Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • Gość
    20.02.2019 15:15
    Niektórzy w podobny sposób wypowiadają się o objawieniach, nawet tych uznanych przez Kościół, jako "demonicznych", nie mając do tego żadnych podstaw.
    doceń 11
    • Gość inny
      21.02.2019 10:55
      Nikogo objawienia, również "uznane przez Kościół", nie obowiązują.
      doceń 23
      • duncan
        21.02.2019 13:28
        co innego nie uznac, a co innego uznać za "demoniczne".
        doceń 4
        0
  • Dremor
    20.02.2019 15:44
    Szkoda, że Redaktor nie podał namiaru na film, można by było wtedy odnieść się bardziej merytorycznie i sprawdzić, czy to faktycznie "czepianie się" ze strony przewrażliwionej osoby, czy może emocjonalna, ale nie pozbawiona podstaw krytyka.

    Sam mandat i błogosławieństwo Kościoła do sprawowania posługi egzorcysty nie jest automatycznie mandatem i błogosławieństwem Kościoła do głoszenia bardzo często fantazyjnych opowieści na temat demonów. Sam zetknąłem się z kilkoma księżmi mianowanymi przez biskupa egzorcystami. Byli wśród nich zarówno gorliwi kapłani, którzy naprawdę wiedzieli na czym polega ich rola, jak i celebryci, zachłyśnięci sławą "pogromcy demonów", biegający między rekolekcjami i głoszący nauki sprzeczne z podstawami teologii katolickiej.

    Wzrost popularności egzorcystów w ostatnich latach, zwłaszcza na południu Włoch jest postrzegany w kategoriach strukturalnego kryzysu Kościoła. Teologowie, także w Polsce zwracają uwagę na problem infantylizacji wiary, w którym zmniejsza się rola Kościoła instytucjonalnego, a w to miejsce wchodzi religijność magiczna. Egzorcyści stają się kimś w rodzaju szamanów, osób mających moce.
    doceń 18
    • Gość
      21.02.2019 07:46
      A nie przyszło Ci do głowy, że Redaktora guzik obchodzi opinia pana Dremora na temat Jego osobistej wrażliwości?

      Znowu wypowiadasz się w tonie, który wyraźnie wskazuje na poczucie wszechwiedzącej, niemal boskiej wyższości nad prochem marnym, jakim jest kolejny Redaktor Gościa Niedzielnego...

      Weź gościu wyluzuj trochę z tym ego.
      • Gość inny
        21.02.2019 10:56
        Za to Twoja wypowiedź jest arcyskromna.
        doceń 18
        0
    • Batrahe
      21.02.2019 11:21
      Dremor, problemem nie jest to, że ktoś sprawdza, czy ksiądz głosi poglądy zgodne z nauczaniem KK, ale sposób działania pani o której napisał redaktor Jakimowicz (czyli publikowanie filmiku ze swoimi podejrzeniami). Wzrost popularności egzorcystów we Włoszech może wynikać z zapotrzebowania na egzorcyzmy (praktyki magiczne są tam chyba bardziej popularne niż u nas, nic więc dziwnego że ludzie mają potem duchowe problemy i potrzebują pomocy księdza). Nie wiem, jakie intencje Ci przyświecały, kiedy pisałeś ostatnie zdanie, ale egzorcysta wyrzuca demony mocą Boga, bez wątpienia jest to moc i słusznie ludzie to dostrzegają.
      • Ktoś
        21.02.2019 11:29
        Jak mówi Hieromnich Marek Blaza: egzorcyzmy nie są zaliczane do sakramentów (artykuł "O szukaniu diabła we wszystkich rzeczach").
        doceń 10
        0
      • Batrahe
        21.02.2019 11:45
        Ktosiu, i jak to się ma do mojego komentarza?
        doceń 4
        0
      • Ktoś
        21.02.2019 12:02
        Za ciężko przeczytać ten artykuł?
        doceń 10
        0
      • Batrahe
        21.02.2019 15:05
        A może by tak merytorycznie? W końcu skomentowałeś moją wypowiedź, nie artykuł p. Jakimowicza.
        doceń 3
        0
      • Dremor
        21.02.2019 15:10
        Batrahe, Ciężko jest powiedzieć, czy jest to zwykła publikacja z podejrzeniami, czy konkretne, podparte argumentami zarzuty, do których warto by się było odnieść. Oboje nie widzieliśmy filmiku, trudno więc wydać jednoznaczną opinię na jego temat.

