Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • Dremor
    04.03.2019 12:55
    Bez przesady. Niemalże w każdym roku wyborczym dochodziło do powstawania nowych partii politycznych, koalicji, sojuszy itp. Był Palikot, Petru, Giertych, Lepper, Kukiz, ze wszystkimi wiązano nadzieje, że zmienią scenę polityczną na dziesięciolecia.

    Nie przesadzałbym też z tym 500+, program miał w założeniu sprzyjać dzietności, a okazało się, że obecny przyrost naturalny jest najniższy od czasów powojennych. Podejrzewam więc, że z racji, że program nie spełnia swojego podstawowego celu (i żadnego innego wymienionego w uzasadnieniu ustawy), to zostanie on zrewidowany, może nie w pierwszym, ale w drugim-trzecim roku kryzysowym. Na pewno obywatele w obliczu kryzysu cieplej przyjmą pomysł likwidacji 500+, niż podwyżki VAT do 27%.
    doceń 12
    • LazC
      05.03.2019 15:17
      Właśnie martwię się przeciwnej rzeczy. Że ludzie bardziej ochoczo przyjmą nowy/wyższy podatek niż oddadzą rozdawnicze daniny. Dzisiejsi ludzie to duże bobasy, które są gotowe oddać wolną wolę, byle państwo nosiło je na rękach.
      doceń 3
  • św Eufenia
    04.03.2019 13:40
    PIS dobrze zarządza majątkiem narodowym, pomnaża go więc ma czym dzielić.
    PIS to partia rodzin. Tam gdzie rodzina ponosi trud wychowania kolejnego pokolenia tam państwo wspiera ją materialnie.
    • jeszczenowszyvelario
      04.03.2019 14:06
      Właśnie dlatego jest pewien poziom poparcia, którego PiS nigdy nie przekroczy. Żadne 500+ czy wyprawki+ nie mają dla mnie znaczenia, gdyż zarabiam na tyle dobrze, by nie oglądać się za pomocą państwa we wszystkim co robię, a rodziny nie mam i mieć nie zamierzam. Dla osób takich jak ja (a będzie nas coraz więcej) PiS nie ma żadnej atrakcyjnej propozycji.
      • krut00
        04.03.2019 22:41
        @JESZCZENOWSZYVELARIO - Dla osób takich jak pan nikt specjalnego programu układać nie będzie. W najbliższej perspektywie nie ma to dla Was żadnego znaczenia - wszak świetnie dajecie sobie radę, zaś patrząc długofalowo... zgodnie z naturą tego świata, nikt i nic po Was nie zostanie.
        doceń 6
        0
      • jeszczenowszyvelario
        05.03.2019 00:20
        @Krut00: "nikt i nic po Was nie zostanie" - nic a nic nas to nie wzrusza.
        doceń 4
        0
    • Dremor
      04.03.2019 14:12
      Zarządzanie majątkiem narodowym widać szczególnie na przykładzie grafenu. Do 2015 roku polski grafen był całkiem prężnie rozwijany, obecnie, głównie z winy rządu przedsięwzięcie upadło, a spółka żyje z wyprzedaży maszyn za bezcen. W tym samym czasie Hiszpanie i Amerykanie zarabiają na grafenie miliony, mimo, że produkują go w dużo gorszej jakości, niż Polska.
      doceń 9
    • bolenty
      04.03.2019 16:26
      Stopniowanie jest takie - Prawda, Tyż Prawda, DREMOR. Aż się nie chce pisać, tym bardziej że za darmo. No więc jak się spodziewać automatycznych i nielimitowanych efektów demograficznych w pokoleniu demograficznego niżu, z ograniczoną liczbą kobiet w wieku rozrodczym (tak, osobnicy z LGBT, tu żadne tęczowe pomysły nic nie pomogą), w dodatku po co najmniej milionowym upuście takich właśnie kobiet na londyńskie zmywaki i zasiłki socjalne od lat lepsze niż u nas. Co nie znaczy, że by w Polsce rodziło się więcej dzieci nie należy robić Nic.
      I jeszcze grafen. Krzem też My mieliśmy "lepszy", a w masowej produkcji innym opłaciło się robić "gorszy". Uzysk sprawnych układów rzędu kilku procent i tak okazał się wystarczający. Kto jak kto, ale "liberalni" ekonomiści świetnie to rozumieją. Nikt nie będzie za jakość "przepłacał" - zresztą sukces chińskich i wietnamskich produktów, zamiast markowych polskich wystarczy za cały komentarz.
      Kłamliwe "argumenty" służą tylko by dowalić "nie naszemu" rządowi i wrócić do korytka uważanego dotąd za "swoje". To akurat widać jak na dłoni.
      • Dremor
        05.03.2019 09:45
        Krótko, tworząc ustawę pisze się pewne założenia. 500+ nie spełniło podstawowych założeń zapisanych w ustawie.

