Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • tomaszl
    15.05.2019 07:13
    Pomijając tradycyjną niechęć do Niemiec, czy EU to jedno pytanie z tego artykułu warte jest analizy.
    Czemu w Polsce nie ma firmy na miarę Huawei?
    Otóż dogi redaktorze jednym z powodów jest nieustanne praktyczne traktowanie przedsiębiorcy jako krętacza, złodzieja czy oszusta.
    Wystarczy spojrzeć dla przykładu na pierwszą, stworzoną na końcu komuny ustawę o działalności gospodarczej i spojrzeć na dorobek ostatnich 30 lat w dziedzinie rozwoju przepisów regulujących gospodarczą wolność Polaków.
    Co więcej, wystarczy poczytać o kolejnych pomysłach obecnego rządu, o teście przedsiębiorcy, o kolejnych obowiązkach nakładanych na biznes aby zrozumieć, czemu dziś nikt rozsądny nie będzie inwestował aby budować wielka firmę.
    Zresztą gdyby takową wybudował, to by się w opinii publicznej okazał złodziejem, komunistą, SB-ekiem uwłaszczonym na komunie etc.
    W dodatku taki wielki biznes musiałby obecnie w Polsce opłacać rzesze dzieci, niepracujące matki itd.
    A wystarczyło nie psuć tego co na końcu zrobił jeden z ostatnich ministrów z czasów komuny.
    doceń 7
  • Prosiak
    15.05.2019 07:58
    Prosiak
    Każdemu to, co chce usłyszeć. W Brukseli Europa spotyka się, by pogadać o tym, jaki to w Polsce jest kryzys państwa prawa. Tak że, tego... luźne gadki.
    doceń 4
  • Stary OBSERWATOR
    15.05.2019 08:34
    Dlaczego nie mamy Polskiego Huaweia? Bo ciagle po studiach mamy wiecej humanistów i speców od "spraw międzynarodowych".Zamiast informatyków, inżynierów,speców od elektroniki....
    • tomaszl
      15.05.2019 08:57
      Otóż nie. Mamy rzesz świetnych młodych inżynierów, mamy specjalistów od informatyki. Są wychwytywani przez międzynarodowe koncerny.
      Pewnie wielu za chwilę wyjedzie, bo się okazuje że pracując z umowami B2B są potencjalnymi oszustami, których państwo zamierza w ich interesie zresztą ścigać.
      doceń 1
  • DREM0R
    15.05.2019 10:23
    DREM0R
    Czemu nie ma "polskiego Huaweia"? Ano dlatego, że Chiny, Indie i Korea, podobnie jak wcześniej Japonia najpierw kilkadziesiąt lat ciężko pracowały klepiąc podzespoły dla USA i Niemiec, po czym w końcu to doświadczenie zaowocowało i kraje zaczęły rozwijać własne projekty. Początkowo gorsze, kopiujące rozwiązania innych, by w końcu wybić się na coś przyzwoitego.

    W Polsce to nie przejdzie, przyjmowanie zamówień od "Niemca" traktowane jest przez niektórych za zdradę narodową, populiści krzyczą o "białych Murzynach", którzy za grosze pracują w niemieckich montowniach, a fantaści (jak Pan Redaktor) opowiadają bajeczki, że Zachód to powinien klękać przed potęgą Polskiej Myśli Technicznej, która ponoć jest wspaniała, tylko spisek Niemców nie pozwala nam być bogaczami.

    Panu Redaktorowi podpowiem, że Huawei jest koncernem międzynarodowym. Potęga firmy opiera się na specjalistach z USA, Francji, Szwecji, Rosji, Indii, UK, Niemiec i Japonii. W Polsce taka firma byłaby uznawana za obcy koncern, wyzyskujący Polaków.

    Poza tym do stworzenia takiej firmy potrzeba wizji i planu, w Polsce praktycznie rzecz nie do przeskoczenia.
    doceń 5
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Bartosz Bartczak

Redaktor serwisu gosc.pl

Ekonomista, doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach specjalizujący się w tematyce historii gospodarczej i polityki ekonomicznej państwa. Współpracował z Instytutem Globalizacji i portalem fronda.pl. Zaangażowany w działalność międzynarodową, szczególnie w obszarze integracji europejskiej i współpracy z krajami Europy Wschodniej. Zainteresowania: ekonomia, stosunki międzynarodowe, fantastyka naukowa, podróże. Jego obszar specjalizacji to gospodarka, Unia Europejska, stosunki międzynarodowe.

Kontakt:
bartosz.bartczak@gosc.pl
Więcej artykułów Bartosza Bartczaka

Zobacz także