        Co do ostatniego zdania, to są wnioski badaczy i teologów, którzy zajmują się tym zagadnieniem, "magiczne" pojmowanie wiary katolickiej sprzyja takim postawom. Na marginesie, szamani też korzystają z mocy bóstwa, mechanizm jest dokładnie ten sam.

        Wzrost popularności egzorcyzmów we Włoszech był badany przez sam Kościół. Zjawisko jest socjologiczne, a nie realne. Wynika ono z dość prostej formy religijności tamtych ludzi, którzy potocznie mówiąc wolą pójść do egzorcysty, niż do specjalisty. A tamtejsi egzorcyści wykorzystują tę "modę" i wbrew zaleceniom Kościoła budują własną pozycję.
        doceń 9
        0
      • Batrahe
        21.02.2019 15:39
        Dremor, niektórzy ludzie mogą traktować księdza jak szamana, ale to nie oznacza, że ksiądz się "kimś w rodzaju szamana" staje (a to napisałeś). To jest ogromna różnica. Mechanizm działania szamana i księdza też nie jest ten sam, podstawowa rzecz - ksiądz nie działa w transie, który w szamanizmie jest bardzo ważny. I jeszcze poproszę jakiś link do źródła lub tytuł publikacji, z której czerpiesz informacje na temat Kościoła we Włoszech i sytuacji egzorcystów tamże, wolałabym sama je przeczytać i zobaczyć czy Twoje wnioski w tym temacie są słuszne.
        doceń 2
        0
      • Gość
        21.02.2019 16:25
        Batrahe, jak pisze Hieromnich: niektórzy traktują egzorcyzmy jakby były ważniejsze od sakramentów. "Wzrost popularności egzorcystów" jest tego przykładem.
        doceń 12
        0
  • Wojciech Rucki
    20.02.2019 22:59
    Problem polega na tym, że komentarze nie są dobrym miejscem do merytorycznych dyskusji. Redaktor Jakimowicz mówi, że nie czyta ich, bo zakazał mu przewodnik duchowy. To zrozumiałe, bo bywa tu wiele hejtu. Rzecz w tym, że nikt nie chce rozmawiać merytorycznie (oprócz użytkownika DREMOR, pozytywny wyjątek). Tymczasem trzeba by zacząć spokojnie, bez sensacji i oskarżeń.
    Pan redaktor pisze o wierności Kościołowi. Przeanalizujmy więc wypowiedzi i działalność egzorcystów pod tym kątem. Po prostu :)
    Najpierw trzeba ustalać fakty - czy coś zaszło. Później je kwalifikować i oceniać. Albo jest zakaz publikowania nagrań z egzorcystów albo nie ma. Albo ks Glas np., publikował albo nie. Więc albo złamał zakaz albo nie. Odpowiedzią na tę wątpliwość nie jest zakrzykiwanie "wszyscy którzy atakują ks Glasa mają złe intencje!".
    Dopiero później możemy dyskutować po co, dlaczego, jakie z tego dobro :)
    doceń 19
    • Batrahe
      21.02.2019 11:28
      Wierzę, że lubisz użytkownika DREMOR, ale nie jest prawdą, że nikt inny nie pisze merytorycznych komentarzy.
      • Gość
        21.02.2019 11:30
        Wierzyć należny w to, co podaje Credo.
        doceń 12
        0
      • Batrahe
        21.02.2019 11:46
        Normalnie mistrz ciętej riposty...
        doceń 4
        0
      • Gość
        21.02.2019 12:03
        Dzięki za uznanie.
        doceń 12
        0
  • tomaszl
    21.02.2019 09:20
