Fundusz Antykościelny

Andrzej Grajewski

|

GN 43/2011

publikacja 27.10.2011 00:15

Rozmawiając o finansowaniu Kościołów, nie można zapominać o zobowiązaniach, jakie w 1950 r. państwo zaciągnęło wobec Kościoła katolickiego i z których nigdy się nie wywiązało.

Fundusz Antykościelny „Księża patrioci” zawsze mogli liczyć na wsparcie Funduszu Kościelnego. Na zdjęciu: obrady I Krajowego Zjazdu Delegatów Komisji Księży przy ZBoWiD. Warszawa 1952 r. pap/CAF/Wdowiński

Przypomnijmy, że jednym z elementów stalinowskiej polityki przebudowy polskiego społeczeństwa było pozbawienie Polaków własności. Zostało to zrealizowane kilkoma aktami prawnymi, z których najważniejszym był dekret PKWN z 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej. Choć nie przesądzał on losów ziemi należącej do Kościołów i związków wyznaniowych, w praktyce był wykorzystywany w tym celu. Ukoronowaniem akcji odbierania własności Kościołowi była ustawa z 20 marca 1950 r., która umożliwiała upaństwowienie gruntów należących do Kościoła, tzw. dóbr martwej ręki. Preambuła tej ustawy wyraźnie wskazywała jej ideologiczne cele. Miała bowiem doprowadzić do „usunięcia pozostałości przywilejów obszarniczo--feudalnych w dobrach martwej ręki”, choć jednocześnie jej celem było „materialne zabezpieczenie duchowieństwa”. Na mocy ustawy państwo przejmowało nieruchomości ziemskie oraz gospodarstwa rolne proboszczów powyżej 50 ha, a na terenach województw poznańskiego, pomorskiego i śląskiego powyżej 100 ha. W praktyce jednak także i te grunty później zostały podmiotom kościelnym zabrane.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.