Tomku, symbol krzyża nie jest wyłącznie chrześcijański/katolicki, wiele kultur na świecie używa krzyża, więc ten symbol nie ma wyłączności dla chrześcijan, który trzeba chronić szczególnie. Kiedys w obecności krzyża maltretowano ludzi, niszczono.
Pewnie, że krzyż nie jest tylko chrześcijański. Sataniści też go używają, tylko odwrotnie. A ci menele od puszek po piwie to też mają taką swoją religię. Trzeba ją uszanować, co Myślący? Niebawem się okaże, że z krzyżem można robić, co się komu podoba, bo nie był zgłoszony w urzędzie patentowym.
Jozek, Twoja wypowiedź jest szczególna, skoro wyzywasz ludzi od meneli, gdy w formie satyrycznej wyśmiewali się z substytutu pomnika, gdy w kwestii usunięcia drewnianego biskupi nabrali wody w usta. Rozumiem, że Ci menele też byli satanistami. Raz jeszcze Ci przypominam, że w obecności krzyża zamęczano ludzi, palono i topiono, dla sprawy, dla Boga. Proszę nie bądź chłopaczkiem, który nie ma wiedzy jak wykorzystywano krzyż i wykorzystuje się obecnie.
MarkuM, bzdura. Nie Chrystus ale Jezus jako człowiek, wiara w Chrystusa powstała i został rozwinięta przez Pawła z Tarsu. Poza tym kłamiesz lub nie wiesz, że krzyżowano tysiące buntowników przez okupanta rzysmkiego, więc Jezus nie był pierwszysm. O jakim zwycięstwe mówisz w związku z ukrzyżowaniem? Czy zwycięstwem Jezusa powieszonego były wojny religijne, krucjaty, gdzie krzyż dominował wszędzie, gdzie ginęło wiele milionów ludzi? Ten symbol z tego powodu źle się kojarzy. I widzimy na przykładzie awantury na Krakowskim Przedmieściu, że krzyż jest symbolem niezgody, skoro go tak bezwględnie wykorzystano poliycznie.
MarkuM, bzdura. Nie Chrystus ale Jezus jako człowiek, wiara w Chrystusa powstała i został rozwinięta przez Pawła z Tarsu. Poza tym kłamiesz lub nie wiesz, że krzyżowano tysiące buntowników przez okupanta rzysmkiego, więc Jezus nie był pierwszysm. O jakim zwycięstwe mówisz w związku z ukrzyżowaniem? Czy zwycięstwem Jezusa powieszonego były wojny religijne, krucjaty, gdzie krzyż dominował wszędzie, gdzie ginęło wiele milionów ludzi? Ten symbol z tego powodu źle się kojarzy. I widzimy na przykładzie awantury na Krakowskim Przedmieściu, że krzyż jest symbolem niezgody, skoro go tak bezwględnie wykorzystano poliycznie.
"MarkuM, bzdura. Nie Chrystus ale Jezus jako człowiek, wiara w Chrystusa powstała i został rozwinięta przez Pawła z Tarsu."
Był taki fajny artykuł na wiara.pl odnośnie tego. Jesteś w błędzie.
"Poza tym kłamiesz lub nie wiesz, że krzyżowano tysiące buntowników przez okupanta rzysmkiego, więc Jezus nie był pierwszysm."
Nie kłamię, jest pierwszym, który zwyciężył śmierć. A to, że pominąłem wcześniejsze przypadki ukrzyżowań, cóż człowiek jest ułomny :))
"Czy zwycięstwem Jezusa powieszonego były wojny religijne, krucjaty, gdzie krzyż dominował wszędzie, gdzie ginęło wiele milionów ludzi? Ten symbol z tego powodu źle się kojarzy"
Poczytaj Pismo św. Szczególnie właśnie listy św. Pawła. Rozjaśnisz sobie pojęcie na ten temat
MarkuM, no przecież nie będę z Tobą dyskutował tego co jest wiarą, a wiara jest nieweryfikalna. Albo wierzy się w to co jest napisane w Piśmie i rozwinięte przez teologię, albo nie. Wiara jest aksjomatem dla wierzącego, czyli oczywistością. Ja opieram się na faktach historycznych i opracowaniach niezależnych naukowców biblijnych. Gdybym nie zwrócił uwagi na to, że buntowników krzyżowano powszechnie, pewnie byś nie poprawił się. Więc nie cuduj. I na koniec, śmierć Jezusa, a nie Chrystusa (pawłowa teologia pod wpływem widzenia opisana w trzech różnych wersjach) żadnego zwycięstwa nie dała światu ani go nie zbawiła. Jedynie - przypominam, pod symbolem krzyża ginęło i cierpiało miliony ludzi. Więc tzw. ofiara, jakoby dobrowolna, wedle wiary, była daremna, niczego nie rozwiązała. Jeśli chcesz wierzyć w to, proszę bardzo. Upłynęło blisko 2 tys. lat, a cywilizacja ziemska potoczyła się inaczej, w/g zasad ogólnego rozwoju ludzkości, przy udziale różnych kultur. Chrześcijaństwo miało w tym swój udział, szczególnie katolicyzm, ale nie było jedyne, ponadczasowe i wyjątkowe, było jednym z elementów przemian cywilizacyjnych. A Biblię czytałem nie raz, to tak dla infornacji, i wiem, że część listów Pawła nie jest jego autorstwa.
Przeglądam zdjęcia towarzyszące i co widzę. Młody człowiek zrobił sobie krzyż z puszek, by za chwile mógł do niego podejść jakis oburzony katolik i mu go ukraść...
