Parafia to nie miejsce agitacji

Bogumił Łoziński

Nawet gdyby polityk głosił poglądy zgodne z nauczaniem Kościoła, nie powinien prowadzić agitacji w pomieszczeniach kościelnych.

Parafia to nie miejsce agitacji

Gazeta Wyborcza doniosła w tym tygodniu, że politycy Prawa i Sprawiedliwości wykorzystują do prowadzenia kampanii wyborczej kościoły i sale katechetyczne we Wrocławiu. Skontaktowałem się z jednym z polityków wymienionych w artykule i rzeczywiście potwierdził to, choć spotkania nie odbywają się w kościołach, lecz w salach katechetycznych przy parafiach. Dodał, że nie widzi w tym nic złego. Otóż trzeba jasno powiedzieć, że to praktyka niewłaściwa, sprzeczna z nauczaniem Kościoła. Kodeks Prawa Kanonicznego i inne dokumenty kościelne jasno wskazują, że kapłan nie tylko nie może należeć do żadnej partii, ale też nie powinien za żadną agitować. Z zasady autonomii państwa i Kościoła wynika też, że pomieszczenia kościelne, w tym sale katechetyczne, nie powinny być wykorzystywane na działalność polityczną, szczególnie w czasie kampanii wyborczej, ponieważ oznacza to opowiedzenie się proboszcza za daną partią.

Trzeba jednak jasno podkreślić, że kapłani mają prawo oceniać pod kątem moralnym zjawiska polityczne. Są sfery, jak np. ochrona życia, w których duchowni mają nawet obowiązek zabierania głosu. Co więcej, mogą nawet chwalić inicjatywy czy głosowania polityków zgodne z nauczaniem Kościoła i krytykować niezgodne, ale nawet wtedy nie powinni wymieniać nazwy partii, lecz wskazywać na zasady i ich łamanie. Stąd na przykład Episkopat Polski w czasie wyborów prezydenckich w latach 90. sformułował listę kryteriów, którymi powinien kierować się katolik przy podejmowaniu decyzji i nikt nie miał wątpliwości, że spełnia je Lech Wałęsa, a nie spełnia Aleksander Kwaśniewski. Jednak żadne nazwisko nie padło. Polacy nie są ludźmi pozbawionymi rozumu. Jeśli ktoś jest katolikiem i przy głosowaniu stosuje wobec kandydatów do parlamentu kryterium moralne, to sam rozezna, kto je spełnia, a kto nie. Rolą Kościoła jest te kryteria formułować i o nich przypominać, m.in. wskazując gdy są łamane.