Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • do tematu
    17.01.2019 10:38
    Bardzo polecam wywiad z Braunem, wyklętym reżyserem, na temat okoliczności i zabójstwa Adamowicza, które przypomina publiczną egzekucję, ale także sprawy konferencji dotyczącej Iranu. Ma już prawie pół miliona wyświetleń, bo naprawdę rzuca wiele światła na możliwe kulisy tej zbrodni, ale i porusza stronę etyczną wspomnianej konferencji, o której red. Bartczak się nawet nie zająknął: www.youtube.com/watch?v=A-98Yszf-t8
  • obs
    17.01.2019 11:02
    Przede wszystkim jeśli coś robimy dla USA to nie za mgliste obietnice pomocy jakby co tylko od razu za konkrety - które nas wzmocnią. Bo inaczej będzie jak w 39 - wystawiliśmy się na Hitlera za mgliste obietnice, ale tych obietnic sojusznicy nie dotrzymali.
    doceń 7
  • sp
    17.01.2019 12:18
    Stawanie pomiędzy USA a Iranem, żeby pierwszemu otrzymać po gębie, nie jest korzystne dla Polski. Tu nie ma naszego interesu narodowego, tylko interes Izraela i dlatego żaden "narodowy konsensus" nie powinien być w tej sprawie nawet rozpatrywany.
    doceń 10
  • Dremor
    17.01.2019 12:41
    W obecnie kształtującym się nowym ładzie geopolitycznym Polska może mieć jedno tylko miejsce i jest nim Unia Europejska. Stany Zjednoczone tracą właśnie pozycję światowego lidera na rzecz nowych ośrodków w Azji. Chiny z kolei wiedzą, że dominacja USA na morzu jest w stanie pokrzyżować plany ekspansyjne, stąd ich ogromne przedsięwzięcie zwane Nowym Jedwabnym Szlakiem. NJS opiera się o trzy filary - Chińską siłę roboczą, rosyjskie surowce i europejskie technologie. W tym modelu Europa staje się podstawowym partnerem gospodarczym Chin. W drugą stronę, Europa w tym modelu przejmuje rolę krzewiciela wartości, których Chinom brakuje, takim jak prawa człowieka, prawa pracownicze, wolności obywatelskie itp.

    Polska w tym układzie ma dwie opcje do wyboru - siedzieć przy europejskim stole i korzystać z dobrodziejstw rozwijającej się Europy, a jednocześnie mieć aktywny wpływ na drogę, jaką Europa będzie podążać. Druga opcja to wyłamać się z ładu europejskiego, opowiedzieć się za partnerstwem ze Stanami Zjednoczonymi i przyjąć rolę, jaką za czasów ZSRR miała Kuba. Efekt będzie taki, jak w przypadku Kuby - embargo na towary z EU i Chin, całkowite zdanie się na USA i braki w dostępności podstawowych artykułów, bo Niemcy i Rosja bez trudu zablokują nam porty, zarówno morskie, jak i lotnicze.