Dobrze, że chociaz w sądach zasiadaja jeszcze normalni ludzie
Tadeuszku, i dalej ta Twoja złościowość i arogancja. A gdzie kultura osobista? Okaż innym trochę miłlości, dobroci i szacunku, nawet jak uważasz ich za swoich wrogów. To da się leczyć - naprawdę. Można to pokonać. Załatwić Ci wizytę u psychologa? Dostaniesz zniżkę. Ps. A może to jakiś oburzony ateista zabierze ten krzyż?
Załatwić Ci wizytę u psychologa? Dostaniesz zniżkę.
Za zniżkę podziekuję. Stać mnie. Zreszta juz się przyzwyczaiłem do korzystania z prywatnej opieki zdrowotnej, czy to stomatologa czy,,, Więc i psychologa mogę dodac do listy.
Jeżeli Ludku będziesz ludzi wyzywał od ciemnogrodu, że są zacofani, z epoki kamienia łupanego, są hedonistami etc., czyli brak Ci kultury osobistej, będziesz traktowany złośliwie. Twoja wiara nie jest czymś wyjątkowym, uniwersalnym, dzięki tej wierze cywilizacja była zacofana, nie rozwijała się, a niezależni intelektualiści jak G. Bruno, byli fizycznie niszczeni. Nie masz powodu do dumy i uzurpowania sobie, że wobec innych jesteś na lepszym poziomie poznania. Jest odwrotnie. Symbol krzyża występuje w wielu kulturach, i satyra n.t. krzyża jest jak najbardziej wskazana.
Dzięki za oświcenie i uświadomienie mnie. Nie mam wątpliwości, że Ty jesteś na lepszym poziomie poznania. Tak jest ze wszystkimi oświconymi i wyzwolonymi. A co do ciemnogrodu to zgodnie z Twoim tokiem rozumowania, właśnie parodiuję te inwektywy, które rzuca się pod adresem katolików. Gram Twoją bronią. "dzięki tej wierze cywilizacja była zacofana, nie rozwijała się" - widać jak Ty mało wiesz o historii. A może tak napiszesz coś o wkładzie Kościoła w naukę, kulturę, sztukę, o wkładzie zakonów w wiele dziedzin życia. A może tak przypomnisz sobie ilu to duchownych chrześcijańskich, katolickich było odkrywcami i wynalazcami rzeczy, z których korzystaliśmy, a z części korzystamy do dzisiaj. Zapomniałeś o tym czy może nigdy nie doczytałeś? Twój poziom poznania jest naprawde wysoki, skoro odmawiasz prawa do życia żyjącemu człowiekowi, twierdząc, że jeszcze nie w pełni myśli. Ja rozumiem, że wg Ciebie wszyscy "wyzwoleni" spod religii chrześcijańskiej są bardziej cywilizowani i postępowi. Jednak obserwacja życia i faktów jednoznacznie temu przeczy. A jeśli nie wiesz czym jest hedonizm to polecam google. "Symbol krzyża występuje w wielu kulturach" - dla jednych jest zgorszeniem, dla innych głupstwem, a dla innych znakiem zbawienia. Satyra na temat oświecenia i wyzwolenia spod wpływów tej strasznej religii jest jak najbardziej wskazana. Co innego satyra, co innego ośmieszanie, kpina i cynizm. Nie myl pojęć. Bądź precyzujny. Bo prawie robi wielką różnicę.
Ludku odpowiadasz moją bronią... hmmm, ciekawe. A kiedy ja Ciebie tak nazwałem i innych "pobożych"? To Ty mnie zaatakowałeś w innym miejscu, Więc myślę sobie, że odpowiadasz mi niczym małolat, kręcisz zwyczajnie. Oczywiście, jestem bardziej oświecony od Ciebie, bo korzystam z wiedzy niekościelnej, która istnieje w celach propagandowych i ideologicznych, jakby ten Kościół przez wiele wieków nic nie robił tylko zbawiał ludzi, ale jakim kosztem - milionów ofiar. Więc co do wkładu Kościoła w naukę i kulturę, zgadzam się, była ona, przez zmonopolizowanie, przez wszechobecność w każdej dziedzinie życia. I Kościół zazdrośnie strzegł dostępu do kultury i nauki. Newielka część kleru była wykształcona, więc mieli oni możliwość odkryć naukowych (również prymitywnych) i wiedli prym w kulturze i sztuce, innym zabraniając dostępu do tego. Ktokolwiek próbował zabierać te obszary, był albo kontrolowany albo niszczony. Taki styl nazywamy dziś dyktaturą religijną. Co w takim razie Ludku z milionami ludzi, o których zupełnie nie dbano, pozostawiając ich w ciemnościach intelektualnych, nie dbając o ich stan zdrowia, nie dbając o warunki bytu. Sami sobie byli winni? Przecież mistrz Leonardo, jeden z najświatlejszych umysłów, wyprzedzający swoją epokę o stulecia robił różne badania naukowe i zapisywał je w sposób zaszyfrowany, przez lutro, aby wyniki tych badań nie dostały się w łapy Kościoła, aby nie był ciągany po sądach kościelnych jak Galileusz. Kościół zabraniał też wykonywania sekcji ciał, robiono to