        Uwalenie grafenu było wynikiem złych decyzji politycznych, a nie ekonomicznych.
        doceń 3
        0
      • podajnik
        05.03.2019 18:12
        Dremor kłamiesz i to nie po raz pierwszy.
        500+ spełniła cel, który zapisany w ustawie.
        Art. 4. 1. Celem świadczenia wychowawczego jest częściowe pokrycie wydatków związanych z wychowywaniem dziecka, w tym z opieką nad nim i zaspokojeniem jego potrzeb życiowych.
        USTAWA z dnia 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (czyli 500+).
        doceń 6
        0
      • Dremor
        06.03.2019 15:05
        Zanim zarzucisz mi kłamstwo sięgnij proszę do całości ustawy, wraz z uzasadnieniem zawartym na końcu, które szczegółowo wyjaśnia cele wprowadzenia programu 500+. W ocenie skutków regulacji masz zapisany cel szczegółowy, który brzmi:

        "Projektowana ustawa wprowadza pomoc ekonomiczną w postaci świadczenia wychowawczego skierowaną do rodzin wychowujących dzieci do lat 18, która ma na celu ograniczenie ubóstwa oraz zmianę trendu demograficznego w Polsce. Comiesięczne świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł, obejmujące istotną część dzieci do lat 18, powinno spełnić oba te cele."

        W dalszej części masz wymieniony konkretny cel demograficzny:
        "Przewiduje się, że rozwiązanie przyczyni się do sumarycznego wzrostu liczby urodzeń w ciągu 10 lat o 278 tys. urodzeń."

        Oznacza to, że w celu realizacji minimalnych założeń demograficznych programu 500+ każdego roku musi rodzić się 27,8 tysięcy dzieci więcej w stosunku do 2016 roku. Szacunki masz podane w załącznikach 1 i 2 do OSR. W samej ustawie masz też zapisane, że ocena i ewaluacja ma nastąpić w bieżącym roku, jak spojrzysz w tabelkę, to zobaczysz, że realizacja celów szczegółowych jest niemożliwa do spełnienia.

        Wniosek jest taki, że 500+ się nie sprawdziło.

        A teraz możesz mnie przeprosić za zarzucanie mi kłamstwa.
        doceń 4
        0
      • Podajnik
        06.03.2019 21:21
        Nadal kłamiesz. Takie słowa nie pojawiają się w ustawie z dnia dnia 11 lutego 2016 dziennikustaw.gov.pl/du/2016/195/1
        doceń 2
        0
      • Dremor
        07.03.2019 19:11
        Jeszcze raz powtórzę, sięgnij do całości ustawy, WRAZ Z UZASADNIENIEM, a nie do tekstu ujednoliconego, który mi tu cały czas próbujesz linkować. Cytowane słowa znajdziesz w uzasadnieniu w rozdziale "Ocena skutków regulacji" w podrozdziale drugim, zatytułowanym "Rekomendowane rozwiązanie, w tym planowane narzędzia interwencji, i oczekiwany efekt".

