Jasne. Anatolia to przecież miejsce, w którym z arki wysiedli jej pasażerowie. Mamy genetyczny ślad do wiedzy ocalałych dziedziców zatopionego świata

Jeśli to potomkowie Noego, to chyba nie byli czcicielami Słońca i księżyca. Raczej mieli pociąg do wiedzy, w szczególności astronomii.

Czy jeśli pod Giewontem znajdziemy szczątki pradawnych Górali, będzie to oznaczało, że oni zbudowali Giewont?

Los tego ludu budowniczych Stonehenge był godny pożałowania, bo gdy z terenów Niemiec i Holandii przybyli ludzie pucharów dzwonowy genetycznego rodu ojcowskiego Y-R1b, których potomkowie są dziś Anglikami, wybili 90 procent autochtonów.
To samo stało się, gdy podobni ludzie przybyli na Półwysep Iberyjski - wybili blisko 100% mężczyzn i wzięli sobie ich kobiety.
O tym mamy dwie publikacje wielkich międzynarodowych zespołów genetyków pod kierownictwem I. Olalde (2088 i 2019).
O tym ludzie R1b napisano: Najwięksi mordercy wszech czasów (K. Kristiansen, The New Scietist).

Artykuł ciekawy. Może warto by w portalu katolickim używać określenia 3 tysiące lat przed Chrystusem. Określenie naszej ery jest spuścizną PRLu.

A może stonehenge budowali egipcjanie ileś tonowe głazy nosili na ręcach.

@ROMAN Ja też się zastanawiam jak anatolijscy rolnicy przytachali te głazy aż do Stonehenge. Stawiam na furmanki, żaglowe.

To wszystko sprawa szaraków - jak mawiają teoretycy starożtnej astronautyki. :))

Kanał Wołga-Don anegdiszcziki budowali, to może Stonehenge też ?