Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • prawdziwa feministka
    24.05.2012 09:33
    W ostatnim numerze tygodnika "Wprost" była żona posła-lekarka opisała go jako mężczyznę,który twierdzi "że miarą człowieka jest umiejętność przystosowania się do konkretnych okoliczności" i "który dzieli świat na ludzi skutecznych,potrzebnych oraz całą resztę nieudaczników".
    Z całego wywiadu wynika,że poseł to człowiek "kameleon",który w zależności od okoliczności i interesu zmienia poglądy,uznaje tylko siłę,nie wywiązuje się ze zobowiązań wobec ludzi i prawa.
    doceń 0
  • piotrp
    24.05.2012 13:14
    "Brak informacji na temat posła z Biłgoraja powinien być konsekwentnie przestrzeganą zasadą wszystkich mediów".


    Proszę Księdza Redaktora,

    Apel o to, aby w niepodległym państwie prawa i obywatelskim społeczeństwie, bojkotować demokratyczny wybór jest niedopuszczalny i groźny dla demokracji i praw wolnościowych zapisanych w konstytucji. W ustach kapłana, naczelnego redaktora największego katolickiego tygodnika jest zdumiewający i potwierdzający fakt głębokiego kryzysu instytucjonalnego Kościoła.

    Rozumiem, że na to co wyprawia demokratycznie wybrany przez prawie milion obywateli katolickiego Narodu poseł na Sejm RP, najlepszym rozwiązaniem jest, zdaniem Księdza, udawanie, że nic się nie dzieje i pełna blokada informacyjna, która by to udawanie uwiarygodniła. Nadto podnióśł to Ksiądz do rangi zasady. Przyznam szczerze, że zdumienie mnie ogarnia coraz większe, jak czytam ten artykuł. Bo to zaczyna świadczyć o bezradności mojego Kościoła w obliczu ewidentnego kryzysu wartości, pojawiających się zagrożeń i spadku jego autorytetu.

    Czy ten apel, albo zasada wynika z faktu, że brakuje Księdzu rzetelnych i prawdziwych argumentów na to, co robi, z coraz większym zresztą nasileniem od 2 lat Janusz Palikot ? Jeżeli byłaby to prawda, to ona musi budzić mój głęboki niepokój.

    Jest on tym większy i coraz bardziej zdumiewajacy, bo wynika z faktu, że gorzka lekcja historii sprzed 2 lat, która dokonywała się na Krakowskim Przedmieściu, poszła na marne. Tam też Kościół hierarchiczny w swej większości udawał, że sprawa wykorzystywania najświętszego znaku chrześcijaństwa do walki z politycznym przeciwnikiem nie dotyczy Kościoła. To właśnie wtedy narodził się Ruch Palikota, jako przejaw buntu wobec słabości i bezczynności Kościoł katolickiego wobec wyzwań, które go przerosły.

    Czy jako katolik mam rozumieć, że żadne wnioski z tej lekcji nie zostały i nie zostaną przez Kościół wyciągnięte ? Czy Kościół nie zamierza zrobić rzetelnego i prawdziwego rachunku sumienia za ewidentne winy z okresu ostatnich 2o lat budowania demokracji ?

    Jeżeli tak by sie stało, a wiele na to wskazuje, to propagandowa dziś akcja Palikota w świetle kamer i fleszy, nie będzie li tylko pustym indywidualnym zabiegiem.

    Kościół Chrystusowy przetrwa, bo zbudowany jest na prawdzie i miłości. Czas najwyższy, aby w tym duchu odniowiony został także w Polsce, o czym doskonale Ksiądz wie. Innej drogi nie ma, bo drogą jest Chrystus, a drogą Kościoła człowiek.
    pozdrawiam,







    doceń 15
    • Bronak Kamarołski
      26.05.2012 22:57
      To nie Kościół jest bezradny, tylko Ty piotrzep, za mało modlisz się. Kiedy ostatnio byłeś na nabożeństwie majowym?
      • piotrp
        27.05.2012 12:25
        Bronak przyjacielu,

        moje modlitwy i rozmowy z Bogiem przebiegają w zaciszu mego pokoju. Twoje najwyraźniej faryzejskie na rogu ulicy, by wszyscy widzieli.
        doceń 9
        0
  • damjan
    24.05.2012 13:48
    Zgadzam się. Mnie również bolało, że kościół upolityczniając walkę o krzyż, odciął się od niej. Dlaczego mamy więc walczyć o religię w szkołach? To tez można upolitycznić dla wygody. Chrystus nie szukał wygód.
    doceń 11
  • prawdziwa feministka
    24.05.2012 15:01
    No tylko nie wylejmy dziecka z kąpielą!

