„Niemcy potrzebują lekarza”

RADIO WATYKAŃSKIE

publikacja 20.09.2011 18:08

Dwa dni przed papieską pielgrzymką do Niemiec rosną oczekiwania wobec samego Benedykta XVI.

„Niemcy potrzebują lekarza” Kard. Joachim Meisner HENRYK PRZONDZIONO/GOSC NIEDZIELNY

Przewodniczący niemieckiego episkopatu zbliżającą się wizytę nazwał „wydarzeniem stulecia”. Abp Robert Zollitsch, który jest równocześnie gospodarzem spotkania we Fryburgu Bryzgowijskim, „ma nadzieję, że wizyta Papieża pobudzi zainteresowanie Bogiem i wzmocni niemieckich chrześcijan”. Podobnie wypowiadali się w ostatnich dniach ordynariusze Erfurtu i Berlina.
Bardziej stanowczo wyraził się abp Kolonii. W wywiadzie dla swojego radia diecezjalnego Domradio kard. Joachim Meisner przyznał, że „Niemcy potrzebują lekarza i Papież na pewno nazwie wszystkie problemy po imieniu”.
Z niecierpliwością na spotkanie z Papieżem czekają niemieccy protestanci, w tym przewodniczący Kościołów Ewangelickich w Niemczech Nikolaus Schneider. W licznych wywiadach podkreślał on znaczenie spotkania z Papieżem w klasztorze augustianów w Erfurcie, miejscu nowicjatu Marcina Lutra. Według prezesa Schneidera spotkanie to będzie miało duże znaczenie dla jubileuszu reformacji, który obchodzony będzie za sześć lat.
Na spotkanie z Benedyktem XVI w napięciu czeka również niemiecki świat polityki. Szczególnie chadecy podkreślili znaczenie tej wizyty. Podczas spotkania czołowych polityków CDU z niemieckim episkopatem wyrazili oni nadzieję, że papież przypomni znaczenie chrześcijańskich korzeni Europy. Podczas specjalnego kongresu tej frakcji 20 września zwrócili uwagę, że w wielu państwach chrześcijanie wciąż są prześladowani.
Wśród tych, którzy oczekują wyraźnych sygnałów ze strony Benedykta XVI, są też niemieccy muzułmanie, Centralna Rada Żydów w Niemczech oraz przedstawiciele ofiar księży pedofilów.

TAGI: