Słowa Najważniejsze. W I czytaniu

« » Wrzesień 2024
N P W Ś C P S
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
  • Inny Kalendarz

Sobota 28 września 2024

Piotr Sacha W I czytaniu

|

28.09.2024 00:15 GOSC.PL

Od marności do mądrości

Koh 11,9-12,8

I drzewo migdałowe zakwitnie, i ociężała stanie się szarańcza, i pękać będą kapary; bo człowiek zdążać będzie do swego wiecznego domu. (Koh 12,5)

Wszystko jest marnością. Wysiłek fizyczny i intelektualny. Nabyte rzeczy i nabyta wiedza. Bite przed kimś pokłony i wyklikane lajki na fejsie. „Marność nad marnościami – powiada Kohelet”. Powiada i zdobywa naszą uwagę, którą jednak szybko mu wypowiadamy, jak umowę zawierającą błędy. Nie tego spodziewalibyśmy się po mędrcu. I tak rodzi się smutek. Bo ostatecznie wszystko zmierza ku śmierci.

Smutek ma szanse zniknąć, dość paradoksalnie, przy kolejnej lekturze Koheleta. I kolejnej, i kolejnej... Aż zbudzi się głębsza refleksja: jak sensownie przeżyć życie, jak go nie zmarnować, mimo że marne. I wreszcie, jak uwierzyć, że człowiek wcale nie zmierza do śmierci, a – co podkreślone zostaje w dzisiejszym czytaniu – zmierza do swego wiecznego domu.

Mówi się, że życie potrafi zaskakiwać. Kohelet ubierze to w metafory: drzewo migdałowe zakwitnie... pękać będą kapary... Z całej tej marności wypływa mądrość. Patrząc na aktualny odcinek mojego życia, warto pamiętać, że to odcinek, a nie cała droga.