A Pan niech pomnoży was liczebnie i niech spotęguje miłość waszą nawzajem do siebie i do wszystkich 1 Tes 3, 7
A Pan niech pomnoży was liczebnie i niech spotęguje miłość waszą nawzajem do siebie i do wszystkich 1 Tes 3, 7
Niepotrzebnie skupiliśmy się przed laty we wspólnocie na słowach „Pomnożę waszą liczbę”. Przylgnęliśmy do nich, gdy na spotkania wspólnoty przychodziła garstka, a zmęczeni czekaniem, jak osioł ze Shreka wysyłaliśmy do nieba akty strzeliste: „Daleko jeszcze?”. Dziś widzę, że mieliśmy prosić przede wszystkim o to, by „pomnożył naszą miłość”.
Jemu nie zależy na statystykach. Gedeon wyruszając na wojnę usłyszał, że jego wojsko powinno pościć, czyli…osłabić się inaczej nie pokona wroga.
„Wiesz w jaki sposób pomnożyć swoją wiarę? - łobuzersko uśmiechnęła się siostra Gertruda ze Wspólnoty Sióstr Bożego Miłosierdzia w Rybnie - Zacznij się... nią dzielić! Wiara wzrasta jedynie wówczas, gdy się nią dzielisz”.
Nieustannie wracam do znakomitej homilii kard. Grzegorza Rysia, który przed laty w Łagiewnikach opowiadał: „Gdy spotykaliśmy się z osobami odpowiedzialnymi za ewangelizację Krakowa padało często pytanie, czy już jesteśmy dość mocni, przygotowani, gotowi żeby to dzieło podjąć. Dziś wiemy, że to nie jest dobre pytanie! Nie jest ważne, czy jesteśmy dość mocni! Pytanie najważniejsze brzmi inaczej: Czy jesteśmy dość słabi, czy jesteśmy w wystarczającym stopniu mali?”.
Czuwajcie, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. Mt 24,42
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Czuwajcie, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.
Któż jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad swoją służbą, żeby we właściwej porze rozdał jej żywność? Szczęśliwy ów sługa, którego pan, gdy wróci, zastanie przy tej czynności. Zaprawdę, powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli taki zły sługa powie sobie w duszy: „Mój pan się ociąga z powrotem”, i zacznie bić swoje współsługi, i będzie jadł i pił z pijakami, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna. Każe surowo go ukarać i wyznaczy mu miejsce z obłudnikami. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów».
Ewangelia z komentarzem. To wezwanie Jezusa stawia do pionuCzuwajcie, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. Mt 24,42
Szczęśliwy sługa, którego powracający Pan zastanie przy wykonywaniu zleconych mu zadań. Biada temu, który, porzuciwszy obowiązki wobec bliźnich, zajmuje się sobą i swoimi przyjemnościami. To wezwanie Jezusa stawia do pionu. Przykazanie miłości bliźniego nie jest wskazaniem fakultatywnym, nieobowiązkowym, którego realizację można odłożyć na bliżej nieokreślone jutro. To samo sedno tego, jak chrześcijanin ma postępować. W tych okolicznościach, w których przyszło mu żyć.
Najczęściej nie chodzi przy tym o rzeczy wielkie, głośne, o których napiszą na portalach internetowych. Raczej o zwykłą, codzienną, choć nieraz uciążliwą służbę dla dobra bliźnich.
Gdyby nie Oktawa Wielkanocna dzisiaj uroczyście wspominalibyśmy św. Wojciecha. Ale bez obaw główny patron Polski wróci do nas już za kilka dni.
Gdyby nie Oktawa Wielkanocna dzisiaj uroczyście wspominalibyśmy św. Wojciecha. Ale bez obaw główny patron Polski wróci do nas już za kilka dni, a dzisiaj radować się będziemy z tego, co nie może umknąć wraz z jutrzejszą Niedzielą Miłosierdzia Bożego. Oto nie ma znaczenia ile złych wyborów w życiu podjęliśmy, w jak pogmatwanych, często niesakramentalnych relacjach jesteśmy, jak bardzo nasza ludzka wiedza wyprowadziła nas na manowce. Bóg jest większy, bliższy, a przede wszystkim miłosierny i cierpliwy. "Późno Cię umiłowałem. Piękności tak dawna i tak nowa. (…) We mnie byłaś, ja zaś byłem na zewnątrz i na zewnątrz Cię poszukiwałem. Sam pełen brzydoty, biegłem za pięknem, które stworzyłeś. Byłeś ze mną, ale ja nie byłem z Tobą. Z dala od Ciebie trzymały mnie stworzenia, które nie istniałyby w ogóle, gdyby nie istniały w Tobie. Przemówiłeś, zawołałeś i pokonałeś moją głuchotę. Zajaśniałeś, Twoje światło usunęło moją ślepotę. (…) Raz zakosztowałem, a oto łaknę i pragnę; dotknąłeś, a oto płonę pragnieniem Twojego pokoju." Tak pisał w swoich "Wyznaniach", by zainspirować nas swoim przykładem ten, którego nawrócenie pod datą 24 kwietnia wspomina Kościół – św. Augustyn, biskup Hippony i doktor Kościoła.
Perły ukryte w liturgii słowa odkrywają księża: Szymon Kiera, Tomasz Kusz, Marcin Piasecki i Piotr Brząkalik. Słuchaj codziennie.