        Tutaj pragnę nadmienić, że w jednym się myliłem, mówiąc, że 500+ nie spełnił żadnego celu zawartego w uzasadnieniu ustawy. Punkt 9 udało się zrealizować. Dotyczył on problematyki odchodzenia z pracy kobiet, by pobierać świadczenia. Jak na razie liczba ta przekroczyła 100 tysięcy etatów. Nie spełniły się natomiast oczekiwania odnośnie przewidywanego wzrostu zatrudnienia w administracji związanej z obsługą 500+, zamiast przewidywanych 7 tysięcy etatów udało się utworzyć zaledwie 4 tysiące nowych miejsc pracy.
        doceń 1
        0
      • Podajnik
        07.03.2019 21:53
        Jeszcze raz powtórzę, w całości ustawy opisany jest jeden cel:
        Art. 4. 1. Celem świadczenia wychowawczego jest częściowe pokrycie wydatków związanych z wychowywaniem dziecka, w tym z opieką nad nim i zaspokojeniem jego potrzeb życiowych.
        doceń 3
        0
      • Dremor
        09.03.2019 09:57
        Nieudolnie próbujesz odwrócić kota ogonem. Masz dostęp do całości ustawy WRAZ Z UZASADNIENIEM, o czym piszę od samego początku. Tymczasem próbujesz manipulować, poprzez odnoszenie się jedynie do tekstu ujednoliconego, mylnie uważając go za "całą ustawę". Odnieś się proszę do uzasadnienia, w szczególności do celu demograficznego.
        doceń 0
        0
  • ciemność widzę ciemność
    04.03.2019 15:47
    Nie wyciągałbym żadnych wniosków na przyszłość z tworzonych w panice koalicji, które nie wiadomo czy dotrwają nawet do wyborów. To taka nowa wersja Platformy, z tym że zbijana z jeszcze bardziej spróchniałych i połamanych desek, niż tamta. Głosować na nią mogą tylko najbardziej zdesperowani beneficjenci Tego Co Było Ale Już Nie Jest. Reszta narodu nie powinna się już nabrać na ten sam stary numer z iguaną. Byle nie została w domu, bo wtedy... A tym razem nie chodzi czyja ani jaka ma być Polska, tylko czy w ogóle ma być. Wielu jest takich którzy już Jej nie potrzebują, albo im się tak wydaje, ale jeszcze więcej takich, którzy nie wiedzą co naprawdę jest grane. Bo inaczej faktu nieuczestniczenia w wyborach wytłumaczyć się nie da. Tym razem trzeba do nich podejść ze śmiertelną powagą, patrząc na jakiej gałęzi się siedzi. Co jeszcze widać, to że oba "czołowe" bloki przesuwają środek ciężkości swoich działań na "zagranicę". Akceptując z mniejszym lub większym albo i pozornym oporem, że decyzje dotyczące Polski będą zapadać poza jej granicami. Jeśli czegoś możemy się na przyszłość obawiać, to właśnie tego. A ta mniej lub bardziej oporna akceptacja okaże się w efekcie tak samo zabójczą dla Polski kapitulacją i zdradą.
    doceń 4
  • KSIęGOWY
    05.03.2019 08:53
    Układ partyjny z taki podziałem na cztery obozy jest pewnie marzeniem ludzi obecnego obozu rządowego.
    Partia PiS przez lata była uważana za skrają prawicę, dopiero po oderwaniu się konserwatywnego skrzydła od PO (złożonego m.in. z ludzi Jarosława Gowina) i utworzeniu Zjednoczonej Prawicy PiS przesunął się mocno w kierunku centroprawicy zyskując sporą część głosów.
    System wyborczy w Polsce promuje duże komitety wyborcze. Dlatego nie ma się co dziwić, że jednoczy się także centrum. Po oderwaniu się konserwatystów PO straciła nieco swój bardzo szeroki charakter. Dzisiaj to PSL można traktować jako bardziej konserwatywny niż PO. Stąd PiS tak mocno i często z dużą przesadą atakuje PSL, bo dawna partia chłopska pod przywództwem lekarza staje się typową partią chadecką, a tego przede wszystkim obawia się PiS (np. PSL zachowuje chrześcijański charakter, do tego głosowało za wprowadzeniem 500+, również za 500+ już od pierwszego dziecka w roku 2016, a PiS był temu przeciwny).
    Natomiast SLD już dawno straciło swój lewicowy charakter (jaka lewica obniża podatki i wprowadza np. 19% podatek liniowy PIT ?), choć pewnie chciałoby się tak widzieć. Dlatego przebudowa lewicy w postaci inicjatywy Pana Biedronia (szybciej niż PiS obiecał 500+ na każde pierwsze dziecko…), czy wcześniej Partii Razem to zapowiedź zmian, ale trudno przewidzieć czy to będzie coś trwałego.