    Jest takie powiedzenie, "wiemy kto zwycięży, więc stańmy po stronie zwycięzcy". Stawianie obecnie na USA, motywowane sentymentalnymi wspomnieniami o Reaganie, który pomógł nam za czasów komuny nic nam nie da. USA obecnie nie jest ani naszym partnerem handlowym, ani nie mamy jakiś szczególnie zbieżnych interesów.
    doceń 16
    • co ty nato
      17.01.2019 20:49
      "Wiemy kto zwycięży, stańmy po stronie zwycięzcy" to droga nazistowskich kolaborantów II Wojny Światowej.
      • Dremor
        17.01.2019 22:48
        Zdanie potem piszę o sentymentach. Działanie na przekór logice i własnemu interesowi tylko dlatego, że komuś się coś kojarzy z wojną, która miała miejsce 80 lat temu raczej ciężko nazwać rozsądkiem.
        doceń 9
        0
      • co ty nato
        18.01.2019 00:47
        Agencja rosyjskiego wpływu sputnik.ru też tak twierdzi.
        doceń 3
        0
    • LazC
      18.01.2019 08:51
      Nie ma czegoś takiego jak jednolita politycznie Unia Europejska. Państwa silne ekonomicznie chcą tylko drenować gospodarczo inne państwa i wstrzykiwać swoją inżynierię społeczną, przy okazji wciągając je w coraz silniejsze okowy zależności finansowej i kulturowej. Tak samo nie ma czegoś takiego jak "my wspaniali Europejczycy podarujemy Chinom światłe wartości". To standardowe gadanie elity brukselskiej, której tyłek siedzi wyżej niż głowa. Chiny mają gdzieś wasze wartości. Gardzą nimi, a ponadto irytują się, gdy ktoś próbuje grać lepszego od nich.
      • Dremor
        18.01.2019 21:30
        Jednolita politycznie Europa w obliczu kształtowania się nowego ładu światowego jest koniecznością. Powstanie prędzej, czy później.

        Chińczycy już zaczęli wprowadzać u siebie europejskie wartości. Wiele jest do zrobienia, ale ten proces już się zaczął.
        doceń 1
        0
  • tomaszl
    17.01.2019 13:04
    Naszym największym parterem handlowym są Niemcy. Czy faktycznie w naszym interesie jest osłabianie tych więzi handlowych?
    doceń 13
  • jurek
    17.01.2019 13:08
    Dlaczego ma być "narodowy konsensus" w sprawach, które chyba wcale nie leża w interesie Polski. Myslę tutaj o konferencji w sprawie Iranu, gdzie dla Polski efektem będzie - niezadowolenie części krajów arabskich (tych popierających Iran - choć on "niearabski") i Europy. Po co nam taka wojna (może potrzeba nam trochę terrorystów muzułmańskich?).
    doceń 15
  • OLA
    17.01.2019 13:25
    Współpraca z USA musi stanowić konsensus, bo tylko USA są gwarantem naszego bezpieczeństwa. Nikt logicznie myślący nie sądzi chyba że Francuzi, albo silnie współpracujący z Rosją Niemcy ruszą nam na ratunek w sytuacji zagrożenia. Oczywiście wyrażą głębokie oburzenie.... ale nic więcej. Nasz interes bezpieczeństwa oraz interes ekonomiczny jest obecnie zgodny z interesem USA, i powinniśmy to mądrze wykorzystać. Bardzo trafne spostrzeżenia Pana Bartczaka.
    doceń 12
    • Dremor
      17.01.2019 14:22
      Wymień mi choć jeden powód, dla którego USA miałoby ruszyć nam na pomoc w razie zagrożenia. Stany nie mają u nas żadnych interesów ekonomicznych (poza stacją TVN i Uberem, których to interesów broni nowa pani Ambasador). Militarnie dla Stanów nic nie znaczymy, mamy tu jeden element ich Tarczy Rakietowej, który w razie czego może być zastąpiony instalacją w Rumunii. Zajęcie całego terytorium Polski dla obecnej administracji USA byłoby nawet korzystne, bo Rosja wtedy zajęłaby się Niemcami, które dla Trumpa są wrogiem numer dwa.

      Z kolei dla krajów europejskich jesteśmy zbyt ważni, by oddać nas Rosji. Niemcy mają u nas swoje interesy, jesteśmy dla nich jednym z ważniejszych partnerów handlowych. Uderzenie na Polskę godzi w niemiecki portfel, a trudno o lepszą motywację.

