certyfikat na podstawie tylko jednego głosowania (bez zaglądania w przeszłość) i na podstawie podpisu na deklaracji w okresie przedwyborczym?
Naprawdę uważacie, że jest to wiarygodne?
A co ze starym przysłowiem "Pozory mylą"?

Tak a lista nic mi nie mówi, bo nie wiem z jakiego ugrupowania są ci posłowie, przynajmniej wielu z nich. Deklaracje przed wyborami raczej odpuszczę sobie. Interesuje mnie ostanie głosowanie poszczególnych ugrupowań i program wyborczy w sprawie ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci, bo jak życie pokazuje, posłowie głosują, jak im partia każe.

To jedno głosowanie pokazało bardzo wiele i dla mnie jego wyniki są znacznie cenniejsze, niż certyfikat. To właśnie takie małe sięgnięcie w przeszłość, bez koncentrowania się na samych tylko obietnicach przedwyborczych. Myślę, że w tamtym głosowaniu akurat nie było miejsca na pozory.

Posłowie niekoniecznie głosują jak im partia każe, czego dowodem jest te 15 osób z PO, które złamały dyscyplinę. Niemniej jednak uważam, że warto wziąć pod uwagę to, do jakiego ugrupowania dany poseł należy, bo sam może mieć poglądy w porządku, ale koniec końców reprezentuje założenia swojej parti. Nie każdego stać na coś takiego, jak tamtych 15 śmiałków.

Łatwo sprawdzić, do jakiego ugrupowania dany poseł należy. Wystarczy poszukać ich w internecie. Ja sobie od razu nazwiska tych z mojego okręgu wyborczego zestawiłam z listą z głosowania w sprawie projektu ustawy antyaborcyjnej, i już wiem zarówno z jakiej są partii, jak i w jaki sposób wtedy głosowali.

Dziwnym trafem większośc z PiSu. Czy Redaktor naprawdę jest taki nainwy, czy tylko udaje?
PO otwarcie głosowałą przeciwko projektowi, z czego się wyłamało 15 posłów - o tym się pisze cały czas.
O tym, że dziwnym trafem z PiSu "umknęło" 10 posłów, którzy wcześniej także deklarowali się jako obrońcy życia - cisza. Naprawdę wierzycie we wspaniałomyślność Partii Kaczyńskiego? A może po prostu 10 posłów poszło sobie, żeby zachować pozory przed osobami, dla których obrona życia jest jednym z priorytetów, a więc szczególnie wobec środowisk katolickich.
Dziwi mnie poza tym cos a'la certyfikat jako kryterium, dla którego mam głosować. Dla mnie o wiele bardziej liczą się kompetencje, wykształcenie, wiedza, zdobyte sukcesy. Proponuję, żeby Gośc Niedzielny, zamiast promować obecnych posłów, głośniej pisał o dziwnym niezarejestrowaniu list Ruchu Nowej Prawicy Korwin-Mikkego czy Prawicy Marka Jurka, w których to przypadkach odrzucono duża ilośc podpisów, a orzeczenie Sądu w tej sprawie jest utajnione przed opinią publiczną.
Im bardziej obserwuję obecną klasę polityczną, tym bardziej wierzę w teorię "bandy czworga", którą forsuje Korwin-Mikke. A głosowanie nad projektem o zakazie aborcji zdaje się to potwierdzać.

Pan Jaworski to ostatnio zapomniał kiedy głosowanie miało być i był nieobecny. Ponosi 20% odpowiedzialność za odrzucenie projektu.

Widzę na liście posła Jurgiela i zastanawia mnie jego na niej obecność. Przyjazny życiu i rodzinie? A głosowanie za aborcją w szczególnych okolicznościach? Albo jest się za życiem albo przeciw.

Okręgi wyborcze oznaczone numerami to z Polski czy z Bangladeszu?

Nie marudźcie. Jasne, że ci z certyfikatami mogą się ich wyprzeć, jasne, że PO zachowała się paskudnie, a PiS to też gracze. Ale co macie lepszego? Partii aniołów na tym świecie nie ma. Trzeba spośród tych co są, wybrać najlepszych. Chodzi o to, żeby w przyszłej PO nie było 15 sprawiedliwych, lecz większość. Ja ich poznam po certyfikatach. A wy jak? Po oczach? Ludzie! Dobrze, że ktoś podjął tę inicjatywę! Dobrze, że ktoś porusza niebo i ziemię, żeby ludzie przestali wreszcie zabijać dzieci. Jeśli macie lepszy pomysł, to proszę - czemu nic nie robicie?

co z tego, że zagłosuje na kogoś z certyfikatem, a później się i tak okaże, że ma dyscyplinę na głosowaniu?
najpierw zlikwidować listy wyborcze i wprowadzić JOW

Co to za brednie?!?!?

Przecież na tej liście są także ABORCJONIŚCI!!!