    Na prawicy miejsce „Zjednoczonej Prawicy” zajmuje konfederacja „Prawdziwej Prawicy”. Ludzie o poglądach prawicowych nie mogą przecież się pogodzić z typowym socjalistycznym rozdawnictwem, rekordowym zadłużeniem kraju oraz wielokrotnym podwyższaniem podatków i opłat realizowanym przez PiS. Do tego dochodzi załamanie w inwestycjach i brak realizacji konserwatywnych zapowiedzi (choćby w sprawie aborcji) przez Zjednoczoną Prawicę. Umiarkowanym wyborcom PiS trudno pogodzić się z ogromną liczbą afer ludzi władzy czy np. z jawnym popieraniem narodowców przez obecny rząd.
    Podsumowując, na razie jest jednak wciąż więcej niewiadomych. Nie wiadomo czy szeroka Koalicja Europejska zyska poparcie dające zwycięstwo. Nie wiadomo czy elektorat prawicowy nie podzieli swojego poparcia (np. w Gdańsku Pan Braun zyskał ponad 12%) za „miękkość” PiS wobec EU i odpowiedzialność za traktat lizboński.
    Ale wiadomo, że wybory w roku 2019 mogą sporo zmienić w polskiej polityce.
    doceń 3
  • LazC
    05.03.2019 15:32
    Zawiązywanie koalicji ma 1 podstawowy cel: pozwolić małym partiom przekroczyć próg 5%. Jednak jeśli mówimy o partiach, które są pewne swojego wyniku, w grę wchodzą dwa mechanizmy, które bardzo mocno ujawnią się w bieżącym roku. Koalicje zyskują dzięki metodzie D'Hondta, która daje więcej mandatów większym komitetom. Po drugie jednak, koalicje takich partii otrzymują mniej głosów niż suma poparcia poszczególnych partii. Dzieje się tak, ponieważ dla części elektoratu połączenie jest nie do zaakceptowania. Ciężko pogodzić socjalizm z kapitalizmem, albo wartości chrześcijańskie ze swawolno-obyczajowymi. I to będzie widać na jesieni w wyborach parlamentarnych. Koalicja Europejsko-antypolska raczej nie będzie miała racji bytu. Tak samo połączenie socjalistycznych narodowców z kapitalistycznymi koliberałami. Jednak na wiosnę w unio-wyborach na pierwszy plan wychodzi efekt D'Hondta i powstają te szerokie koalicje. A to z prostego powodu. Jest bardzo mało mandatów do zdobycia. Efekt D'Hondta będzie zdecydowanie silniejszy niż w polskich wyborach. A ponadto różnice programowe znaczą dużo mniej w unio-parlamencie, bo kwestie socjalistyczno-kapitalistyczne czy obyczajowe zajmują mniejszą część prac niż w parlamencie narodowym, na rzecz kwestii "unijnych", gdzie partie o różnicach gospodarczych mogą się porozumieć. Bardzo dobrze tłumaczyli to przywódcy Konfederacji.
    doceń 1
  • aik
    07.03.2019 16:14
    Czyli znowu nie będzie na kogo głosować...:( Bo nadal nie ma partii "chadeckiej" a jeśli PIS ma być uznawane za centroprawicę to pożal się Boże... I do tego ten styl uprawiania polityki - jak u Radziwiłła w "Potopie". Ale całość podsumujmy delikatniutkim "Umiarkowanym wyborcom PiS trudno pogodzić się z ogromną liczbą afer ludzi władzy czy np. z jawnym popieraniem narodowców przez obecny rząd. "
    • LazC
      02.04.2019 12:50
      Nie będzie partii chadeckich, tak długo, jak będziemy dawali się ogłupiać takimi określeniami jak "prawica" i "lewica". PiS nie ma żadnego związku z prawicą, jak zostało to określenie stworzone gdzieś w 18/19 wieku. Stosowanie innych definicji to tylko szerzenie dezinformacji, więc nie ma się co dziwić, że w polityce jest źle, jeśli się samemu dokłada do dezinformacji. Trzeba zacząć od samego siebie.
      doceń 0
  • św Eufenia
    07.03.2019 17:32
    Wpisuję jeszcze raz bo gdzieś się skasowało, że PiS tak dobrze rządzi krajem, że ma czym dzielić a Morawiecki to taki fachowiec, że wystarcza mu środków żeby wspierać rodziny. Dziękuję.
    doceń 0
  • Podajnik
    07.03.2019 21:57
    Nie cztery wpisy tylko 20 wpisów już tutaj jest i każdy jest widoczny po rozwinięciu...
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Bartosz Bartczak

Redaktor serwisu gosc.pl

Ekonomista, doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach specjalizujący się w tematyce historii gospodarczej i polityki ekonomicznej państwa. Współpracował z Instytutem Globalizacji i portalem fronda.pl. Zaangażowany w działalność międzynarodową, szczególnie w obszarze integracji europejskiej i współpracy z krajami Europy Wschodniej. Zainteresowania: ekonomia, stosunki międzynarodowe, fantastyka naukowa, podróże. Jego obszar specjalizacji to gospodarka, Unia Europejska, stosunki międzynarodowe.

Kontakt:
bartosz.bartczak@gosc.pl
Więcej artykułów Bartosza Bartczaka

Zobacz także