Wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. (Hbr 11, 1)
Wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. (Hbr 11, 1)
To zdanie z Hebrajczyków to prawdziwy wehikuł czasu. Nie tak trudno je znaleźć. Wystarczy zapamiętać trzy litery i trzy jedynki (Hbr 11,1). Chyba zbyt rzadko zadajemy sobie pytanie, kim jest osoba wierząca? Z raportów socjologicznych wyniknie, że wyznawcą religii. Z Listu do Hebrajczyków płynie wniosek, że wiara scala przyszłość i obecny czas, niebo i ziemię. Pozwala widzieć niewidzialne. Kategorię „domysły” zamienia na kategorię „pewność”.
Wiara to sposób życia, a życie przebiega w czasie. Nie da się wejść dwukrotnie do tej samej rzeki. Wiemy to od Heraklita. Ale i bez jego nauki świetnie czujemy, że wczoraj to już nie dziś. Ponadto ulegamy wrażeniu, że we współczesnym świecie nurt czasu pędzi z roku na rok coraz szybciej. Doświadczając tego pędu i dojmującej zmienności świata potrzebujemy zakorzenić się w tym, co wieczne. A, jak to ładnie ujął Benedykt XVI, „wiara jest substancją nadziei” (zob. Spe Salvi).
Przeprawmy się na drugi brzeg… Mk 4,35
Owego dnia, gdy zapadł wieczór, Jezus rzekł do swoich uczniów: «Przeprawmy się na drugą stronę». Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim.
A nagle zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź już się napełniała wodą. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?» On, powstawszy, zgromił wicher i rzekł do jeziora: «Milcz, ucisz się!» Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza.
Wtedy rzekł do nich: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże brak wam wiary!» Oni zlękli się bardzo i mówili między sobą: «Kim On jest właściwie, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?»
Przeprawmy się na drugi brzeg… Mk 4,35
To propozycja sugerująca zachowanie dystansu. Od sytuacji, ludzi, ale nie od Jezusa – „Jego zabrali, tak jak był w łodzi” (Mk 4,36). Wejście w przestrzeń, gdzie nastąpi głębsze rozpoznanie tożsamości Mistrza. Decyzja o podjęciu ruchu obejmuje szersze grono – ale nie przesuwa uwagi na towarzystwo/wspólnotę, tylko na Jezusa: „łodzie płynęły z Nim” (Mk 4,36).
On jest w centrum. Ani sekundy bez Niego, ale też uznanie Jego wolności jako Boga i suwerenności w reagowaniu. Najpierw śpi, potem ucisza burzę i naświetla powód lęku, wskazując na siebie obecnego, przyjaznego, zaangażowanego, pragnącego być przyjętym (to właśnie wiara). Scenariusz znany z życia. Aby rozumieć, „kim On jest”, trzeba się przeprawiać ciągle na „drugi brzeg” i nigdy nie przestać.
Ewangelia z komentarzem. On jest w centrum
Są tacy badacze, którzy utrzymują, że ona nigdy nie istniała
Św. Brygida z Kildare. Są tacy badacze, którzy utrzymują, że ona nigdy nie istniała. Mało o niej wiemy, jej hagiografie są zbiorem anegdot i irlandzkich legend, a Kildare, gdzie założyła klasztor, było wcześniej miejscem pogańskiego sanktuarium. Zatem nie ma żadnej św. Brygidy z Kildare, jest co najwyżej chrześcijańska legenda wzorowana na celtyckiej bogini Brygidzie, która w Kildare zażywała czci. Tak musi być, bo jeden plus jeden musi dać dwa. No właśnie, musi? Nie musi, bo życiem świętych nie rządzi arytmetyka, tylko miłość do Boga. Tego, którego w V wieku poznała pewna dziewczynka urodzona w niewoli. To dziecko całą nadzieję na zmianę swego losu złożyło w ręce nowo poznanego Boga, który w Swoim Synu przyszedł na ten surowy świat, by zbawić ludzi. A jak wiemy taka ufność daje Panu Bogu spore możliwości działania. Czy zatem niemożliwe jest, że ta dziewczynka swoją wiarą zmieniła swoje otoczenie? Że pobożnością pociągnęła za sobą inne kobiety z okolicy? Że ich wspólne działanie na rzecz wszystkich znajdujących się w potrzebie pobłogosławił miejscowy biskup? I że Kildare, miejsce dotychczas zarezerwowane dla kobiet służących celtyckiej bogini, stało się za sprawą św. Brygidy centrum wielkiej duchowej przemiany Irlandii? Biorąc pod uwagę, że owa przemiana faktycznie się dokonała i trwa do dziś, trudno uwierzyć, że św. Brygida z Kildare to tylko pobożna legenda.
Perły ukryte w liturgii słowa odkrywają księża: Szymon Kiera, Tomasz Kusz, Marcin Piasecki i Piotr Brząkalik. Słuchaj codziennie.
Zobacz cykl audycji Radia eM: