Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • św Eufenia
    06.05.2019 07:53
    Szkoda, że internacjonał pan Soros ustami pana Jeżdżewskiego próbuje ośmieszyć Kościół i Polską tradycje w prymitywnych słowach właśnie taplając się osobiście w błocie niczym świnia. Widać, że ten pan lubi ten sport i garnitur mu w tym nie przeszkadza.
    doceń 5
  • małgosia
    06.05.2019 10:49
    To jest też wina samego kościoła .
    doceń 2
  • DREM0R
    06.05.2019 11:27
    DREM0R
    Ewangelia i Dzieje Apostolskie nie są traktowane jako literatura faktu. Ciężko jest odczytywać dosłownie na przykład historię uzdrowienia opętanego w kraju Gedareńczyków. Obraz świń rzucających się w morze jest jedynie symbolem, choćby z tego powodu, że w pobliżu nie było morza. Autor Ewangelii Marka prawdopodobnie nie widział nigdy świń na oczy, nie było możliwe, by w tamtym miejscu zgromadzić 2000 świń, nie ma też możliwości, by swinia weszła na stok góry, uniemożliwia to anatomia zwierzęcia. Obraz jest symbolem wielkiej nieczystości, dlatego autor użył tego obrazu. Podobnie alegorią jest postać Barabasza, już Ojcowie Kościoła twierdzili, że taka osoba nigdy nie istniała. Postać Bar-Abbasa (Syn Ojca) miała być symbolem wyboru przez tłum Jezusa Rewolucjonisty (Mesjasza), a nie Jezusa Odkupiciela. Z kolei biblijna opowieść o mędrcach ze Wschodu jest midraszem, formą literackiej opowieści o charakterze katechezy, nie opisem realnych wydarzeń. Takich przykładów jest więcej, część z nich jest wyjaśniona jako alegoria w samym Piśmie Świętym, część nie, ponieważ alegoryczny charakter był bez problemu zrozumiały przez ówczesnych adresatów Ewangelii i Dziejów Apostolskich.
    • Stary OBSERWATOR
      07.05.2019 10:20
      Marek ewangelista nigdy nie widział świni ?Zanim napisał ewangelię podróżował po krajach pogańskich,widział niejedną świnię. Trzech magów też nie było? Nie odwiedzili Heroda,nie wkurzyli go informacją o nowym królu,i nie było tym samym rzeźi młodzianków.I święta rodzina do Egiptu nie uciekała tylko pojechał zwiedać zabytki.Jakie wydarzenia jeszcze nie miały miejsca? Wybacz Dremor ale tym razem nie mogę się z Tobą zgodzić.Wykreślanie całych sytuacji,postaci, z Ewangelii nie jest dobrym zabiegiem.
      • DREM0R
        07.05.2019 12:02
        DREM0R
        Gdyby widział, to by nie pisał o wypasaniu świń w górach. Świnie na stok góry nie wejdą, anatomia im przeszkadza. Autor najprawdopodobniej użył znanego sobie obrazu owiec, lub kóz i przełożył go na świnie. Nie wiem skąd wziąłeś informację, że Marek podróżował w dodatku po krajach pogańskich? Według tradycji mieszkał w Rzymie, Palestyny na oczy nie widział, a Ewangelię spisał na podstawie słów Piotra. Gdyby podróżował, to by nie robił podstawowych błędów w opisach geograficznych. Magów, czy to trzech, czy więcej nie było. Historia ma wszelkie cechy midraszu, prawdopodobnie była to katecheza opowiadana we wczesnych wspólnotach, która została spisana. Rzezi niewiniątek nie było, na co wskazuje sam tekst ewangeliczny, cytując w tym miejscu Stary Testament. Z resztą trudno, by była to prawda historyczna, skoro Herod w czasie spisu ludności już nie żył. Alegoria Egiptu miała być symbolem powrotu Izraela z niewoli.
        doceń 2
        0
  • a jaka puenta ?
    06.05.2019 12:49
    Czytajta, lecz nie przejmujta się ? Interpretujta jak chceta?
    • DREM0R
      06.05.2019 13:27
      DREM0R
      Redaktor chciał powiedzieć, że 144 tysiące w Apokalipsie to symbol, ale już 3 tysiące ochrzczonych jednego dnia w Dziejach Apostolskich to już fakt, który należy czytać dosłownie. 3 tysiące to 1/5 wszystkich mieszkańców Jerozolimy, włączając Rzymian.
      • dawid
        06.05.2019 14:14
        a spróbuj odpowiedzieć na pytania z "jaka puenta?".
        doceń 1
        0
      • DREM0R
        06.05.2019 16:00
        DREM0R
        Hmmm, puenta? Chyba najprościej "czytać, nie myśleć".
        doceń 1
        0
    • Adamigo
      06.05.2019 20:52
      Odczytując "do-słownie" rozmaite deklaracje Chrystusa Świadkowie Jehowy całkiem dorzecznie dowodzą, że nie był Bogiem. Tak więc łopatologią do-słownościową trzeba operować ostrożnie.
      doceń 1
  • Stary OBSERWATOR
    07.05.2019 10:32
    Zgadzam się,nie można Ewangelii traktować dosłownie.Ale negowanie całych zaistniałych sytuacji nie jest dobre. "Obraz świń rzucających się w morze jest jedynie symbolem, choćby z tego powodu, że w pobliżu nie było morza".Morza nie było,było jezioro."....26. I przypłynęli do kraju Gergezeńczyków, który leży naprzeciw Galilei......"
    • DREM0R
      07.05.2019 12:04
      DREM0R
      Gerasa (Yerash) leży 50 km od Jeziora Galilejskiego. To nie jedyna nieścisłość geograficzna u Marka. Nie zapominajmy, że Ewangelie nie są atlasem, ani kroniką.
      doceń 1
  • tomak
    07.05.2019 11:29
    Św. Piotr Apostoł pisze [2 P 1, 20-21]: "To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo nie jest do prywatnego wyjaśniania. Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili od Boga <święci> ludzie". Zatem nie bądźmy protestantami i nie twórzmy grupek, które pod kierunkiem "bardziej oświeconego" interpretują po swojemu Pismo Święte. Owszem, należy je czytać, ale próbując je zrozumieć należy koniecznie uwzględniać dwutysiącletnią egzegezę Pisma dokonywaną przez Urząd Nauczycielski Kościoła katolickiego. Niestety, wielu obecnych ludzi w Kościele katolickim popełnia stary błąd protestantów...
    • DREM0R
      07.05.2019 18:25
      DREM0R
      Dwutysiącletnią? Wybacz, ale katolicka egzegeza Pisma Świętego na poważnie zaczęła się w XX wieku. Wcześniej były nawet okresy, gdy zakazywano czytania Pisma Świętego i dokonywania egzegezy, bo za bardzo kojarzyło się to z protestantyzmem.
      doceń 1
  • kret
    10.05.2019 20:11
    Przecież czytanie Pisma Św.to spotkanie ze Słowem Bożym- tak jak kiedyś czytaliśmy listy od bliskich a dzisiaj sms i sa one dla nas ważne tak Słowo Boże ma być dla nas WAŻNE!
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny

 

Zobacz także