Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • Fryderyk
    25.06.2013 12:22
    Tytuł trochę na wyrost kasandryczny. Nie wyobrażam sobie, by jakaś siła mogła zmusić red. nacz. lub wydawcę "Gościa Niedzielnego" do zatrudnienia pederasty. Po pierwsze "Gość" jest tygodnikiem bądź co bądź prywatnym po drugie każdy kandydat do pracy jest dokładnie prześwietlony pod kątem światopoglądu (nie wyobrażam sobie, by tak nie było). Ponadto prawo musiałoby nakazywać przeprowadzenie konkursu na stanowiska w "Gościu" a nadto wymagać, by spośród ofert pierwszeństwo dawać pederastom. Możliwe byłoby to tylko w przypadku, gdyby wprowadzono ustrój z "Roku 1984", a może to co piszę to już myślozbrodnia?
    doceń 0
  • PawełP_58
    25.06.2013 13:41
    W Polsce dyskryminacja pod każdą postacią jest zabroniona i regulują to specjalne przepisy mające zagwarantować ochronę przed zjawiskiem dyskryminacji. Zakaz dyskryminacji w polskim prawie wynika przede wszystkim z art. 32 ust. 2 Konstytucji RP: "Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny". Zapisy zakazujące dyskryminacja można znaleźć także np.: w polskim kodeksie pracy, który zabrania stosowania działań dyskryminacyjnych względem pracowników.

    Przykładów dyskryminacji jest bardzo dużo, ale do najczęsciej występujących nalezy równiez dyskryminacja ze względu na orientację seksualną.

    Więc o jakim zagrożeniu redaktor Dudala pisze, skoro polska konstytucja jasno te kwestie reguluje. A ponieważ w tej dyrektywie wyłącza się sprawy zatrudnienia, to po co to larum, skoro praca w GN zadeklarowanego homoseksualisty jest wyłącznie abstrakcją. Chyba są ważniejsze tematy ?

    doceń 7
  • Jarosław Dudała
    26.06.2013 12:12
    @Fryderyk
    Tak, to, co piszesz to myślozbrodnia ;-)
    A poważniej: zagrożenie, niestety, istnieje. Na Zachodzie instytucje kościelne bywają zmuszane do działań sprzecznych z moralnością. Lepiej więc zapobiegać - choćby tylko przez mówienie o tym głośno - niż łapać się za głowę i pytać, jak mogło dojść do takich absurdów.
    @PawełP_58
    Powoływanie się na samą Konstytucję jest równie skuteczne, jak przed 30 laty skuteczne było wymachiwanie zomowcowi przed nosem ówczesną ustawą zasadniczą (też były w niej przecież zapisy dot. praw człowieka i wolności obywatelskich) :-)
    Mówiąc ściślej: u nas obywatel prawie nigdy nie ma prawa stosowania Konstytucji wprost. Może stosować akty niższego rzędu. Tymczasem prawo europejskie ma pierwszeństwo przed polskimi ustawami (a tym bardziej rozporządzeniami i zarządzeniami), a istnieje w UE dążność do podporządkowania prawu UE nawet konstytucji krajów członkowskich. Dlatego trzeba ostro walczyć o kształt prawa europejskiego (krajowego zresztą też). Bo to, co dziś wydaje się abstrakcją, niedługo może okazać się rzeczywistością. Nie chciałbym, żebyśmy się w Polsce obudzili z ręką w nocniku jak Francuzi, którzy pewnego dnia obudzili się w państwie z "małżeństwami jednopłciowymi" z prawem do adopcji. Nawet wyjście miliona ludzi na ulice Paryża tego nie zmieniło.
    • PawełP_58
      26.06.2013 19:38
      Panie redaktorze Jarosławie Dudała,

      Jest Pan dużo młodszy ode mnie, ale nie na tyle, by nie pamiętać, czym był totalitaryzm.
      Z kolei z własnego doświadczenia wie Pan już na czym polega demokracja. Zatem przyrównanie na użytek tej dyskusji obu tych systemów i mówienie, że realizacja norm konstytucyjnych dotyczących praw i swobód obywatelskich, jest tak samo nieskuteczna wtedy, jak i dziś, jest moim zdaniem kuriozalne i powinien Pan wiedzieć dlaczego.

      Po drugie, Polski Trybunał Konstytucyjny orzekł przy okazji badania zgodności traktatu akcesyjnego z Konstytucją RP, że o ile prawo wspólnotowe może mieć pierwszeństwo przed ustawami prawa krajowego, o tyle nie oznacza to, że ma automatycznie pierwszeństwo także przed Konstytucją. W świetle tego orzeczenia zasada pierwszeństwa prawa wspólnotowego nie narusza statusu Konstytucji, jako najwyższego aktu prawnego w Polsce.