      Paradoksalnie, to właśnie współpraca Niemiec z Rosją jest dla nas lepszym gwarantem bezpieczeństwa, niż iluzoryczne wsparcie zza oceanu. W przypadku ataku wystarczy, że Niemcy przestaną kupować rosyjskie surowce, po dwóch miesiącach Putin nie miałby czym płacić żołnierzom.
      doceń 14
      • elle
        18.01.2019 12:18
        Political fiction. Ostatnia rzecz jaka Niemcy zrobią to zaprzestanie kupowania surowców. Po pierwsze dlatego, że są uzależnione i coraz bardziej się uzależniają od rosyjskiego gazu. Po drugie są wspolwlascicielami rury. Po trzecie w konflikcie Polski z Rosją mogłyby dodatkowo zarabiać jako pośrednik do odsprzedazy rosyjskiego gazu. Zresztą i tak to beda za chwilę robić, bo gaz przez Ukrainę przestanie plynac.
        doceń 2
        0
      • Dremor
        18.01.2019 13:00
        Zależność Niemiec od gazu z Rosji wynosi 40%, cała Europa natomiast 1/3 gazu importuje z Rosji. Gaz w Europie opowiada za 20% energetyki.

        Z drugiej strony, Rosja ponad 70% swojego gazu tłoczy do Europy, a wpływy z eksportu stanowią 40% budżetu.

        Wychodzi więc na to, że to Rosja jest uzależniona od sprzedaży gazu Europie bardziej, niż Europa uzależniona od kupowania gazu z Rosji.

        W przypadku konfliktu od zapewnień o przyjaźni bardziej ufam twardym interesom. Niemcom opłaca się istnienie Polski jako silnego partnera gospodarczego. Dla Niemca lepszy bogaty Polak, który kupi Volksvagena, niż kraj podbity przez Rosję. Rosja z kolei dała się sama wpędzić w pułapkę, w której stała się jedynie krajem eksportującym ropę i gaz. Sprzedaż surowców to dla Rosji być albo nie być. W razie wojny Niemcy prędzej przekalkulują sobie, że opłaca im się dobić Rosję chwilową przerwą w zakupach surowców, niż ryzykować utratę ważnego partnera handlowego, jakim jest Polska. I to nie wynika z żadnej miłości między krajami, tylko z patrzenia w portfel. A to w obecnych czasach najlepszy gwarant.
        doceń 2
        0
      • co ty nato
        18.01.2019 18:21
        Do Elle. Zgadza się. Zależność Niemiec od gazu z Rosji wyniesie ponad 50% za dwa lata (NordStream II).
        W czasie wojny dla Rosji będą liczyć się tylko odzyskane terytoria, a dla Niemiec ewentualnie rewizja granic na Odrze i Nysie o czym wspominał Helmut Kohl w rozmowie z Mazowieckim 1991, a nie Volkswageny czy inna wolność Krymu.
        Szkoda gadać.
        doceń 1
        0
      • Dremor
        18.01.2019 21:23
        I co Niemcy zrobią z tymi "odzyskanymi" terenami? To mi przypomina gadanie o próbach odzyskania przez Polskę Lwowa - jedyne co z tego byśmy mieli, to miasto pełne nienawidzących nas Ukraińców.
        doceń 2
        0
      • co ty nato
        18.01.2019 21:32
        Czyli już wiemy co na to sputnik.ru.
        doceń 1
        0
      • Dremor
        19.01.2019 10:26
        Na sputniku akurat podsyca się nastroje antyukraińskie, tak więc kula w płot.
        doceń 1
        0
    • co ty nato
      17.01.2019 20:34
      Zgadzam się z Olą. Mądra zgrabna wypowiedź. Z Rosją mieliśmy prawie 40 wojen w ciągu wieków. Niemcom nie można do końca ufać bo znowu kolaborują z Rosją. Chodź staramy się stanąć na nogi o własnych siłach bo zmieniła się strategia obronna kraju to jednak musimy polegać na jedynym pewnym i silnym sojuszniku jakim jest USA. Nie przejmujmy się też forumowym kolaborantom skompromitowanym oponentom, którzy wszędzie widzą tylko pieniądze w swoich karkołomnych teoriach.
      • Dremor
        17.01.2019 22:51
        Dlaczego uważasz USA za pewnego sojusznika? Przecież Stany wprost mówią, że nie interesuje ich obrona Europy.
        doceń 6
        0
      • co ty nato
        18.01.2019 09:03
        Ktoś kto wierzy we współpracę z Rosją a neguje USA jako sojuszniaka NATO jawi się jako 5 kolumna. Ja już wszystko wiem. Wystarczyło mi kilka rozmów oraz analiza historycznych wypowiedzi kolegi.
        doceń 4
        0
      • co ty nato
        18.01.2019 09:05
        Tutaj dla Oli.
        energetyka24.com/skandal-w-der-spiegel-gazeta-broni-nord-stream-2-siegajac-po-chwyty-rosyjskiej-propagandy-analiza
        doceń 2
        0
      • Dremor
        18.01.2019 10:33
        Przecież sam Trump rozmawiał ze swoimi doradcami na temat teoretycznych możliwości wyjścia USA z NATO. Ten sam Trump planuje wycofanie amerykańskich wojsk z baz w Europie. Także Trump oświadczył, że amerykańskie wojska nie przyjdą na pomoc będącej w NATO Czarnogórze.