potajemnie aby dowiedzieć się jak funkcjonuje organizm. Wyprawy zamorskie w imieniu Kościoła były organizowane dla zdobywania przyszłych terenów, dla łupów, i tak było. Oczywiście przy okazji odkrywano lądy. Wszystko to było pod totalną kontrolą Kościoła. Każdy człowiek odważający się odejść od linii "programowej", interpretujący własne odkrycia, niezgodne z wizją kościelną był bezwględnie karany. Taki to był wkład Twojego Kościoła w kulturę, naukę i sztukę. I dlatego szczególnie średniowiecze nazwano mroczną epoką. Dziś Kosciół też próbuje ingerować w naukę, ma swoich zideologizowanych naukowców, opisujących rzeczywistość z punktu widzenia wiary, jak chociażby in vitro, ewolucjonizm. Nie powiedziałem, że zarodek czy płód nie mają prawą być człowiekim, kłamiesz. Powiedziałem, że w łonie matki jest zapoczątkowane życie, nie będące człowiekiem jeszcze, bo nie funkcjonujące samodzielnie i nie posiadające świadomości, to projekt przyszłego człowieka, to zapoczątkowane życie jest nie w pełni ukształtowane, więc nie ma takich praw jak samodzielnie funkcjonujący człowiek. Zrównanie w prawach zarodka czy płodu z człowiekiem żyjącym samodzielnie jest nadużyciem i bzdurą. I tak a propos, to kobieta w/g obowiązującego prawa może decydować o urodzeniu dziecka, bądź nie. Żadni kawalerowie w sutannach, co z praktyką życia nie mają nic wspólnego. Zgadzam sięz Tobą Ludku, że wszyscy ci, którzy są niezależni od "nauk" kościelnych, tzw. wyzwoleni, są bardziej postępowi i cywilizowani. Chrześcijaństwo, szczególnie katolicyzm, ma zawsze tendecję do nakładania kagańca na niezależność myślenia człowieka. To już było. To, że Ty się poddałeś, bo wierzysz w Kościół, jest Twoja sprawą i mnie nic do tego. Wiem co do jest hedonizm, nie uświadamiaj mnie, nie bądź śmieszny. Co, chciałbyś aby inni fuckcjonowali bez przyjemności życiowych, które w/g Ciebie to głównie seksizm? Żyj po bożemu jak żyjesz, jak Cię uczy Kościół, ale innym nie odmawiaj innego stylu życia. To człowiek jako indywidualność jest najważniejszy, jego potrzeby, a nie masy ludzkie, mające słuchać biskupów, co jest dla nich naważniejsze. Utylitaryzm jest emanacją indywidualizmu człowieka. I Tobie nic do tego. Co do krzyża, chyba już to wyjaśniałem, dzięki temu symbolowi miliony ludzi cierpiało i było mordowanych. Nie ma więc monopolu na szczególne chronienie krzyża, tylko dlatego, że dla części ludzi jest znakiem świętości z powodów wiary.
To kiedy robimy sobie gwiazdę Dawida z puszek po gazie do zapalniczek? Według Michnika to będzie happening, performans. Jest na to poparcie religioznawcy. Że profanacja to by była w synagodze.
Jeśli sąd nie widzi w tym przestępstwa jak i w darciu biblii na koncercie, to już wtedy tragedia.Niedługo profanowanie kościołów,grobów,nawet bezczeszczenie zwłok w najgorszy z możliwch sposobów bedzie uznawane za sztukę czy coś w tym rodzaju.Np.W dzisiejszych czasach bestialskie prześladowania które miały miejsce np.Meksyku czy w Hiszpanii w XX wieku nazwano by sztuką,wyrażaniem dążeń wolnościowych czyli czymś jaklby absolutnie nienagannym moralnie.Przygotujmy się jako katolicy i wyznawcy innych religii na trudne czasy.Pozdrawiam
Gdzie my jesteśmy,w jakim świecie?Czy to dzieje się naprawdę?
-morderstwa i zabójstwa księży, -wychowanie młodzieży promujące szatanizm i demoralizację, -zaangażowanie mediów,służb specjalnych,sądów ,rządu w działania przeciwko Kościołowi, -poniżanie i dyskryminowanie ludzi wierzących w Boga, -profanowanie symboli religijnych, -oficjalne propagowanie szatanizmu i pogardy dla Ojczyzny i Patriotyzmu.
Wiemy , mam nadzieję ,kto to wszystko zorganizował,realizuje i za to odpowiada - przed Bogiem i ludźmi.Obudźmy się, stać nas na to.
Natomiast moje uczucia znieważyła wypowiedź jednego z posłów, niejakiego prezesika, który nazwał, że krzyż Zbawiciela to substytut. Dlaczego nikt z hierarchów koscielnych tych słów nie skrytykował, a takze krytyki niedoczekał się taniec "moherków" przy krzyżu w rytm piosenki
Tylko nie szmatławca, wypraszam sobie, to najlepszy dziennik od lat w mojej Ojczyźnie. wszystcy powinni się na nim uczyć. A Adam Michnik to mój fantastyczny Ziomal, równy gościu, a wy mu do pięt nie dorastacie.