      Nie podzielam też Pańskiego poglądu, że u nas obywatel prawie nigdy nie ma prawa stosowania Konstytucji wprost. Artykuł 8 Konstytucji RP wprowadza po raz pierwszy w Polsce zasadę bezpośredniego stosowania przepisów konstytucji. Jest to zasada, od której sama konstytucja przewiduje wyjątki stwierdzeniem: „chyba że Konstytucja stanowi inaczej”. Właśnie organa władzy publicznej stosując normy konstytucyjne bezpośrednio stoją np. na straży praw i wolności jednostki.

      Artykuł 8 Konstytucji RP jest przyzwoleniem, by zarówno w stosunkach między różnymi organami państwowymi, jak i między organem a obywatelem, a także między samymi obywatelami czynić użytek z kompetencji i uprawnień przyznanych bezpośrednio przez normy zawarte w konstytucji.

      Dlatego uważam, że walka z abstrakcją, którą Pan przedstawił w swoim artykule, jest stratą czasu i jest niepotrzebnym larum, a niestety jak czytam Pańskie artykuły, staje się to Pańskim "konikiem". Co zresztą przyznaje Pan w swym wpisie powyżej.
      • Jarosław Dudała
        27.06.2013 15:17
        Wiarę, że Konstytucja obroni nas przed negatywnym wpływem prawa europejskiego oceniam jako naiwnie optymistyczną. Jak na razie, to gdy Konstytucja jest niezgodna z prawem europejskim, to zmienia się... Konstytucję. Vide: europejski nakaz aresztowania. Bo alternatywą jest wyjście z UE.
        Co do tego, czy warto ostrzegać przed niebezpieczeństwami opisanymi w moim komentarzu, pozostaniemy zapewne przy swoim zdaniu.
        doceń 7
        0
    • PawełP_58
      27.06.2013 09:29
      Panie redaktorze Dudała,

      przesłam wczoraj odpowiedź na Pański wpis skierowany do mnie, ale sie nie ukazał i nie wiem, kto go wstrzymał. Nie też znam powodów, bo przecież była to kulturalna i merytoryczna odpowiedź. Jeżeli Pan prowadzi dyskusję, to prosze dać możliwość odpowiedzi. Zatem proszę o jej publikację.
      doceń 0
  • Do PawłaP
    26.06.2013 19:37
    W takim razie żaden sąd nie może już skazać pedofila czy gwałciciela, jeśli ten zadeklaruje, że to, co zrobił, wynika z jegoorientacji seksualnej. Następnym razem pomyśl, zanim coś napiszesz...
    • PawełP_58
      26.06.2013 22:15
      @Do PawłaP,

      Dawno nie czytałem takich bzdur. Czy ty wiesz w ogóle na czym polega dyskryminacja ? To ci przypomnę, że zjawisko to polega na pewnego rodzaju wykluczeniu ze społeczeństwa. Zazwyczaj przyjmuje ona postać odmiennego traktowania danego człowieka w porównaniu z traktowaniem innych. Mniej przychylnie traktowanym można być na przykład ze względu na narodowość, kolor skóry, płeć, wiek, niepełnosprawność, czy właśnie orientację seksualną. W każdym wypadku jest to dla osoby dyskryminowanej bardzo nieprzyjemne, a czasem prowadzić może nawet do załamania nerwowego.

      Natomiast Pedofilia, czy gwałt są przestępstwami ujętymi w kodeksie karnym. Zatem nie mogą być żadnym usprawiedliwieniem popełnionego czynu, i z dyskryminacja nie mają żadnego związku przyczynowego.

      Więc następnym razem pomyśl dwa razy, zanim coś napiszesz
      doceń 6
  • Aneta
    26.11.2014 14:19
    Ustawa o walce z dyskryminacją jako promocja zachowań homoseksualnych? O czym Pan pisze? Przy walka z dyskryminacją osób niepełnosprawnych wg Pana jest zachętą do łamania nóg zdrowym ludziom?
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jarosław Dudała

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, z wykształcenia prawnik, były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 r. pracuje w „Gościu Niedzielnym”. Jego obszar specjalizacji to problemy z pogranicza prawa i bioetyki. Autor reportaży o doświadczeniach religijnych.

Kontakt:
jaroslaw.dudala@gosc.pl
Więcej artykułów Jarosława Dudały

 

Zobacz także