        W takiej sytuacji ślepa wiara w USA jest zwykłą naiwnością. Tym bardziej, że ćwiczony od 2016 rosyjski scenariusz ataku na Polskę jest obliczony na rozpad NATO.
        doceń 2
        0
      • co ty nato
        18.01.2019 11:22
        Przecież sam Putin rozmawiał ze swoimi doradcami na temat ataku na polskę w przesmyku suwalskim co było ćwiczone podczas manewrów Zapad 2018.
        A tu wypowiedź Trumpa o potrzebie drastycznego wzmocnienia NATO i jego krytyka zbyt niskich składek do NATO.
        W Twoim uproszczeniu krytyka NATO. twitter.com/realDonaldTrump/status/1017290478839050240
        Teraz proszę podać swoje źródło.
        doceń 2
        0
      • Dremor
        18.01.2019 12:43
        -Groźba opuszczenia NATO przez USA wyrażona przez Trumpa na szczycie w Brukseli 12 lipca 2018.
        -Potwierdzenie przez samego Trumpa, że takie groźby miały miejsce w sierpniu 2018 na konferencji prasowej.
        -Liczne wypowiedzi Donalda Trumpa na temat "przestarzałości" NATO wyrażane podczas kampanii wyborczej.
        -Wywiad dla FOX News, w którym stwierdził, że Stany nie pomogą Czarnogórze.

        Scenariusz rosyjski ćwiczony w 2018 był podobny do tego, który ćwiczono w 2016, a opracowano jeszcze w 2009 roku. Zakłada on przede wszystkim uderzenie nuklearnym ładunkiem taktycznym o niewielkiej mocy na terytorium Polski. Uderzenie taktyczne na mało znaczący cel w Polsce w założeniu nie sprowokuje USA do odpowiedzi kontratakiem nuklearnym na terytorium Rosji, ponieważ uruchomienie arsenału międzykontynentalnych rakiet strategicznych wywoła pełnowymiarowy konflikt światowy. Mówiąc prościej, Stany nie będą niszczyć Moskwy, ryzykując kontratak na Nowy Jork dla jakiejś Warszawy. Co najwyżej wyrazi się niezadowolenie. Taki scenariusz, gdzie uderzenie nuklearne na członka NATO pozostaje bez odpowiedzi doprowadza w rezultacie do rozpadu NATO, które nie spełni w tym wypadku swojej roli.