Czy żyjemy jeszcze w państwie prawa? Chyba tak. Tylko ta wątpliwość pojawia się, gdy słyszę kolegów-prawników, którzy szafują takie wyroki. Nie potrzeba biegłego, by zastosować tu cytowany przez Autora tekstu artykuł 196 Kodeksu Karnego. Wydaje się jakby sędziowie o nim nie słyszeli, czyli postępowali w "ignorancji zawinionej", która jest oznaką niedouczenia lub - co gorsze - takie niezgodne z prawem wyroki stawiają z premedytacją. Naszemu wymiarowi sprawiedliwości ośmielę się przypomnieć jeszcze trzy paragrafy z KK złamane przy okazji tzw. "happeningu": art. 135 p. 2 (znieważenie Prezydenta RP), art. 255 p.1 (nawoływanie do występku) i art. 257 (znieważanie ludzi m.in. ze względu na wyznanie). Jako ostrzeżenie dla siebie sędziowie powinni sobie przypomnieć paragraf 3 z art. 255 - mówi o karze za "pochwalanie przestępstwa" - a taką pochwałą jest m.in. umorzenie tej sprawy. ... A może potrzeba podarcia Tory albo Koranu, by wreszcie skazać kogoś za obrazę uczuć religijnych?! Choć Torę, która wchodzi w skład Biblii, już sprofanował pan N. P.S.: Ciekaw jestem ilu mamy w Polsce sędziów, prokuratorów, adwokatów katolików? Czy w takich sprawach nie powinniście stanąć po stronie prawa, które w swoich zapisach broni wyznawców różnych religii, w tym chrześcijaństwa i wszystkiego co je stanowi (krzyż, Biblia)? Tu nie może być miejsca na duchową schizofrenię!
Znalazłem taką stronę z linkami do wzorów dokumentów zaskarżających postepowanie http://www.pokrzywdzeni.gov.pl/?lang=1&art=399&kat=73 Ale nic z tego mi konkretnie nie pasuje. Wiesz pewnie jak złożyć zażalenie na postępowanie prokuratury. Jest na to jakiś wzór w internecie i paragrafy? Kontakt do prokuratury jest tu http://www.warszawa.po.gov.pl/pl/page/show/section/6/alias/kontakt.html
kiedy czytam o tym co się wyprawia w Polsce, jak niezawisłe sądy ogłaszają wyroki ewidentnie stronnicze, to mam ochotę zrzec się obywatelstwa w takim kraju...
Czy ci sędziowie na pewno są zdrowi psychicznie? Bo jeśli nie potrafią rozsądzić tak oczywistej sprawy, to jak mogą brać się do sądzenia spraw wymagających dużo głębszej analizy?
I bardzo dobrze:) Kuriozalny zapis o niesprecyzowanych uczuciach religijnych... Co to w ogóle jest "uczucie religijne"?? Mnie obraża udział biskupów i innych purpuratów w uroczystościach państwowych. Co z moimi uczuciami? Co niektórzy "obrońcy" biblii powinni uzupełnić sobie wiadomości o tym co wyprawiał kler katolicki z tymi "symbolem" :) To była księga zakazana przez Watykan,była solą w oku kleru. Powszechny do niej dostęp przerażał ich, bo po takiej lekturze prosty lud dowiadywał się jak ich wiara została wypaczona,przekręcona, i nie mająca nic wspólnego z tymi kardynałami, papieżami i innymi spod znaku koloratki.
Za samo posiadanie Biblii była nakładana ekskomunika przez papieży Innocentego III i Grzegorza V. Jeśli to nie pomagało chrześcijanie ewangeliczni byli paleni na stosach. A gdy i to nie pomagało Paweł III wysłał na stos samą Biblię, bo tak papiestwo bało się, że czytający ją zaczną myśleć, zastanawiać, porównywać treść z praktyką.
Chciałbym zwrócić uwagę, że niniejsza informacja prokuratury o krzyżu pojawia się dzień po obchodzonym 14 września Święcie Podwyższenia Krzyża Świętego. Czy to przypadek?
Czym krzyż jest dla nas? Kolejnym rekwizytem w życiu? Wisiorem biżuteryjnym? Gadżetem lub pamiątką, którą możemy kupić na odpuście parafialnym?
To pytania, które będą powracać, bo człowiek jest istotą poszukującą, twórczą, aktywną, stworzoną na wzór i podobieństwo Tego, Którego pamiątkę śmierci i Zmartwychwstania obchodzi. I to od nas zależy, czy jest to obchodzenie pobożne, czy obchodzenie szerokim łukiem.
Śmierć Chrystusa na krzyżu, który staramy się adorować (któż z nas nie lubi być adorowanym?) przypomina o ubiegłorocznej katastrofie smoleńskiej, krzyżu przed Pałacem Prezydenckim, krzyżu pyszniącym się błyskiem fleszy i kamer, krzyżu z puszek po piwie, krzyżu z przybitym pluszowym misiem, krzyżu z osamotnionym Chrystusem na rozstaju dróg, krzyżu na bochenku ciepłego chleba... Który z tych krzyży jest prawdziwy? Który jest vera crux?
„Vera crux”
wypisany na czole
któremu sprzeciwiać się będą
stygmatem w potylicy
rozstajny
między alejkami jerozolimskimi
a Krakowskim Przedmieściem
@Myślący Czytam te Twoje komentarze od pewnego czasu i ręce mi opadają. Człowieku uprawiasz zwyczajną demagogię. Spekulujesz - i to bezmyślnie, prowadzisz dziwne egzegezy i wywody. Naprawdę, proszę doczytaj Pismo święte, teologię, historię Kościoła i wtedy zacznij dyskutować. Bo na razie kiepsko ci to idzie. Mieszasz fakty, przytaczasz mity, które uważasz za pewniki i próbujesz innych wprowadzać w błąd. Żeby wypowiadać się na jakiś powazny temat, trzeba mieć wiedzę z dobrych źródeł i opracowań. A Twoje wypowiedzi całkowicie temu przeczą. Odnoszę wrażenie, że jeśli cokolwiek czytałeś, to tylko z jednej półki albo tylko z jednej strony internetowej. Powtarzasz argumenty używane od lat, z których większość została już dawno obalona. Aby zrozumieć sprawy o których piszesz i dobrze je ocenić, wiesz co trzeba mieć?. WIARĘ. I trzeba MODLITWY, trzeba TEOLOGII KOLAN, a do tego solidnej wiedzy naukowej. Zachęcam szczerze do tego. A wtedy uniknie się pustych dywagacji i absurdalnych spekulacji, nie mających nic wspólnego z prawdą i obiektywizmem. I nie warto wcielać się w rolę fachowca, którym się nie jest, bo bardzo szybko zostaje się zdemaskowanym i wzbudza się uśmiech na twarzy innych.
