Zastępca redaktora naczelnego
W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.
Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny
Zresztą cała twój komentarz, to stek bzdur.
Niech Pan się nie ośmiesza...
"Zatrute żródło. Masoneria" księdza Tadeusza Kiersztyna.
Gorąco polecam dla początkujących badaczy problemu.
Szczęść Boże!
To samo dotyczy masonerii, gdy czytasz krytyczne książki z wypiekami na twarzy, że masoneria to dzieło szatana...
Co do wątku o powstaniu życia na Ziemi, polecam liczne książki naukowe, lub programy popularno-naukowe na Discovery. Wszystko jest w zasięgu ręki do dowiedzenia się, jak od Wielkiego Wybuchu 14 mld lat temu (dla nas wieczność), skomplikowane przemiany energi, materii, w czasie i przestrzeni, ewoluowały w niewyobrażalnym Kosmosie, gdzie zaitsniały warunki, w/g praw fizycznych, że postały pierwsze cząsteczki, otoczone lipidami, w których zawarty był pierwotny materiał do budowy białek, z których powstała matryca RNA do powielania się tych cząsteczek, a potem udoskonalona DNA i RNA. To trwało b. długo, na Ziemii 4,5 mld lat.
A skąd się wziął Wielki wybuch? Z Czarnej Dziury, w której była skupiona energia w jednym punkcie, nazywa się to stanem osobliwym. Nie istniał wtedy czas ani przestrzeń. Uczeni nadal pracują nad tą pasjonująca zagadką.
W wyniku ewolucji materii ożywionej, powstały różne gatunki zwierząt, roślin. U zwierząt wyewoluował najpierw instynkt, potem pierwociny świadomości, a gdy powstały istoty człekokształtne, powstała intuicja, świadomość i samoświadomość istnienia. Na tym wszystkim tworzyły się pierwsze prawa etyczne jakie obowiązują w zbiorowości, począwszy od dzikich plemion.
Zajmij się tą tematyką, wieloma dziedzinami nauki, poszerzysz wtedy swoje horyzonty poznawcze.
To już na prawdę wszystko Sylwestrze.
To samo dotyczy masonerii, gdy czytasz krytyczne książki z wypiekami na twarzy, że masoneria to dzieło szatana...
Swoją wiedzę rzeczywiście opieram na pismach religijnych, które studiuję już od kilkunastu lat. Stąd też wynika moja decyzja o podpisywaniu się pod tym co piszę. I oczywiście przekazuję to, w co mocno wierzę. Jeśli chodzi o masonerię i broszurkę ks. Kiersztyna, to traktuję ją raczej jako źródło historyczne, ponieważ nie podzielam wszystkich domniemań, które się tam znajdują.
Przede wszystkim nie podzielam opinii o przyczynie narodzenia się tej demonicznej organizacji i sposobu zwalczania tego zła.
Pozdrawiam,
Szczęść Boże!
Wyłącznie człowiek o otwartym umyśle na skomplikowane sprawy rodzaju ludzkiego dobiera sobie książki z różnych źródeł, ma wtedy możliwość, szansę, do obiektywnego osądu rzeczywistości. Ty takim człowiekiem nie jesteś Sylwestrze.
Ja jestem wolny od jakiejkolwiek ideologii, czy to świeckiej czy religijnej, dlatego mogę w miarę obiektywnie oceniać tę rzeczywistość i ją komentować.
Musisz zdawać sobie sprawę, że te Twoje "różne źródła" mogą być też zafałszowane. A w takim przypadku twój "obiektywizm" ma znikomą wartość. Tak naprawdę nie jesteśmy w stanie własnymi siłami ocenić prawdziwości jakiejkolwiek doktryny. I pozostaje nam jedynie Wiara.
Szczęść Boże!
PS. W wielu miejscach nie podzielam opinii duchownych, ale mimo to kocham swój Kościół i wspieram Go w odkrywaniu pełni Prawdy.