    Część egzorcystów a także część wierny ma problem z szatanem. Bo często podpierając swe opinie o to co powiedział szatan uznaje, że mówi on prawdę. Ciekawe na jakiej podstawie wierzą jemu? Bo przecież szatan to kłamca.
    Drugi problem, to zbyt łatwe tłumaczenie siebie działaniem szatana. Ile to ludzi mówi, że grzeszy, bo szatan. Poważnie?
    Ale jest też trzeci aspekt - ogólniejszy. Na ile można dyskutować z tym co głoszą ludzie Kościoła, szczególnej ci medialni ludzie. Na ile słowo głoszone z ambon może podlegać krytyce?
    Bo czasami, szczególnie w mediach da sie przeczytać bardzo kontrowersyjne opnie. Czy z faktu święceń kapłańskich każdą wypowiedź kapłana da sie uzasadnić?
    doceń 18
    • Dokładnie
      21.02.2019 11:01
      Jak mawiał Jan Chryzostom "nie wierz demonowi, choćby mówił prawdę".
      doceń 24
    • Gosc
      22.02.2019 11:10
      Instrukcje dla egzorcystów zakazują dialogowania z demonem. Egzorcysta, który przytacza słowa demona grzeszy.
      doceń 7
  • Lu
    21.02.2019 15:03
    Pomimo całej mej sympatii dla redaktora Jakimowicza, nie bardzo wiem, czemu ma służyć ten wpis. Niby, krytyce samosądu. Ale przy okazji, krytyce samodzielności myślenia.Lepszy skutek dałaby rzeczowa rozprawa z argumentami autorki filmiku. Osoby, które mają wątpliwości co do niektórych działań egzorcystów ( też się do takich osób zaliczam), mogłyby skorzystać. Są osoby w Kościele: hierarchowie, kapłani, liderzy wspólnot, założyciele zakonów, a także... egzorcyści, którzy po prostu pobłądzili. Autorytet autorytetem, ale swój rozum trzeba mieć. Toż to dar Boży.
    doceń 20
  • Batrahe
    21.02.2019 15:22
    Droga LU, problemem nie są wątpliwości co do czyjejś działalności. Problemem jest nagrywanie filmików ze swoimi wątpliwościami i udostępnianie ich w internecie. Nie widziałam filmiku, ale jeżeli pada w nim stwierdzenie o "demonicznym nauczaniu" to jest to bardzo poważny zarzut. Jeżeli owa pani dostrzegła w nauczaniu tych księży coś, co uznała za niezgodne z nauką Kościoła, powinna powiadomić ich przełożonych, a wtedy oni mogliby ocenić czy faktycznie problem jest, czy też problem ma raczej ta pani.
    • Lu
      21.02.2019 15:48
      Oczywiście, ale w ten sposób każdą publicystykę czy publiczną krytyczną ocenę można nazwać samosądem. Wątpliwości można różnie przeżywać i manifestować. Jeden napisze komentarz w internecie, jak Lu, inna nagra filmik i go wrzuci do sieci. Trudno oceniać argumenty autorki, jak się ich nie zna, ale poniekąd rozumiem wybór tej formy ekspresji. O ile jest interpretacją nie opierającą się na kłamstwach i nie uciekającą się do obraźliwego tonu.
      doceń 16
    • problem
      21.02.2019 16:16
      Nie widziałam filmiku, ale się wypowiem.
      doceń 18
  • pixpix
    25.02.2019 07:39
    :) Dzisiejsze rozważanie do Ewangelii (fragment):
    "Hm, niby proste: po marchewkę idziemy do warzywniaka, po tort do cukierni, o wiarę – trzeba nam prosić Boga. Żadne tam gruszki na wierzbie: „zaradź memu niedowiarstwu” można wołać tylko do Tego, który może to zrobić. Skończmy więc z udawaniem, że najlepszym miejscem na wyrażanie wątpliwości w wierze są komentarze na Onecie."