Vice versa. Najpierw spójrz krytycznie na swoje wypowiedzi, w których mieszasz niewiarę z pseudowiedzą. Ty się widzę wszystkiego domyślasz. Tylko, że tak naprawdę za dużo u Ciebie teorii spiskowych, braku logiki i elementarnej wiedzy naukowej. A ja się nie muszę domyślać kim jesteś. Ja wiem kim jesteś... I jeszcze jedno: głupota jest najcięższym grzechem.
Profesor do studentów na wykładach ; "proszę otworzyć okna, tu nie ma orłów, nikt nie wyfrunie". Kilka minut później wychodzącego z auli profesora pyta student : "A pan profesor też drzwiami" ?
Bardzo dobrze pasuje do ciebie profesorze powyższy dowcip. A ponieważ miał pan wykładać studentom teologię kolan, zaczerpniętą z dobrych źródeł i opracowań, a zajmował się pan sprawami tylko dla orłów, dlatego zwalniam pan z pracy. Od dziś pana obowiązki i katedrę przejmuje człowiek Myślący.
Żeby być rektorem to trzeba sobie zasłużyć. Nie popisuj się, bo kiepsko Ci to wychodzi. Za wysokie loty dla Ciebie. Weź się lepiej za porządną naukę i lekturę książek, począwszy od tych ze szkoły. Niech się Pan rektor dokształci, bo się bedą studenci z Pana śmiali i to nie tylko ci, którzy są orłami. I proszę lepiej dobierać kadrę i sprawdzać wcześniej kompetencje swoich wykładowców, czy naprawdę logicznie myślą. Bo inaczej nawet dziecie będą Pana wytykały na ulicy palcami. A studenci będą komentowali: "ale nie myślących zatrudnia. A rektorem został. Ciekawe ile dał?".
Panie profesorze, proszę nie obrażać naszego Rektora, któremu pan do pięt nie dorasta. Dobrze, że pana zwolił, bo na pana wykładach, od lat wiało nudą i brakiem wiedzy z pana strony. To my, pana studenci zgłosiliśmy Rektorowi propozycję odsunięcia pana od wykładów. Od dawna panuje wśród nas opinia, że najpierw powinien pan zacząć wykładać kafelki w kuchni, a póżniej to się zobaczy. To pan chyba dostał tytuł profesora po znajomości, bo przecież w niczym go pan nie utożsamia, a już napewno nie wiedzą, której panu brak. Nawet nie jest pan przystojny, jak mówią nasze koleżanki, więc brakuje panu wszystkiego. Zatem panie "profesorze", panu już dziękujemy i tak pan już za dużo powiedział. Mówiąc żargonem młodych, trafiony - zatopiony.
Marzę o tym, że nasi Pasterze przebudzą się, że zauważą, że żyjemy w komuniźmie, to nie jest kraj demokratyczny, liberalny itp., to prawdziwy komunizm, tylko w nowej formie, to nie są lata 70, 80 na zachodzie, przeżywamy wielką czerwoną rewolucję... Czekam, że nasi biskupoi to zauważą i coś zrobią...
Z jakiegoś powodu bywalcy z INTERYI przenieśli się Trollować i hejtować na Gość.pl Zmęczony tym miałem nawet przestać odwiedzać juz te stronę ALE WŁAŚNIE NIE. Nie zrobię tego. Czytam tu ciekawe artykuły a hejterzy Trollujacy tutaj widocznie robią "nadgodziny" dla potrzeb swojego pracodawcy wiadomo jakiego.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Raz jeszcze Ci przypominam, że w obecności krzyża zamęczano ludzi, palono i topiono, dla sprawy, dla Boga.
Proszę nie bądź chłopaczkiem, który nie ma wiedzy jak wykorzystywano krzyż i wykorzystuje się obecnie.
Poza tym kłamiesz lub nie wiesz, że krzyżowano tysiące buntowników przez okupanta rzysmkiego, więc Jezus nie był pierwszysm.
O jakim zwycięstwe mówisz w związku z ukrzyżowaniem? Czy zwycięstwem Jezusa powieszonego były wojny religijne, krucjaty, gdzie krzyż dominował wszędzie, gdzie ginęło wiele milionów ludzi? Ten symbol z tego powodu źle się kojarzy. I widzimy na przykładzie awantury na Krakowskim Przedmieściu, że krzyż jest symbolem niezgody, skoro go tak bezwględnie wykorzystano poliycznie.
Poza tym kłamiesz lub nie wiesz, że krzyżowano tysiące buntowników przez okupanta rzysmkiego, więc Jezus nie był pierwszysm.
O jakim zwycięstwe mówisz w związku z ukrzyżowaniem? Czy zwycięstwem Jezusa powieszonego były wojny religijne, krucjaty, gdzie krzyż dominował wszędzie, gdzie ginęło wiele milionów ludzi? Ten symbol z tego powodu źle się kojarzy. I widzimy na przykładzie awantury na Krakowskim Przedmieściu, że krzyż jest symbolem niezgody, skoro go tak bezwględnie wykorzystano poliycznie.
