Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • Anonim (konto usunięte)
    15.08.2019 12:54
    Bezdyskusyjnie 15 sierpnia 1920 roku zdarzył się wielki Cud. Ale bez wątpienia ten Cud zaprzepaściliśmy w kolejnych latach na czczych sporach. Efektem sporów był komunizm panujący nam przez 45 lat.
    A dziś, czy znów po cudzie z 1989 roku i bezkrwawym odzyskaniu niepodległości znów nie czynimy wszystkiego, aby poprzez czcze spory stracić Polskę?
    doceń 0
  • Deokrata
    15.08.2019 22:30
    To był prawdziwy cud - interwencja Matki Bożej, Królowej Polski. Po pierwsze: bolszewikom NMP popsPolakom wszys
    doceń 0
  • Deokrata
    15.08.2019 23:06
    KOREKTA... To był prawdziwy cud - interwencja Matki Bożej - Królowej Polski. Po pierwsze: bolszewikom NMP popsuła to i owo (np. Stalin obmyślił, że opóźni rozkaz uderzenia na Warszawę, aby osłabić pozycję Tuchaczewskiego), a Polakom pomogła w tym i owym, np. kompletnie załamany Naczelny Wódz (marszałek samouk) Piłsudski złożył rezygnację ze swojej funkcji na ręce premiera Witosa i przyjąwszy dowodzenie armią "znad Wieprza" pojechał do kochanki i nie przeszkadzał wykwalifikowanym dowódcom przygotowanie i przeprowadzenie działań operacyjnych (obrony Warszawy i kontruderzeń z południa i północy). W krytycznym momencie bolszewickiej ofensywy na bronioną słabym wojskiem (dosłownie zwerbowanymi właśnie gimnazjalistami) Warszawę ukazała się bolszewikom (wyłącznie bolszewikom) Matka Boża, która osłaniała Stolicę. +++ Szkoda, że Kościół zaniedbał sprawę zebrania relacji (od sołdatów) i podanie tego do publicznej wiadomości, jako nadprzyrodzoną interwencję. Zapewne żołnierze polscy nie mieliby za złe tego biskupom, bo ich kunszt został wkrótce potwierdzony powstrzymaniem w bitwie nad Niemnem próby bolszewickiej kontrofensywy. +++ Zapewne zaniedbanie ogłoszenia cudownej interwencji NMP na przedpolach Warszawy był na rękę Piłsudskiemu i jego pułkownikom, bo cały splendor za wiktorię warszawską przypisali sobie (a główni autorzy wiktorii warszawskiej zmarli wkrótce w niejasnych okolicznościach). A marszałek samouk nie tylko porzucił katolicką wiarę (dla związania się z kochanką) i umożliwił masonom penetrację i degenerację Polski, ale to już inna (tragiczna w skutkach) sprawa, z konsekwencjami w r. 1939, aż po dzień dzisiejszy.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama