Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Ewangelia z komentarzem na każdy dzień

« » Wrzesień 2020
N P W Ś C P S
30 31 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10

Czwartek 3 września 2020

Czytania »

ks. Jerzy Szymik

|

GN 35/2020. Otwarte

Jego „nie bój się” jest mocniejsze od marności i niepowodzeń

Łk 5, 1-11

Pewnego razu – gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret – zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy.

Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!» A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały.

Widząc to, Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiekiem grzesznym». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona.

A Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I wciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim.


Ludzi będziesz łowił. Łk 5,10b

Ewangelia z komentarzem. Jego „nie bój się” jest mocniejsze od marności i niepowodzeń
Gość Niedzielny

Zza ołtarza pszowskiej bazyliki widzę fresk nad wejściowymi drzwiami świątyni. Przedstawia trzecią tajemnicę światła: Jezus „z łodzi naucza tłumy”, które rozsiadły się na brzegach Genezaret. Cóż za piękno tej sceny, także jej dalszego ciągu: rwą się sieci, Piotr u Jezusowych kolan, Ten zmienia fach szefowi rybackiej spółki, uczniowie rzucają wszystko, idą za Nim. To moje życie. Benedykt XVI tak je opisuje: „Ludzi, którzy stawiają opór i zamykają się w ułudzie pozornego szczęścia, masz wyciągać na brzeg wieczności. Będziesz to robił w posępną noc wielu niepowodzeń. Będziesz to robił niestrudzenie i bez szemrania, również w gorzkich godzinach, w których wszystko wyda ci się niepotrzebne, a dzieło twojego życia zmarnowane”. Lecz Jego „nie bój się” jest mocniejsze od marności i niepowodzeń.

Zapisane na później

Pobieranie listy