Był taki fajny artykuł na wiara.pl odnośnie tego. Jesteś w błędzie.
"Poza tym kłamiesz lub nie wiesz, że krzyżowano tysiące buntowników przez okupanta rzysmkiego, więc Jezus nie był pierwszysm."
Nie kłamię, jest pierwszym, który zwyciężył śmierć. A to, że pominąłem wcześniejsze przypadki ukrzyżowań, cóż człowiek jest ułomny :))
"Czy zwycięstwem Jezusa powieszonego były wojny religijne, krucjaty, gdzie krzyż dominował wszędzie, gdzie ginęło wiele milionów ludzi? Ten symbol z tego powodu źle się kojarzy"
Poczytaj Pismo św. Szczególnie właśnie listy św. Pawła. Rozjaśnisz sobie pojęcie na ten temat
Pozdrawiam i owocnych poszukiwań :)
Ja opieram się na faktach historycznych i opracowaniach niezależnych naukowców biblijnych.
Gdybym nie zwrócił uwagi na to, że buntowników krzyżowano powszechnie, pewnie byś nie poprawił się. Więc nie cuduj.
I na koniec, śmierć Jezusa, a nie Chrystusa (pawłowa teologia pod wpływem widzenia opisana w trzech różnych wersjach) żadnego zwycięstwa nie dała światu ani go nie zbawiła. Jedynie - przypominam, pod symbolem krzyża ginęło i cierpiało miliony ludzi. Więc tzw. ofiara, jakoby dobrowolna, wedle wiary, była daremna, niczego nie rozwiązała. Jeśli chcesz wierzyć w to, proszę bardzo. Upłynęło blisko 2 tys. lat, a cywilizacja ziemska potoczyła się inaczej, w/g zasad ogólnego rozwoju ludzkości, przy udziale różnych kultur. Chrześcijaństwo miało w tym swój udział, szczególnie katolicyzm, ale nie było jedyne, ponadczasowe i wyjątkowe, było jednym z elementów przemian cywilizacyjnych.
A Biblię czytałem nie raz, to tak dla infornacji, i wiem, że część listów Pawła nie jest jego autorstwa.
Młody człowiek zrobił sobie krzyż z puszek, by za chwile mógł do niego podejść jakis oburzony katolik i mu go ukraść...
Dobrze, że chociaz w sądach zasiadaja jeszcze normalni ludzie
Ps. A może to jakiś oburzony ateista zabierze ten krzyż?
Załatwić Ci wizytę u psychologa? Dostaniesz zniżkę.
Za zniżkę podziekuję. Stać mnie. Zreszta juz się przyzwyczaiłem do korzystania z prywatnej opieki zdrowotnej, czy to stomatologa czy,,, Więc i psychologa mogę dodac do listy.
Nie masz powodu do dumy i uzurpowania sobie, że wobec innych jesteś na lepszym poziomie poznania. Jest odwrotnie.
Symbol krzyża występuje w wielu kulturach, i satyra n.t. krzyża jest jak najbardziej wskazana.
"dzięki tej wierze cywilizacja była zacofana, nie rozwijała się" - widać jak Ty mało wiesz o historii. A może tak napiszesz coś o wkładzie Kościoła w naukę, kulturę, sztukę, o wkładzie zakonów w wiele dziedzin życia. A może tak przypomnisz sobie ilu to duchownych chrześcijańskich, katolickich było odkrywcami i wynalazcami rzeczy, z których korzystaliśmy, a z części korzystamy do dzisiaj. Zapomniałeś o tym czy może nigdy nie doczytałeś?
Twój poziom poznania jest naprawde wysoki, skoro odmawiasz prawa do życia żyjącemu człowiekowi, twierdząc, że jeszcze nie w pełni myśli.
Ja rozumiem, że wg Ciebie wszyscy "wyzwoleni" spod religii chrześcijańskiej są bardziej cywilizowani i postępowi. Jednak obserwacja życia i faktów jednoznacznie temu przeczy.
A jeśli nie wiesz czym jest hedonizm to polecam google.
"Symbol krzyża występuje w wielu kulturach" - dla jednych jest zgorszeniem, dla innych głupstwem, a dla innych znakiem zbawienia.
Satyra na temat oświecenia i wyzwolenia spod wpływów tej strasznej religii jest jak najbardziej wskazana.
Co innego satyra, co innego ośmieszanie, kpina i cynizm. Nie myl pojęć. Bądź precyzujny. Bo prawie robi wielką różnicę.
Oczywiście, jestem bardziej oświecony od Ciebie, bo korzystam z wiedzy niekościelnej, która istnieje w celach propagandowych i ideologicznych, jakby ten Kościół przez wiele wieków nic nie robił tylko zbawiał ludzi, ale jakim kosztem - milionów ofiar.
Więc co do wkładu Kościoła w naukę i kulturę, zgadzam się, była ona, przez zmonopolizowanie, przez wszechobecność w każdej dziedzinie życia. I Kościół zazdrośnie strzegł dostępu do kultury i nauki. Newielka część kleru była wykształcona, więc mieli oni możliwość odkryć naukowych (również prymitywnych) i wiedli prym w kulturze i sztuce, innym zabraniając dostępu do tego. Ktokolwiek próbował zabierać te obszary, był albo kontrolowany albo niszczony. Taki styl nazywamy dziś dyktaturą religijną.
