24.11.2017

Czy Boga można wyprowadzić z równowagi?

Potem wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Łk 19,45

Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: «Napisane jest: „Mój dom będzie domem modlitwy”, a wy uczyniliście go jaskinią zbójców».

I nauczał codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchał Go z zapartym tchem.


Jezus zdenerwowany, wyprowadzony z równowagi. Jezus gwałtownik. Jezus wyrzuca… Jakże obraz ten kłóci się ze spokojem, który charakteryzuje zdecydowaną większość scen znanych nam z Ewangelii. Gdy jednak przyjrzeć się nieco bliżej tym wystąpieniom Jezusa, które wiążą się z najogólniej rozumianą przemocą, to czy nie okaże się, że tam, gdzie zagrożony jest On sam, odwodzi od użycia przemocy? Powstrzymał wszak Jezus miecz Piotra, kiedy apostoł chciał Go bronić – próbując przemocą odpowiedzieć na przemoc. A przecież właśnie w Ewangelii według św. Łukasza (22,36) zachęca apostołów, by sprzedawali swoje płaszcze i kupowali miecze. Zaś w Ewangelii św. Mateusza (10,34) Jezus powiada: „Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz”. Pomińmy metaforyczność przekazu. Wtedy, gdy w grę wchodzi świętość (która przedstawia w tym przypadku świątynia, dom Jego Ojca), Jezus reaguje inaczej niż wówczas, gdy zagrożony jest On sam.

Dziękujemy, że z nami jesteś Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.