Dogmaty jak i doktryny powstawały przez całe wieki do uwierzenia, układane przez ludzi (kapłanów), którzy dla sterowania umysłami wiernych ogłaszali "słowo boże", w imieniu Najwyższego, mówili co Bóg myśli na określony temat i jakie sa jego decyzje. Jest to sfera wyłącznie wiary, którą dziś nazywamy sojotechniką.
Wiary nie udowodnisz, jest nieweryfikalna.
Jeśli zatem twierdzisz, że ufasz swojemu Kościołowi i jesteś jemu wierny (poddany), to znaczy całkowicie podporządkowałęś się jemu. Poddaństwo czyni człowieka bezwolnym narzędziem, historia tego dowodzi.
Moje źródła wiedzy nie są zafałszowane, ponieważ, opierają się na pracach różnych specjalistów, o znanej renowmie, z zakresu religiznawstwa, socjologii, psychologii, historii cywilizacji etc..
Jeśli przywołałeś broszurkę ks. Kiersztyna, to oznacza, że ta stylistyka odpowiada Twoim zapotrzebowaniom psychicznym, jesteś bardzo podatny na takie treści, więc poruszasz się w sferze wiary, który Ci zaaplikowano jako rzeczywistość.
Przypominam sobie jak zrobiłeś zadymę w sprawie homoseksualistów w Irlandii (nieudaną), których nazwałeś sodomitami nawet, i gdy zwróciłem Tobie uwagę przyznałeś, że nie wiedziałeś o czym piszesz. To oznacza, że Twoja wiedza ogólna jest ograniczona przez filtr wiary.
W pzypadku masonerii jest podobnie.
I na koniec, "jakakolwiek doktryna" nie dotyczy wiedzy, nauki, doktryna należy do wiary. Nauka odkrywa i bada prawa Natury (Kosmosu), i ma to praktyczne przełożenie aby ludzie mogli żyć co raz wygodniej i lepiej. Te procesy dotyczą wielu dziedzin nauki - od technicznych, po psychologiczne.
Gdyby nauka (empiryczna) opierała się na wierze, nadal byśmy tkwili w czasach zacofania intelektualnego, zabobonów, sterowani przez garstkę "wybrańców".
Myślę Sylwestrze, że tę dyskusję należałoby zakończyć.
Powiedz mi tylko, co mogłoby Cię przekonać do mojego sposobu postrzegania świata?
Abyś uwierzył.
Pozdrawiam :)
Swoją drogą, w rozmowach z wierzącymi podkreślam, że jeśli ktoś wierzy w coś, mnie to nie przeszkadza, to jego wybór. Jednak jeżeli czytam takie czy inne wypowiedzi, nie związane z rzeczywistością, z faktami, mam prawo zabrać głos, i wykazuję racjonalnie, że się myli.
Czy zatem masz może jakieś racjonalne wytłumaczenie początku życia na ziemi?
Co do wątku o powstaniu życia na Ziemi, polecam liczne książki naukowe, lub programy popularno-naukowe na Discovery. Wszystko jest w zasięgu ręki do dowiedzenia się, jak od Wielkiego Wybuchu 14 mld lat temu (dla nas wieczność), skomplikowane przemiany energi, materii, w czasie i przestrzeni, ewoluowały w niewyobrażalnym Kosmosie, gdzie zaitsniały warunki, w/g praw fizycznych, że postały pierwsze cząsteczki, otoczone lipidami, w których zawarty był pierwotny materiał do budowy białek, z których powstała matryca RNA do powielania się tych cząsteczek, a potem udoskonalona DNA i RNA. To trwało b. długo, na Ziemii 4,5 mld lat.
A skąd się wziął Wielki wybuch? Z Czarnej Dziury, w której była skupiona energia w jednym punkcie, nazywa się to stanem osobliwym. Nie istniał wtedy czas ani przestrzeń. Uczeni nadal pracują nad tą pasjonująca zagadką.