Co w takim razie Ludku z milionami ludzi, o których zupełnie nie dbano, pozostawiając ich w ciemnościach intelektualnych, nie dbając o ich stan zdrowia, nie dbając o warunki bytu. Sami sobie byli winni? Przecież mistrz Leonardo, jeden z najświatlejszych umysłów, wyprzedzający swoją epokę o stulecia robił różne badania naukowe i zapisywał je w sposób zaszyfrowany, przez lutro, aby wyniki tych badań nie dostały się w łapy Kościoła, aby nie był ciągany po sądach kościelnych jak Galileusz. Kościół zabraniał też wykonywania sekcji ciał, robiono to potajemnie aby dowiedzieć się jak funkcjonuje organizm. Wyprawy zamorskie w imieniu Kościoła były organizowane dla zdobywania przyszłych terenów, dla łupów, i tak było. Oczywiście przy okazji odkrywano lądy. Wszystko to było pod totalną kontrolą Kościoła. Każdy człowiek odważający się odejść od linii "programowej", interpretujący własne odkrycia, niezgodne z wizją kościelną był bezwględnie karany. Taki to był wkład Twojego Kościoła w kulturę, naukę i sztukę. I dlatego szczególnie średniowiecze nazwano mroczną epoką.
Dziś Kosciół też próbuje ingerować w naukę, ma swoich zideologizowanych naukowców, opisujących rzeczywistość z punktu widzenia wiary, jak chociażby in vitro, ewolucjonizm.
Nie powiedziałem, że zarodek czy płód nie mają prawą być człowiekim, kłamiesz. Powiedziałem, że w łonie matki jest zapoczątkowane życie, nie będące człowiekiem jeszcze, bo nie funkcjonujące samodzielnie i nie posiadające świadomości, to projekt przyszłego człowieka, to zapoczątkowane życie jest nie w pełni ukształtowane, więc nie ma takich praw jak samodzielnie funkcjonujący człowiek. Zrównanie w prawach zarodka czy płodu z człowiekiem żyjącym samodzielnie jest nadużyciem i bzdurą. I tak a propos, to kobieta w/g obowiązującego prawa może decydować o urodzeniu dziecka, bądź nie. Żadni kawalerowie w sutannach, co z praktyką życia nie mają nic wspólnego.
Zgadzam sięz Tobą Ludku, że wszyscy ci, którzy są niezależni od "nauk" kościelnych, tzw. wyzwoleni, są bardziej postępowi i cywilizowani. Chrześcijaństwo, szczególnie katolicyzm, ma zawsze tendecję do nakładania kagańca na niezależność myślenia człowieka. To już było. To, że Ty się poddałeś, bo wierzysz w Kościół, jest Twoja sprawą i mnie nic do tego.
Wiem co do jest hedonizm, nie uświadamiaj mnie, nie bądź śmieszny. Co, chciałbyś aby inni fuckcjonowali bez przyjemności życiowych, które w/g Ciebie to głównie seksizm? Żyj po bożemu jak żyjesz, jak Cię uczy Kościół, ale innym nie odmawiaj innego stylu życia. To człowiek jako indywidualność jest najważniejszy, jego potrzeby, a nie masy ludzkie, mające słuchać biskupów, co jest dla nich naważniejsze. Utylitaryzm jest emanacją indywidualizmu człowieka. I Tobie nic do tego.
Co do krzyża, chyba już to wyjaśniałem, dzięki temu symbolowi miliony ludzi cierpiało i było mordowanych. Nie ma więc monopolu na szczególne chronienie krzyża, tylko dlatego, że dla części ludzi jest znakiem świętości z powodów wiary.
-morderstwa i zabójstwa księży,
-wychowanie młodzieży promujące szatanizm i demoralizację,
-zaangażowanie mediów,służb specjalnych,sądów ,rządu w działania przeciwko Kościołowi,
-poniżanie i dyskryminowanie ludzi wierzących w Boga,
-profanowanie symboli religijnych,
-oficjalne propagowanie szatanizmu i pogardy dla Ojczyzny i Patriotyzmu.
Wiemy , mam nadzieję ,kto to wszystko zorganizował,realizuje i za to odpowiada - przed Bogiem i ludźmi.Obudźmy się, stać nas na to.
Tylko nie szmatławca, wypraszam sobie, to najlepszy dziennik od lat w mojej Ojczyźnie. wszystcy powinni się na nim uczyć. A Adam Michnik to mój fantastyczny Ziomal, równy gościu, a wy mu do pięt nie dorastacie.
Jako ostrzeżenie dla siebie sędziowie powinni sobie przypomnieć paragraf 3 z art. 255 - mówi o karze za "pochwalanie przestępstwa" - a taką pochwałą jest m.in. umorzenie tej sprawy.
... A może potrzeba podarcia Tory albo Koranu, by wreszcie skazać kogoś za obrazę uczuć religijnych?! Choć Torę, która wchodzi w skład Biblii, już sprofanował pan N.
P.S.: Ciekaw jestem ilu mamy w Polsce sędziów, prokuratorów, adwokatów katolików? Czy w takich sprawach nie powinniście stanąć po stronie prawa, które w swoich zapisach broni wyznawców różnych religii, w tym chrześcijaństwa i wszystkiego co je stanowi (krzyż, Biblia)? Tu nie może być miejsca na duchową schizofrenię!
http://www.pokrzywdzeni.gov.pl/?lang=1&art=399&kat=73
Ale nic z tego mi konkretnie nie pasuje.