    Potwierdzanie swoich wątpliwości u osób z wątpliwościami. Normalka.
    Naruszanie wolności drugiego człowieka, by nie miał szans na obronę. Też normalka.
    A na pewno??? Hmmm...

    A jak jest z naszym rozumem? Podejściem naukowym? Racjonalizmem?
    Zastanawiam się jak to możliwe:
    "najnowsze badania fenomenu zwolenników tzw. "płaskiej Ziemi" pokazują, że osoby te najczęściej dowiadywały się o tej idei właśnie z materiałów opublikowanych w serwisie YT." (Źródło: Guardian)

    „Człowiek musi w coś wierzyć, jeżeli nie wierzy w Boga żywego i prawdziwego, wierzy w byle co” (abp Henryk Muszyński)
    • Gość
      25.02.2019 11:25
      a krócej i prościej
      doceń 0
    • Dremor
      25.02.2019 12:55
      "Hm, niby proste: po marchewkę idziemy do warzywniaka,(...)"
      Podstawowy problem polega na tym, że osoby powołane do posługi duszpasterskiej często nie chcą nawet słyszeć, że ktoś ma wątpliwości. Wcale nie musi to wynikać ze złej woli duszpasterzy. Formacja i obracanie się wyłącznie w kręgu ludzi wierzących czasem powoduje, że nie są oni w stanie pojąć, że można żyć bez Boga. To trochę, jakby nagle przyszedł do nas kosmita wyglądający jak człowiek, który mówi, że nie oddycha. Jak to nie oddycha, każdy musi oddychać! To jest mniej więcej ten stopień niezrozumienia. Dlatego nie ma się co dziwić, że osoby mające wątpliwości szukają odpowiedzi gdzie indziej. Choćby w komentarzach na Onecie. A zadaniem duszpasterzy jest zmierzyć się z "konkurencją", a nie wyśmiewać, że jest to udawanie.

      "Potwierdzanie swoich wątpliwości u osób z wątpliwościami(...)"
      Odkrycia naukowe miały swój początek właśnie w wątpliwościach. Teologia wręcz nakazuje wątpienie metodyczne jako metodę. Wśród wielu ludzi Kościoła panuje jednak tendencja do ucinania wszelkich wątpliwości w zarodku, zamiast zmierzyć się odważnie z zagadnieniem. Najbardziej jaskrawym przykładem były czasy Reformacji, gdy Kościół nie chciał podjąć się prób odpowiedzi na wątpliwości Husa, Lutra, czy Kalwina. Doprowadziło to do ogromnej schizmy.

      "A jak jest z naszym rozumem? Podejściem naukowym? Racjonalizmem?(...)"
      Fenomen ruchu zwolenników płaskiej Ziemi wywodzi się z "religijnego" pojmowania pewnych spraw. To nie ma nic wspólnego z racjonalizmem, choć sili się na pozory takowego. Teza, że Ziemia jest płaska stała się czymś w rodzaju "dogmatu", na którym zbudowano cały szereg quasi-religijnej otoczki, podlanej "naukowymi" argumentami.
      Znów wnioski, czy w związku z tym mamy "uciekać" przed YT, czy może zacząć uczyć krytycznego myślenia w każdym aspekcie, także tym związanym z wiarą?
      doceń 0
    • pixpix
      26.02.2019 07:54
      To czym się karmisz, tym jesteś. To czego szukasz - znajdujesz.

      To kwestia szukającego: jak głęboko chcesz wejść by poznać Boga? Co jesteś gotów zrobić, poświęcić by znaleźć odpowiedzi? Czy jesteś gotów zaryzykować?
      A może tylko szukasz potwierdzenia własnych tez... Wtedy Onet jest idealny.

      Bez chęci własnego "wkładu" czasu, pracy, trudu nie masz szans na wyniki, na wzrost. I dotyczy to także sfery naukowej.

      I teraz zauważ że nie pisałem o kościele (jako instytucji) - bo daje ogromne możliwości pracy własnej i drogowskazy prowadzące do Boga (i szczęścia). Ale każdy z nas jest inny i każdy z nas ma własną drogę. Nie da się jej zaznaczyć i powiedzieć - ta jest najlepsza i sprawdzona. Ja mogę powiedzieć: ta droga (bardzo trudna) doprowadziła mnie do wiary. Czy będzie dobra dla Ciebie - wątpię.

      I dzięki ci Boże za kościół instytucjonalny (z wieloma wartościowymi ludźmi) - dzięki któremu jestem na drodze do Ciebie, Boga, który jest moim Panem i zbawicielem.

      PS. Już rozumiem dlaczego kierownik duchowy zabrania czytać komentarze. Szkoda czasu, sił które można wykorzystać w lepszym celu... znacznie lepszym niż przegadywanie się...
      doceń 0
  • tomaszz
    25.02.2019 08:56
    Niestety, jeśli youtube jest do ewangelizowania, to i do innego nauczania także będzie. Człowiek jest wolny. Faktem jest natomiast, że nie wszystkim warto się karmić.
    doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Marcin Jakimowicz

Dziennikarz działu „Kościół”

Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.

Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza


Zobacz także