    Pięknie zostało napisane powyżej-cytuję "Kościół Chrystusowy przetrwa, bo zbudowany jest na prawdzie i miłości /......./ bo drogą jest Chrystus, a drogą Kościoła człowiek."

    W Polsce zbyt rzadko podkreśla się,że Kościół to wspólnota ludzi wierzących,czyli księży i tzw. wiernych, czyli nas ,ale co również ważne ludzi,a nie świętych.
    Jeżeli Kościół popełnił błędy to popełnili je niektórzy kapłani,hierarchowie,bo chodziło o różne sprawy,również majątkowe,bo była infiltracja,bo nie wszyscy przetrwali ogólny kryzys wartości,ale nie zmienia to faktu,że Kościół jest głosicielem wartości moralnych,ostoją rodziny i z jednej strony powinniśmy się domagać reform,a zwłaszcza większego wpływu wspólnoty na poczynania Kościoła,z drugiej strony walczyć o jak największy udział Kościoła w życiu publicznym.
    Bo jeśli zabraknie np.nauki religii w szkołach,to w kogo to uderzy,czy tylko w "pensje" księży?
    • Bronak Kamarołski
      26.05.2012 23:01
      "Jeżeli Kościół popełnił błędy to popełnili je niektórzy kapłani,hierarchowie,bo chodziło o różne sprawy,również majątkowe,bo była infiltracja,bo nie wszyscy przetrwali ogólny kryzys wartości..." - Rozumiem, że Ty jako część tego samego Kościoła nie popełniałaś grzechów? Jak bardzo drzazga w oku bliźnich jest widoczna! O swoją belkę się potykasz a mimo to nie chcesz jej widzieć.
      • piotrp
        27.05.2012 12:40
        i kto to mówi ?
        Bronak Komarołski, który często na tym portalu obraża swych braci w wierze, widząc źdzbło w ich oko, niedostrzegając nie tylko belki, ale całego przęsła w swoim.
        Ot, trafił nam się taki prawdziwy katolik.
        doceń 7
        0
  • Eterno Vagabundo
    25.05.2012 20:30
    Doprawy, dla Polski, nie jest żadną stratą,
    Jeśli jeden poseł został apostatą.
    Lecz innych przestrzec trzeba nam w tej chwili,
    Aby tego błędu również nie zrobili.

    Jeśli nikt nie będzie głosem posła wspierać,
    To jak Rejtan może szaty swe rozdzierać.
    Nie pieniądz bogactwem, nie bogate łupy,
    Ale przynależność do konkretnej grupy.

    Możesz mieć fortunę i Rockefellera,
    Ale nikim jesteś, gdy Cię nikt nie wspiera.
    Będziesz wciąż bogatym i nie zginiesz marnie,
    Gdy Cię jakaś warstwa społeczna przygarnie.