Wiesz pewnie jak złożyć zażalenie na postępowanie prokuratury. Jest na to jakiś wzór w internecie i paragrafy?
Kontakt do prokuratury jest tu
http://www.warszawa.po.gov.pl/pl/page/show/section/6/alias/kontakt.html
Oglądanie @tolerancyjnych@ nie pomoże im nic zrozumieć
Chciałbym zwrócić uwagę, że niniejsza informacja prokuratury o krzyżu pojawia się dzień po obchodzonym 14 września Święcie Podwyższenia Krzyża Świętego. Czy to przypadek?
Czym krzyż jest dla nas? Kolejnym rekwizytem w życiu? Wisiorem biżuteryjnym? Gadżetem lub pamiątką, którą możemy kupić na odpuście parafialnym?
To pytania, które będą powracać, bo człowiek jest istotą poszukującą, twórczą, aktywną, stworzoną na wzór i podobieństwo Tego, Którego pamiątkę śmierci i Zmartwychwstania obchodzi. I to od nas zależy, czy jest to obchodzenie pobożne, czy obchodzenie szerokim łukiem.
Śmierć Chrystusa na krzyżu, który staramy się adorować (któż z nas nie lubi być adorowanym?) przypomina o ubiegłorocznej katastrofie smoleńskiej, krzyżu przed Pałacem Prezydenckim, krzyżu pyszniącym się błyskiem fleszy i kamer, krzyżu z puszek po piwie, krzyżu z przybitym pluszowym misiem, krzyżu z osamotnionym Chrystusem na rozstaju dróg, krzyżu na bochenku ciepłego chleba... Który z tych krzyży jest prawdziwy? Który jest vera crux?
„Vera crux”
wypisany na czole
któremu sprzeciwiać się będą
stygmatem w potylicy
rozstajny
między alejkami jerozolimskimi
a Krakowskim Przedmieściem
z puszek po piwie
o dobrym smaku
z uchachanym misiem
wyrwanym nienarodzonemu
oblepiony zdrowaśkami
w wersji full HD
jedyny prawdziwy
przybity na amen
do ciała
które do bólu
ciałem nie jest
Czytam te Twoje komentarze od pewnego czasu i ręce mi opadają. Człowieku uprawiasz zwyczajną demagogię. Spekulujesz - i to bezmyślnie, prowadzisz dziwne egzegezy i wywody. Naprawdę, proszę doczytaj Pismo święte, teologię, historię Kościoła i wtedy zacznij dyskutować. Bo na razie kiepsko ci to idzie. Mieszasz fakty, przytaczasz mity, które uważasz za pewniki i próbujesz innych wprowadzać w błąd.
Żeby wypowiadać się na jakiś powazny temat, trzeba mieć wiedzę z dobrych źródeł i opracowań. A Twoje wypowiedzi całkowicie temu przeczą. Odnoszę wrażenie, że jeśli cokolwiek czytałeś, to tylko z jednej półki albo tylko z jednej strony internetowej.
Powtarzasz argumenty używane od lat, z których większość została już dawno obalona.
Aby zrozumieć sprawy o których piszesz i dobrze je ocenić, wiesz co trzeba mieć?. WIARĘ. I trzeba MODLITWY, trzeba TEOLOGII KOLAN, a do tego solidnej wiedzy naukowej. Zachęcam szczerze do tego. A wtedy uniknie się pustych dywagacji i absurdalnych spekulacji, nie mających nic wspólnego z prawdą i obiektywizmem.
I nie warto wcielać się w rolę fachowca, którym się nie jest, bo bardzo szybko zostaje się zdemaskowanym i wzbudza się uśmiech na twarzy innych.
Ty się widzę wszystkiego domyślasz. Tylko, że tak naprawdę za dużo u Ciebie teorii spiskowych, braku logiki i elementarnej wiedzy naukowej.
A ja się nie muszę domyślać kim jesteś. Ja wiem kim jesteś...
I jeszcze jedno: głupota jest najcięższym grzechem.
Profesor do studentów na wykładach ; "proszę otworzyć okna, tu nie ma orłów, nikt nie wyfrunie". Kilka minut później wychodzącego z auli profesora pyta student : "A pan profesor też drzwiami" ?
Bardzo dobrze pasuje do ciebie profesorze powyższy dowcip. A ponieważ miał pan wykładać studentom teologię kolan, zaczerpniętą z dobrych źródeł i opracowań, a zajmował się pan sprawami tylko dla orłów, dlatego zwalniam pan z pracy. Od dziś pana obowiązki i katedrę przejmuje człowiek Myślący.
z wyrazami szacunku, Rektor
Niech się Pan rektor dokształci, bo się bedą studenci z Pana śmiali i to nie tylko ci, którzy są orłami. I proszę lepiej dobierać kadrę i sprawdzać wcześniej kompetencje swoich wykładowców, czy naprawdę logicznie myślą. Bo inaczej nawet dziecie będą Pana wytykały na ulicy palcami. A studenci będą komentowali: "ale nie myślących zatrudnia. A rektorem został. Ciekawe ile dał?".
Nawet nie jest pan przystojny, jak mówią nasze koleżanki, więc brakuje panu wszystkiego. Zatem panie "profesorze", panu już dziękujemy i tak pan już za dużo powiedział. Mówiąc żargonem młodych, trafiony - zatopiony.
Czekam, że nasi biskupoi to zauważą i coś zrobią...
Dla mnie wyrok sądu to skandal i przejaw chorych czasów w jakich żyjemy...
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.