Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • spe
    02.12.2019 11:40
    Tylko On ma moc oczyścić i skupić nasz wzrok na Sobie tak, żebyśmy widzieli tylko Jego i tylko Nim się zachwycały nasze serca.
    • Lucjan_Biel
      02.12.2019 16:03
      Lucjan_Biel
      Przepraszam cię Bracie/Siostro. Czy Jezus jest jakimś narcyzem, że bez naszego "uwielbiającego" wzroku nie wytrzyma? Bez "zachwytu naszych serc" przestanie istnieć?
      Jeśli da mi łaskę zbawienia, nie będę mógł podziwiać kwiatów i bezkresu morza?
      Ludzie, szanowny/a SPE, panie redaktorze, skąd wam się biorą takie wizje? Nie pytam złośliwie.
      Czy to jakieś objawienie, czy prywatne intuicje? Jakieś wasze pragnienia?
      Ale co one mają wspólnego z rzeczywistą przyszłością? Z tą, która będzie?
      • staho
        02.12.2019 21:25
        staho
        Coś Ci się poptysiało: to my nie moglibyśmy (za)istnieć bez Jego stwarzającego zachwytu.
        doceń 2
        0
      • Lucjan_Biel
        03.12.2019 09:23
        Lucjan_Biel
        STAHO coś ci się pobalbinkowało. Klawiatura nie czyta ze zrozumieniem. Twój umysł powinien to czynić.
        doceń 0
        0
      • spe
        03.12.2019 10:57
        @Lucjan_Biel, podam na szybko dwa fragmenty z Nowego Testamentu, które przychodzą mi na na myśl, a do których można odnieść moje słowa, by stało się to bardziej zrozumiałe:

        "Wiemy, że gdy się objawi,
        będziemy do Niego podobni,
        bo ujrzymy Go takim, jakim jest."

        "Po części bowiem tylko poznajemy,
        po części prorokujemy.
        Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
        zniknie to, co jest tylko częściowe."

        My sami z siebie (jak to przez kilka wieków udowodniliśmy) za wiele nie zdołamy zrobić w sprawie podziału wśród nas - chrześcijan, a który polega przecież na tym, że nasze postrzeganie Boga nie jest pełne, oczyszczone i wkradają się w nie fałszywe obrazy. Myślę, że musimy czekać na Jego interwencję, ale i musimy jej rzeczywiście pragnąć.
        doceń 5
        0
      • śwjacenty
        03.12.2019 14:15
        Masz rację Lucjan. Te zachwyty to taka religijność poprawność. Gdy mówimy "tylko Jezus, tylko On, tylko na Nim,w Nim" itp. , to ma znaczyć, że tylko w Nim jest nasze zbawienie, tylko w Jego imieniu ... Tak zbawieni możemy się zachwycać wszystkim co stworzone, bo Bóg widział, że było dobre, możemy cieszyć się życiem. Pozdrawiam :)
        doceń 2
        0
  • Dremor_
    02.12.2019 13:04
    Dremor_
    Pięknie będzie, jak siądą razem. Gorzej, gdy wcześniej sami siebie wyłączą z Kościoła przez nienawiść do bliźniego, którego okładali kamieniem z napisem "Extra Ecclesiam nulla salus".
    doceń 10
  • staho
    02.12.2019 21:20
    staho
    Kiedy zasiądą razem, kiedy ujrzą bez zasłony Kościół, którego są członkami, powtórzą ze zdumieniem i zachwytem: Extra Ecclesiam salus non est! https://www.gloria.tv/post/hjBdWPqkxGxt2iPygNNXb4YTL
    • Dremor_
      02.12.2019 22:03
      Dremor_
      Tylko co to za "extra Ecclesiam", którego nie ma, bo formalnie każdy człowiek jest się w stanie znaleźć w Kościele, choćby wbrew własnej woli?
      • staho
        03.12.2019 22:46
        staho
        Nikt bez pomocy Ducha nie może powiedzieć "Panem jest Jezus". Iii, co to za "bez pomocy", którego nie ma, bo formalnie każdy może z niej korzystać, nawet wbrew własnej woli?
        doceń 1
        0
      • Dremor_
        04.12.2019 13:28
        Dremor_
        Zbawienie osiągnąć mogą wszyscy ludzie dobrej woli. Z ateistami, czy muzułmanami włącznie. A oni nie wypowiedzą "Panem jest Jezus", przeciwnie, muzułmanin będzie zaprzeczał boskości Chrystusa i Jego zbawczej misji. A mimo to, jeśli jest dobrym człowiekiem, to dostąpi zbawienia. Tłumaczy się to, że ów muzułmanin poprzez swoją dobroć włącza się w Kościół. Tak więc jest w Kościele, mimo, że nie chce być chrześcijaninem, tylko gorliwym muzułmaninem.
        doceń 1
        0
      • Dremor_
        04.12.2019 13:50
        Dremor_
        Obecna interpretacja formuły "poza Kościołem nie ma zbawienia" opiera się o teologię Karla Rahnera, który stwierdził, że jeśli tylko w Kościele jest zbawienie, a do zbawienia powołani są wszyscy, to znaczy, że wszyscy są w Kościele.

        Jest to typowy zabieg teologiczny, wynikający z istnienia dogmatu w chrześcijaństwie. Na zasadzie, że skoro ogłoszono dogmat, a dogmat jest nieomylny, to w przypadku, gdy jednak był omylny, to robi się tak, że niby się go odwołuje, ale pozostawia.
        doceń 3
        0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Marcin Jakimowicz

Dziennikarz działu „Kościół”

Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.

Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza


Zobacz także