W wyniku ewolucji materii ożywionej, powstały różne gatunki zwierząt, roślin. U zwierząt wyewoluował najpierw instynkt, potem pierwociny świadomości, a gdy powstały istoty człekokształtne, powstała intuicja, świadomość i samoświadomość istnienia. Na tym wszystkim tworzyły się pierwsze prawa etyczne jakie obowiązują w zbiorowości, począwszy od dzikich plemion.
Zajmij się tą tematyką, wieloma dziedzinami nauki, poszerzysz wtedy swoje horyzonty poznawcze.
To już na prawdę wszystko Sylwestrze.
Dziękuję za Twój czas, który poświęciłeś dla propagowania swojej wiary (nie obrażaj się, ale ten początek wszechświata od "czarnej dziury" brzmi dla mnie tak samo niewiarygodnie, jak dla Ciebie wiara w Boga, który dał początek wszystkiemu):)
Życzę Ci, abyś kiedyś odkrył tą właściwą Prawdę.
Szczęść Boże!
Wiara natomiast jest nieweryfikalna, przyjmujesz ją albo nie.
Tylko współczuć.
"KAPŁAN przed plutonem egzekucyjnym:
Chciałbym pokrótce przedstawić dramat mego życia poświęconego dziełu Intronizacji Jezusa Króla w naszym Narodzie. Od kilkunastu lat władze duchowne zmuszały mnie, bym zaparł się Jezusa Króla i bym wraz z narodem Izraelskim wybrał Barabasza, tak jak to uczyniły one na fali soborowych przemian.
Gdy sztandaru Jezusa Króla Polski mimo wszelkich gróźb, kar i nacisków nie chciałem wypuścić z dłoni, postawiono mnie, tak jak ongiś górników z "Wujka", przed plutonem "egzekucyjnym", którym dowodził sam kard. Stanisław Dziwisz, i nie strzelano do mnie z broni palnej, lecz popełniono na mnie mord moralny przy użyciu broni, znanej dobrze siłom ciemności. Zanim opiszę te smutne wydarzenia, by były one zrozumiałe, krótko przedstawię historię mego życia, umieszczając w niej linki do najważniejszych dokumentów."
Warto więc poznać osobowość człowieka, który pisze takie książki jak "Zatrute źródło Masoneria", znajdując posłuch wśród ludzi ustawionych ideologią religijną.
"KAPŁAN przed plutonem egzekucyjnym:
Chciałbym pokrótce przedstawić dramat mego życia poświęconego dziełu Intronizacji Jezusa Króla w naszym Narodzie. Od kilkunastu lat władze duchowne zmuszały mnie, bym zaparł się Jezusa Króla i bym wraz z narodem Izraelskim wybrał Barabasza, tak jak to uczyniły one na fali soborowych przemian.
Gdy sztandaru Jezusa Króla Polski mimo wszelkich gróźb, kar i nacisków nie chciałem wypuścić z dłoni, postawiono mnie, tak jak ongiś górników z "Wujka", przed plutonem "egzekucyjnym", którym dowodził sam kard. Stanisław Dziwisz, i nie strzelano do mnie z broni palnej, lecz popełniono na mnie mord moralny przy użyciu broni, znanej dobrze siłom ciemności. Zanim opiszę te smutne wydarzenia, by były one zrozumiałe, krótko przedstawię historię mego życia, umieszczając w niej linki do najważniejszych dokumentów."
Warto więc poznać osobowość człowieka, który pisze takie książki jak "Zatrute źródło Masoneria", znajdując posłuch wśród ludzi podatnych na demagogię religijną.
Poczytajcie:
http://www.paranormalne.pl/topic/29463-budynek-izraelskiego-sadu-najwyzszego-rothschildowie-oraz-symbolika-nwo/
http://niezalezna.pl/4538-czarna-ksiega-masonerii
A najśmieszniejze jest, że masona odsunęli od rządu wskutek spisku. Widać spisku antymasońskiego. CHyba że o innego Jana Olszewskiego chodzi
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.