„Chrześcijanie niewierzący w zmartwychwstanie”

Krzysztof Łęcki

|

GN 43/2011

Nie ma go tutaj; zmartwychwstał. Łk 24,6

„Chrześcijanie niewierzący w zmartwychwstanie” Krzysztof Łęcki Roman Koszowskii /Foto Gość

Słowa te usłyszały przestraszone niewiasty, kiedy nie znalazły w grobie ciała Jezusa. Przyniosły wonności, a tu odsunięty kamień, pusty grób. Dwóch mężczyzn w lśniących szatach przypomniało im słowa Chrystusa mówiące o tym, że „Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie”. Kiedy jednak kobiety przyniosły tę wiadomość Jedenastu i pozostałym, nie znalazły zrozumienia. Uznano, że to czcza gadanina. Niekiedy zdarzają się ludzie przedstawiający się jako „chrześcijanie niewierzący w zmartwychwstanie”. Być może w zamyśle to oświadczenie ma podkreślać ich heroizm, że niby wierzą, czynią dobro, a nie liczą na nagrodę. Tak naprawdę znaczy chyba jednak tyle, że nie przyjęli, czy nie zrozumieli podstawowej prawdy chrześcijaństwa.

Rozważania:
Hi 19,1.23-27a; Ps 27; 1 Kor 15,20-24a. 25-28;
Łk 23,44-46.50.52-53; 24,1-6a

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.