        Dodatkowo nie można zapominać o rosnącej pozycji Chin, które dążą do zwasalizowania Rosji, co dla nas jest korzystne i do partnerstwa z Europą, co też jest dla nas korzystne. Stracą na tym Stany. Niestety, w historii świata większość przypadków, gdy hegemon tracił swoją pozycję kończyło się wywołaniem wojny ze strony słabnącego hegemona. Patrząc wyłącznie z perspektywy Polski zagrożeniem jest dla nas Rosja, ale z perspektywy Europy może się okazać, że zagrożeniem będą Stany Zjednoczone. Początki już widać w rosnącym konflikcie ekonomicznym, a trzeba być naiwnym, by uważać za niemożliwe, by ekonomiczny konflikt EU-USA nie mógł przerodzić się w konflikt militarny.

        Z tego względu najbardziej rozsądne jest obecnie budowanie silnej europejskiej armii w sojuszu z USA, ale również rozsądek, by nie opierać całości swojego bezpieczeństwa na sojuszniku zza oceanu, który teoretycznie mógłby stać się wrogiem.
        doceń 1
        0
      • co ty nato
        18.01.2019 16:27
        Źródło i cytat poproszę.
        doceń 0
        0
      • co ty nato
        18.01.2019 18:44
        Rozumiem. Źródło fantazja własna. Więc ja zacytuję Tobie:
        "Polska jest państwem frontowym, sami nie wygramy z Rosją"
        -gen. Waldemar Skrzypczak w swojej książce pt "Jesteśmy u progu wojny".
        Chcesz nas rzucić w ramiona wroga by uchronić nas przed utratą pieniędzy. Czy na pewno jesteś patriotą? A może przeciwnie? Bo gen Skrzypczak jest przeciwny PISowi, a przestrzega przed Rosją.
        doceń 0
        0
      • Dremor
        18.01.2019 21:27
        Masz podane źródła od myślników.

        Ten sam Skrzypczak pisze w tej książce, że wiara w to, że Ameryka nas obroni jest nieco naiwna.
        doceń 1
        0
      • co ty nato
        18.01.2019 21:36
        Proszę o źródło i cytat dla wypowiedzi Trumpa o rozwiązaniu NATO oraz innych bzdurach.
        doceń 0
        0
      • Dremor
        19.01.2019 10:24
        - Ktoś powiedział mi (...) : "Opuści pan nas, jeśli nie będziemy płacili rachunków za NATO?" Nie mogli znieść mojej odpowiedzi. Powiedziałem: "Tak, zastanowiłbym się nad tym"

        Donald Trump, wypowiedź z sierpnia 2018 na konferencji prasowej w sprawie szczytu NATO
        doceń 1
        0
      • co ty nato
        21.01.2019 09:10
        Cały czas nie podałeś wypowiedzi, w której Trump zapowiada opuszczenie NATO przez USA.
        Cytat i źródło.
        doceń 0
        0
      • Dremor
        21.01.2019 09:48
        Cytat masz powyżej, podałem też gdzie i kiedy się pojawił.
        doceń 1
        0
      • co ty nato
        23.01.2019 11:13
        To są plotki, a nie cytaty.
        doceń 2
        0
    • LazC
      18.01.2019 09:22
      Ludzie, trochę chłodnego rozsądku. Jeśli miałby nastąpić jakikolwiek atak na terytorium Polski, to istnieją tylko 2 państwa, które są takim czymś zainteresowane: Niemcy i Ukraina. Tylko one mają wobec nas roszczenia terytorialne. A i tak wg mnie dużo bardziej realne jest tylko dalsze gospodarcze i polityczne uzależnianie nas przez Niemcy, a nie atak militarny. Zaś Rosja nie chce atakować Polski. Przeanalizowała upadek ZSRR i teraz jest zainteresowana tylko terenami rosyjsko-języcznymi. A nawet w takiej sytuacji gardzi środkową Ukrainą i Białorusią (gdzie jest większość rosyjsko-języczna), a wschodniej Ukrainy nie chce anektować oficjalnie. Więc proszę, nie ośmieszajmy się rozmową o tym, jak Niemcy mają nas bronić przed Rosją. Tysiąc bardziej sensowna byłaby rozmowa o sojuszu z Rosją, by bronić się przed Niemcami.
      • Dremor
        18.01.2019 10:23
        Spośród wszystkich naszych sąsiadów jedynie Rosja ma wycelowane rakiety w nasze terytorium, tylko Rosja ma gotowy scenariusz ataku na Polskę, tylko Rosja i Białoruś ćwiczą wspólnie taki atak i tylko Rosja i Białoruś prowadzą działalność wywiadowczą na naszym terenie.