    doceń 0
  • tak a propos
    26.05.2012 06:35
    W poprzednim komentarzu Naczelnego ks. Marka "Porfiry" napisał tak m.in." "Jaki naczelny, taki wstępniak. Nie musi wiele pisać..." (Święte obrazy w krainie Euro spoko
    ).
    Nie wymieniając nazwiska posła z Biłgoraja, czyli Janusza Palikota, bo przecież mógłby się Naczelny skalać tym człowiekiem, śmiertelnie niepoważnie ks. Gancarczyk przystąpił do połajanek posła, uznając według własnych domniemywań, że "dotknął [on] sprawy śmiertelnie poważnej. Zamachnął się na własną duszę. Wyrzeczenie się wiary chrześcijańskiej Kościół od początku uważał za jeden z najpoważniejszych grzechów. I powód wielkiego smutku – oto człowiek mówi otwarcie Bogu "nie".
    Pytanie, a co to w ogóle Księdza obchodzi jakie decyzje człowiek podejmuje w swoim życiu?
    Czy człowiek musi być raz na zawsze przywiązany do Kościoła, bez wgzlędu na okoliczności z racji tych jak ten Kościół działa publicznie? Kto Księdzu dał prawo oceniania kogokolwiek? A jeśli już to proszę zająć się ocenami swojego Kościoła, jego kapłanów i samych wiernych, których postawy nie są godne ludzi wiary. Przykładów jest wiele.
    Heppening Palikota pokazał miałkość Kościoła co do jego roli w działalności publicznej, bowiem od razu pojawiły się głosy oburzenia i wykładni samego hierarchy kard. Nycza na temat chrztu i apostazji. Za tymi głosami poszła krytyka tych głosów, tak na forach internetowych jak i w prasie, niekiedy złośliwa. Kościół bowiem nadal twierdzi, że wyłącznie przez niego (czyli kapłanów) jako pośrednika człowiek może dostąpić łaski Boga. A przecież sam Jezus mawiał aby każdy człowiek miał osobisty kontakt z Bogiem, osobiście i w odosobnieniu, przez własną modlitwę.
    Czyżby ks. Marek zapomniał o tych zaleceniach Nauczyciela?
    I na koniec przypomnę jeszcze o wolności człowieka w wyborze wiary na podstawie deklaracji Soboru Watykańskiego II.
    • Bronak Kamarołski
      26.05.2012 23:07
      Z punktu widzenia Boga, który jest Ojcem wszystkich ludzi, każdy człowiek jest dla siebie bratem/siostrą. Stąd tak a propos, Księdza obchodzi, że jego brat nie chce przez własną głupotę żyć w Niebie. Mnie to też obchodzi. Za Ciebie też się modlę tak a propos.
      • a propos
        27.05.2012 12:58
        Bronak, za Boga nie wypowiadaj się, nie dostąpiłeś jego obecności, a jedynie wydaje Ci się, że tak jest, bo powiedział Ci o tym kapłan, którego utożsamiasz z Bogiem. jesteś typową owieczką sterowaną, przez "nieomylnych" księży, samemu brak Ci zdolności samodzielnego poznawania i myślenia.
        I powtórzę, chiech Cię absolutnie nie interesuje to, że ktoś wierzy w Boga czy Marsjanina, lub zrezygnował z tej wiary.
        Twoje modlitwy za Mnie nie mają żadnej siły sprawczej, to tylko artefakt, ułuda, że Twoja modlitwa za kogoś coś znaczy, kiedy znamy Twoją wrogość wobec inności, Jesteś zwyczajnie fałszywy Bronaku.
        Natomiast moja znajoma gdy szła na poważną operację, wysłałem jej jedynie SMS z pozdrowieniami, i przed salą operacyjną zobaczyła moją sylwetkę jak pokazuję kciukiem w górę (bilokacja), że wszystko będzie dobrze. Nie musiałem się modlić, napinać wewnętrznie, moje Ja, Ego dało jedynie znać, że nie ma się czego obawiać, operacja udała się świetnie.
        Nie trzeba być rozmodlonym, wystarczy być przyjaźnie nastawionym wobec innego człowieka, bez zbawiania na siłę.
        Dlatego różnica między Tobą a Mną jest ogromna. Masz Ciemną Naturę Bronak - złą.
        doceń 6
        0
      • piotrp
        27.05.2012 12:58
        Bronak przyjacielu,

        ty tak na poważnie mówisz, że wszyscy jesteśmy braćmi w Jezusie Chrystusie Panu naszym ?

        Ale mnie zaskoczyłeś pozytywnie, bo z wielu dotychczasowych twoich wpisów, wynikało by, że jest inaczej. Np. jeszcze wczoraj przyrównałeś mnie do tuby szatana i syczącego węża, itd. Ale rozumiem, że to już przeszłość.

        Bronak, nigdy nie przestawałem wierzyć, że mogą być nazwany przez ciebie bratem. No i stało się. Dzięki
        pozdrawiam brata w wierze,













        doceń 7
        0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy