc, poprosze parlament o umozliwienie mi poznego "abortowania" dziecka? Poprosze o litosc dla mnie, zrozumienie mojej sytuacji, ja juz naprawde nie wytrzymuje, dlaczego ktos bedzie mnie zmuszal, do dalszego wychowywania? co za roznica, czy zabija sie dziecko 13 tygodniowe czy 13 - letnie....
Jesli pozwolimy sobie na pojscie na skroty i relatywizowanie, to za chwile okaze sie, ze wszystko jest dopuszczalne, np. przymusowa eutanazja dla chorych niezdolnych do pracy 60 latkow. Bo po co wydawac krocie na ich leczenie, jeli te pieniadze mozna wykorzystac na inne cele....
Pani Kai wielki szacun za wystąpienie pod taką presją, a wiem o czym mówię. Posłowie na szczęście nie wszyscy zachowali się jak .... (brak słów) atakując przedstawicielkę co by nie było sporej części obywateli. Wiem z doświadczenia, że inwektywy pojawiają się w przypadku braku argumentów i strachu! To tylko świadczy o tym jak bardzo są słabi.
PS Drodzy Państwo popierający mordowanie dzieci nic wam nie pomoże wciskanie minusów w ocenach wypowiedzi komentarzy.
Prawda jest taka jaka jest i nic tego nie zmieni.
Naprawdę było warto, chociaż nadal wiele pracy przed nami.
Debatę obejrzałam w całości. I tak, jak szokowala mnie postawa lewicowych posłów, którzy nijak nie odpowiadali na argumenty a jedynie wykrzykując z mównicy (p. Nowicka) jakieś absurdy ("kobietom zgwalconym też każecie rodzić dzieci?"), tak też z oslupieniem oglądałam skrót z debaty w wiadomościach, prezentujący wycinki bez treści, za to pełne tych emocjonujących fragmentów. Co by przypadkiem nikt z osób kto nie miał czasu/cierpliwości/nerwów do śledzenia całej debaty nie odniósł wrażenia, że ta inicjatywa warta jest dyskusji, wskazuje na ważki problem i podparta jest bardzo konkretnymi i rzeczowymi argumentami.
No cóż, tyle na temat "obiektywnej" telewizji propagandowej!
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.