        Tak, sensowna jest w tym wypadku rozmowa o sojuszu z Rosją, by bronić się przed miliardami euro, jakie co roku zarabiamy na swobodnej wymianie handlowej z Niemcami...
        doceń 1
        0
      • co ty nato
        18.01.2019 11:29
        Sojusz z oszustem?
        Z Rosją mieliśmy pakt o nieagresji podpisany w 1932 roku, a zakończony agresją 17 września 1939.
        O czym wogóle mówisz?
        doceń 4
        0
  • velario
    17.01.2019 16:57
    W okresie styczeń - maj 2018 r. udział Niemiec w polskim eksporcie wyniósł 27,8%, przy czym saldo obrotów było dodatnie dla Polski i wyniosło 4,6 miliarda euro (19 miliardów zł) (dane za businessinider.com.pl). Jak można w takiej sytuacji kibicować USA w grze na osłabienie gospodarcze Niemiec?
    doceń 8
  • jankul01
    17.01.2019 20:50
    Bardzo trafne wskazanie objawów frontu cywilizacyjnego.

    Trudno nie brać w nim udziału. Trudno też wybrać stopień bliskości między Niemcami z ich zaborczą inżynierią społeczną i drenującym sąsiadów przemysłem a szybko rozwijającymi się USA z jeszcze niepewnym kierunkiem politycznym. Choć odległości nie odgrywają już tak wielkiej roli - Australia czy Izrael też są partnerami Stanów - to stabilność partnerstwa ma dla Polski pierwszorzędne znaczenie.

    Takie ryzyka powinny być zrozumiałe społecznie.

    Istnieje jednak obawa, że rząd może unikać takiej debaty z powodów taktycznych, powodując niepewność wyborców.
    doceń 3
  • podaj nick
    20.01.2019 21:21
    Były już przykłady podobnej współpracy: "Premier Tadeusz Mazowiecki obiecał przedstawicielom Kongresu Amerykańskich Żydów, że polski rząd zgodzi się pomóc rosyjskim żydom emigrującym z byłych republik ZSRR do izraela. Polska jako jedyny kraj w europie wschodniej zorganizowała specjalny most lotniczy z Moskwy przez Warszawę do Tel Awiw. 30 III zostali postrzeleni dwaj polscy dyplomaci, Attaché handlowy ambasady polskiej w Libanie i przedstawiciel przedsiębiorstwa handlu zagranicznego. Arabskie organizacje terrorystyczne zapowiedziały kolejne zamachy informując, że jest to zemsta za pomoc Polski pomoc okazaną żydom" to było w 1990, trudno znaleźć jakieś wymierne korzyści z tej pomocy, pchanie się między Żydów i Arabów z palcem między drzwi jest wyjątkową głupotą, niech się w to bawią Amerykanie jak lubią i mają w tym interes
    doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Bartosz Bartczak

Redaktor serwisu gosc.pl

Ekonomista, doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach specjalizujący się w tematyce historii gospodarczej i polityki ekonomicznej państwa. Współpracował z Instytutem Globalizacji i portalem fronda.pl. Zaangażowany w działalność międzynarodową, szczególnie w obszarze integracji europejskiej i współpracy z krajami Europy Wschodniej. Zainteresowania: ekonomia, stosunki międzynarodowe, fantastyka naukowa, podróże. Jego obszar specjalizacji to gospodarka, Unia Europejska, stosunki międzynarodowe.

Kontakt:
bartosz.bartczak@gosc.pl
Więcej artykułów Bartosza Bartczaka

Zobacz także